sobota, 13 stycznia 2018

prawdy uniwersalne





Zdjęcie użytkownika Pan Buk.

też tak macie?

bo ja bez przerwy :)))


A TAK POMAGAMY GRAĆ WIADOMEJ ORKIESTRZE, JAKBY KTOŚ ZAPOMNIAŁ ALBO NIE WIEDZIAŁ KLIK




109 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Orkiestro gramy! Nieustannie napawa mnie duma że w Polsce dzieje się tak wspaniała sprawa. Rece i mordy precz od Jurka. Tyle różnych głupich komentarzy usłyszałam/ przeczytałam że aż mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olać głupie komentarze!!!
      Idę o zakład,że żaden z tych autorów teorii z d..y,nigdy nie bral udziału w niczym podobnym.
      WOŚP będzie grała do końca świata i o jeden dzień dłużej,a matoły niech nadal krytykują i snują teorie spiskowe,tyle ich :D

      Usuń
    2. Głupie komentarze gadają ale ze sprzętu wszyscy korzystają! Chociażby z przesiewowego badania słuchu u noworodków od 2002 r.

      Usuń
  3. Tez tak mamy, zwlaszcza nasze menrze tak majo. :)
    Gram z orkiestra i poki zycia bede grala!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo ze ja mam najsłabszy wzrok w rodzinie to resztę członków ogarnia inna slepota.. zawsze@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha
      I od pewnwgo czasu mam problemy z publikowaniem komentarzy.. ale bez roznicy komp czy phone. Jakas zawiecha tu panuje

      Usuń
    2. ossa bloger coś chyba nawala, mam tak samo, wieszają się

      Usuń
    3. Wieszają!
      Normalnie teraz każdy komć liczy się podwójnie

      Usuń
    4. Oj tam przynajmniej trzy ruchy

      Usuń
  5. Ja też codziennie tak mam z moimi chłopakami😝 Szkoda nerwów na komentarze, trzeba działać czyli GRAĆ💟

    OdpowiedzUsuń
  6. moja mam muwi, że diabeu ogonem nakryu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tfoja mama muwi jak moja muwiua!
      I moja babcia najbardziej

      Usuń
    2. Właściwie to ja sama tak często mówię!

      Usuń
  7. Spodobała mi się akcja Biedronia

    OdpowiedzUsuń
  8. Owocku
    To zaginięcie męża koleżanki to bardzo głosne jest.
    normlnie w głowie się nie mieści!
    żadnych śladó, żadnych podejrzeń??

    Boże, jak ja współczuję rodzinie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chcę się wymądrzać,
      bo w tej sytuacji to głupie,
      ale może ktoś sobie weźmie do serca, że świat bywa zły,
      ze wypadki chodzą po ludziach
      i nie wraca się samemu do domu po imprezie,
      że warto wziąć taksówkę.

      Mnie takie zaginięcie zawsze przeraża.
      Bardzo współczuję najbliższym...

      Usuń
    2. kurcze
      ale nie było jakoś bardzo późno przecież!
      ja sama wracam wieczorami sama w do domu, i tu i tam, lubię nawet, ech...

      Usuń
    3. wystarczy, ze jest ciemno,
      choć fakt, że w sobotni wieczór przed północą w dużym mieście może być jeszcze spory ruch. Ale właśnie w taką noc, ludzie przemieszczają się z knajpy do knajpy, często już wypici, bywa że agresywni...albo pod wpływem używek.

      Usuń
    4. ciemno jest o 16 to z pracy sie później wraca
      w Warszawie latem jest duży ruch, a ja mieszkam w bocznej ciemnje uliczce, czasem mam dusze na ramieniu szczerze mówiąc, ale nie chcę ulegac lękowi
      zwłaszcza że nigdy tam się nic nie dzieje

      Usuń
    5. w Krakowie porwali dziecko z ulicy o ósmej rano, w biały dzień, gdy ulica była zakorkowana samochodami bo wszyscy w tym czasie odwozili dzieci do tej szkoły, i nikt nic nie zauważył

