poniedziałek, 11 października 2021

No i tak pyknęło 10 lat

Guza wykryłam sobie na wycieczce do Ameryki. W sierpniu 2011roku. Po całodniowym szaleństwie w Disneylandzie w Kaliforni coś poczułam, lekki ból wysoko w piersi. Nie bardzo się zaniepokoiłam, nie na tyle, żeby zaraz po powrocie pójść do lekarza. Przestało mnie zresztą boleć. Kiedy po miesiącu znowu odczułąm ból postanowiłam zadziałąć, ale też bez pośpiechu i bez stresu, wydawało mi się po pierwsze, że w tym miejscu to już nie ma piersi to i raka nie może być, po drugie i najważniejsze, PRZECIEŻ MNIE TO NIE MOŻE SPOTKAĆ!

Lekarka pierwszego kontaktu obmacała, dała skierowanie na badania ale uspokoiłą, że wg niej to nic złego się nie dzieje.

To odczekałąm jezcze kilka tygodni, jako ,że pierworodny wyjeżdżał na studia, było co robić. 11 pażdziernika 2011 roku poszłam na usg i mammografię, z luzem, jakiego możecie mi zazdrościć. Wszystko działo się w Belgii. Ten radiolog zawsze od ręki robił opisy, odbierało się wyniczek badanka 10 minut po badaniu. I oto lekarz zaprosił się mnie do gabinetu, co już było dość niezwykłe i oznajmił, że mam raka piersi i jutro rano jestem umówiona do lekarza, który pokieruje mną dalej...

Wiem, niektórzy z Was znają tę historię, ale nie wszyscy a ja dzisiaj do niej wracam, bo 10 lat temu żałowałąm, że kupiłam sobie nowe buty, po co nieboszczce nowe , drogie mokasyny do trumny?? Byłam pewna, że koniec jest bardzo, bardzo blisko...

Teraz czuję się, jakbym dostałą ogromny prezent w postaci 10 lat życia, w większości nienaznaczonego chorobą, leczeniem.( Tamosia nie liczę;) 

Jednym z powodów, dla których jednak poszłam do lekarza był fakt, że to był pażdziernik i że z każdej strony była propaganda różowo wstążkowa. Dlatego wiem, że każdy bodziec może zadziałąć.

Jeżeli się wahasz, może boisz, może uważasz, że na pewno Tobie nic nie grozi - przeczytaj tę historię jeszcze raz. I idź na badania.


                            BADANIA=ŻYCIE

45 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już niedługo będę mieć 19 lat!!
    Warto się samemu badać, warto iść zaraz do lekarza, nie chować głowy w piasek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Badam się i propaguję też.
    A drogie mokasyny - no cóż - może robakom by smakowały, ale dobrze że nie musiały próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak pisałaś o tych butach u Agnieszki (tej od Zorkowni). Bardzo mi się spodobało 😃
      Rześko na dworze, ale wychodzi słońce, miłego dnia wszystkim 🥰

      Usuń
    2. A ja pamiętam, jak się odważyłam i napisałam, że coś mi wykryli, to nie kazałaś mi kupować sukienki do trumny😁

      Usuń
    3. Jak to nie kazałam!!
      Ja sobie kupowałam 🤣🤣

      Usuń
    4. Ewa
      Te buty wtedy q momencie diagnozy były dla mnie obsesyjnym prawie tematem. Na pewno kilka razy o tym pisałam

      Że też my się tak długo znamy😱

      Usuń
    5. Nieprawdopodobne,a wciąż takie młode jesteśmy😇🤑😁

      Usuń
  4. Akurat wpis na czasie. Przepraszam za prywatę, ale potrzebuję pomocy. Jutro córka przyjaciółki idzie do szpitala.
    B. ma 34 lata i raka piersi. Jest w złym stanie psychicznym. Dziewczyny proszę o duże moce dla niej. I informację, że Wy wygrałyście. Może choć trochę ją to uspokoi. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tu kilka wygranych
      Olga to rekordzistka
      Ale i ja, i Ostra.
      Mam nadzieję, że rak nie jest bardzo zaawansowany, wtedy szanse na zdrowie są ogromne.
      A jeżeli ten stan psychiczny szybko się nie zmieni koniecznie trzeć poszukać psychoonkologa!
      Niech moce będą z nią!

