wtorek, 29 grudnia 2020

Trupy w rodzinnych szafach

 Jak wiadomo, nie byłam w Polsce na święta. Ale udało mi się przekazać upominki dla taty i jego dziewczyny. I jeszcze wysłałam im coś pocztą kwiatową. Myślicie, że tata zadzwonił i podziękował? Myślicie, że powiedział, że się cieszy?. O podobnym geście w moim kierunku nie wspomnę...

I wiecie co. Nawet nie jest mi przykro. Przyzwyczaiłam się. On jest jakiś jest i już się nie zmieni. I wiem, że mnie kocha, przeważnie mogę na niego liczyć. Choć nie zawsze...

Mam niedobre poczucie, że mogę być podobna...


Wolę o tych trupach niż o szczepionkoidiotach....



63 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Jesteś WIELKA. Ja bym na pewno nic nie wysyłała. No może kartkę z życzeniami. Szacun. Pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy dobre stosunki z tatą. Serio. Pomaga mi e wielu rzeczach. Ale innych nie potrafi

      Usuń
  3. Nie jesteś taka! Na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłoby mi przykro, ale może Cię to pocieszy-mojej przyjaciółce jej mama odesłała prezent, z wieloma krytycznymi uwagami...A mnie zaskoczyła moja pięcioletnia wnuczka-gdy juz zachwyciła się tymi wszystkimi cudeńkami znalezionymi pod choinką, spytała, czy mam adres do gwiazdora (tak, tak -w poznaniu i okolicach gwiazdor przynosi!),bo chciałaby napisać, że jej się bardzo podobają prezenty i chce mu podziękować!

    OdpowiedzUsuń
  5. "Mam niedobre poczucie, że mogę być podobna" - kurcze, to dobre zdanie, refleksyjne. Wkurzają mnie pewne cechy mojej mamy, ale łapię się na tym, że czasami robię podobnie. Nie zmienia to faktu, że ją kocham, obserwacja jednak pozostaje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wkurzają własne i z obserwacji widzę jak Tuśka je czasem powiela...

      Usuń
    2. No chyba trzeba mieć tę autorefleksję...

      Usuń
  6. Niektórzy nie potrafią dziękować. Zwłaszcza faceci. Tata na pewno docenia to, ale nie wie jak się zachować. Już się raczej tego nie nauczy. Moze wyniósł to ze swojego domu, ze mężczyzna ma być silny i działać a nie okazywać uczucia? Takie czasy kiedyś były....choć mój ojciec jest zupełnie inny . Sama nie wiem co napisać, trudno to ocenić jak się kogoś nie zna. Ja tez się łapie na tym, ze zbyt mało zwracam uwagę uczucia innych, ale u mnie to chyba wynika z nadmiaru obowiązków. Obiecałam sobie od Nowego Roku trochę odpuścić , całej rodzinie to wyjdzie na dobre.

    OdpowiedzUsuń
  7. A my (rodzice przedszkolakow) dostalismy info z przedszkola ze jedno dziecko z naszego przedszkola lezy w szpitalu w ciezkim stanie z powiklaniami po bezobjawowo przebytym covid. Info wyslane na prosbe mamy tego dziecka, zeby obserwowac i szybko zareagowac gdy pojawią sie niepokojące objawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo smutne. Oby szybko wyzdrowiało

      Usuń
    2. Moce przesyłam, żeby dzieciątko szybko wyzdrowiało. Niestety w przedszkolach, po ostatnich zmianach procedur przez GIS nie mamy już żadnej ochrony przeciw covidowej. Zniesiony jest limit dzieci w grupie, że względu na brak personelu można łączyć grupy, rodzic będący na kwarantannie może przeprowadzać dziecko bez informowania nas o tym. Zostało nam mycie rąk i wietrzenie sal. Czujemy się jakby poza systemem :(

      Usuń
    3. Zdrowia i bezpieczeństwa!

      Usuń
  8. O ranciu..
    trzeba być uważnym i czujnym i nic nie bagatelizować, szczególnie u dzieci.
    Zdrowia dla malucha i oby pozostałe dzieci były zdrowe.
    Dobrze, że takie informacje docierają i uczulają rodziców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlosy dęba stają po przeczytaniu takiej informacji. Moze chociaz kilka osob pomysli ze moze jednak warto sie zaszczepic zeby chronic slabszych?

      Usuń
    2. Miejmy taką nadzieję.
      W mediach już od jakiegoś czasu lekarze mówią o przypadkach dzieci, które muszą być hospitalizowane z powodu powikłań po covidzie, i to najczęściej właśnie jak przeszły bezobjawowo. Przerażajace są te powikłania. A ludziska wciąż wyśmiewają zarażenie się bezobjawowe.

      Usuń
    3. Przerażające!!