      Usuń
    6. jasne, że człowiekowi w biały dzień może spaść przysłowiowa cegła z drewnianego kościoła na głowę...
      Mnie nie o to chodzi, żeby w ogóle nie chodzić gdy jest ciemno.
      Weekendowy późny wieczór lub noc, kiedy różni wypici szwendają się po ulicach, lepiej wziąć taksówkę niż wracać samemu/samej do domu.
      Tylko tyle.
      Bardzo często ludzie giną właśnie w takich okolicznościach. W moim DM również były głośne takie sprawy. Zaginięć. O pewnym studencie wciąż nic nie wiadomo, innych ciała odnaleziono...
      A niedawno chyba w z Torunia pokazywano, jak obcokrajowiec o mały włos się nie utopił, przekraczając barierkę na bulwarze.
      Swoim dzieciakom zawsze mówiłam, o bezpiecznych powrotach, i to że nikogo się nie zostawia, nie upewniwszy się, że ma zapewniony bezpieczny powrót.

      Może przesadzam, nie wiem, ale wolę być przezorną. Zycie i tak potrafi zaskoczyć...

      Usuń
    7. trzeba byc ostrożnym
      ja bym wolała, żeby moja cóka cześciej korzystała z taxi czy ubera, ale ona nie chce o tym słyszeć.....

      Usuń
    8. Rybeńko,nic mi więcej nie wiadomo nowego w sprawie zaginięcia:( (to mąż koleżanki mojej przyjaciółki)Pytalam przyjsciolke,ale ona zwyczajne nie chc wyjść na wścibską i zadręczać pytaniami,szczególnie teraz...Pare dni temu żona Piotra byla u Jackowskiego....ale efektu wizyty nie znam...Zakladalysmy hipotetyczne gdyby Jackowski powiedzial o tym najgorszym,to dopóki nie znajdą ciała,to zawsze jest ta iskra nadziei....
      Byly różne komentarze,czasami takie... trudno bylo uwierzyć ze niektórzy sa tak ograniczeni i pozbawieni empatii...

      Usuń
    9. Zaginięcie to chyba to jedna z najgorszych rzeczy jaka może przydarzyć się rodzinie. Czytałam kiedyś artykuł, wywiad z matką, która powiedziała że chciałaby żeby znalazlo się ciało jej córki, przynajmniej mogłaby ja pochować, pożegnać i odwiedzić na cmentarzu. Córka zaginęła i nie wiadomo co się z nią stało. Zawsze myślałam że póki nie ma ciała to jest nadzieja ale po pewnym czasie dla bliskich ta niepewność jest gorsza od śmierci

      Usuń
    10. Otwocku, mam nadzieję że ten znajomy znajdzie się cały i zdrowy.

      Usuń
    11. Chodzilam do klasy z chlopakiem, ktorego siostra zniknela. Do dzisiaj nie znajlezli ani ciala ani zadnych sladow. Bardzo fajna dziewczyna, swietnie sie uczyla, byla w polowie wymarzonych studiow. I ta mama mowila to samo, ze cale zycie czeka ze sie znajdzie, ze nie umie jej pochowac I to chyba jest jeszcze gorsze niz rozpacz po utracie osoby najblizszej. :(

      Usuń
    12. mój Boże...
      Ja to rozumiem, że lepsza śmierć niż niepewnośc, o wiele...

      Usuń
  9. często jak mnie nie ma zostawiam w lodówce gar z jedzeniem. Nie żeby specjalnie ale ja najczęściej jak gotuję to na dwa dni. Przyjeżdżam po trzech dniach i z gara nic nie ubyło. Normalka. I zdziwienie oraz: nie wiedziałem! No tak gar wsadziłam dla ozdoby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja np stawiam na schodach rzeczy do wniesienia na górę, po drodze, czasem tak stoi że trzeba akrobattycznych wysiłków, żeby ominąć, ale okazuje się, że mam rodzinę akrobatów:PPP

      Usuń
    2. OM wnosi i wynosi, tu nie mogę narzekać
      Ale jak jeszcze Misiek był z nami na co dzień, to w jego pokoju było składowisko butelek plastikowych po wodzie. Nawet w kanapie tam gdzie pościel się chowa...

      Usuń
    3. :PPP

      ja czasem tylko jestem załamana jak słyszę, kochanie, a gdzie jest to czy tamto, a to czy tamto jest po prostu na swoim miejscu!

