Zapewne procent moich czytaczek, które nie poznały bloga Chustki rośnie z roku na rok. Dlatego czasem przypominam, że to jej odejście sprawiło, że założyłam bloga. Odeszła 8 lat temu. Miałaby chyba 40 lat...
Doświadczenie tego bloga było czymś dla mnie absolutnie niezwykłym i niepowtarzalnym. Kto tam bywał, wie o czym mówię.
Aśka Aśka... Gdybyś wiedziała, co Cię teraz omija...
L
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Chustka odeszła 29 października 2012 roku.
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć, że to już tyle lat!!!
Ja też nie
UsuńPamiętam. Nummer Jej telefonu jeszcze nie wymazałam. Pomogła mi kiedyś. Fajna dziewczyna, MĄDRA i pełna Miłości.
OdpowiedzUsuńKompletna wariatka
UsuńBo nasza 💪
UsuńChustka - co za postać! Wielka!
UsuńTo nie są słowa na wyrost, choć z reguły unikam patosu.
Pozdrawiam Rybeńko!
Mietek
Dziękuję Mietku. Pozdrów żonę
UsuńGdyby nie blog Chustki nigdy bym Was nie poznała 😊 To była wyrazistą, odważna i kontrowersyjna czasem osobowość. Taki kolorowy ptak. To co pisała uzmysłowiło mi straszna kruchość życia. Niby każdy o tym wie, ale jak czytasz o tym, jak młoda dziewczyna zegna się z synkiem i nie jest to fikcja literacka tylko prawdziwa, życiowa sytuacja, to jakoś tak ciężko się robi. Dużo łez wtedy wylałam.
OdpowiedzUsuńTak
UsuńPowstała społeczność wokół niej, potem się trochę rozpadła na mniejsze grupy
Tez czytałam....i dluuugo po niej płakałam. Czas szybko płynie a Chustka miałaby 44 lata. Janek to 15 letni kawaler. Ciekawe jak mu się wiedzie i czy Piotr ułożył sobie życie. Mam nadzieje ze tak i trzymam za nich kciuki
OdpowiedzUsuńPiotr to osoba kontrowersyjna
UsuńJa nie w temacie... może i lepiej. Po śmierci Chustki nie wchodziłam już na jej bloga.
UsuńRzeczywiście widać, jak bardzo mocno przeżyłaś śmierć Chustki...
UsuńWrażliwa z Ciebie osoba na pewno.
oj, pamiętam u niej przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego 8 lat temu😊 poznałyśmy się podczas dyskusji o gumkach chińskich😀
OdpowiedzUsuńEch...
Usuń'Poszłam do doktora, buca cwanego.." To określenie lekarza, który uprawiał spychotechnikę i odesłał ją do innego. Cudny epitet tylko rzeczywistość straszna.
OdpowiedzUsuńJej pisanie było absolutnie wyjątkowe
UsuńWisi mi to dorodnym kalafiorem.... Pamiętacie?
UsuńTak:))
UsuńJej blog był i blog Tobiaszka ( bo to chłopczyk od nas) były pierwszymi, które zaczęłam czytać. Wcześniej w ogólne nie zwracałam na to uwagi
OdpowiedzUsuńNie znałam bloga Tobiaszka
UsuńMoimi pierwszymi blogami, ktore czytalam byl blog filipka kubackiego, sandrusi i Kseny. Do dziś nie mam pojęcia jak tam tragiłam 🤔
UsuńChustkę poznalam po jej smierci
Tznoczywiscie mam na myśli jej blog
UsuńSandrusie też pamiętam...
UsuńJa często myślę o Jaśku. To juz prawie dorosły chłopak.Jak potoczyło się jego życie? Ma ktoś wieści o nim? O Niemężu wolę zmilczeć(
OdpowiedzUsuńNie mam osobiście wieści...
UsuńAle zdaje się, że ojciec i babcią go wychowują
Boże... jak tęsknię za Chustką!
OdpowiedzUsuńNie mogłam się nigdy pogodzić z jej śmiercią
UsuńPrzyszedł czas i na mnie. Idę na manifestację. Ktoś z was tez „rusza na Warszawę”?
OdpowiedzUsuńJa mam trochę daleko...
UsuńTrzymaj się i błagam, uważaj na siebie!!!
ja chyba natomiast pozostałam wierna ówczesnym zapewnieniom, że nie chcę więcej blogów śmiertelno-nowotworowych😐 jeżeli czaem przez przypadek trafię- natychmiast wychodzę; nie chcę obserwować umierania
OdpowiedzUsuńDlatego ja nawet nie ośmielam się mieć złych wyników😂😂😂
UsuńI tak trzymaj! ❤️
Usuń