sobota, 23 stycznia 2021

Karta stałego klienta

 Chyba wszystkie sklepy to teraz proponują. Obiecując w zamian za twoje dane złote góry. A w rzeczywistości zyski są żadne albo iluzoryczne. Już dawno przestałam je brać , chyba że faktycznie mogę zyskać w danym momencie jakieś konkretne pieniądze, wtedy wygrywa moje skąpstwo.

Byłam w pewnym butiku i kupiłam jedną rzecz, przecenienioną o 75% i tylko to sprawiło, że się skusiłam. Pani zapytała, czy mam kartę klienta. No nie miałam. Na co pani. To poproszę nazwisko. 

Nooszszsz....

A może ja nie chce tej karty? Zapytałam, czy to obowiązkowe i kasjerka prawie obrażona zaczęła mówić co to ja nie zyskam ...

No nie. Dziękuję. 


A tu trochę wiosny




108 komentarzy:

  1. A gdzie kawa? Zawsze była.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzien dobry:)
    Tez mam troszke takiej wiosny🌷

    A te karty nic nie dają w sumie, zwlaszcza jak sie i tak kupuje przecenione to sie nie łączą.
    Jest tak jak piszesz, wyciagają nasze dane🤦‍♀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo mi zajęło, żeby to zrozumieć...

      Usuń
    2. Kiedyś karty, teraz aplikacje a za chwile czipy nam zainstalują.....ja tez nie korzystam, tylko w wyjątkowych sytuacjach jak czegoś nie można kupić w przecenie bez karty....

      Usuń
    3. Tez korzystam ale ze spozywczaka w ktorym najczesciej robię zakupy, bo faktycznie są tam jakies kupony🤗
      Wlasnie wczoaraj nabylam troche wiosny 30 % taniej🙅‍♀️😊

      Usuń
    4. W spożywczych to się realnie przekłada na pieniądze i to lubię;)

      Usuń
  3. Piękne tulipy🙂
    Czasem dobrze być klientem premium, bo wtedy nawet zakup za 5 zł masz z wysyłka darmową 😉A i bywa że specjalny bonus na zakupy- odliczasz konkretną kwotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da takie, które warto mieć. Mi chcieli wcisnąć w sklepie, w którym byłam pierwszy raz i może ostatni. Nawet nie zapytała, czy chcę!

      Usuń
    2. Też zawsze dziękuję, bo nic z tego nie wynika.
      Nie mam tez do żadnego hipermarketu- zresztą ja w nich nie robię zakupów. Czasem odwiedzam Lidl, ale od roku w nim nie byłam- przez covid. Jak już to bywam w małych sklepikach ze zdrową żywnością.

      Usuń
    3. Ja tylko w hipermarketach. Ale one tutaj wyglądają inaczej niż w pl

      Usuń
    4. Poza "firmową" Sport i kultura,nie mam żadnej innej:)
      Nie lubię marketow spozywczych,nie umiem w nich kupować.

      Usuń
    5. No jak Lux to pewnie są luksusowe 😉

      Usuń
    6. Czyli kupujesz w małych osiedlowych?

      Usuń
    7. Ja spożywcze najczęściej w Delikatesach, bo mamy naprawdę świetne, przyjeżdżają ludzie z całego regionu, choć tanio nie jest:)) Ale ostatnio jakby troszkę, choć zauważalnie się skiepscily 😏

      Usuń
    8. W Lux jest specyficzny rynek jednak. Towary sprzedawane w hipermarketach da bardzo dobrej jakości przeważnie.

      Usuń
    9. U mnie na wsi jest dużo sklepów i punktów usługowych, wiec nigdzie nie muszę jeździć. A we wsi obok otworzyli CH i jest tam Empik, smyk, Neonet , rossmann i inne sklepy otwarte ponieważ są mniejsze i nie podlegają zamknięciu jak te w wielkich CH. I tam są teraz tłumy . Wszelkie restauracje z rożna kuchnia tez mam pod nosem (dowóz) wiec w stolicy byłam......eeee.....nie pamietam kiedy. Nawet ubrania kupuje w miejscowym butiku.

      Usuń
    10. Mieszkasz czasem w pobliżu to tez pewnie widzisz jak się to rozwija.... i jak przybywa i domów i sklepów....jeszcze 5 lat temu wyglądało to inaczej

      Usuń
    11. Mówimy o CH w Ł?

      Bywam tam, ale ja to w ogóle prowadzę nietypowy styl życia w pl. I np owoce i warzywa to tylko na na bazarach

      Usuń
    12. Nie mówię o stronie przeciwnej gmina B. Choć do Ł tez mam blisko. Ja owoce i warzywa to tylko w naszym warzywniaku lub od znajomych rolników.

