Jak wiadomo waluta w UK jest ciut inna niż w lux. Tak się składa że mamy trochę na koncie w banku. Wystarczy pójść do banku i wypłacić...
Taaaa.
Tyle że zapomniałam, że banki fizyczne działają tak kuriozalnie, iż ostatecznie jestem bez kasy. Oddział blisko mnie w ogóle działa tylko na umówienie się w bardzo ważnych sprawach. A inny do którego dotarłam takie pierdoły obsługuje tylko od 9 do 12 rano i tyle.
Oczywiście, że mam kartę ale opłaty są przewalutowywane i to też kosztuje.
Ale co tam.
Lecę!🤩