Ja-ewa. Kilka tygodni się nie odzywa chyba
Gdzie jesteś? Wszystko ok?
Przypomniała mi się czytaczka z USA, brała często, potem zaszła w ciążę, wspierałyśmy ja i cieszyłyśmy się z nią. Urodziła i... zniknęła. Bardzo się martwiliśmy, kto to pamięta? Jakoś udało mi się z nią nawiązać kontakt, twierdziła, że wszystko dobrze. Nie wiem... Nigdy więcej się nie odezwała.
Ileż tutaj jest różnych historii, tych znanych i tych ukrytych...
Bogusiu, przytulam, ale to może nie wystarczyć, mam nadzieję, że wiesz o tym i wiesz, gdzie szukać pomocy♥️♥️♥️
Wzruszyłam się.. Mam nadzieję, że to chwilowy dołek i szybko minie.
OdpowiedzUsuńNiech💚
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
Rybeńko, cytuję ciebie zaniepokojona : Przypomniała mi się czytaczka z USA, brała często, potem zaszła w ciążę,
OdpowiedzUsuńto ona brała?? że zaszła w ciążę 😱
Bywała często...
Usuńznaczy co? ona brała miałam zapytać ;-)
UsuńJesoo
UsuńJuż poprawiam!
Ja też wczoraj pomyślałam o Ewie, że dawno jej nie widziałam
OdpowiedzUsuńI pamiętam Kas, bo ,,razem chodziłyśmy" w ciąży.
Miłego dnia wszystkim
To już tyle lat!
UsuńNagłe zniknięcia zawsze niepokoją...
OdpowiedzUsuńJa-Ewa? Jeśli chodzi i nasza Ewę ( wczoraj czy przedwczoraj bo mi tu się dni zlewają) , to się odezwała u mnie, ale jak dobrze kojarzę to pisała u Cię, że wyjeżdża na dłużej i będzie jej mniej na blogach…. No chyba że coś pokręciłam, bo to też możliwe, ale komentarz jak byk stoi, więc ten tego na pewno jest wszystko OK
OdpowiedzUsuń