czwartek, 28 marca 2024

Zwierzać mi się!

 Usłyszałam cudny komplement od córki. Że jest mi bardzo wdzięczna, że nigdy na święta nie przygotowuję za dużo i nie zmuszam potem do jedzenia:)

Ale mimo to chcę kilka dobrych rzeczy na śniadanie zrobić. Ciastami zajmą się dzieci.

Szukam oryginalnych pomysłów. U mnie na pewno będzie tzw sałatka pieczarkowa. Czyli jajka, usmażone na oliwie b drobno pokrojone pieczarki, dużo szczypiorku, oliwa i ciut majonezu

Czekam na Wasze pomysły. Te ciekawe i "inne".

Roksanko, niech Ci szpital lekkim będzie!

Klareczko, leż i pachnij!!

44 komentarze:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyłączam się do życzeń dla Klarki i Roksanki ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Chorym i umęczonym życzę słoneczka i nadziei:-)
    ja w ogóle mało robię, bo leniwa jestem.
    W tym roku mąż poprosił o cos bez mięsa, bo i tak szynka będzie i kiełbasa biała, wiadomo.
    Wyszukałam przepis na pasztet z batatów, do tego konfitura z borówek. Kiełbaskę owinę paskami ciasta francuskiego, dobrze smakuje i na zimno, a co będzie u syna, to nie wiem. Ciasto kupię i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie na świecie - jasno,ciepło i zielono,deszcz trochę kropi,ale też lubię😊 Trochę na rowerze sobie pojeździłam.
    Ja poza zurkiem zrobię jaja faszerowane łososiem z dużą ilością koperku oraz sałatkę jarzynowa bez jarzyn😊tzn.bez marchewki,ziemniaków .
    Jaja,ogórki kiszone,jabłko,por drobno pokrojone,trochę majonezu wymieszanego z łyżka musztardy.Sama robisz majonez?ja kos nie mam zaufania do tych fabrycznych.
    Dzieci zrobią obiad i desery - bez cukru i glutenu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robię sama
      Za leniwa jestę 😁
      Super podział prac!

      Usuń
  5. dziękuję, zrobiłaś mi dzień, śmieję się na głos <3
    zrobię tradycyjnie jarzynową i sos tatarski
    a z ciast jakąś babkę, i lekki biszkopt z owocami i galaretką, i coś czego nie robiłam sto lat - wafle przekładane kremem na mleku w proszku
    ciastami wymieniamy się z synową, ona robi wspaniałe mazurki a syn drożdżówki

    OdpowiedzUsuń
  6. kontestuję te święta jako państwowe, nie żyjemy w końcu w jakimś Iranie, czy Mjanmie, gdzie klechy rządzą otwartym tekstem, ale jako święta prywatne to jest zupełnie inna sprawa, każdy pretekst jest dobry, żeby się spotkać z bliskimi, z którymi nie widujemy się zbyt często...
    chcesz pomysłów?... może Słodki Ból?... mus jabłkowy plus miód plus cynamon plus imbir plus chili... porządnie wymieszać... proporcje?... nie myśleć o nich, niech Intuicja sama je ustali... podawać jako dodatek do innych dań w stylu żurawina do indyka lub osobno jako deser... proste jak wolna miłość...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocne!
      I kontestować każdy może.
      W całej zlaicyzowanej Europie są dni wolne na święta. I nikt sobie nie da ich odebrać. Dzień wolny jest ważniejszy od ideologii

      Usuń
    2. Dzień wolny jest ważny dla każdego i każdy ma do tego prawo. Ale kiedy idzie to ze wzajemnym szacunkiem, bez obrzucania błotem to moim zdaniem jest wolność i miłość.

      Usuń
    3. Podpisuję się pod tym
      Nikt nie traci wszak na tym.

