sobota, 7 września 2024

Wyjechali naaa studia wszyscy nasi podopieczni;)

 Rano dziecko leci do Irlandii. Ponieważ w naszym domu rozmawia się bardzo szczerze, to syna nie ukrywa, że odlicza minuty do powrotu do samodzielności. Odgraża się, że dopiero na święta się zobaczymy.

A ja nie ukrywam, że powrót do ciszy i spokoju też mnie cieszy;)

Fajnie, że może studiować w tej Irlandii. Że żyjemy w takich okolicznościach, że jesteśmy w UE, dzięki której młodych ludzi mało co ogranicza w wybieraniu miejsc do edukacji. Dziecko też planuje sobie Erasmusa, najchętniej widziałby się w Hiszpanii:)

A mąż i ja mamy wolną chatę;)

Lubcie wolne chaty?

47 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubimy:)( nie mogę spać,dziś wracamy po 2 tygodniach do domu, to chyba Reisefieber?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak
      Często tak mam

      Usuń
    2. Wróciłam do domu po 12 dniach w raju ,spać nie mogłam,a dziś do pracy😉eh

      Usuń
    3. Miśka! Dasz radę!A tyle rajskich krain jeszcze przed Wami!🥰

      Usuń
    4. Życia nie starczy😃😀😀

      Usuń
  3. Zapewniam Cię że wolna chata ma zarówno plusy jak i minusy.
    Wiem coś o tym...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  4. mam wolną chatę już prawie dwadzieścia lat i moja sąsiadka twierdzi, że u nas cisza jak w grobowcu, nie wiadomo czy żyjemy

    OdpowiedzUsuń
  5. Info dla znajomych od telefonu
    Nie mam telefonu ech

    OdpowiedzUsuń
  6. Całe życie mam wolną chate😂
    I nie wyobrażam sobie inaczej.
    Ech gdybym studiowała to bym latami się po Europie erasmusami szlajala. Oni nie wiedzą jak mają fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię jak się dzieje i lubię też ciszę. Balans ważny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale! niechaj mu się wiedzie!
    Syn znajomych pojechał aż do Kanady, a do nich przyjechała Meksykanka, świat jest coraz mniejszy!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, a jak to człowieka rozwija, ten kontakt ze światem!

      Usuń
  9. Miałam wolną chatę prawie dwa tyg... miodzio

    Rebeńko,podejrzewam że od Ciebie przyszedł do mnie troll,normalnie zrobił mi dzień 😄😁
    Dawno się tak nie śmialam o 6 rano🤣

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię. Mam tak od lat. U mnie to szybko poszło, bo i Tuśka i Misiek w wieku 16 wyjechali, by się edukować.
    Nigdy nie miałam z tym problemu w sensie „ opuszczonego gniazda” 😅

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też nie mam, choć bywa dziwne uczucie, ale to nie z powodu braku dzieci w domu, to bardziej skomplikowane

      Ja to mam wrażenie, że u Ciebie to cały czas coś sie dzieje!

      Usuń
    2. Bo jesteśmy blisko i w sensie odległości też, bo co to jest niecałe 2 godziny do się, nie mówiąc o Tuśce z Najmłodszymi najpierw 500m, teraz 5, a ściśle od domu do mieszkania niecałe 9km, a wcześniej jeszcze w domu wiejskim rodziców co weekend Tata i rzadziej Mam. A obok teściowie, a teraz przefajni lokatorzy, .

      Usuń
    3. Aż mi się w głowie zaķręciło!

      Usuń
  11. Nigdy nie miałam wolnej chaty, nie wiem o czym mufisz! 😆Ale brakuje mi chwil ciszy i tego żeby nikt niczego ode mnie nie chciał 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może też 😜 ale ja po szkole potrzebuję ciszy, spokoju. Jestem chora jadąc z Olkiem na plac zabaw i słuchając tych wrzasków, więc przeważnie jeździ z tatą 😅wtedy mam chwilę ciszy w domu

      Usuń
  12. Myślę,ze to nasza(matczyna przede wszystkim) zasługa,że dzieci ochoczo wyfruwają z gniazd.Ze są samodzielne,dobrze sobie radzą w zyciu.
    Nasze dzieci(moje i moich braci) też korzystaly z Erasmusa...ile wlezie:))Bratanek nawet przez 2 semestry.Teraz na spotkaniu rodzinnym rozmawialam ze studiującą w Seulu córka mojej kuzynki.To dopiero egzotyka:)) Studiuje trzeci rok,po raz pierwszy przyleciala do domu,tak ze ten - młodzi mają fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo!
      A jak bardzo to było inaczej kiedy wyjeżdżałam do lux!

      Usuń
  13. Wychowując moje potomstwo miałam plan, żeby po ukończeniu 19 roku życia "wykopać" je z domu rodzinnego. Nie musiałam tego robić, same wyleciały, a ja ryczałam w pustym gnieździe.
    Poryczałam i się przyzwyczaiłam, a one budowały swoje życie. Mam teraz dwójkę mocno już dorosłych, samodzielnych dzieci, niezależnych, mądrych.
    Cieszę się nimi. Bardzo się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, mój mąż też mówił, że po 18 bye bye a ja byłam tym oburzona
      A tak się właśnie stało
      Cudnie jest tak się cieszyć prawda?

      Usuń
    2. Oj cudnie:) Gorzej, gdy się czasem zapędzę i naruszam ich granice :P Na szczęście tak mnie potomki wyszkoliły, że to się zdarza bardzo rzadko.

      Usuń
    3. I to jest super, kiedy się ma taką relację, że dzieci nie mają obaw żeby Ci to powiedzieć. To jest bezcenne

      Usuń
  14. Lubię samotność ale po paru dniach wolnej chaty mi się nudzi. A czas wlecze się jak głupi. Nie wiem czemu tak mam i czemu takie odczucia ale tak jest. :)

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest inny
      Na szczęście

      Usuń
    2. Nie jest nudno. :D Jakby wszyscy byli tacy sami to by dopiero było.

      Usuń
    3. Czy u Was też tak gorąco? U mnie 29.3 teraz @_@

      Usuń
    4. U mnie nawet też bardzo ciepło, ale raczej nie 29

      Usuń
  15. Plus wolnej chaty – dużo swobody
    Minus wolnej chaty – za dużo swobody
    😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile to plus plus minus?;))

      Usuń
    2. Mniej więcej wygląda to tak: mi to nie przeszkadza, zrobię to później 🙃
      A później jest tego za dużo 🙃

      Usuń