      A nie dość, że wyśmiewają to jeszcze za nic nie chcą się szczepić

      Usuń
  9. cześć tato, dotarła przesyłka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobiłam
      Dotarła;))

      Usuń
    2. :( To przykre. Może nie umie przyjmować niczego od nikogo... Nie tłumaczy go to, bo "dziękuję" z grzeczności mógłby się nauczyć w toku lat życia, nawet gdy czuje się skrępowany (nie wiem czy tak jest, próbuję sobie wyobrazić).
      Mnie zaciekawiła dziewczyna taty...
      Ella-5

      Usuń
    3. Cha cha cha

      Moja mama nie żyje 17 lat. A chyba od 15 tata mieszka z panią. Nie wzięli ślubu to ją nazywam dziewczyną

      Usuń
    4. :) Fajna?
      Ella-5

      Usuń
    5. Moze temat na posta? Dziefczyna twojego taty 😉

      Usuń
    6. Mój tez ma taką, co prawda żonę ale to tak jakby dziewczyna....przynajmniej dla mnie 🤪

      Usuń
    7. Widocznie dawno temu bo nie pamietam 😉

      Usuń
    8. Mama nie żyje ponad 30 lat..... 😥

      Usuń
    9. Oj....
      To byłaś ledwo już nie dzieckiem...

      Usuń
    10. Tak. Kilka dni po 18 urodzinach. Niby to przerobiłam ale chyba nie do końca

      Usuń
    11. Ja miałam 20 więcej i też do końca nie przerobiłam. A nie da się porównać.

      To była nagła śmierć?
      Czuje, że nie

      Usuń
    12. Pękł jej tętniak. Wiedzieliśmy, ze go ma. Także trudno określić , ale raczej nagła bo nie myśleliśmy, ze to się tak skończy.

      Usuń
  10. jeżeli to do mnie... za mało dziękowałam za kubek w kółka, korzystam coziennie☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂😂😂😂😂😂

      Usuń
    2. Masz dziękować codziennie przez miesiąc 🤣😍🤪

      Usuń
    3. Ale ona go dostała długie lata temu🤣🤣🤣

      Usuń
    4. I jeszcze go nie rozbiła? No to w takim razie nie musi dziękować 🤣🤪😘

      Usuń
    5. dzienkuje, naprawdę lubię ten kubek

      Usuń
    6. noo, wtedy jeszce byłam mouda

      Usuń
    7. Lucha
      Fakt, że kubek firmowy
      Ale że tak długo z żyje, to wydać, że cieszy się szacunkiem;))

      Usuń
  11. Rybienko takie przykre chwile miałam od teścia.Dalam na Jerzego wodę kolońska George symbolicznie ,usłyszałem w podzięce - co ja smierdze ze mi perfumy kupujecie.A męża musiałam nauczyć dawać i przyjmować prezenty ,wiec chyba to się z domu wynosi.Przytulam bo to tata przecież ,na pewno Cie kocha taka swoja miłością bezobjawowa_mój tez był taki niby twardy do okazywania uczuć oprócz złości.Wszystkiego najlepszego w nowym roku życzy stała cicha czytaczka Marta uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta
      Ciche czytaczki mają w moim sercu specjalne miejsce, wiesz?❤

      Rozumiem, że teść i mąż z jukeja?

      Usuń
    2. Chyba rybko twój mąż w korpo pracuje. Jak słyszę z jukeja czy jukejowe to mi słabo choć ja tez od 5 lat korposzczur. 🙈

      Usuń
    3. No co Ty??

      Ja to nazywam fariatkowo mowo raczej.
      Rozumiem, że u Ciebie taki kontekst, ale u mnie to ani ani

      Usuń
    4. To masz szczęście 😘

      Usuń
    5. A co, już mi groziło bicie w tyuek??

      Usuń
    6. No coś ty ... masz szczęście ze nie pracuje w korpo ... a nie ze tak mówisz 😘

      Usuń
    7. Przez większość życia pracował w jednym z największych korpo świata. Ich biznes unit został sprzedany. W ręce bardzo inmnokultorowe.

      Bardzo tęskni za korpo...

      Usuń
    8. korpo ma i dobre strony. Ja w tym się tez odnajduję ale tak z przymrużeniem oka. Zwłaszcza na młode pokolenie, które wiecznie chore, narzekające i zmęczone. 🙈

      Usuń
    9. Zobacz. Moje dzieci są w korpo. Ale zupełnie nie ma tego zjawiska. Myślę, że ze względu na charakter pracy. U nich pracują ludzie ze ścisłym wykształceniem.

      Usuń
  12. Bardzo dziękuje za serduszko.Muszę Cie rozczarowac oba rodowite Polaki ale dziwnie chowane.Ja tu tylko na krótką inspekcje i urlop do męża przyjechałam 14 lat temu i tak się zasiedzialam.Pozdrawiam cały rybny blog bardzo fajnie się Was czyta.Marta uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, ja nie jestem rozczarowana, tylko uświadomiona;)

      Ja wyjechałam na chwile z Polski 23,5 roku temu, więc tego.

      Ja Cię serdecznie pozdrawiam i życzę cierpliwości do trudnych relacji rodzinnych

      Usuń
    2. Mam 2 synów, osobiście chowanych i też mają trudności ze słowem dziękuję, dotarło, dobre było, podoba mi się.
      Składam to na karb męskich ułomności i próbuję zrozumieć.

      Usuń