      Usuń
    4. mój stale szuka dokumentów, kluczy, telefonu...ale ja nic nie mówię, bo ja też tak mam ;ppp
      gorzej, że jak się uprze, że TU to było a nie ma! a potem szuka w takich miejscach, że normalnie nie wiem czy śmiać się czy zabić od razu!

      Usuń
    5. ja też szukam!
      teraz szczęśliwie mam tak, że mam zawsze kluczyk w torebce i nie muszę wyjmować, to chociaż tego nie szukam:))

      Usuń
    6. Mój nie dość że szuka to przekłada moje rzeczy w inne miejsca i nie wie gdzie. Ja się przez to kiedyś z nim to rozwiode, przysięgam 😋

      Usuń
    7. Jedyne co udało mi się zwalczyć, to puste talerzyki w lodówce. Cos podjadali z talerzyka, ale go nie wyjęli. Do pasji mnie to doprowadzało.

      Usuń
    8. U mnie z lodowka i schodami to samo!!
      Schody czasami cale zastawione, bo pojda do gory to po drodze swoje wezmom, ale nie, zabijom sie albo chociaz zemby wybijom ale nie zauwazom!

      Usuń
    9. Lola!
      to nieprawdopodobne, jakie przeszkody wolą ominąć zamiast wziąć coś w rękę i wnieść po prostu!

      Usuń
    10. Ja schodów nie mam to chociaż to mi odpada, ale puste talerzyki w lodowce znam bardzo dobrze 😡

      Usuń
    11. I ze siem upierajom ze nie zauwazyli!! a chodzom w tom I weftom, nie ze szli raz i wlasnie rozwazali problem egzystencji na marsie i tak wyszlo, nie gora dol 25 razy dziennie I jak widac ciongle rozwazajom wazniejsze sprawy. :P

      Usuń
    12. Albo osiem kupkow a w kazdym uyk mleka!

      Usuń
    13. ta ślepota jest obezwładniająca!!
      czasem mam ochote zrobic konkurs, jak długo będą przeskakiwać po 5 schodków???

      pustych talerzykó nie znam, ale puste opakowania w szafce ze słodyczami jak najbardziej!

      Usuń
    14. te puste pudeuka!!! Czlowiek mysli, ze wszystkiego peuno, platkow sniadaniowych, krakersow, a pacz, nawet czipcow a czipsow, a sylwester byl tak dawno temu. A jak masz apetyt to fszystko puste, same atrapy, jabysmy w serialu grail I mieli isc do innego, prawdziwego domu sie najesc.

      Usuń
    15. Lola! Znowu przez ciebie sikam zez śmiechu!

      Usuń
    16. Lolku :DDD

      A u mnie jak sue konczy rolka srajtaśmy to te tekturkę odkładają na taka polkę scienna w wc....a wc kolo kuchni (co za debil to wymyślił)a w kuchni kosz...ale nie i tak robi monsz z Kogutem wystawem makulatury !!!Milion razy prosiłam mówiłam NIC....
      Jak mnie to strasznie irytuje!!

      Usuń
    17. U mnie rolka od papieru przy drzwiach od łazienki!, puste talerze i opakowania w lodówce, wystawa szklanek i talerzy w pokojach....I pytania męża a gdzie to mamy? Kochanie od 16 lat w tym samym miejscu. Odpowiedź oj jak ten czas leci tyle lat tu mieszkamy. I cóż zrobić?

      Usuń
    18. U dziewczyn w lazience rolka wisi pusta! a obok na polce papier bo nikomu sie nie chce powiesic. wrrr

      To juz widzicie ze jestescie do przodu ze chociaz te puste rolki zdejmom ;)

      Usuń
    19. dżizas
      ale wiecie iedy to się zmienia?
      jak się wyprowadzajom:))

      Usuń
  10. ale sie poryczałam przed chwilą
    pokazywali taka Jagienkę w TVN, malutką dzielną wesolutką a bardzo poważnie chorą dziewczynkę
    wolontariuszke WOśP

    cudowne są takie dzieci i serce mi pęka jak cierpią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj widziałam. Cudowana, usmiechnieta, nieskarżaca się na chorobę. I jak jeszcze pomyśle, że w zasadzie mogłoby już jej nie być, bo miała problemy z oddychaniem i jedyną proponowana opcją było hospicjum...

