środa, 31 stycznia 2018

urodziny

nie wiem, ile czasu jeszcze bedziemy pamiętać

ale dziś pamiętam
są urodziny Kseny

a jak Ksena, to muzyka

dziś piosenka, zamiast torebki zatem




ciekawe, czy by sie Jej podobała...



wtorek, 30 stycznia 2018

od jutra nie ulegam szantażu!!

zmęczona jestę

jakos tak

Zdjęcie użytkownika Pan Buk.

nie ma nic cudniejszego, jak człowiek może sie połozyc spokojnie spać



torebkuf nie rozdaję!!

moge pokazać czasm jakąś

ta dla Eweliny, któa pożarła Owocka



frędzli w torebkach ogólnie nie lubię, ale te sa inne i torebka robi wrazenie:))

PS. Mam moderacje komentarzy dla wpisów starszych niz kilka dni. I oto w niedzielę wpisał komentarz ktoś pod postem z 2013 roku:). Czad, nie? Ale to ktoś ze strony profesjonalnej, więc pewnie maja program szukajacy jakies tematu i znalazł mnie
Troche to jednak przerażajace....




poniedziałek, 29 stycznia 2018

wkurza mnie

ta sytuacja u Rudej!!!

normalnie hdyby nie to, nie napisałabym tego posta, wykrzystujecie moją słabość

A ci trenerzy do dupy wołowe, o!



blog, w którym komentarze sa najważniejsze

to ten blog ;)

muszę przyznać, że te kilkaset komentarzy  o życiu, śmierci, pasjach, odpowiedzialności to wartość sama w sobie

okazuje się, że każdy ma silne zdanie w temacie
i okazuje się, że mozna dyskutować, nie zgadzać się, nie spijać z dziubków a zarazem nie pałać żądzą zabicia interlokutora czy ośmieszenia jego zdania, wiedzy czy opinii

w rozmowie nie chodzi o to, żeby przekonać drugą osobę do swojego zdania za wszelką cenę przecież

dziękuję za te wszystie komentarze
choć teraz to już naprawdę nie wię, jakie sama mam zdanie w temacie:))))

Miłego początku tygodnia

ps.
torebka dla Marzycielki:))











niedziela, 28 stycznia 2018

rozsądne dziecko czyli troche usmiechu na zakończenie ( chyba?) dyskusji

przy okazji tej całej akcji  NP zapytałam syna, czy on by chciał pójść w takie góry

po krótkim zastanowieniu powiedział: w sumie nie wiem, to zależy, czy  ubrania byłyby wygodne
i czy na noc w piżamkę można się przebrać

kurtyna



czyta sie 17 sekund

ostatnio na czołówkach niektórych internetowych artykułów pojawia się informacja: artykuł czyta się tyle a tyle minut
ma to chyba jakoś zachęcić, im krócej tym lepiej?

a moje posty czyta się kilkadziesiąt sekund max;))

czad, c'nie??

PS. Pisząc nie wiem, jak z sytuacją na Nangan Parbat
Swoją drogą nie znałam nazwy tej góry a teraz to jej nigdy chyba nie zapomnę




sobota, 27 stycznia 2018

śledzę



TĘ RELACJĘ NA ŻYWO

wiem, wiem, mamy wszyscy prawie mieszane uczucia
czy to miało sens, to zdobywanie?
czy można ryzykować życie jak się ma małe dzieci?
czy ma sens akcja ratownicza?

każdy ma swoje zdanie i ono jest prawdziwe i słuszne dla tego, kto mysli tak czy inaczej

ale wiecie co mnie bardziej denerwuje niż to, że są wariaci ryzykujący życiem żeby zdobyć kolejną gorę?
nazywanie ich bohaterami

dla mnie bohaterką była np Ksena, walcząca do końca o każdy dzień życia dla swojej corki i męża
albo starżak ratujący życie ludziom w pożarze

no




guma arabska czyli E414


kto pamieta?