      Usuń
    13. A tam to rzadko jeżdżę. Znaczy wcale😄

      Usuń
    14. Ja w twoja stronę po torty do Tiramisu....i dobre i piękne 👍

      Usuń
    15. Ja ciast nie kupuje ani nie piekę, ale oczywiście znam miejsce. Ze słyszenia😄

      Usuń
  4. Chyba nie mam zadnen karty stalego klienta 🤔
    Dzien dobry dziefczenta w ten deszczowy, ponury dzien

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys uwielbiałam auchan, teraz sporadycznie tam bywam🤷‍♀️

      Usuń
    2. Ja swój ciągle lubię. Ale on wygląda Trochę inaczej niż też w Polsce

      Usuń
    3. Tak samo jak Lidl albo Aldi inaczej wygladają w Niemczech. I inny asortyment i inne promki na wyprzedazach

      Usuń
    4. Tak.

      Pamiętam słowa mojej przyjaciółki jak weszła do mojego hipermarketu do działu warzyw i owoców. Była w szoku, że może być tak czysto i tak pięknie ułożone

      Usuń
    5. Różnicę pomiędzy Lidlami, to ja widzę nawet w jednym mieście w PL. Z racji tego, ze ja je odwiedzam przy okazji bycia w DM albo w ŚM, to w każdym mam jeden wybrany. Również na trasie do DM, zajeżdżam, bo mam po drodze w dwóch miasteczkach i jeden z nich jest bardziej bogaty w produkty. A co do różnic międzynarodowych, to naturalne, bo hipermarkety w dużej ilości opierają się na krajowych dostawcach. Regionalnych produktach.

      Usuń
    6. A te produkty w Lux są dobrej jakości.

      Ja dostaję kota w Lidlu bo zawsze są kolejki i nie ma szybkich kas a ja często kupuje mało, że tak się wyrażę

      Usuń
    7. Ja mam super ryneczek blisko domu i zaufanych sprzedawców, u których kupuje od prawie 20 lat, teraz w związku z korona jakby gorzej, choć jak zamówię, przywiozą do domu, bo więcej mają takich chętnych;)

      Usuń
    8. ja tam bywam w konkretnym celu i też kupuję mało- jak widzę multum aut na parkingu to nie zajeżdżam nawet. Boszzz no mnie nawet w dobrych czasach nie wychodziła wizyta raz w miesiącu ;p
      W trasie się kusiłam właśnie w tych małych Miasteczkach, przejeżdżając w okolicy południa, bo wtedy luz... a teraz (od roku) tylko spoglądam i się nie zatrzymuję.

      Usuń
    9. Tego klimatu trochę zazdroszczę. U nad też producenci sprzedają, ale to wymaga jeżdżenia i to jakoś zniechęca

      Usuń
    10. Tak moja Mam miała na pobliskim ryneczku. Swoje sklepiki i towar na telefon. Moja Ciocia stwierdziła, że "zbankrutowały" po jej śmierci...

      Usuń
    11. Ja mówię głównie o świeżych warzywach, owocach i kiszonych(rewelacja), czasem jajach ;)

      Usuń
    12. a ja o wędlinach i mięsie (polędwica wołowa, jagnięcina, królik...) i rybach (węgorz...) i oczywiście przede wszystkim warzywa, ale i sery. Bo na poczatku to jeszzce raz na jakiś czas Misiek ją wiózł do francuskich hiper za serami, ale to jest tak, ze z roku na rok zmniejszony asortyment, bo w PL hper to przede wszystkim ma klientów, którzy chcą dużo i tanio. Jak nie ma popytu na konkretny towar, to najpierw bywa on rzadko a potem znika w ogóle. Małe sklepiki zamawiają "luksusowe" towary pod konkretnego klienta.

      Usuń
    13. Stoiska z serami w naszych Delikatesach nie powstydziłby się sklepy, które widziałam we Francji czy innych krajach, przed zaraza Niemcy wywozili je całymi kosza mi(podobnie jak wędliny).. ale ja serów nie jadam, ani gotowych wędlin;))

      Usuń
    14. Mam była kielbasiarą, a na ryneczku można było zamówić swojskie. Ale i tak w większości to sama piekła mięsiwa do chleba. Kilka lat temu to Tata jeszcze tu na wsi wędził na święta. Nawet szynkę z kością... ach...
      Ja byłam w Szwajcarii w sklepie firmowym przy „fabryce” serów.... lepszego fondue nie jadłam już nigdzie niż właśnie ram, bo była tez restauracja.

