środa, 18 czerwca 2025

Szacunek

 


Cóż. To jest najczęstsza postawa, nie oszukujmy się. Choć muszę przyznać, że tutaj, u siebie, na blogu mam super towarzystwo. Rzadko ktoś mnie atakuje za to, że jestem osobą wierzącą a wiem, że dużo z Was to osoby które wprost nie lubią KK. Ale nikt mi prawa do wiary nie odbiera. Częściej atakują mnie fanatycy bo nie wierzę jak oni i nie boję się krytykować spraw około kościelnych. 

Sama też czasem nie mogę znieść myślących inaczej i dużo mnie kosztuje odłożenie bejsbola do bok;)

Uczmy się tego szacunku na codzień. Starajmy się słuchać. Po drugiej stronie też jest człowiek;)

23 komentarze:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja babcia Stefania była bardzo religijna, ale tez zdrowo myśląca i nie zastępowała sobie Boga księdzem. Natomiast druga babcia, modliła się raczej do proboszcza, a jego słowa były święte.
    Ludzie są różni. Ja tez nie jestem wolna od bejsbola, choć pracuję nad tym...ktoś powiedział mądrze - bądźmy takimi ludźmi, jakich samych chcielibyśmy spotkać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ukochana babcia była dużo modląca się
      Była ładnie wierząca
      Z proboszcza hazardzisty się naśmiewała

      Bo bejsbole kuszonce som

      Usuń
  3. podobnie jak u jotki, dwie babki, obie bardzo wierzące, jedna raczej bardziej kościołowa a druga księdzowa.
    ja lubię bejsbola...i ledwo sie powstrzymuję aktualnie a czasem nie ma innej opcji. ale tylko w kwestii fanatyczek, fanatykow. z każdej strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moje babcie były jak na wiejskie babcie bardzo wporzo

      Usuń
    2. a u mnie wiejska księdzowa a miejska kościołowa ale na zupełną starość, bo po wojnie miała wątpliwości, przeżyła ją w Warszawie więc...nawróciła się w jakiś sensie, po śmierci swojego jedynego dziecka, mojego ojca...nie chciała już żyć.

      Usuń
    3. Ile miał tata jak umarł?

      Usuń
    4. A moja babcia chodziła czasem do kościoła. Ale w zasadzie nie wiem dlaczego, bo niespecjalnie wierzyła w życie pozagrobowe :)
      Ella-5

      Usuń
    5. Ludzie często nie wierzą w wiele rzeczy mówionych w kościele. Czesne to nawet dobrze;)

      Usuń
  4. to trochę dziwaczne bo u mnie też najbardziej jątrzyła fanatyczka

    może oni się martwią że pójdziemy do piekła i dlatego usiłują nas nawracać w mało subtelny sposób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One nam zazdroszczą, że umiemy korzystać z sumienia i umiemy korzystać z tej wolnej woli, co nam wszak. Pan Bóg dał. One boją się wolności. Bardzo im współczuję.

      Usuń
  5. jakie ja miałam szczęście do babć i rodziców

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic mi do tego kto w co wierzy. Ważne jakim jest człowiekiem. Bejsbola chętnie w ręce bym wzięła, kiedy słyszę mowę nienawiści do innych, z powodu wiary, poglądów, inności, orientacji seksualnej, narodowości, koloru skóry, itp.
    Pięknego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. nikt Cię nie atakuje, bo nie masz paranoi, żeby widzieć atak tam, gdzie go nie ma, jest to Twoja zaleta: jesteś zdrowa psychicznie...
    p.jzns ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czego mam być (nie)pewien?...
      na Twój temat nie, za mało danych, tylko poszlaki, domniemania... w sumie, tak szczerze, to taki komplement tylko walnąłem, żeby Ci było miło :)
      ale na temat zdrowia psychicznego, że zdrowszy jest ten, kto widzi to, co jest, niż ten, kto widzi głównie to, co sobie roi jak najbardziej jestem pewien..

      Usuń
    2. Przyjmuję ten komplement bo tak, uważam, że jestem całkiem wporzo

      Usuń
    3. Nie tak dawno zostałam tu zaatokowana przez katolików przez duże K, więc nie pisz ,że jesteś w porzo

      Usuń