taki obrzydliwy klej umieszczony w małej buteleczce z obsceniczna gumową zakrętką

zupełnie o niej zapomniałam, ktoś niedawno przypomniał


Résultat de recherche d'images pour "guma arabska"


ale się okazuje, że zamiast kleić powinno się te gumę jeść  KLIKI!

miłego weekendu:)))






piątek, 26 stycznia 2018

nikomu nie wolno ufać


taki artykulik znalazłam w necie KLIK

dla mniej językowych - otóż okazuje się, że nikomu już nie można ufać, nawet wielbłądom
w Arabii Sausyjskiej organizowane sa konkursy pieknosci dla wielbłądów
i musiano część zwierząt zdyskfalifikować, bo odkryto, że maja botoksem poprawionom urodem

hue hue hue




czwartek, 25 stycznia 2018

takie tam

wczoraj znajoma na kursie językowym rozdawała nam chińskie ciasteczka z wróżbą
oczywiście wróżba była ogólna i fantastyczna, wszystko za co wezmę się w tym roku okaże sie sukcesem, myslę sobie, może okna umyję i nigdy sie juz nie pobrudzą??

rozmażyłam się, no nie ważne, nie o tym chciałam, przypomniała mi sie taka oto historyjka

te ciasteczka z wróżbą są bardzo smaczne, i moje małe dziecko bardzo je polubiło
i pewnego dnia upomniało się - mamo, czy mogłabyś mi kupić te ciasteczka z "klątwą"?

kurtyna


PS, Znalazłam trochę słońca!!






środa, 24 stycznia 2018

ciekawe kto się zorientuje że mamy nowy post, rzadkość ostatnio:)

dobra
o co chodzi
z kaszankom
i zuppu

nie wiadomo

natomiast ja obglądnęłam Pokot i podobał mi się bardziej iż wskazują recenzje
cusz

taki zwyczajny dzień czyli co to jest słońce

marną mamy zimę tutaj w tym roku
są pobijane kolejne rekordy braku słońca
w Belgii podobno słońce w grudniu świeciło 10,5 godziny, w Lux nie wiem, ale jak juz to jeszcze mniej, było najmniej słońca od 80 lat

styczeń dołączy do tego rekordu

także jak się zamienię w czarownicę o ziemistej cerze to się nie zdziwcie

albo w innne ZOMBI
no



wtorek, 23 stycznia 2018

Kropeczka

Czasu nie mam
Gościa mam

Kropkę stawiam

Ps. Podobno wczoraj był dzień wariatuf?
Zatem spóźnione. Ale bardzo serdeczne życzenia z tej okazji dla wszystkich odjechanych czytaczy 😉😉🐡🐠🐟🌷⚘🌻🌼🍕🍰🎂🍸🍷🍹🍺🍻🥂🥃🍾

♥️




poniedziałek, 22 stycznia 2018

przewidywalnie - o dziadkach

tego nie doświadczyłam

mój tato jest słabym dziadkiem
nie szuka kontaktu z wnukami
czasem się o coś zapyta, czasem przy okazji pogada, jk byli młppdsi dostawali od niego słodycze, nie to, że ich nie lubi czy coś ale nie za bardz się nimi przejmuje

kiedyś się tym denerwowałam, a teraz zaakceptowałam - jest jaki jest, nie zmienię go przecież
przecież nikt nie jest doskonały
tylko się boję, żebym ja jakaś podobna babcia nie była!






niedziela, 21 stycznia 2018

babcia też była kobietą

coś fajnego jest w tym, że beznadziejne mamy i upierdliwe teściowe nader często są dobrymi babciami
to taka specjalna relacja babcia -wnuki

nie wszystkie są oczywiście dobre i kochane, ale te, które takie są ,zostają w sercach wnuków na zawsze
jak moja babcia P
prosta kobieta ze wsi z wielkim poczuciem humoru, inteligencją, waleczna i twarda do bólu
mimo, że nie żyje od 18 lat ciągle łączy naszą rodzinę...

