Zdjęcia chyba nie do końca oddają wielkość tegoż
To oczywiście taka reklama przed sklepem ale garnek prawdziwy i miał z pół metra średnicy.
Moja przyjaciółka byłaby zachwycona takim prezentem, dla niej nie ma za dużych garów.
Ja dla odmiany najchętniej używam maleństw. W związku z tym jak mam duży gar zupy to po rozlaniu do obiadu zaraz przelewam do mniejszego.
Ktoś też tak robi?
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
Mój Tato tak robił! Dzięki temu zawsze miał luźno w lodówce 😀
OdpowiedzUsuńTo był ważny argument
UsuńMy do tego mieliśmy maluteńką kuchnię!
Ja też tak robię. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń😁😁😁😁
UsuńU mnie to odruch: wszystko przekładam do mniejszych pojemników i do lodówki. Tylko zimą sobie odpuszczam bo mogę wynieść gary do garażu.
OdpowiedzUsuńRybenko,garnek cudny a pazurki jeszcze piękniejsze .
Miłego dnia 😍
Pazurki nowiutkie i e kolorze gara!
UsuńA ja na balkon wynoszę:)
Mam podobnie, bo nie lubię, jak w wielkim pustym garze na dnie trochę zupy zostaje. No i faktycznie, mały garnek łatwiej wchodzi do lodówki.
OdpowiedzUsuńA są ludzie co im to nie przeszkadza a wszak estetycznie też te brzegi garnka z resztkami zupy są be
UsuńTaak! Ja też przelewam do mniejszego garnka albo do pojemnika w zależności gdzie chcę schować 😁
OdpowiedzUsuńCzyli jesteśmy normalne!
UsuńNo raczej🤣🤣🤣
UsuńOczywiście, że przelewam, przekładam do mniejszego. Marzy mi się duży gar do parzenia kapusty na gołąbki i gotowania świątecznego bigosu, ale gdzie ja go będę trzymać?🤷♀️
OdpowiedzUsuńTo jest ograniczenie to miejsce do przechowywania.
UsuńTeż mam ten problem właśnie z przechowywaniem
UsuńZacna firma, mamy mniejszy gar, ale niestety się okazało, że pokrywki łatwo pękają (przynajmniej u nas).
OdpowiedzUsuńNie mam nic z tej firmy . Może za późno ją odkryłam a już wszystko mam? Zresztą to bardzo ciężkie jest a ja muszę dbać o rączki.
Usuńchyba fszyscy ;-) a ja w ogóle nie lubię i nie mam dużych garów.
OdpowiedzUsuńTea
Mam jeden i rzadko się przydaje
UsuńA ja różnie. Bo po ugotowaniu i zjedzeniu 2 misek wsadzam gar do lodówki, którą mam dużą, a potem z tego gara przelewam do mniejszego lub rondelka i podgrzewam, a gar z zupą znów ląduje w lodówce. A bywa tak, że od razu po ugotowaniu i zjedzeniu przelewam do jednego słoika i zakręcam na gorąco i resztę wlewam do małego garnka. Podsumowując: raz od razu przelewam do mniejszego, raz w trakcie kolejnego spożycia, a innym razem do końca potrawa zostaje w dużym garze. No i co Wy na to?
OdpowiedzUsuńNormalna jestem czy nie?🤔😂
Bardzo normalna!!
UsuńJa o sobie myślałam że mi odbija, ale najwyraźniej wszystkie zachowania są ok,które nam pasują.
I jak dobrze Cię widzieć Roksanko!!!🍏💚
Roxy dlaczegoż nie używasz lapka? he
UsuńTea
Odchorowuję, odsypiam, a dziś jadę na poważne urodziny i czas mi gdzieś umyka😉😘
UsuńAaa wcionsz z tego samego powodu- lenistwa, telefon jest pod ręką. A maca używam, jak wiem, że będę dużo komentować i długo (mecze lub około tego posty), gdyż za cholerę nie mogę znaleźć problemu, dlaczego nie zapamiętuje moich haseł i muszę się za każdym razem logować. A nie lubię. Na Macu też jeszcze nie wchodziłam na własnego bloga, bojąc się rozczarowania, że hasło jednak jest nie do odgadnięcia😂 No mogłabym wziąć dziś, bo dzieci obiecały rozwiązać problem, a przynajmniej się z nim zmierzyć, ale postanowiłam jednak nie targać ze sobą sprzętu do następnej wizyty w DM, która będzie spokojniejsza😉
UsuńDobrych urodzin
UsuńDużo zdrowia
Roxy, rozumiem, sama mam problem z hasłami :-)) ale nie przeginaj. Tea.
UsuńRoksanko, tęsknilyśmy za Tobom oraz tak namieszauaś z tymi garnkami że musiałam czy razy czytać żeby ogarnonć 😂 po czym uświadomiłam sobie że czasem i tak robię jak Ty 🤪
UsuńMeluś siostro!