      Usuń
    2. Znowu się pobecze
      Co za waleczna dziewczynka! I chce zbierać DLA INNYCH CHORYCH DZIECI

      Usuń
  11. A'propos wpłat przez mBank. Podwajają, ale do 100 zł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gramy , gramy z Wośp!
    A prawdy oczywiste u nas na porządku dziennym 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grajmy grajmy
      a złemu się nie dajmy

      Usuń
    2. Słowa Owsiaka do przeciwników WOŚP: tak czy owak skorzystacie z tego sprzętu. Życie bywa brutalne. Trafił w 10!!!💟💗

      Usuń
    3. Większość nie zdaje sobie jeszcze sprawy, albo z niewiadomych względów wypiera, że już korzysta z tego sprzętu

      Usuń
    4. najgorsi są ci, którzy mówią - tak, moje dzieci korzystały, ale NIGDY nie dam na WOŚP ani grosza...

      Usuń
    5. ja niestety osobiście znam osoby, które nie popierja
      ale ta osoba np wierzy,że jest możliwe, że ziemia jest płaska
      także tego

      Usuń
    6. ja znam sceptyków, ale nie są w stanie wysnuć żadnego sensownego argumentu!

      Usuń
    7. no moja koleżanka poleci wątkiem religijnym, ale aż mi niedorze w tym temacie, ona jest dewotka po prostu

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. nie umiem się zdecydować

      Usuń
    2. U mnie sobota wolna. :P
      monsz i mlodsza na turnamencie w Vegas.

      Usuń
    3. to jeszcze jedno dziecko masz!
      no i u nas jusz sie kończy;)

      Usuń
    4. mam
      plus pies
      I dwie papugi
      I dwie swinie ;)

      Usuń
    5. Lola, czyli nigdy nie jesteś w domu sama :))

      Usuń
    6. Nigdy, pies towarzyszy mi nawet przy myciu zembof. ;)

      Usuń
    7. a jakie masz świnie? i papugi?
      morskie miełiśmy ponad 12 lat-żyły dłużej niż podręczniki podawały:p

      Usuń
    8. Sfinie morskie. Myslalas ze prawdziwe? :))
      a papuszki faliste. Mlodsza kciala Blue Macaw, czyli to chyba ara jest, ale zyjom 30-50 lat wienc przekonalismy jom na falistom. Jak powiedzieli ze tak ze dwa- cztery to proszem zapakowac :P Potem ten jeden papug byl samotny i pipnou tylko raz dziennie wiec kupilismy mu ksiezniczkem i teraz pijom sobie z dziupkow. :)
      I sfinie az 12 lat! Chomik u nas tez pobil record ginesa.

      Usuń
    9. Lola, Ty niezłe zoo tam masz! :D

      Usuń
    10. noo, aż gupio bo dziecko studia konczło a sfinki żyły i żyły. no ale i tak puakałyśmy.
      Lola no teraz to podobno som jakieś domowe rasowe miniturki ;))

      Usuń
    11. nie wiem nic o miniaturkach. Wiem ze som tez opcje bezwlose, smieszne takie hipopotamy, ale nasze maja wlosy. Jedna jest rozetkowa druga tradycyjna. Ale som smieszne,z psem siem polubily i piszczom z radosci i skaczom gdy je odwiedza w pokoju starszej. Gdy daje im pobiegac po pokuju i wpuszczamy psa to wybiegaja mu na przeciw. :)
      Ale te wasze rowno umieraly??