      Usuń
    4. Zamiast ale powinno być I 😜

      Usuń
    5. Słodki Ból zgapiłem kiedyś od krysznowców, pracowałem wtedy jako tłumacz - asystent takiego Hindusa biznesmena i on był wierzący krysznowiec właśnie, więc zaprosił mnie i Byłą na jakieś ich święto, a przy okazji było świetne żarełko, tak więc tej potrawy nie wymyśliłem sam, moja jest tylko sama nazwa, bo wydaje mi się trafna... gość handlował między innymi ciuchami i ciągle mnie zarzucał prezentami, jakimiś sukienkami, że ma być "dla żony", więc miała pełne szafy tego i to nawet fajnie wyglądało: słowiańska ciemna blondi ubrana po hindusku :)

      Usuń
    6. aha i jeszcze kiedyś mnie zaprosił na whisky i gadaliśmy o robocie, o interesach, ja nie cierpię whisky, ale nie wypadało odmówić, bo dobrze płacił, a tą whisky zmęczyłem, bo wyjął do tego na przegryzkę kiszone mango, do tego też na ostro w słodkim syropie, to było tak pyszne, że wyżarłem mu cały taki wielki słój tego mango, LOL...

      Usuń
  7. Bez planu na menu28 marca 2024 10:50

    Dziękuję Rybko❤️
    Ja zrobiłam słój małosolnych i jak na razie menu świątecznym nie zaprzątam sobie głowy, ale jak OM kupi ciasto francuskie i śledzie to coś wymodzę. A twoją sałatkę znam, jako sałatkę ale też ja z pieczarek, z żółtek i szczypiorku robię farsz do jajek. Drugi to z łososia chrzanu i zoltek z kiełkami Pewnie też zrobię jakąś sałatkę z tego co w lodówce przy użyciu avocado i oliwek… ale o tym pomyślę jak będę mieć zielone światło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wędzonego łososia?

      A ja się w tym roku buntuję i nie robię jajek faszerowanych

      Usuń
  8. Jedzenia będzie tyle żeby wszystkie gościa były najedzone. Żeby dzieci i teściowie dostali do domu i dwie paczki dla potrzebujących. Część zamawiam, część robię. Ciasta sama bo na kupne nie mam ochoty. A monsz mówi, że jestem cyborgiem 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to mi wygląda 🫣

      Usuń
    2. beza będzie?? Najlepsza jaką w życiu jadłam !
      Miśka

      Usuń
    3. kurde, dwie takie pyszne jadłam, druga Iwonki ;D

      Usuń
    4. W ostatniej chwili się uratowałaś 😁

      Usuń
    5. Może nie zauważy?😄albo do lata zapomni?😄

      Usuń
    6. Bezy nie będzie ( na święta ), dla Ciebie Miśka zawsze !

      Usuń
  9. Z oryginalnych dań świątecznych będą u nas gotowane ziemniaki z masłem i solą, do tego żytni chleb z masłem i solą :) nie z biedy, nie z diety, tak aktualnie jada nasza Gwiazda! Podobno dzieci trzeba dochować ( na czymkolwiek ) do 12 roku życia, potem będzie już z górki :) Czekamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje obserwacje mówią, że dopiero na studiach zaczynają jeść jak ludzie😁

      Usuń
    2. Nie zaufaszyłam niestety 🙈😆

      Usuń
    3. no ba! Gzub ma 12, 5 nadal je co chce :D Tomek się wkurza, ze nie będzie dla niego gotował, bo i tak kręci nosem i je co chce. ;D
      Miśka

      Usuń
    4. Mela
      Bo mieszka prawie u Ciebie😁

      Usuń
    5. Jessssu ja to miałam szczęście, moje jadły dużo rzeczy i bardzo, bardzo rzadko marudziły ws jedzenia. Teraz jak przyjeżdżają to też nie marudzą.

      Usuń
  10. Mela umyła okna? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umyła :) Śfienta siem odbendom 😆

      Usuń
    2. ufff ;D
      :*
      Miśka

      Usuń
    3. No właśnie! Aż mi się słabo zrobilo 🤣

      Usuń
    4. Ej!co mi bloger przerzuca?miało dotyczyć bezy i Iwonki!
      Chociaż może też tak miło być? Że te okna w sensie 😅😂

      Usuń
  11. spałam dwie godziny po południu :o to pewnie przez te życzenia!

    OdpowiedzUsuń