ja w ogóle nie wyobrażam sobie swojego babciowania, ani trochę:))




sobota, 20 stycznia 2018

okazja czyni złodzieja

nie wiem, czy Wam też się zdarzyło kiedys niechcący cos ukraść, albo przynajmniej próbować?

mnie kilka razy

zawsze z powodu roztargnienia

kiedys wyszłam z drogerii na widoku w ręku dzierżąc jakieś małe kulki do kąpieli
ja byłam młoda i to było na tzw Zachodzie i łatwo było mnie posądzić o chęć ukradzenia, ale ochroniarz chyba znał się na ludziach i pomyślał, że ktoś, kto płaci za większą część zakupów a resztę niesie w wyciągniętej dłoni to nie może być prawdziwy złodziej i tylko kazał mi zapłacić

drugi raz spakowałam do torby kostium kąpielowy obcej kobiety, byłam na basenie z dwójką malych dzieci i w zamieszaniu nie patrzyłam co robię, tylko buch do torby
pani grzecznie poprosiła o oddanie własności, ja chcialam zapaść się pod ziemię

ale wczoraj to chyba bym zrobiła kradzież stulecia
byłam z koleżankami w kawiarni, wstają wzięłam swoją torebkę i tę obok, bo były obok siebie i myślałam, że to koleżanki
w tym moemncie odzywa sie kobieta ( młoda śliczna muzułmanka *) że bardzo przeprasza, ale ta torebka, która zamierzam wynieść z kawiarni to jej i ona by wolała, żebym jej nie zabierała jednak...

także możecie chować srebrne sztućce jak nadchodzę:ppp

* tę panią znam z widzenia, tak samo jej męża z Urody sądząc są Syryjczykkami i to zapewne z           pobliskiego schroniska dla uchodźców
a jak ona pieknie mówi po francusku!!



piątek, 19 stycznia 2018

o czym by tu żeby nie smędzić

co sie brałam do pisania to wychodziły mi smutasy, a trochę sama mam dosyć

to pomyślałam że Wam zdradzę na jaką wpadłam teorie w sprawie tłuszczu

otóż wymysliłam, ze kobiety po 40 albo i 50 tym roku życia tyją, bo zbliżaja się do wieku, w którym kiedyś byly mało potrzebne i leżały na zapieckach i nikt im nie dawał jeść  i one żyły z tego tłuszczu

nie wiem, co warta jest ta teoria
ale wiem jedno
PRZYTYŁAM!!!!

a dziś nie schudnę bo ide do koleżanki na baski wieczór
czego i wam życzę:)



czwartek, 18 stycznia 2018

dobry film wczoraj widziałam

Ukryte działania ( "Hidden figures" )

historia czarnych kobiet pracujących dla NASA w latach 50-60, na początku podbijania kosmosu przez amerykańskiego człowieka
szalenie inteligentnych, wykształconych, wybitnie uzdolnionych matematycznie
mogły pracować, ale nie mogły mieć wspólnej toalety z białymi koleżankami, nie mogły być kierowniczkami, nawet czajnik do kawy musiały mieć oddzielny!!

to wszystko działo się tak niedawno...

z jakiegos powodu my ludzie, bardziej lubimy się dzielić niż łączyć
szukamy różnic zamiast podobieństw

dlatego całym sercem popieram WOŚP, bo naprawde łączy, część oszołomów oczywiście probuje gadać głupoty i hejtować, ale chyba nie ma drugiej takiej rzeczy która by tak łączyła Polaków i juz za to tylko Owsiak powinien iść do nieba!

dlatego staram się byc wyrozumiała  w sosunku do innych ludzi...