      Usuń
    12. umarnęła najpierf ta gupsza i podporządkowana szefowej (ups,szefowa czarno-biała była niemkom a ta co za jej plecami zafsze z PL-bo najpierw była jedna ale widać że nieszczęśliwa była i po 3 tygodniach dokupiliśmy drugą-a że akurat wakacje byli to ta 3 kolorowa (mieszanka gładkiej i rozety) polskie pochodzenie miała. No i ta polska pierwsza odejszła a ta druga po około roku,ale muszę powiedzieć, że na prawdę świńską żałobę miała chyba miesiąc, tzn jadła ale była bardzo osowiała. Potem jej przeszło no ale ona też stara była. Myślę że gdyby została ta polska to pewnie by szypko po niej odeszła, niemka miaua silniejszom osobowość :P
      Bardzo miłe zwierzątka takie śfinki, tylko te trociny :-Oooo
      A nasza labradorka ufczesna bała się sfinek, bo raz zaglądała do klatki(może chciała ukraść marchew) i ta niemka ją w nos uszczypnęła-więc je kołem omijała ;)

      Usuń
    13. To u nas bylo podobnie. Kupilismy pierfszom, ale chowaua siem i baua i starsza wyczytala, ze depresja jak nic i zara bieglismy po nastempnom. I ta pierfsza jest szefowom, ale nadal jest bardziej zyciowo sceptyczna. Ta druga wybiaga na przeciw a ta pierwsza dlugo sie czaiua, ale jak zauwazyua ze co tamta wybiegnie to wraca z marchefkom, to zmieniua nastawienie.
      Ale jak sobie pomysle, ze 12 lat, to siem uapiem za guowem. Corka za dwa lata idzie na studia to je skonczy, wyjdzie za monsz, urodzi dzieci i jeszcze te sfinki bendom.
      I u nas jest sytem kilku warstw kocy polarowych, pierze sie na zmiane i suszy w suszarce. Prosciej i taniej niz z tymi wiecznymi trocinami. I starsza wytrenowala je ze sikaja do kibelka ale kupy to jusz fszendzie.

      Usuń
  14. Uff, już po rozmowie z Młodą. Oczywiście był płacz, że nie będzie mogła trenować, ale po chwili pojawił się żal, że klub ją tak potraktował po tylu latach cięzkiej pracy. Na razie stanęło na tym, że jeżeli nie może nawet jechać na wycieczkę czy wyjść do kina, to ona dziękuje za współpracę w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda wie, że ma oparcie w rodzinie, że normalność w życiu najważniejsza
      ileż osób zrobi karire w sporcie??
      a już w takim klubie nie ma szans na wychowanie mistrza!

      Usuń
    2. ruda, wyobrazam sobie jaki kamien z serca dla ciebie.

      Usuń
    3. Ruda, dobrze że Młoda już wie.

      Usuń
    4. na ewno znajzie sobie zajęcie fajne inne

      Usuń
    5. Rybcia - Młoda już dziś wyczaiła do kupienia kolejną serię książek (Percy Jackson), więc zajęcie będzie. Myślę jednak, że za siatkówką też zatęskni, niestety w klasie nie ma z kim pograć.

      Usuń
    6. Pewnie zateskni, ale może w jakiś inny sposób może realizowane pasję? Czy nie? Tak czy inaczej, zdrowiej dla niej ze tak się stało

      Usuń
    7. kurcze
      co zrobić?
      liceum w innym mieście?

      Usuń
    8. Mela - może z czasem rozejrzymy się za czymś w innym mieście? Zobaczymy.

      Usuń
    9. Moje obie uwielbialy Percy Jackson :))

      Siatkowki nadal mi zal, bo sport to fajna pasja. Ale chyba nie za wszelka cene. :(

      Usuń
    10. cena gra rolę...
      my zmieniliśmy szkołę
      za cenę super relacji z kolegami..

      ale było warto...

      Usuń
    11. Lola - masz rację, to fajna pasja i pewnie z niej nie zrezygnujemy,ale dziecko, które ma dopiero 13 lat, nie może być niewolnikiem.

      Usuń
    12. matko,już też nie wytrzymuję, no co za gnoje! Po prostu wierzyć się nie chce(tzn wierzę ale aż trudno pojąć jakim gnojem być trzeba)
      Dobrze,że Młoda jakoś to przyjęła a w końcu jest na tyle młoda,że macie czas na spokojnie myśleć co dalej.
      Uściski dla Was

      Usuń
  15. :) To są czary codzienne.

    A ja niedawno byłem w podobnym szoku jak postać męska na obrazku ostatnim po odkryciu zespołu Dead Can Dance, wtedy zrozumiałem, że w muzyce mam wiele do poznania jeszcze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń