Im dłużej o tym myślę, tym gorsze mi się to wydaje. Msza pogrzebowa była odprawiana przez przypadkowego księdza. Poprosił mnie na bok przed mszą, żeby zapisać sobie imiona dzieci i wnuków, żeby ich wymienić w trakcie mszy.Przy okazji wyszło, że tata mieszkał z przyjaciółką bez ślubu. Nie zapytał, dlaczego, czy był jakiś powód, że się nie pobrali. Ale kiedy go poprosiłam, żeby wymienił ją jako osobę żegnającą, stanowczo odmówił. Bo sakramenty. I moje nieśmiałe, że bardzo się wspierali, zbył niczym. (A swoją drogą skąd wiedział, że nie przyjmował sakramentów? Może się z tym uporał? Ale kto wie, może był demonem seksu.)
Przypominam, że mówimy o parze 85 i 88 lat.
To było tak nieewangeliczne, że aż boli.
Fakt, że bardzo mi pomogło w trakcie mszy nie płakać...
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
Smutne...
OdpowiedzUsuńŻałosne nawet
UsuńChyba przemilczę, bo musiałabym bardzo brzydkich słów użyć!!!
OdpowiedzUsuńjotka
Bo to zasługuje na wściekłość
UsuńNo coz, ksiadz zadecydowal, jak powinna wygladac ostatnia przysluga... rodzina i bliscy niech sluchaja.
OdpowiedzUsuń
UsuńPogarda i wywyższenie
taka postawa łamie serce
OdpowiedzUsuńmój krakowski szwagier by zapytał - może uznał, że daliście za mało na mszę!
wiem wiem że niemało
Tam jest cennik i nie można dać ani mniej ani więcej
UsuńNieewangeliczne, ale z drugiej strony trudno rozgraniczyć, czy stało się tak dlatego, że to kiepski ksiądz, czy może dlatego, że jest jedynym, któremu jeszcze jakoś zależy. Księża nie mają rentgena, żeby wiedzieć, czy osoba była wierząca, czy nie, mogą oceniać tylko po zewnętrznych pozorach. A wydaje mi się, że najbardziej trujące dla wiary duchownego jest zdanie sobie sprawy, że ogromna część społeczeństwa jest w Kościele po prostu siłą bezwładności.
OdpowiedzUsuńJeżeli ta świadomość truje jego wiarę to marna jest ta wiara. Zadaniem duchownego nie jest obsługa ludności katolickiej. Właśnie dlatego, że tak tych księży się formuje ludzie nie rozumieją o co w kościele kaman, myślą, że chodzi o żołnierski dryll a nie wszystkim pasuje żeby na pytania dlaczego słyszeli odpowiedź bo tak.
UsuńNa pewno mu nie zależało!pokazał swoją "ważność "i pogardę. Napisałabym do kurii.
UsuńBuc
Nie znam nazwiska...
UsuńBez nazwiska, podać gdzie i o której godzinie odprawiał mszę.
UsuńSpróbuję się dowiedzieć
UsuńA jeśli nie to faktycznie, pytam namiary
Ale to ważna świadomość. Źle bym się czuła będąc zapisaną do book klubu, gdyby się okazywało, że osoby, które przychodzą na spotkania, książek nie czytają, bo tego nie lubią i w zasadzie nie ma o czym z nimi rozmawiać, ale w klubie są, bo im społeczeństwo powiedziało, że dobrze w klubie być, albo jeszcze nie dojrzeli do tego, żeby babci powiedzieć, że wolą iść do pubu i pić piwo. Zadaniem księdza w ogóle nie powinna być "obsługa", tylko towarzyszenie. Ale niestety jest to obsługa. Ludzie nie mający nic wspólnego z kościołem umierają, ich rodziny przychodzą do księdza i proszą o obsługę: powiedz coś ładnego. I ksiądz musi kłamać, jeśli nie znał tego człowieka. Raz, dwa to jeszcze. Problem jest taki, że księża kłamią tak co drugi pogrzeb. A to już powoduje, że trudno jest utrzymać się przy wierze.
UsuńNa pocieszenie mogę napisać tylko że sytuacja taty na tamtym świecie nie jest zupełnie zależna od tego co powie ksiądz ani ktokolwiek inny, tylko od tego, jak jego dusza była sformowana w momencie odejścia, jaki był jej stan. Czy było więcej miłości niż egoizmu. Rybeńko, na YT jest świetny film pod tytułem „Nasz dom” o odchodzeniu w zaświaty egoistycznego lekarza, który na tym świecie był „kimś”. Ten film pociesza i wiele wyjaśnia. Bożena
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to tak do końca są moje klimaty...
UsuńDłonie zaciskają się w pięści, kiedy czytam o takich sytuacjach. Nikt nikomu nie dał prawa negatywnego oceniania życia zmarłego. Ponoć ksiądz mówi w imieniu Boga, który jest miłosierny i to on stawia na szali nasze uczynki. Nie ksiądz. Na mszy pogrzebowej mojego ciotecznego brata miałam ochotę wstać, podejść do księdza i pobić go za to, co bredził nad trumną. Dlatego doskonale Cię rozumiem.
OdpowiedzUsuńW czasie mszy też odwinął numer...
UsuńEch...
Nic nie powiem, bo się we mnie gotuje.Znam takiego księdza.Byłam na 2.pogrzebach, gdy swoim kazaniem doprowadził chybawiększośc do grzechu myślą😣Na pogrzebie ojca mojego ucznia, gdy przy trumnie biedna wdowa z trojgiem małych dzieci, wrzeszczy, ze zmarły miał smierć, na jaką zasłuzyl, bo to pijak.( człowiek zginał potracony, sprawca uciekl.Cialo znaleziono rano pod płotem).Na druhim, gdy zacząl w podobnym stylu spora grupa, przede wszystkim przyjezdnych, wyszła z kościoła, miejscowi zostali ze strachu.Trzymaj się, Rybeńko!( to tylko dodam- jak ładnie mówisz o Dziewczynie!( 85?! myslalam- góra 50🤔, )
OdpowiedzUsuńBo jak?
UsuńPartnerka?
Konkubina??
Mój tata całe życie mówił do mamy dziewczyno to się na kolejną przeniosło
Nie chcę przypadkowego księdza na swoim pogrzebie
Bo najbardziej przykro jest kiedy buc w sutannie mówi co chce o zmarłym, którego nie znał i ma gdzieś uczucia bliskich tego zmarłego.
OdpowiedzUsuńRybeńko serdeczności. Dorota
No właśnie..
UsuńMiał gdzieś..
byłam świadkiem na ślubie koleżanki, wesele już trwało i po ilku godzinach ksiądz wezwał swiadków do siebie i zapytał nas, czemu nie przystąpiliśmy do komunii, trochę na zamurowało i zapytał co będzie, i co się stanie, jeżeli w małżeństwie pojawią się prblemy...
OdpowiedzUsuńnosz kurka mać, w dniu ślubu zakładał, że będą problemy!!!