środa, 19 stycznia 2022

A żem się wyrombała na chodniku, czyli Black Tuesday

 Było mokro,  trochę liści,  buty ze  śliską podeszwą i witaj  trotuarze, zawsze pragnęłam przyjrzeć ci się z bliska. (Nic ciekawego, obejrzałam za was)

Ulica pusta niczem stok narciarski latem, co miało swoje zalety,  najgorzej kiedy chcesz powiedzieć, że się dobrze czujesz a nie możesz bo się źle czujesz.

Wszystko było pod gabinetem dętystycznym, do którego udawałam się z resztką zębuf, i to była dobra koincydencja, ponieważ bo u mojej dętystki leży się z nogami w górze, to utrudnia zemglenie.

W domu adrenalina zejszła, to okazało się, że problemy z poruszaniem som. Ale o złamaniu Nic nie świadczy ufff.

Co będzie dzisiaj🥴🥴🥴


70 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia i mało bólu!!!!

    Parę dni temu w szatni uderzyłam dłonią o kant szafki. Olbrzymi guz i olbrzymi siniak. Bardzo Ci współczuję takiego obicia całego człowieka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowia, Rybeńko. (Ja z tych, co często do Ciebie od bardzo, bardzo dawna zaglądają, a odzywają się raz na kilka lat. Ale skoro się odezwałam, to powiem Ci, że Cię uwielbiam za Twoją mądrość i poczucie humoru).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następna wizyta za 5 lat?
      Śpieszcie się komplementować ludzi, tak często się przewracają!!

      Zrobiłaś mi dzień kochana❣👻

      Usuń
    2. No nie, nie przewracaj się już więcej! A "znam" Cię jeszcze od czasów Chustki. Ile to już lat!
      A komplementuję Cię często, tylko Ty o tym nie wiesz.

      Usuń
    3. O jesooo☺☺☺

      To już będzie ponad 9 lat...

      Usuń
    4. Aż tyle? Rany, jak to leci... Ja też od czasów Chustki
      Ella-5

      Usuń
  4. Oj, utulam pocieszam i dobrą myślą wspieram! Latem tak przyjrzalam się podlodze ( troche przybrudzona byla, fakt😏), wiec rozumiem Cię bardzo! trzymaj się, a na sliskim jeszcze mocniej!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo współczuję
    i pozdrawiam, bo się mało angażuję w różne dyskusje tutaj, a tak mnie to cieszyło,
    nawet miałam taki plan żeby czytać i pisać ZAMIAST porannej kawy i prysznica przed orką, ale to nie bardzo się da ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że środowo nic w człowieku nie będzie Cię bolało!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech już nie boli. ❤️ Nie cierpię tego stanu niepanowania nad cialem, kiedy lecisz i nic nie zdazysz zrobić. Trzymaj się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak to szybko się dzieje!!

      Wczoraj to trzymałam się krzesła biurowego i tak szur szur do sikania i z powrotem

      Usuń
    2. A widzisz jak sprytnie! Zamiast balkonika krzesło na kółkach. Brawo Ty, Rybka!!!

      Usuń
    3. Margoś
      Jakie ja mam doświadczenie!
      Już tyle razy nie mogłam chodzić w życiu🙈

      Usuń
  8. Mnie w te święta BN minęły dwa lata od nauki latania po wyjściu z progu nowo założonych drzwi. Otóż dzień przed wigilia mieliśmy zakładane drzwi w domu i postanowiłam, że pojadę zobaczyć jak wyglądają owe... weszłam,wyszłam tylnymi i weszłam iiìiiii wyfrunęłam przednimi. Telemark i gleba. Przy drzwiach w progu była dziura A właściwie rowek na szerokość drzwi i głębokości i szerokości ok 10 cm potrzebny do wpuszczenia jakiś przewodów od czegoś tam szalenie potrzebnego. No i ja niestety tegoż rowka nie zauważyłam. Mąż pomógł mi się pozbierać,panowie monterzy zachowali powagę (chyba wcale się nie smiali),chcieli mnie wieźć na pogotowie,ale stwierdziłam,że ze złamanym paznokciem i rozbitym ego to nie trza... Pojechałam do domu,wlazlam do wanny,bo ciepła kąpiel ponoć dobrze robi na rozluźnienie mięśni,no i zabrałam się za przygotowania do wigilii. Było dobrze przez chwilę,a potem okazało się, że boli wszystko. Całe święta i jeszcze chyba dwa dni po jechałam na tabletach przeciwbólowych. Do dzisiaj mam ślad na prawej nodze tak z 5 cm nad stopa taką poziomą krechę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojojojoj!!
      Brzmi o wieeleee gorzej niż u mnie!
      Choć wczoraj bałam się, co będzie dzisiaj. Na szczęście to tylko kilka naciągniętych mięśni i kulenie, chodzę ostrożnie ale sama I nie jestem gotowa na przeciwbólowe

      Serdecznie współczuję 💞

      Usuń
    2. Najgorsze w tym wszystkim było to,że to były święta,bo wiadomo człowiek wtedy chce posiedzieć z rodziną itd a tu chwilami rozglądasz się za "kontem do zdechnięcia" 🤪

      Usuń
    3. I w dodatku ma się poczucie że MUSZĘ coś przygotować, zrobić i być na każde zawołanie.

