wtorek, 18 stycznia 2022

Człowiek otwiera paprykę a tam...dupa;)

 No bo sami popatrzcie





I nie wiem, czy zjeść czy co??

Trochę głupio może tak zęby w rowku zanurzyć 😜

Blue Monday minął kochani i mam nadzieję, że czujecie się już wesoło i gotowi na kolejny dłuższy dzień od poprzedniego 

92 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. To zn. Sex o poranku 😅
    Miłego dłuższego już dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. Blue Monday, a co to?
    Rybeńka, ty masz szczęście do zadziwiających papryk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo chyba w kuchni siedzę😭

      Usuń
    2. Ktoś kiedyś wymyślił, że trzeci poniedziałek roku jest najbardziej depresyjnym dniem roku.

      Usuń
    3. Wynika to ze statystyk kiedy najczęściej są popełniane samobójstwa i padło na 3 poniedziałek. Wszystkie żyjemy wiec jest Ok 🤪

      Usuń
    4. Ufff

      I niech tak zostanie!

      Usuń
    5. bo podobno tyle czasu potrzeba, żeby człowiek sobie zdał sprawę z tego, że z postanowień noworocznych dupa😁

      Usuń
    6. Ja tam to sobie nic wolę nie obiecywać:p

      Usuń
  4. Blada to ona raczej nie jest. Gryzaj, to bezpieczny seks, a jaki smakowity:):)
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może oprawię w ramki??

      Usuń
    2. Oprawisz w ramki, poczekasz i zmieni formę na zgniłą d...ę, a o efektach węchowych raczej nie wspomnę.
      No ale, co kto lubi:):):)

      Usuń
  5. za to dziś Dzień Kubusia Puchatka 🥰

    OdpowiedzUsuń
  6. Papryka się na Cię wypięła? A weź i gryź 😉😀

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi się z sercem skojarzyło . Oj czas na urlop 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ja tez serce zobaczylam!🙂♥️

      Usuń
    2. A ja rękawice bokserską🤣

      Usuń
    3. bingo Margo!
      swoją drogą, kiedyś słyszałam, że synbol serca ma niewiele z kształtem ludzkiego, niektórzy uważają, że przedstawi kobiece części ciała np, piersi i pośladki i inne takie niżej��
      i pomyśleć tylko, że nastolatkom bendonc zdobiuam wszystko obscenicznymi malowidłami��

      Usuń
  8. Nawet nie wiedzialam ze byl jakis Blue mondnday, choc wpisuję się w nastroj

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nikogo nie gryzuam f dupe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest za późno:pp

      Usuń
    2. Ja tez nie, ale sama zostalam ugryziona przez siedmiomiesiecznego Olka, pęłzajacego po lozku w sypialni. Siedzialam na lozku i odwrocilam sie po cos, tylem do niego 😄

      Usuń
    3. o! pomylił z cyckiem!!! znaczy z sercem :)

      Usuń
    4. Zaczynam się przychylać do tej teorii o sercu i kobiecych kształtach!

      Usuń
    5. I w rodzinie krąży historia o ugryzieniu w doope. Moja mama byla dzieckiem upartym, rozkapryszonym, musiala miec to co chciala bo inaczej tupała nogami, wrzeszczała i ogólnie dostawała wścieklizne. Mając kilka lat, ugryzla swoją babcię, bo ta jej czegos nie chciala dać, więc mama w furii podbiegala i ugryzla z calej sily. Glowe miala akurat na wysokosci ugryzionego miejsca. Prababcia zawsze mi mowila ze jestem grzeczna, nie to co moja matka 😆🤭 i wtedy opowiadala o tej sytuacji. Mowila ze zrobilo jej sie goraco z bolu.

      Usuń
    6. Może jesteście wilkołakami czy cuś??

      Usuń
    7. Jak się urodziłam, to siostra ugryzła mnie w czoło. Ślad mam do dziś. Zazdrosna była...

      Usuń
    8. O rany!
      A ile miała lat??

      Usuń
    9. No prawie kanibalizm 🤣 jeszcze 35 km 😲

      Usuń
    10. Miała 2 lata, była pierwszą wnuczka babci, która miała 5 synów. Skupiała całą uwagę na sobie i nagle konkurencja się pojawiła! Ale wybaczyłam. 😜

      Usuń
    11. Zazdrość u rzucić to normalne zjawisko, ciekawe jak to będzie u nas za pół roku

      Usuń
    12. Ja byłam zazdrosna(podobno) o młodszego brata, wrzucałam mu klocki do łóżeczka zachęcając noworodka, żeby się bawił😀 Dziś bardzo się kochamy.
      Jadę jutro szwy,tzn.klamry wyciągać., mam ich dość dużo. Rany po szyciu zagoily się bardzo ładnie, ale i tak coś mi się nie wydaje, że to nie będzie boleć..