      Usuń
    2. Lekarze są dobrej myśli i już opieka psychiatry i psychoonkologa jest ( całe szczęście ).

      Usuń
    3. To będzie dobrze👍❣❤

      To bardzo ciężki moment...
      Tylko nie się wydawało, że po operacji się okaże, że nic nie mam i wyjdę na głupka 🙃

      Usuń
    4. Wielkie moce dla dziewczyny!!!

      Usuń
    5. Miałam 34 lata, a w styczniu minie mi 23 od cyckowego raka. W sierpniu minęło 13 od jajnikowego. I choć leczenie trwa, to życie też.
      Moc mocy!

      Usuń
    6. Taaaa
      szkoda tylko że w takiej ujowej dyscyplinie😉

      Usuń
    7. Chyba nie zrobią z tego dyscypliny olimpijskiej?

      Usuń
    8. U Ostrej jest taka galeria wygranych! Teraz byłaby o wiele dłuższa!!

      Usuń
    9. http://ostre-starcie.blogspot.com/p/sciana.html?m=0

      Usuń
  5. Badam sie co roku, mammo i gino, bo w rodzinie byl rak i Ty piszesz o tym, wiec pamietam. I dobrze, ze przypominasz, bo znam takie, co maja dorosle dzieci, a u lekarza nie byly od porodu:(
    Milego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj też znam takich.
      Będę przypominać
      Nie oceniam tych, co się boją. Mają do tego prawo

      Usuń
    2. Nie oceniam tych,co się boją...ale jak czytam,ze pewna pani(antyszczepowa)"oświeca" i odradza koleżance na blogu badanie mammograficzne,bo.. jest bardzo szkodliwe i coś bredzi o spisku i przekupności wszystkich medykow na świecie..i ta oświecana jej wierzy,to noż mi się w kieszeni otwiera..Takie rzeczy powinny być karalne.

      Usuń
    3. To nie strach tylko morderstwo w białych rękawiczkach.
      Tak jak wszystkie altmedy. Budzi się w mnie wtedy bestia i chce przegryzać aorty

      Usuń
  6. Mój bliski, antyszczepionkowiec i altmed właśnie tydzień temu odszedł do wieczności po kilkumiesiecznej nie-walce z rakiem prostaty, bo najpierw bóle kręgosłupa leczył u osteopaty, zaburzenia skłania u homeopaty a potem jak padło podejrzenie u zwykłego lekarza to korzystał z medycyny komplementarne... 3 tygodnie przed śmiercią poszedł do onkologia, ale nadal uważał że może to nie przerzut tylko gruźlica kości i może nie potrzeba naswietlan... no coz, nie pomogły już, za późno było a i tak wśród jego ziomków mentalnych pójdzie fama że lekarze go w końcu ubili... A miał dopiero 66 lat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Więc cokolwiek sie dzieje to trzeba się badać, chodzić do lekarzy, szukać pomocy u mądrych ludzi a nie szarlatanow, bo potem zostają 90-letni zrozpaczeni rodzice, którzy wyrywają sobie wlosy z głowy, czemu nie byli pierwsi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo małe dzieci osierocone przedwcześnie i niepotrzebnie

      Usuń
  8. Piękna rocznica! ❤️ Wielu kolejnych dziesiątek dla ciebie i wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również gratuluję rocznicy i życzę wielu kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ważne są tylko te dni, które nie znamy…..😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaajjjj

      Nielubię tego tekstu
      Ważny jest dzisiaj dzień też

      Usuń
  11. Badam się, choć w tym roku jeszcze nie byłam na mammografii. Ale pójdę, bo to nieprawda, że piorun nie trafia dwa razy w to samo drzewo. Latem "zaliczyłam" złośliwca skóry.
    Trzymaj się zdrowo!🍀❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie wpisy zawsze wywoływały u mnie niemalże ataki paniki. Bo wiedziałam czego jeszcze nie zrobiłam..
    I już jestem po. I spokój.

    OdpowiedzUsuń