      Usuń
  9. no to ufff, bo pszeciesz gips jezd pszereklamowany

    OdpowiedzUsuń
  10. Nim padłaś, mogłaś zapytać- wszelkie chodniki z bliska są nieciekawe- zaliczyłam, co najmniej, trzy różne.
    Trzeba się nadal obserwować, bo niektóre następstwa upadku pojawiają się dużo później,
    Szybkiego powrotu do bezbólowego życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jestem na etapie spokojnej obserwacji
      Póki co nawet siniaka nie widzę, a szkoda bo chciałabym żeby był taki spektakularny!

      Usuń
  11. Do dziś pamietam pewien upadek na doopę ( sprawdzałam poślizg na własnych schodach wejściowych). Oprócz kości ogonowej bolał mnie łokieć, ale to pikuś był w porównaniu z ogonem.
    Dobrze, że nic nie połamałam, i niech już przestanie boleć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie połamałaś
      ja w życiu miałam połamaną tylko szczękę 😀

      Usuń
  12. To jak nie boli, to opowiem o mojej przygodzie z tego cholernego Blue! Przyjechalismy do Poz. i zatyrzymalismy w fajnym hotelu, taki z XVIII w a w srodku miasta.Zakamarki, krete korytarze itd.Drzwi sie nie otwieraja. jade do recepcji, bo karta nie dziala
    Pani zmienia ja, ale na szczescie jedzie ze mną,bo gdy pokoj otworem- robie krok do przodu i ...lece, bo za progiem 3 stopnie w dol😪Ale dzielne dziewcze zlapalo mnie za kurtke i nie upadlam🙂.Juz chcialam im dac negat. gdy zobaczylam, ze na drzwiach znak- Uwaga schody😏No, ale takie wejscie zwarzylo mi humor na pol dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie!!
      Taki napis nie wystarcza ewidentnie!!
      Po prostu nie powinno to tak wyglądać!

      Usuń
    2. Zaden napis😏!To tylko taka nalepka - kreska czarna ukladajaca sie w schodki! na ciemnobrazowych drzwiach😕

      Usuń
  13. Mnie sie już nie chce ludziom tlumaczyc w jaki sposob się tak nietypowo połamałam:)),dopiero dochtor dzisiaj wykazał zrozumienie mowiąc,że on przez cała zimę jeździ na rowerze.. no,raczej młodszy był:))
    Stalpery zdjęte - szybko i sprawnie ..ręka podobno jak na ten poziom komplikacji złamania w porządku,bark takoż,aczkolwiek jeszcze długa rehabilitacja przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to przynajmniej będziesz kobietom zajentom do bulu 🙈

      Usuń
    2. Udanej rehabilitacji:):)
      Nie rozumiem, dlaczego ludzie się dziwią, że zimą jeździ się na rowerze. Przez dwa lata mieszkałam we wsi, w której większość mieszkańców jeździła na rowerach (zakupy, lekarz, szkoła, praca), niezależnie od pory roku. Już na wstępie zapytano, czy mam rower, bo jak nie, to mam sobie kupić. No i faktycznie, nawet w zadymę tym rowerem jeździłam do szkoły (pracy). A jak się nie dało jechać, to prowadziłam. W tej wsi też sporo ludzi jeździ na rowerach zimą. Bardzo poręczny i przydatny dodatek do osobnika we wszystkich porach roku.

      Usuń
    3. Zwłaszca,że w tym dniu bylo bardzo jesiennie.:)) Brakuje mi moich pojazdow bardzo, auta chyba jednak bardziej,jednorecznosc bardzo uciążliwa jest,nie lubię byc zależna od kogokolwiek...tak mam.Ale musialam szybko moją niezależność dopasowac do okoliczności..życie jest niedoscignione w pisaniu zaskakujących scenariuszy.:))

      Usuń
    4. Oj tak!!

      Ach jak bardzo nie lubię uzależnienia
      Kiedy się okazało że mogę się sama umyć, bosheeee jakie to było fajne!

      Usuń
    5. Bardzo rozumiem.Tez sie poczatkowo z trudem pod prysznic tarabanilam - w szpitalu kabiny,toalety byly super przystosowane dla ludzi niepelnosprawnych,jakies uchwyty,oparcia w kabinach,antyposlizgowe powierzchnie.Gorzej w domu:)) Ale ten etap mam już za sobą.Okazuje się,że samodzielne zalożenie biustonosza też może byc nie lada wyzwaniem:))

      Usuń
    6. Z bjustonoszem to ja już od początku rzs się borykam, łączę się w bólu!

      Ja na szczęście mam teraz mieszkanie bez schodów i praktycznie płaski prysznic, duży, łatwo wstawić stołek w razie czego!

      Jeszcze brakuje mi elektrycznego łóżka:ppp

      Usuń
    7. Nie znam takich cudów😅 domyślam się, że to jakieś masujące.. chyba.

