niedziela, 6 października 2024

Słowa są ważne

 Ostatnio jest duzo dyskusji na temat tzw femininatywów, jedni kochaja, innym zgrzyta słowo psycholożka, choć nawet mój konserwowy tata szedł do kardiolożki, czyli chyba jednak wejdą w życie te kobiece odpowiedniki.

Ale ja nie o tym 

Śledzę na FB Roberta Fidurę, człowieka skrzywdzonego w Kościele, ale jakoś tam ciągle będącego na orbicie kościelnej. Bardzo jest zaangażowany w sprawy związane z wykorzystywaniem dzieci, wszędzie, w każdym środowisku. On wymyślił słowo "nieumarli" w tym kontekście. Nie ofiary ale ci, którzy przetrwali. I ostatnio zwrócił uwagę na to, że czasem używa się określenia, nadużycia seksualne wobec nieletnich. A przecież nie ma czegoś takiego jak nadużycia, bo nie jest tak, że można dzieci użyć albo nadużyć. Ja mogę użyć środków przyciwbólowych i to jest ok. Mogę też nadużyć i to jest niedobre

Ale użycie nieletnich zawsze jest złe. 

No.

Uważajmy na te słowa.

70 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, słowa są ważne. Przez ostatnie lata wiele złego się zdarzyło w kwestii odwracania znaczeń słów albo używania takiego języka, żeby pewne sprawy i ludzi zdyskredytować albo wręcz zohydzić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Porównanie do leków przeciwbólowych wydaje mi się bardzo ok🙂
    Natomiast te feminatywy mocno mnie wkurzają, co to kurna jest " ministra "? Zdecydowanie wolę pani minister!! Tak samo jak pani sędzia a nie pani sędzina, może jestem staroświecka 🙃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Sędzina" to żona sędziego. Kobieta to też "sędzia", ale inaczej się odmienia. Na przykład: "Idę do sędziego Kowalskiego" ale "Idę do sędzi Kowalskiej".
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. A reżyserka to pomieszczenie. Mnie nie przeszkadzają są naturalne bo zawsze były. Tylko jak to z jezykiem bywa eeoluuuulujeee

      Usuń
    3. Nie przedstawiam się reżyserka spektaklu 😬w życiu. W niektórych wypadkach forma męska brzmi lepiej.

      Usuń
    4. Teatru, i zgadzam się z Tobą !!! Lepiej brzmią, po prostu:) I podkreślam, że nie jestem jakaś stara baba z wąsami w garsonce😄, zamknięta na nowosci, zmiany. No może trochę stara, bo 67 wiosen😋 ok. Jestem otwarta na zmiany, ale czasami niektóre słowa mnie smieszą, np.te dziwaczne żeńskie formy albo wyrazy zbyt często używane ostatnio, nawet oficjalnie, np.zajebiście i dokładnie:(((

      Usuń
    5. Słowa mają różne znaczenia. Zamek może być na wodzie albo w kurtce. Gniazdko w ścianie albo na drzewie. Dla mnie kobieta reżyserująca to reżyserka, nic na to nie poradzę. Umiem odróżnić od pomieszczenia 😃

      Usuń
    6. a Pani Sekretarz Stanu to sekretarka :-DD

      Usuń
  4. Najczęściej takich dziwnych zamienników używają osoby zainteresowane przykrywaniem czegoś, tuszowaniem, by tak nie szokowało. Mój teść nigdy nie powiedział , ze jestem w ciąży, zawsze w odmiennym stanie - odmiennym od czego?
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od nie ciąży;))
      Masz rację.
      A na też rację zespół 1 2 3 który śpiewa, nazwijcie rzeczy po imieniu a zmienią się w oka mgnieniu

      Usuń
  5. Najpierw podziękuję wszystkim za wczorajsze odpowiedzi.
    Co do tych ,,,"nadużyć", to masz rację, Rybko. Czasem warto zastanowić się nad słowami, bardzo, bo zmieniają ogromnie sens wypowiedzi.
    Natomiast jeśli chodzi o żeńskie nazwy, to mam podobne zdanie co Lucha. Niektórzy mówią, że trzeba iść z czasem, że język się zmienia, ok. Jednak ja, mimo że nie jestem jakaś zatwardziałą, skostniałą czy zacofana w kwestii językowej, nie jestem przekonana co do niektórych form. Są takie, które brzmią dobrze dla ucha, ale są takie, które tworzy się na siłę i stają się wręcz śmieszne. To jest tylko moje zdanie, jazdy ma prawo wybrać formę, które aktualnie mi odpowiada. Temat rzeka ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie trzeba oddać za żadnym duchem. Ja bardzo lubię feminitywy i nic mnie nie drażni ale nie odbieram innym prawa do odmiennego zdania. A będzie jak będzie.

