Lubię czasem dowiedzieć się, co myślą ludzie, którzy mają zupełnie inne podejście do życia, niż ja. Ponieważ otaczam się ludźmi o podobnych poglądach, to żeby zobaczyć jakieś inne spojrzenie na świat, muszę wejść do Internetu.
Dla mnie najciekawsze dyskusje dotyczą spraw związanych z tematami kościelnymi. Jeżeli ktoś tam nie bywa, to nawet nie wie, jakie to są ciekawe gównoburze.
Teraz najciekawsza to ta dotycząca pana inżyniera Pulikowskiego. Pisałam o nim co najmniej 2 razy, dawno temu, bo człowiek patriarchalnym światopoglądem obraża i mnie i moja wiarę, mając przy tym gorące oklaski całkiem sporej grupy katofanatyków. Teraz to, o czym pisałam lata temu , odkryli inni.
Ale komentarze pod wpisami i samoobrona człowieka mówiącego, że jeśli mąż chce seksu, to żona może go UPROSIĆ żeby jej nie gwałcił ., znaczy, żeby nie musiała z nim tego seksu....To taka żenada...
Ludzie z tej epoki odchodzą słusznie do lamusa.
Ps. To dowód że już pisałam klik