      Usuń
    8. z dwojga złego chyba lepsza złamana reka niż noga

      Usuń
    9. Chyba tak, ręka

      Ewa

      To takie co na pilota podnosi człowieka

      Usuń
    10. Kiedy opiekowałam się mamą, szybko zweryfikowałam moje wyobrażenia o starości i już przystosowaliśmy dom do tego- kabina szeroka na 90 centymetrów (wózek) bez żadnego progu, uchwyt w kabinie i przy sedesie,dywaniki antypoślizgowe, prześcieradła nieprzemakające, materac antyodleżynowy. Przy budowie domu zastrzegłam- żadnych schodów do- mam tylko jeden i drzwi szerokie na 90 centymetrów. Balkonik-chodzik ma na razie teściowa, wróci do nas no i w schowku kule inwalidzkie
      Prześcieradło nieprzemakające przydało się, kiedy Jaskół miał covid i straszliwie się pocił ( w ciągu jednej nocy dwie zmiany pościeli i piżam)- materac nie przemókł, a prześcieradła prałam na bieżąco. Jeszcze muszę kupić krzesełko pod prysznic.
      Takie łózka można wypożyczyć, ale jak zajdzie potrzeba to też kupimy.

      Usuń
    11. Aha, a do łóżka stojak, lub stojak przymocowany do ramy łóżka, z uchwytem, by leżący mógł się sam podciągać do pozycji siedzącej ( oprócz regulacji zagłówka)

      Usuń
    12. Koszty zakupu łóżka zwracają się po niecałych 2 latach

      Można też kupić takie pośrednie, zwykle łóżko z podnoszonymi elekttrycznie materacami

      Usuń
    13. Może mam jeszcze trochę czasu na te bajery? 😂
      Jak robiliśmy remont u taty, kiedy tata był jeszcze w pełni sprawny, to przystosowaliśmy jedna łazienkę do ewent.wjechania wózki nawet. Ja pamiętalam jak bardzo ciężko było mi umyć mamę,gdy już była bardzo chora... Tata nie skorzystał, bo do końca prawie był sprawny.. ech życie

      Usuń
    14. Teraz myślę, że trzeba planować prysznic przystosowany do każdej sytuacji
      Już tyle razy miałam jakieś problemy że wiem, że nie trzeba być starym żeby docenić szeroką płaską kabinę prysznicową
      Zwłaszcza że to może być również bardzo ładna kabina

      Usuń
    15. Ja mam wszystko płaskie😃 niedawno robiliśmy remont,super płaska kabine bez zadnych progów, teraz jeszcze do kupiłam maty antypoślizgowe, nie mam tylko uchwytów zadnych.

      Usuń
    16. Uchwyty to zawsze się zdąży, gorzej na gwałt zmieniać wannę na płaską kabinę

      Usuń
    17. Mamy po prostu dwie ściany w kafelkach, trzecia to szyba szklana i wejście zsunięte zasłonką foliową. Bez żadnych listw na podłodze.

      Usuń
    18. Te odpływy liniowe bardzo estetycznie wyglądają,teraz dopiero doceniłam, jak ułatwiają życie😊

      Usuń
    19. U mnie tej zasłonki nie ma
      Ale jest 2cm próg bo to stare budownictwo jest

      Usuń
  14. Współczuję! Miesiąc temu sprawdzałam stan chodnika przed moim klubem fitness. Chodnik ok, moje kolana niekoniecznie. Najważniejsze, że nie wybiłam zębów i niczego sobie nie złamałam. Na siniaki polecam Arcalen.
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Oby już było tylko lepiej! Jak żem się raz wyrombała to z otwartej torebki kluczyki samochodowe pofrunęły do studzienki kanalizacyjnej, na szczęście trochę zapchanej! Było taka akcja pomocowa od pań ze sklepu i przechodniòw (udana), że dopiero w domu mnie wszstko rozbolało! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już to widzę!!
      Nie wiem, czy się zaśmiewać czy łapać za głowę🤣😱

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raz dość,dawno temu, w czasach, gdy zima biegałam na obcasach - wyrabalm na schodach przy przejsciu podziemnym w Katowicach na rondzie przy Spodku😊 bardzo duzo stromych schodków tam było i jest nadal😊kość ogonowa czułam przez jakieś 20 lat😊

      Usuń
    2. Tak rybenko, ja czuję od 25 lat. Kiedy jako 15 - latka wyrąbalam sie na rolkach.

      Usuń
  17. Ojoj, zdrowieństwa życzę Rybeńko. Ja ostatni raz leżałam ponad rok temu. Ale widok z pozycji 0 nie podziwiałam, bo ciemność nastała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesooo
      Aż tak???

      To znowu myślę, że miałam szczęście

      Usuń
  18. Oj, a ja myślałam, ze Ryba zawsze się jakoś wywinie, a tu masz i Ty zaliczasz upadek. Całe szczęście, ze tak się skonczylo. Obys jutro nie czuła tej"upadłości", bo bycie kobietą upadłą to nic dobrego:))) I uważaj na się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to czuję trochę dziatki, obita jestem ciut, ale to minie

      Usuń