poniedziałek, 20 stycznia 2025

Nie bójmy się szczepień!!

Bardzo dużo ludzi choruje w Polsce. Już kilka artykułów o tym przeczytałam. Cypelkowy synek w szpitalu. Grypa opróżnia szkoły i przedszkola. A jej skutki uboczne robią z ludzi kaleki. Są tacy, którzy nie przeżywają.

Masakrycznie wzrosła liczba zachorowań na krztusiec. 35 razy w stosunku do roku 2023!! Serio nie wiem, co kieruje tymi rodzicami, którzy przestają szczepić dzieci! A wiecie co jest najgorsze? Że są dzieci, które że względu na swój stan zdrowia nie mogą być szczepione i np zachorowanie na odrę po prostu może je zabić. A mogą się zarazić od potomka oczadziałego antyszczepa.

Pierwszy ruch antyszczepionkowy miał miejsce baaaardzo dawno temu, kiedy rodzice się zbuntowali i przestali szczepić dzieci na czarną ospę. Efekt jest wiadomy, umarło mnóstwo dzieci, wyszczepianie się bardzo poprawiło i teraz czarna ospa nie istnieje.

Dawno temu straciłam poczucie nieśmiertelności. Dzięki medycynie, lekarzom, naukowcom żyję i ja milijony. I nie waham się korzystać z lekarzy i słuchać ich rad.

Zaszczepiłam się przeciw grypie i kowidowi.

/Warto przeczytać! Klik

A Cypelkowemu maluszkowi życzymy szybciutkiego powrotu do zdrowia💚💚💚💚


Ps. Anonimy wyłączone chwilowo. Ruskie trole w natarciu 

39 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia dla wszystkich potrzebujących 🍀

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, choroby w natarciu, oby omijały najsłabszych!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rybeńko, ja już nie wierzę, że coś dotrze do niektórych. Nie wiem, czy już tego nie pisałam, ale powtórzę- najgłośniejsza z całej wsi antyszczepionkowa wpadła w wigilijne południe do mojego L.,bo termin szczepienia szczeniaka.Mąż złośliwie- a nie boi się Pani go zaszczepić?-A gdzie tam, doktorze! Jak nie szczepiłam na te choroby, to mi zawsze pozdychały!A był to okres covidowych szczepień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałaś!
      Witki opadają.
      Ja też nie bardzo wierzę, że można naukowymi argumentami przekonać tych, co z internetu czerpią wiedzę. Ale kiedy czytam jak w zaznaczonym artykule, że umiera młody zdrowy człowiek to znowu mi się chce.
      Znajomej mama nie zaszczepiona na covid zachorowała ciężko a w szpitalu odmówiła respiratora. Umarła a jej mąż był na granicy. Córka do dzisiaj się nie pozbierała.

      Usuń
  5. Ojej! Jesteśmy w poście❤️ Kochane moje, Wasze moce pomogły bo dziś była pierwsza noc bez gorączki pod sufit - dziękuję❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niech tak dobrze już będzie i niech się maluszek pozbiera!

      Usuń
    2. Super! Zdrówka dla malucha!

      Usuń
  6. Zaszczepiłam się w grudniu, tuż przed wylotem do Polski, na covid i na grypę (to drugie pierwszy raz w życiu). Trzy dni po przylocie zachorowałam na nie wiadomo co, ale chorowałam najkrócej z wszystkich (mąż gorączkował, rodzice się rozłożyli). Nauczona mundrości, następnym razem zaszczepię się już na przełomie października i listopada. A co ludźmi kieruje? Lęk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczepionka nie daje 100 procentowej pewności, że się nie zachoruje ale na pewno chroni przed ciężkim przebiegiem i komplikacjami, bo te właśnie są najgorsze

      Tak, lęk, ale boją się nie tego co powinni

      Usuń
    2. Moniko,potrzeba czasu(ok 14 dni ) aby organizm mogł wytworzyć przeciwciała.Z każdym kolejnym rokiem,gdy się szczepimy, jest lepiej - system odpornościowy jest coraz bardziej"wyćwiczony", mamy super ochronę.

      Usuń
  7. My zaszczepieni w tym roku na grypę i krztusiec. Krztusiec pierwszy raz w dorosłym życiu, natomiast na grypę szczepimy się od kilku lat. Wcześniej po prostu o tym nie myślałam, nie zdawałam sobie sprawy co to jest za choroba, myślałam że mocniejsze przeziębienie 🤦Aż mając 1,5 rocznego Olka zachorowałam i nie dość że myślałam że to jest mój koniec, to panicznie bałam się żeby nie zarazić malucha. Rodzina dostała leki więc nie zachorowali wtedy. Od tamtej pory przełom września i października to czas na szczepienie 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, a znam ludzi, którzy mówią, że o mało nie umarli na grypę, że cała rodzina ciężko przeszła, że maja komplikacje ale....nieeeeeee, onie się nigdy nie zaszczepią!