      Usuń
    15. Takie z kawałka sera co się topi na stole na specjalnym miejscu?

      No ja w hipermarketach mam na szczęście bardziej po francusku niż po niemiecku;)

      Usuń
    16. Meluś!!Nawet do bendonki???? i jak żyjesz bez śfieszakuff??
      ;D

      Usuń
  5. Piękne tulipany w czaderskim wazonie - na oryginalne wazony też mam oko:))
    Dobrego dnia wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę! Fakt, że był z drogiego sklepu, prezent od męża, trochę byłam zła bo cena..

      To nie jest cały wazon. Chyba zaraz sfoce

      Usuń
    2. O kurczę 😄 też fajny,widziałam gdzieś podobny w sensie z 2 części😊

      Usuń
    3. Można sobie kombinować:)

      Usuń
    4. Super ten wazon, a ta druga cześć mi coś przypomina...🤣🤣🤣

      Usuń
    5. Kristal!
      Muszę poznać Twojego męża 😂😂😂

      Usuń
    6. Rybeńko, ale że w sensie biblijnym???;D:D

      Usuń
    7. Nie znam się tak dobrze jak Ty na Biblii 😂

      Usuń
  6. Mam kilka kart, w tym najbardziej hitowa jest ta w naszym Tesco. Bo jednak punktów za zakupy mamy zazwyczaj tyle, że spłacam nimi rachunek za telefon. Generalnie za kartą przemawiają częste zakupy w danym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kartę Rossmana - kiedyś dzieciowr rzeczy były tañsze dzięki niej, teraz punkty zbierane na niej można przekazać na cele charytatywne - co też czynię.
    Mam też z CCC - bo tam też są zniżki co jakiś czas.
    I to by było na tyle 😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Zięć mi właśnie przywiózł tulipany(żółte):)) i książkę o Osieckiej.
    Fajne święto:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień teściowej dzisiaj??

      Usuń
    2. A czemu nie? 😃 teściowa może świętować każdego dnia, bo kto nam zabroni? 😂😂

      Usuń
    3. Kocham moją synową

      Ale Z teściową mam spory problem...

      Usuń
    4. Nie mam już teściowej, była spoko😊

      Usuń
    5. U mnie to temat na książkę.... niby kobieta nic mi złego nie zrobiła ale dobrego tez nie... 🤪

      Usuń
    6. Chętnie bym kupiła tę książkę

      Usuń
    7. Nawet ci dam jak napiszę... ale szkoda atramentu na taki szajs 🙈

      Usuń
    8. Mnie to ciekawi.
      Jak to jest, że człowiek wiąże się z bliska osobą, a rodzicielka jest kimś pod czapy...

      Usuń
    9. Ja tego od 23 lat nie zrozumiałam... masz jakiś pomysł?

      Usuń
    10. Ja lat 30
      Nie rozumiem I to mało powiedziane.
      Zresztą ja mogę bardzo dużo dobrego powiedzieć o teściowej. To niezwykła osoba. Pod wieloma względami wręcz niesamowita.
      Ale ma dwie rzeczy, których nie umiem ogarnąć. Jedna z nich to stosunek do kobiet w ogóle a do synowych w rodzinie w szczególe.

      Nie wiem, co sprawia, że matka nie widzi szczęścia swojego dziecka..

      Usuń
    11. z moją byłą miałam dokładnie to samo! Kobiety miała za nic(nie tylko synowe, ale i wnuczki- tylko mężczyźni byli dobrzy) 27 lat mnie męczyła ;D
      Teraz mam luzik ;D

      Usuń
    12. Ja sobie dałam dawno już na luz. I jeden dobra dla niej.
      Trochę bym chciała zrozumieć..

      Usuń
    13. To jam jednak chyba lepiej. Moja teściowa ma 3 synowe i 1 zięcia. Nigdy o nas(obcych) nic złego nie powiedziała do swoich dzieci ( No bo nie ma co ) . Ale jest tak skoncentrowana na sobie ze nawet wnuków nie zauważa....a ma siedmioro. Jest zwyczajnie niefajna, obgaduje wszystkich a lata do kościoła dwa razy dziennie. Z wnukami nie na kontaktu , moje dzieci nie chcą do niej jeździć bo je tylko wypytuje co i jak a gdzie i po co. To nie mój świat. Zmuszam się by tam pojechac i udaje ze ja lubię. A ja nienawidzę kłamać. Niestety w tym wypadku to robię. Raz na trzy miesiące bo częściej nie jestem w stanie. Na szczęście mój mąż ma takie samo zdanie jak ja . Pomagamy jej finansowo, odwiedzamy grzecznościowo i tyle. Przykre to jest ale raczej nie do zmiany🙈

      Usuń
    14. Kurcze, jak mozna swoim zachowaniem doprowadzic do tego zeby dzieci nie chcialy odwiedzac 😞

      Usuń
    15. Ona jest naprawdę dziwna. Ponad 20 lat staram się to jakiś zrozumieć i nie potrafię. Mój mąż nie lubi jeździć do swojego domu rodzinnego...,wracając do moich wczorajszych wpisów ja tego nie ogarniam. Mi to zwisa dorodnym kalafiorem jak mawiała Joanna ale szkoda mi jej dzieci i trochę wnuków. Choć wnuki są już zupełnie inne 👍

      Usuń
    16. Sorry dziewczyny ulało mi się dziś....... bo co to za babcia do której mój młodszy syn mowil często ciociu...,bo mu się pomyliło

      Usuń
    17. To ja mogę dużo złego o teściowej powiedzieć. Ale babcią jest dobrą. Czasem nawet bardzo dobrą. A ja zawsze chciałam, żeby moje dzieci wydziały ja bez mojej perspektywy. Chujowej synowej

      Usuń
  9. Mam kilka kart i korzystam: Biedra, Rossmann, Quiosque, Wojas - te najczęściej. Kupuję różnie ( podstawowe zakupy w dużych, warzywa i mięso w moich wiejskich sklepach). Uwielbiam wiosenne kwiaty zimą. Muszę kupić, bo hiacynt przekwitł ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry, druga zmiano 😜

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popołudniowa kawa dobrze mi zrobi🤣🤣🤣

      Usuń
    2. Teraz to już tylko wino

      Usuń
    3. Masz rację trzeba poprosić Olgę by nam tu pięknie butelkę wina codziennie przysyłała....skoro jest specjalistka od kawy to i da radę z winem 🤣🤣🤣

      Usuń
    4. Olga, nalej wina. .mąż pojechał, już mi smutno;(((

      Usuń
    5. Może likierku jakiegoś??

      🍹🍸🧃

      Usuń
    6. Jak alkohol to dla mnie nie słodki poproszę 😍 likierki odpadają

      Usuń
    7. Kristal
      Ja też tylko nieslodkie. Ale miśka do niedawna była dziewicom ankoholowom. To musi zaczynać od takich😂

      Usuń
    8. Za to Klarka się nie patyczkuje. Spirytus to spirytus . 🤣🤣🤣

      Usuń
    9. A siekiera to siekiera 😂

      Usuń
    10. aż mnie przytkauo przy tej dziewicy ;P
      dobrze, ze doczytałam;D

      Na razie wiem, ze czerwone słodkie niedobre dla mojej migreny. Białe jets ok.
      Dostałam na święta martini, czeka na okazję - sama pić nie będę;D

      Usuń
    11. widzę, że w porę przyszłam :D

      Usuń
    12. Jakoś Olga nie chce polewać tak musimy poczekac do rana na kawę🙈Miska martini nie otwiera wiec czas iść spać 🤣🤣🤣

      Usuń
    13. Miśka nie bądź taka! Masz już towarzystwo do martini :D Najlepiej z limonką i miętą :)

      Usuń
    14. ale że mam mięte zaparzyć??;D
      limonka to była do soli i coś tam jeszcze ;D
      Lailuś! Szkoda, ze Ty tak daleko!
      zresztą przez dwa tyg musze jeszcze się wstrzymać przed szaleństwem -do drugiej szczepionki ;D

      Usuń
    15. No tak podobno pic alkoholu wtedy nie można.... i jak tu żyć?🤣🤣🤣

      Usuń
    16. Sikam po nogach😂😂😂

      Usuń
    17. Nie piłam parzonej mięty z martini, ale co tam - do odważnych świat należy!!! :D :D
      To nie szalej, ja też przestałam, zarazki ubijam ciemnym piwem :D

      Usuń
    18. Nie wiem, czy chciałabym to wypić😱😱🙈

      Usuń
  11. a tak, jeśli chodzi o post - uwaga! Będzie na temat -jak pracowałam w pewnej drogerii , to każdego dnia musiałam się tłumaczyć ile kart stałego klienta wydałam i dlaczego tak mało;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to rozumiem jako człowiek. I wiem, jako człowiek, że tak nie powinno być.

      Gdyby ta pani była miła to kto wie?

      Usuń