środa, 17 stycznia 2018

żarty żartami a życie życiem





mam męża na którego zawsze moge liczyć
w momencie diagnozy wiedziałam, że jak sprawy pójdą źle, to świat mojej rodziny sie nie zawali, bo On wszystko ogarnie i dzieci będą w nim miały Opokę

nie wszystkie kobiety mają ten luksus

czy jest coś gorszego niż życie w ciągłej niepewności, co mężulek dzisiaj wykręci, w jakim przyjdzie stanie?

i nie jest tak, że zwsze można się spakowac i wyprowadzić albo spakować i wyprowadzic męża...




no i miało być wesoło a wyszło jak zwykle, więc jednak zapodam jeszcze jeden żarcik











wtorek, 16 stycznia 2018

takie wspomnienie...

każdy kto na bieżąco czytał bloga Chustki zapewne ma w głowie zapamiętane niektóre wpisy
mam i ja, sporo całkiem
mimo, ze nie wracam do tego bloga...

no

jednym z takich zapamiętanych przeze mnie postów był o tym, jak Joanna robiła porządi w przyprawach
od dawna się przymierzałam do porządków w moich słoiczkach
ale co się chciałam zabrac, to ten wpis mi sie przypominał
i jakoś tak

no ale wczoraj w końcu postanowiłam spojrzeć na datę ważności bodajże bazylii..
nooo, Chustka była jeszcze niezdiagnozowana, jak termin ważności upłynął!!
trochę się zdenerwowałam, popatrzyłam na inne, MATKO KOCHANA!!

no, i mam porządek w przyprawach
i nawet na torturach nie przyznam się ile lat po upływie daty wazności miała nastarsza przyprawa...:PP


i taki żarcik dla dobrego początku dnia




poniedziałek, 15 stycznia 2018

dekoracje

20 lat temu światełka pozawieszona w okresie świątecznym na drzewach a Lux zachwycały mnie niepomiernie
w Pl nie za bardzo dekorowano wtedy miasta
po 20 latach w Lux ciągle te same skromne światełka a w Warszawie - dekoracje są bajeczne!
zrobilismy sobie długi spacer, Aleje Ujazdowskie oszałamiały po prostu urodą i elegancją!
zrobiłam kilka zdjęć, które oczywiście nie oddają tej urody ale może zachęcą kogoś do odwiedzenia stolicy zimą?
naprawdę, dla samych dekoracji warto!!








to ostatnie jest koło pomnika Kopernika, stąd taki wzór

ale juz czas świateczny za nami, a do wiosny daleko

niedziela, 14 stycznia 2018

klan

różne człowiek ma grupy przynależności
ze względu na zainteresowania, pracę, środowisko, takie tam
ale sa tez śmiesznostkowe klany
ja np noszę od prawie zawsze zegarek na prawej ręce i jak widze , że ktoś inny tez to podświadomie czuje do niego sympatie na dzień dobry
wczoraj w telewizji no zobaczyłam Marcina Mellera z czasomierzem na prawicy, co tylko mi potwierdziło, że jest fajnym gostkiem

co nie znaczy że leworękozegarkowi nie są:)))

a taki dostałam na gwiazdke w tym roku fajny zegareczek:))




ps


Zdjęcie użytkownika skoQ.pl.




piątek, 12 stycznia 2018

dopasowane

wiecie do czego pasuje to serduszko?


logo



do mojej nowej toreneczki
syna mi dal:))



coś różowo wyszuo, ale uwierzcie, jest czerwona
i śliczna!



czwartek, 11 stycznia 2018

chyba czas zacząć granie

wiadomo jakie


                                                           logo



TU SPOSOBY RÓŻNE RÓŻNISTE JAK WESPRZEĆ:))

trzeba siać dobro garściami
złe emocje pogrzebać dobrymi uczynkami:)

człowiek za dużo energii wkłada w przejmowanie sie duperelami typu ktoś mi zajechał drogę a za mało w to, żeby pomagać innym