      Usuń
  6. Nadużycie ... rzeczywiście. Kiedyś słuchałam całego wykładu na temat tego, że zamiast "ofiary" warto używać słowa "ocalony z ...". Bo ofiary to słabi, gorsi, a przecież ci, którzy przetrwali mieli dużo szczęścia w nieszczęściu, mieli siłę (poza tym, jak wielokrotnie pisałam, z ofiary można łatwo stać się katem, taki jest mechanizm wahadła).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie nazywanie kogoś ofiarą go wręcz dokrzywdza. A słowo nadużycie umniejsza zbrodnię

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Siostro!
      Chyba nie znam femininatywow, które mnie drażnią

      Usuń
    2. Naprawdę? Nawet gdybyś była tytułowana 'magisterką inżynierką' ?
      Nie wierzę...

      Usuń
    3. Ależ ja jestem magisterką inżynierką!!

      Usuń
  8. Ja używam feminatywów,jestem wrecz ich fanką:))
    https://youtu.be/MYH2qGScEVk?si=LAi4AwtMZYbxY69u - bardzo fajny,dowcipny i prawdziwy komentarz na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  9. facet to kierowca,a kobieta to... kierownica,kierowczyni,ierowniczka......hmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowieku, naucz się pisać, bo nie da się zrozumieć co bełkoczesz!

      Usuń
  10. Nie lubię feminatywów! Zgrzytają mi okrutnie, np. chirurżka.
    A co do słów i ich znaczenia - trzeba ich używać roztropnie w każdych okolicznościach, szczególnie w relacjach. Czasem warto się upewnić, czy jesteśmy dobrze zrozumiani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli do nauczycielki mówisz nauczyciel bo ci zgrzyta feminityw?

      Usuń
    2. Nauczycielka jest od zawsze, nie jest czymś nowym, więc nie zgrzyta :) Gościni, ministra zgrzytają.

      Usuń
    3. Przed wojną było dużo więcej feminitywów niż dzisiaj się używa. Np była zarządczyni.. To komunizm zlikwidował wiele słów. Warto do nich wrócić

      Usuń
    4. Nauczycielka i zarządczyni są dla mnie oczywiste, ale na przykład profesorka byłaby dla mnie czymś pogardliwym

      Usuń
  11. Nie lubię feminatywow, jakoś mi dziwnie brzmi np. goscini…. Nie mam poczucia żeby umniejszało mnie jak ktoś powie pani minister a nie pani ministra… ale kazdy lubi co innego.
    Cypel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym umniejsza innym nie.

      Usuń
    2. Noo właśnie, co komu pasuje, nie protestuje jak ktoś używa ale ja raczej nie używam.

      Usuń
    3. I o to chodzi. Ja też nie narzucam innym jak mają mówić

      Usuń
    4. I o to chodzi, mnie pewne słowa drażnią, kogoś innego nie, ale nie narzucam innym, jak mają mówić:) I gdyby w każdej kwestii wszyscy tak mysleli, życie byłoby łatwiejdsze, prawda?

      Usuń
    5. Prawda?
      Prawda!
      Nie trzeba sobie szukać problemów
      No i mój post też nie ma przekonywać do feminitywów;)

      Usuń
  12. Mnie też zgrzytają niektóre feminitywy ale jestem " za".
    Za długo i we wszystkim panował rodzaj męski, cieszę się ,że to się zmienia.Moje ucho szybko się przyzwyczai a jeśli nawet nie ,to trudno, niech mi zgrzyta do końca życia.😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda nowość na początku może wydawać się dziwna.
      A słowa kształtują rzeczywistość. Kiedy się mówi np Naukowiec z Warszawy opracował nowatorską metodę operowania kolana od razu łazi pomyśli, że to był mężczyzna.

      Usuń
    2. A we Francji używa się częściej niż kiedyś la zamiast le w przypadku kiedy chodzi o kobietę? Np. la professeur ?

      Usuń
    3. Tak używa się rodzajników żeńskich np madame la ministre ale też feminatywow.. Najpiękniejszym dla mnie słowem jest " sage-femme" czyli położna. Występuje tylko i wyłącznie w rodzaju żeńskim i nawet kiedy chłopak kończy szkołę położnych to przez całe swoje zawodowe życie jest położną ,sage-femme (czyli mądra kobietą). 😄

      Usuń
    4. To rzeczywiście piękne ta sage-femme!

      Usuń
    5. Ale np.w polskim jest tylko żeńska nazwą na prostytutkę, czy kurwę;)

      Usuń
    6. Mogę wymyślić męską formę 😁. Żaden problem. 😁😁

      Usuń
    7. Będzie się działo za tydzień 😁

      Usuń
  13. Feminatywy są stare. Były zapomniane, teraz wracają do łask. Dla mnie niektóre brzmią dziwnie : gościni, chirurżka, kominiarka, kolejarka, doktorka, magisterka i inne
    A feminatyw od kierowcy , budowlańca ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie żadne z wymienionych nie brzmią dziwnie. Byłam niedawno na nagraniu w radio i tam będę przedstawiona jako gościni i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej.
      Kierowca to może być też ta kierowca
      I budowlanka.

