Koleżanka koleżanki...
Zachorowała na raka piersi w 2016. Miała ok 40 lat. Rak hormonozależny, her ujemny, niskie Ki67. Brak przerzutów do węzłów. Kto się zna to od razu widzi, że prognozy w tym przypadku są bardzo dobre. Przypomnę, że ja miałam tego nieszczęsnego Hera, przerzut w węźle i wysokie Ki67. Było się czym martwić. Mam się dobrze. Przynajmniej na razie. Blisko 14 lat po diagnozie.
Koleżanka koleżanki od kilku lat ma przerzuty do kości i jest coraz gorzej.
Tak to właśnie jest ze statystykami. Jeżeli się ma statystycznie 80% szansy na wyzdrowienie to ktoś musi być w tych 20% co nie wyzdrowieją.
Ja wygrałam swoje 30 do 40 procent na życie po tylu latach.
Liczby to tylko liczby
Dobrej niedzieli!
Oczywiście, to tylko liczby. Poza tym jest mnóstwo czynników, których nie znamy. Jak szybko terapia, jak dobrze dobrana, czy koleżanka ma nałogi, i inne takie.
OdpowiedzUsuńI nie wszystko mecze umiemy zbadać w guzie. Nie znamy wszystkich rodzajów raka piersi a już to co wiemy to że jest bardzo dużo różnych typów.
UsuńStatystyki są ważne, ale nie najważniejsze. Dają albo odbierają nadzieję… jedyna rada to się do nich nie przywiązywać 😉
OdpowiedzUsuńPatrzeć na te pozytywne procenty i mówić, kto jak nie ja
Usuńno iteraz jusz nie będzie taka dobra ...
OdpowiedzUsuńNo jest jak jest
UsuńJest dobrze
Statystyki mogą odebrać lub przywrócić nadzieję.
OdpowiedzUsuńTeoretycznie, nagle umierają ludzie zdrowi.
jotka
Trzeba żyć jakby statystyk nie było;)
UsuńMoce proszę, najmłodszy z grypa i szpital bo się nie leczy😭
OdpowiedzUsuńCypel
O boziuniu!
UsuńJutro miałam napisać o grypie
Cypelku, jedziemy z Wami♥️♥️♥️
Cypelku❤️
UsuńCzytałam o grypie, w tej chwili jest szczyt zachorowań, Zdrowiejcie ❤️
wspieram mocno
UsuńMyślę,ze są jeszcze inne czynniki ryzyka - np.poczatkowy stan zdrowia pacjentek.Zdrowie metaboliczne,styl zycia,dieta,używki(w tym cukier)poziom tzw.onkopierwiastkow. Bo to wszystko wplywa na nasz uklad immunologiczny.
OdpowiedzUsuńBadania na temat korowirusa, kto i dlaczego chorowal(jeszcze przed szczepieniami) to potwierdzają.
No i w medycynie jak w kinie - wszystko jest możliwe:))
Jest dużo czynników. I nie da się ich ująć w statystyki
UsuńGeny, i niekoniecznie z mutacją tak jak u mnie… choć z drugiej strony genetyka odkrywa kolejne, które zwiększają ryzyko
Usuń😟
UsuńRoksano,czemu niekoniecznie z mutacją? masz na myśli te najbardzej znane BRCA1i BRCA2 ? Oczywiscie,jeszcze inne zwiekszające zwiększają ryzyko innych nowotworow można sobie zbadac.Ja myslalam,ze wszelkie zmiany genow(na poziomie DNA) - dobre i złe to mutacje.Oczywiscie to wszystko w genetyce jest bardziej skomplikowane,ale samo badanie bardzo proste .
UsuńNo to jeszcze raz kawusia 😊
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
Kawunia!
UsuńChrzanić statystyki. Bądź zdrowa, Rybeńko - bądź zdrowa!
OdpowiedzUsuńI nawzajem!
Usuńw statystykach nie jest sztuką coś policzyć, czy przeliczyć, etc, bo to za nas ogarnia matematyka, taka politechniczna, z niższej półki, z małej litery zwana inaczej "rachunki" wsadzona do komputera... sztuką jest ustalić warunki bazowe i dobrać dobrą próbkę statystyczną... wystarczy przeoczyć jeden drobiazg lub przyjąć jakieś błędne założenia i taki wyniki można sobie rozbić o kant łechtaczki...
OdpowiedzUsuńtak jest na przykład z marychą: uzależnionych jest jakaś mikroskopijna, śladowa ilość, ale metodyka badań jest błędna i to grubo błędna już u samych podstaw, więc wychodzą jakieś bajkowe liczby o rzędy wielkości większe, ku radości marychofobów zresztą...
p.jzns :)
O tak, to jak się liczy ma znaczenie.
UsuńRybko, włącz odkurzacz! 🤗
OdpowiedzUsuńNo nie mam siły...
Usuń