Usuń🤩
UsuńNie znam się na garach,lubię mieć ładne,bo rzadko uzywane😄Wiem skądinad,że "creusety" są u nas dość drogie,mają takie ładne,żywe kolory,podobał mi się zielony czajnik,ale pożałowałam 5 stowek😊 Bardziej niż gary zauważyłam zadbana dłoń,szczupłe palce 😊
OdpowiedzUsuńTa szczupłość to zajęta stylistki paznokci, takie złudzenie. Mam ręce chłopki:)
Usuńto ja żem nienormalna, bo nie pszekuadam do mniejszych garuf, gdysz nie bende ich 2x zmywać po tej samej potrawie:ppp
OdpowiedzUsuńI słusznie 😂😂
UsuńAlesz mam zmywarkie i nie waham siem jej używać!
UsuńZimą nie przelewam tylko wynoszę do sieni, nawet taką wielką patelnię też z jedzeniem wynoszę, a to dlatego, że jedzenie przechowywane w tym samym naczyniu w którym się gotowało nie zepsuje się bo ten gar czy patelnia są wygotowane a w przelanych pojemnikach już tak sterylnie nie jest. Latem przekładam i zamrażam, ale generalnie gotuję na bieżąco bo obsesyjnie lubię świeże wrzące jedzenie takie prosto z kuchni a odgrzewane to daję Krzyśkowi bo wolę nie jeść ;) albo usmażyć sobie warzewka
OdpowiedzUsuńJa może nie obsesyjnie ale też wolę świeże i na bieżąco gotuję. Ale zupy lubię na kilka dni mieć ugotowane
UsuńGar super, kolor paznokci super, ale ręce pomarszczone choć na Twój wiek 65+ to jeszcze jako tako. 😁
OdpowiedzUsuńOooo
UsuńMój ulubiony troll!
Piąteczek już rozpoczęty??
🍺
Oj ,jak pisze same superlatywy to od razu troll... podziw że babcia, pod 70 tke jeszcze szpony maluje i brwi sztuczne robi
UsuńAżem siem zarumnieniua.
UsuńA nawet jeszcze u nuk mam kororowe pazury
Tak siem pienknie starzejem
Rybciu, a skąd anonim wytrzasnął Twój wiek???
UsuńZ głowy czyli z niczego:pp
UsuńBiduk kciau mi dokuczyć a nie wi, że mnie pesel nie interesuje
UsuńAle że fszysko o Tobie wie, a pesela Twojego muodego nie zna???
UsuńCiiii
UsuńNie kcemy go spuoszyć!!
Tylko prawdziwe blogi majo swoje trole!!:pp
A ja nie przelewam. Jestem zwolennikiem mniejszej ilości garów do mycia :), czyli wygody
OdpowiedzUsuńElla-5
A smażysz na dużych patelniach?
UsuńDo niedawna tak robiłam, ale teraz gotuję najczęściej tylko dla siebie, więc w małych garnkach, a poza tym staram się oszczędzać wodę. I dla oszczędności finansowych, i proekologicznie. Ale wielkie gary, dwa, mi zostały. Korzystam z nich od wielkiego dzwonu, bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńJa bardzo oszczędzam wodę
UsuńA latem cała woda użyta np do płukania czy mycia warzyw ląduje w konewce i kwiatki korzystają
Oj Tomek by się z takiego ucieszył 😃 kolorek piękny...pazurków też,choć ba lato przerzuciłam się na baby boomer😃
OdpowiedzUsuńJa jestem mobilna donna!
UsuńAż westchłam do tego gara😄 Piękny i potrzebny. Nie lubię brudzić sobie kolejnych garów, więc rzadko przelewam. Chyba źe słoiki, pojemniki.
OdpowiedzUsuńBasiaH
No to możesz się z Iwonką spiknąć w tej sprawie😁
UsuńNiech się szczęściara cieszy nim duugie lata😄
UsuńJa uwielbiam czerwone duze gary, mam dwa:) zawsze gotuje duzo rosołu i potem 2 dnia pomidorowa, trzeciego porowa albo pietruszkowa😂 i przekładam do mniejszych:)
OdpowiedzUsuńCzymajta kciuki bo mam synka po operacji i najbliższe 3 tygodnie to pielęgnacyjny hardkor, plastry i opatrunki to zuooooooo😭 a dwulatkowi nie wytłumaczysz że musi wyczymac, więc po takich atrakcjach jestesmy oboje spoceni, splakani i pólzywi😓
Cypel
Trzymamy kciuki najmocniej
UsuńSercem z Tobą 💚💚
A po rosole musi być pomidorowa
Wiadomka!
Niech szybko miną te czy tygodnie i szybko zapomnijcie o zuu🙏
UsuńBasiaH