      Usuń
    2. Nie przeszkadza mi nie stosowanie wobec mnie feminatywów. Absolutnie. Jak ktoś lubi też dobrze.

      Usuń
    3. Bo dobrze jest też nie wpaść w pułapkę pytania każdego, jak się do niego zwracać. Czy sobie życzy być nazywana kobieta nauczycielem, czy nauczycielką. Gościem czy gościnią

      Usuń
    4. Bo niektóre nie zostały zapomniane. A te nieużywane wracają i czasami wywołują zdziwienie .

      Usuń
    5. Ja uważam, że to naprawdę ważne, żeby podkreślać kobiecą stronę świata

      Usuń
  14. Przez lata,przez wieki przyzwyczailiśmy się do męskich form ,że wszystkie feminitywy brzmią wręcz niegramatyczne 😉.Ludziom nie brakuje fantazji i wyobraźni, na pewno wymyślą sposób na kierowcę czy budowlańca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. No i język sam o sobie decyduje w gruncie rzeczy. Pamiętam jak za PRL chciano wprowadzić sztuczne słowa np zamiast obcego nam krawata zwis męski elegancki 😁😁😁

      Usuń
  15. Ja również na początku uważałam feminitywy za dziwne i niepotrzebne; koleżanka lingwistka próbowała mi wytłumaczyć, że słowa kształtują rzeczywistość, a ja nie nie byłam przekonana. Aż kiedyś na placu zabaw wybiegła mała, wesoła dziewczynka krzycząc, strażaczka Ania gotowa do działania 😂 Wtedy poczułam o co idzie, te dzieci od początku albo mają jakby błogosławieństwo na dane zawodowe marzenie albo właśnie podcięcie skrzydeł. Bo ktoś mógł wtedy tej dziewczynce powiedzieć, nie ma strażaczki, jest tylko strażak. A niech ma, ja już jej nie żałuję 😄 Do tego mam wrażenie że świat się zmienia czy tego chcemy czy nie i albo z tym idziesz albo się niepotrzebnie na te zmiany denerwujesz i przyjmujesz nieprzyjemną rolę boomera. 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nikt nie ma ochoty być dziadersem!
      I naprawdę słowa kształtują rzeczywistość.

      Usuń
    2. No, może niektórych to dziaderstwo nie boli;)

      Usuń
    3. Jak słucham fajnego wywiadu na YouTube a pod nim komcie, jaka gościni? Nie ma takiego słowa. I cały fajny wywiad im to słowo zepsuło, to aż mi tych ludzi żal. 😂

      Usuń
    4. I proszę, już się uczę, że boomer to dziaders, mózg mi się rozwija i nie ma problemu! 😄

      Usuń
    5. No właśnie. Czego się czepiać??
      Jestem pewna, że moje wnuczki będą się śmiać z takiego podejścia dziadków i babć do tego słowa.

      Pamiętam rozmowy z mamą o tym, czy możliwe needs wideotelefony. Oczywiście uznałyśmy, że absolutnie nie, bo trzeba by było przed każdym połączeniem lecieć do fryzjera 😁😁😁

      Usuń
    6. 😂😂 tez pamiętam taką rozmowę z ciotką, która była przeciw, że nie będzie biegła się uczesać nim odbierze telefon 😂

      Usuń
    7. No właśnie!
      Aż tu nagle 😜😜😜

      Usuń
    8. Lola, boomer to nie dziaders. Dziadersem można być w każdym wieku, a boomer to starszy człek

      Usuń
    9. To wynika z roku urodzenia
      Ja chyba jestę

      Usuń
    10. Tradycyjnie tak, ale młodzi u nas od jakiegoś
      czasu jak słyszą człowieka niereformowalnego, z którym już nawet nie ma sensu wdawać się w dyskusję, bo szkoda czasu, i tak go nie przekonasz, to mówią "ok boomer", bez względu na wiek. Stało sie to słowo obciachowe więc jestem czujna czy kiedyś na mnie padnie ;)

      Usuń
  16. Ależ dzisiaj dużo emocji

    Znakomita większość komentujących wie i rozumie że język jest żywy i że wszystko się kształtuje
    Ale część ma za małe mózgi
    Zatem powtórzę

    Z wykorzystania jestem
    Magisterką
    Inżynierką

    Amen

    OdpowiedzUsu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magisterka to była praca którą musiałam wykonać żeby zostać panią magister

      Usuń
    2. Lucha w punkt!

      Usuń
    3. Lucha!
      Czyli słowa nie mają różnych znaczeń?
      Zamek, gniazdko itp?

      Usuń
    4. Lucha :) w punkt.
      no i ta kierownica zamiast kierowca :-DD
      Rybeńko, chyba możemy się zgodzić, że sobie języka nie komplikujemy, ze raczej procesy odwrotne, no to powiedz proszę kilka razy z rzędu chirurżka głośno
      :-DDD

      ja uważam, że nic na siłę.

      Usuń