środa, 23 listopada 2022

Pogrzeb

 Ostatni pogrzeb, na którym byłam to Kseny. Nie rodzina ale przeżyłam to bardzo.  Były tłumy. I starszy pan, co podszedł do córki Magdy i się przestawił, jeden Twoim dziadkiem...

Z rodziny to 14 lat temu umarła siostra mamy ( i wujka rzecz jasna). Leciałam z tego samego lotniska na Jej pogrzeb. A żeby było ciekawiej wujek umarł w dniu jej urodzin. Jest wersja, że siedzą tam na górze i palą razem fajki. We trójkę. Okazało się, że i mama i jej brat umarli na raka pęcherza. Nikotynozależnego.

I jak to w życiu bywa cieszę się na spotkanie z rodziną,  mimo okoliczności. I mimo że tak wielu z nich to dewoci i pisowcy. 



15 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie zapomnę stycznia prawie osiem lat temu, kiedy byłam na trzech pogrzebach w bardzo bliskiej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze mnie to zastanawia - zmarłym zanosimy kwiaty i odwiedzamy ich. A żyjących odwiedzać trudniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś już słyszałam takie zdanie i się dziwiłam.
      Ostatnio byłam na pogrzebie kuzynki 43 lata. Nic nas nie łączyło, nie miałyśmy potrzeby rozmawiania, spotkań, ale pożegnać ją poszłam. To ostatnie, co mogłam zrobić. A czas nie jest z gumy, spotykamy się z tymi, z którymi chcemy.

      Usuń
    2. chyba chodzi o to pożegnanie

      Usuń
  4. Ostatnie spotkanie z najstarszą siostrzenicą OM mieszkającą na stałe w UK było na pogrzebie a wcześniej rok temu na weselu... I tak to się kręci...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bosheeee

    Ale jestem zmęczona...

    OdpowiedzUsuń