      Usuń
    2. Też takich znam, niestety. Kolejna moja koleżanka musiała zmienić plany. Mamy ferie, dziś mieli jechać nad morze. 11- miesięczna dziewczynka z gorączką 40 st...więc niestety nie pojadą. A pięciolatek, który był już spakowany płacze, bo cieszył się z wyjazdu.

      Usuń
    3. Jeżeli to ludzi nie przekonuje to żaden dowód naukowy nie przekona.
      Szczepionki zabijają, w Smoleńsku bym zamach a ziemia jest płaska

      Usuń
    4. Oj nie wrzucaj katastrofy pod Smoleńskiem do jednego worka z płaską planetą...A jak udostępnią kiedyś dane satelitarne z tego czasu ? Wejdziesz do mysiej dziury ??

      Usuń
    5. Wejdę
      Przysięgam z radością bo nie będę musiała. Katastrofa jest przebadana i nawet ta ruska onuca Antoni nie wskazał najmniejszego dowodu na zamach. Wręcz przeciwnie.
      Dla mnie wiara to może być w Boga. Ale w naukę nie muszę wierzyć. 2 plus dwa to 4. Macierewicz i prawda równa się gówno. Żadne zdjęcia z kosmosu nic nie zmienią. Dowody są w czarnych ujawnionych skrzynkach.

      Usuń
  8. Zachorowałam na covid, zanim były szczepienia. Straszne to było. Skutki czuję do dziś. Potem byłam szczepiona 2 razy i znowu zachorowałam. Tym razem to były trzy dni gorączki. Bez dodatkowych objawów.
    Dziwię się ludziom, którzy nie szczepią ani dzieci, ani siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja znajoma też zachorowała przed szczepieniami i ciągle ma komplikacje...

      Ludzie naprawdę są w stanie uwierzyć we wszystko jak im się to poda w odpowiedni sposób, jak mają jakiś autorytet. Leczenie raka witaminą C i moczem przekonuje baaaardzo wielu...

      Usuń
    2. Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia, dlatego pozwólmy ludziom się nie szczepćJest natomiast pewna oczywista oczywistość - nikt nie ma prawa do marnowania życia innym.Wczoraj byliśmy na świetnym koncercie w katowickim NOSPR ,pelna sala i mnóstwo ludzi mocno kaszlących i kichających..

      Usuń
    3. ja też kicham i kaszlę, non stop, nie jestem chora ani nikogo nie zarażam- tak tylko piszę z przekory

      Usuń
    4. Nikt nie ma prawa narażać życia słabszych

      Usuń
    5. Mocniejszych też nie😀
      Poprawił mi się humor,bo mam nowy kod do bramy/ szlabanu do wjazdu na osiedle.Rano musiałam auto zostawić na ulicy i przedrzeć się pod bramką,😊Ok.stu telefonów i mam 😀,jeszcze powinnam dorobić nowa kartę.

      Usuń
    6. Ja też mam awarię
      Jutro opiszę...

      Usuń
  9. OM zaszczepiony ja nie. Każdą szczepionkę na covid przechorowałam, i nie mam czasu na leżenie z gorączka 2 dni ;p tryb życia i branie już od prawie roku piguł przeciwwirusowych mam nadzieję, że mnie w jakimś stopniu uchronią i nie będę żałować, że się nie zaszczepiłam, choć na grypę to ja się i tak nie szczepię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz taką sytuację jaką masz.

      Ja od covidu się szczepię na grypę

      Usuń
    2. Tez tak myślę- kazdy jest w innej sytuacji.
      Ja się p.grypie szczepie juz dawno, przekonał mnie mój postępowy tata:))

      Usuń
  10. anonimów nie wpuszczam na forum blogowe od dawna, ale nie ze względu na trolli, tylko dlatego, że skoro ktoś jest na tyle nierozgarnięty, żeby nie umieć się zalogować, to o czym ja mam z tym kimś w ogóle gadać, skoro nie tworzę dla idiotów?...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że czasem ludzie mają problem z zalogowaniem się z telefonu i wtedy piszą jako anonimowi

      Usuń
    2. ja z telefonu w ogóle nie komentuję, raz że jestem w nim zalogowany z innego konta i nie chce mi się przelogowywać, dwa, że nie ma we mnie kompulsji, aby koniecznie coś skomentować właśnie w danej chwili, bo coś ucieknie /tylko co?/ i wystarcza mi cierpliwości, aby zrobić to dopiero z kompa...

      Usuń
  11. Rok temu na wiosnę ja i moje dwa starszaki przeszliśmy krztuśca. Diagnozę niestety musiałam postawić sama bo lekarka odmawiała badania bagatelizując że przecież skoro szczepiliśmy sie na krztuśca to to na pewno tylko zwykły kaszel i zaraz przejdzie. Przeszedł po wielu miesiącach. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A prawidłowa diagnoza to podstawa dobrego leczenia!

      Usuń
    2. Zgadza się. Raz nawet dywagowaliśmy co lepsze: znać diagnozę i nie mieć kasy na leki czy nie mieć diagnozy za to z podejściem 'paracetamol dobry na wszystko'.

      Usuń
    3. Na leki można uzbierać, poszukać wsparcia...

      Usuń