środa, 10 stycznia 2018

straszna książka

starszna, to znaczy o starsznych rzeczach

"Był sobie chłopiec" to reportaż o Szymku z Będzina, któego znaleziono martwego w Cieszynie i bardzo długo nie można było odkryć kim jest
bo nikt go nie szukał...

wstrząsający portret złej rodziny
sama nie wiem, co dla mnie było najgorsze - czy to, że można tak uderzyć maleńkie dziecko, żeby zabić?
chyba jednak fakt, że dziecko umierało kilka dni w potwornych męczarniach a matka nie pobiegła z nim do szpitala....

nieraz płakałam podczas tej lektury

takie rzeczy się ciągle dzieją
ciągle słyszymy o kolejnym pobiciu dziecka....

musimy wszyscy chyba być coraz bardziej wrażliwi, żeby reagować na każdy sygnał, że komuś może dziac się krzywda....



wtorek, 9 stycznia 2018

pomóżmy!


jest chłopiec któremu trzeba pomóc
ma na imię Tymek i potrzebuje pieniędzy na drogie leczenie
Miśka go zna, to na pewno nie fejkowa prośba!

pomoc serc

śliczna buzia, prawda??


WYSTARCZY TU WEJŚĆ I KLIKNĄĆ KLIK

A ja wczoraj na spacerze odkryłam że magnolie niektóre chcą wyjść z pączków!!
Boję się że wszystkie teraz zmarnieją i na wiosnę nic nie zakwitnie:((







poniedziałek, 8 stycznia 2018

powrót do rutyny

no u nas dzieciaki ida do szkoły dopiero dzisiaj
zimy jak nie było tak nie ma
za oknem buro i ponuro, czyli wszystko wróćiło do stanu normalności


dostałam od wiadomej czytaczki taką oto świetna torebunię



teraz tylko znaleźć jakąś imprezę na któą chce się iść:))


PS. Ciekawe, czy uda mi się zdobyć nowy router ....







niedziela, 7 stycznia 2018

i jeszcze jeden i jeszcze raz!!

Lamio, żyj nam tyle lat, żeby Ci się znudziło!!

Chyba jesteśmy właściwie od początku razem?

pamięć zawodzi...

a samoloty niech lataja bezpiecznie, no!!

niewesoły początek roku


jakoś tak kilka smutnych wiadomości od razu na początku roku
mama koleżanki wczoraj umarła
drugiej choruje ciężko
przyjacielowi umarł wujek w USA i nie mógl dolecieć na pogrzeb, bo pogoda w NY sprawia, ze odwołane sa loty..
trzeciej i czwartej ktoś bliski dowiedział się o raku i przerzutach
jestem sercem z nimi wszystkimi...

mam nadzieję, że to się nie potoczy tym torem do końca roku!!!

żeby odpędzic złe moce zapodam zdjęcie nowej torebeczki



byłam z nią na sylwestra:))

a w ogóle to w sobote padł mi router, trzeba nam nowego, ale oczywiście w soboetę w Lux nic się nie załatwi, więc do jutra jade na karcie SIM i jakichś hotspotach...




sobota, 6 stycznia 2018

autostradowe historie


myslałam, że każdy wie, co to jest KORYTARZ RATUNKOWY
ale jeśli nie to KLIK KLIK KLIK


miałam niesamowitą przygodę wracając z Polski
otóż jakoś przed wyjazdem zgadałyśmy się z Margo, że obie wyruszamy w podróż i troszkę podobna trasą
a konkretnie - 20 km jedziemy po tej samej aitostradzie
każda z nas wyjeżdżała z kompletnie innego miasta
nie umawiałyśmy się na nic, ale w czasie drogi wymieniałyśmy uwagi o pogodzie i miejscu w którym jesteśmy
i się okazało, że na te 20 km wspólnej trasy wjechałyśmy prawie razem i udało się spotkać i sobie pomachać!!!!

czaderski cud!!