      Usuń
    13. Macham ze stolicy Tatróf

      Usuń
    14. Brat mojej mamy tak ja nakarmił bułką ze o mały włos by się nie udusiła. Za to ona pomagała mu się wieszać na klamce od drzwi…. Efekt podobny…

      Usuń
    15. Ewa:)))

      I trzymaj się, najważniejsze żeby się futrzak goiło i wracało do normy❣

      Usuń
    16. Marzycielka uważaj na koronastolice!

      Usuń
    17. Rybko a co z futrzakiem Ewy nie tak???🤣🤣🤣

      Usuń
    18. Oj no dawno tutaj fuczaka nie było;pp

      Usuń
    19. Na razie czuję się bezpieczniej niż w szkole. W restauracji maseczki, w pensjonacie też. Unikamy tłumów. Tylko to gówno tak zaraźliwe ... Ale po emocjach świątecznych i egzaminowych przyda się odpoczynek.

      Usuń
    20. Udanego wypoczynku, Marzycielko👍🌅

      Usuń
  10. Z punktu widzenia anatomii, bycie w dupie nie jest jednak sytuacją bez wyjścia…🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ja wiem ;/
      Kisielewski mówił - "To, że jesteśmy w dupie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać."-

      Usuń
    2. Każdy ma swoją teorie i każda jest „słuszna”🤣🤣🤣

      Usuń
  11. Piękna na dupka taka soczysta …. Moja już bardziej w stylu gruszki …. Klapsa 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozmawiałam dziś z koleżanką , która pracuje w szpitalu położniczym...ile narodzin dzieci z covidem:(((( Aż płakała.
    Wczoraj zmarła 50 latka, która się nie zaszczepiła (wcześniej zmarł jej mąż, a ciało znalazł 14 letni syn)
    Można mnożyć przykłady, ale ludzie wolą słuchać Durniak i tym podobnych!
    A to tylko pandemia, której przecież nie ma ;((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj byłam w biurze żeby poznać nowa koleżankę . Dziś mi pisze ze jej córka ma covid. Ona idzie na test ja jak ona mi powie ze jest pozytywna to ja idę tez . Syn na zdalnych bo wszyscy nauczyciele pozytywni. No i chuj pandemi nie ma 🙈

      Usuń
    2. Nie no, przecież niepotrzebna tą izolacja, a ludzie umierają bo się szczepią

      Usuń
    3. Zmarła jakaś czeska piosenkarką folkowa,antyszczepionkowa,która celowo zaraziła się korona, bo chciała uzyskać status ozdrowienca,zeby się nie szczepić.Syn ma teraz pretensje do antyszczepow ,że ja zbajerowali..

      Usuń
    4. To dopiero Himalaje kretynizmu 😱

      Usuń
    5. Na jakimś blogu tez pisze kobieta,jak bardzo żałuję, ze jej przeziębienie nie okazało się korona, bo też marzy jej się status ozdrowienca. Coś się z tymi ludźmi porobiło, może przechodzili koronę nie wiedząc..i tak im w mózgach namieszało,bo aż niemożliwe, żeby byli tak głupi.🤬

      Usuń
    6. Kto wie...

      Jedno jest pewne
      Cuś się z ludźmi porobiło...

      Usuń
    7. I nawet ci, którzy wydawali się spoko stali sie foliarzamin

      Usuń
    8. Zdecydowanie. Przecież status ozdrowienca nie jest na całe życie, bo zdaje się, że niektórzy tak myślą.😀

      Usuń
    9. Mnie chyba żaden znajomy nie zaskoczył. Nie bliski w każdym razie .
      Rodzina z Podlasia to już tak. Ale tam jest dużo fanatyzmu religijnego i wiary w niejakiego Dominika Chmielewskiego, zdumiewa mnie, że można tak ślepo wierzyć komuś tak strasznemu a nie słuchać papieża

      Usuń
    10. Mnie w sumie też chyba nikt nie zaskoczył, rodzina cała zaszczepi ona bliższa i dalsza, kilka osób chorowało jeszcze przed szczepionka, raczej ciężko.A znajomi -różnie, niektórzy mnie oświecali, straszyli szczepieniami, prawie wszyscy nieszczepieni zachorowali, niektórzy się potem zaszczepili, ale są też tacy, co idą w zaparte i twierdzą, że to grypa była, a testy kłamią.

      Usuń
    11. Bo bardzo trudno przyznać się do błędu...
      Człowiek kiedy zabrnie już w jakąś pętlę to nie ma zmiłuj...