PS. A to nie królowie tylko mądrzy ludzie byli i nie wiadomo ilu:)))






piątek, 5 stycznia 2018

Martwi lubi włożyć i święta i super sędzia

Mela ma swoje prawa :PP
tekst z tytułu chyba nigdy nie przestanie mnie śmieszyć :DD

ale niestety czasem bzdurnie tłumaczone ważne skąinąd napisy śmiecą nasz świat

otóż jak się wjeżdża do Niemiec w Jędrzychowicach zaraz za granicą jest ogromny bilbord który głosi

RATOWANIE TORU RATUJE ŻYCIE

nosz kurna niech ktoś mi powie jak uratować tor???
i jak to ma uratować czyjeś życie???
bo jeżeli mozna ratować tory w zamian za ludzkie życie to ja biegnę!

prawdopodbnie ciotka Helmuta z korzeniami w Polsce przetłumaczyła niemieckie:

RETTUNGASSE RETTET LEBEN

bo wpisane w gugiel translejt daje też komiczne:

Ratunkowa uliczka ratuje życie

ludzie, ja mozna dopuścić do tego,żeby kilka metrów od Polski kiedy tłumacz jest na każdym rogumożna było  takie bzdety wywieszać???
to już wisi od dawna, pierwszy raz widziałam to wracając latem z PL!!!

zdaje się, że po polsku nazywa sie to KORYTARZ RATUNKOWY
tak?
















czwartek, 4 stycznia 2018

takie tajemnicze zjawisko

podróżując no raczej niemało, samochodem po Europie zauważyłam dziwne i tajemnicze zjawiso
ja się zbliżamy do granicy kraju A z krajem B to zdecydowanie przeważają rejestracje kraju A
natomiast 10 metrów po przekroczeniu granicy zdecydowanie widać przewagę rejestracji kraju B!
normalnie jaby sobie blysawicznie przemalowywali!!






jest jeden wyjątek
ja się jedzie tuż przed świętami do PL to jakieś 200 km przed Polską rejestracje są tylko polkskie ( udają angielskie, francuskie,  holenderskie, belgijskie, luksemburskie, ale nie oszukujmy się!!)
i po przekroczeniu granicy są dokładnie takie same:)))

hołm słit hołm!!!




środa, 3 stycznia 2018

znowu macham


życie schodzi mi na machaniu:P

nie narzekam nie narzekam
póki ma się siłę na te podróże to jest dobrze
a się ma!

życzcie nam lepszej podróży niż w tę stronę;)







nie znudziły się Wam torebeczki?

niedługo zapodam 3 nowe:))

I cieszę się Rudziaszku że się nawróciłaś!
Trwaj!
I dawaj pszykuat innym!!!
:**


wtorek, 2 stycznia 2018

fajnie było


bardzo mieliśmy fajnego Sylwestra
niby w gronie mało znajomych ludzi ale wszyscy w podobnym wieku i wszyscy podobnie nastawieni na dobrą zabawę
duużo tańczyłam :))
mam wrażenie, że starsi ludzie tańczą więcej niż młodzi

wiecie co jestem już starym piernikiem
ja widzę modzież i siedzone domówki to nachodzi mnie chęć zrzędzenia
"za moich czasów robiło się prywatki żeby tańczyć!"




no i trzeba balowac póki sie ma na to siłę
mój tato na pytanie co robi na Sylwestra westchął i odrzekł :Sylwestry sie juz skończyły

życzę Wam, żeby Wam się długo jeszcze nie kończyły




poniedziałek, 1 stycznia 2018

dziś troszkę inna godzina nadania:)


mam nadzieję że całuję się teraz noworocznie ze znajomymi:))

dla was też CMOK CMOK CMOK

niech ten rok przyniesie Wam więcej radości niż łez






Kuleczki szczęścia z mojej torebki Niech się toczą do Was!