      Usuń
    12. Tak, wtedy się twierdzi, że sierpień /wrzesień to u nas sezon grypowy w pełni 😂

      Usuń
    13. Choć to do tej pory był styczeń/luty...

      Usuń
    14. Pewnie tak.

      Przejmująca była opowieść znajomej o jej nie zaszczepionej mamie, która prosiła w karetce o szczepienie. Wtedy już widziała, że źle zrobiła..

      Usuń
    15. Oj, też znam takie historie, niektóre zakończone śmiercią, przeważnie to mocno starsi rodzice byli,ale mogli żyć gdyby mieli madrzejsze dzieci. Ale też dwóch mężów koleżanek - jeden zabobonny antyszczep, mieszkali w Londynie. A drugi swietny facet,nauczyciel akademicki, mąż koleżanki z Krakowa, uznał, że skoro ona była chora i on się nie zaraził, to nie będzie się szczepil(narazie) bo nic mu nie grozi.. niestety;(

      Usuń
    16. Ta się zakończyła śmiercią...

      Mojej koleżanki masz za pierwszym razem się nie zaraził
      Za drugim owszem i bardzo ho ścięło, był przed boosterem.
      Co by było bez tego szczepienia??!!
      Aż się boję myśleć

      Usuń
    17. Jedna z moich przyjaciółek co chwilę jest pełna wątpliwości, szczególnie kiedy tak jak dziś będąc u mnie przekazując mi, że młody chłopak 30 parę lat, po 3 dawce zator i śmierć- tak twierdzi jego ojciec... ale sama się już umówiła na boostera. Przeszła covid ciężko jeszcze przed szczepieniem. Cała jej rodzina chorowała, a tata z hospitalizacją w szpitalu.
      Osoby (znam tu jedną notabene nauczycielkę z bloga) twierdzące, że mają odporność, bo się nie zakaziły od domownika, nie mają nie tylko wiedzy, ale i wyobraźni, niestety. Ale w tym wszystkim jest najgorsze to, że pisząc oficjalnie i dając do zrozumienia, że wystarczy się dobrze odżywiać (węgiiel dobry na wszystko) i dbać o odporność, to tego gufna się nie złapie. Mam tylko nadzieję, że takie mądrości nie przekazuje dzieciom i ich rodzicom.

      Usuń
    18. Ja doceniam, że moja koleżanka 65 plus nie sprzeciwia się szczepieniu starych rodziców, bo sama to noł noł noł

      Usuń
    19. Roksano, mnie się też nóż w kieszeni otwiera na taka głupotę-slynne budowanie odporności 😀 to jakby skądś znamy...
      Powinno się karać osoby, które w tzw. social mediach szerzą dezinformacje, bo są ludzie, które jej mogą ulec ryzykując zdrowie a nawet życie.

      Usuń
    20. Kompletnie nie mogę zrozumieć tych sprzeciwów dorosłych dzieci, i że to działa. Ok, mogą powiedzieć, że oni się sami nie szczepią, ale zabronić? To co, ci rodzice są ubezwłasnowolnieni? Teściowa LP była przez swojego najstarszego syna molestowana telefonami, a jest już po 3 dawce. Postanowiła się zaszczepić, koniec, kropka. Przeciwnicy szczepienia tak dużo mówią o wolności wyboru, a tu swoim bliskim fundują dyktaturę?


      Usuń
    21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    22. Ano właśnie

      Tak to jest z tym wyborem

      Usuń
  13. wrrrrrrrrr😒 życzenia urodziowa dla brata, nie będą się szczepić, bo nie; wszyscy przeszli covid łagodnie i nie ma co dramatyzować, to tylko grypa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🤬🤬🤬🤬🤬

      Bardzo współczuję:((

      Usuń
    2. Łączę się w bólu, mój brat tak samo, ręce i nogi opadają....

      Usuń
    3. Mój się buntował, ale córka w ciąży go zaszantażowała

      Usuń
  14. Moi rodzice się nie chcieli poczatkowo szczepic- bo tak postanowili, bo nie, bo nigdzie nie chodzą, bo się chronią to nie potrzeba. Coz, jak powiedzialam: świetnie, spoko, wasz wybór, ale mojego wczesniaka nikt niezaszczepiony nie będzie odwiedzał, wpuszczam do domu tylko zaszczepionych bo malenstwo muszę chronić. W te pędy się zaszczepili, już są po 3 dawce, żeby wnuki odwiedzać. He, he,nie ma to jak dobry argument 😎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak u mojego brata było
      A czytałam o babci ci zaraziła kilkuletniego wnuka z astmą i chłopiec umarł...

      Usuń