poniedziałek, 8 listopada 2021

Czasowe hocki klocki

Zapomniałam, że jak ustawię publikację bloga na 5 rano to będzie on opublikowany o 5 rano czasu irlandzkiego

Biedna Olga 😘

Poza tym wszystko wspaniałe. 

Szkoda, że randewu z Moniką nie wyszło, ale jak Bóg da a matura syna pozwoli to jeszcze będzie okazja. 

I dobrze, że mój syn gorący od środka i nie ma moich genów, bo chyba byłam najcieplej ubraną osobą w Dublinie, kupiłam nawet wełniano polarową czapkę, żeby przeżyć. A dzieci tutaj to chyba nie doświadczyły w życiu uczucia przykrycia głowy;))



Zdrowia!!

44 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja myślałam, że to zamieszanie ze zmęczenia nadmiarem wrażeń ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna pogoda.
    niebo oddało z całą łaskawością swoj potencjał jak na listopad.
    Dzieci bez skarpetek (i butów) w spacerowkach były dla mnie największym zaskoczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie zauwazylyscie, ze i u nas coraz czesciej mlode mamy ubieraja dzieci lżej? Czesto wiatr, a malenstwa bez czapki, bose nogi. Na poczatku mnie to troche dziwilo, bo my bardziej opatulalysmy dzieciaki. Jednak kiedy widze, ze nic sie nie dzieje, ze maluchy nie sa przegrzewane, to ok. Trzeba zachowac umiar w obie strony, prawda?
      Pozdrawiam i zycze Młodemu spelnienia marzen i realizacji planow, tych bliskich i dalszych:)

      Usuń
    2. Ja jestem za tym, żeby jednak cieniej te dzieci ubierać

      Usuń
  4. zagadka pokoleniowa- kto bez zaglądania w google pamięta kim był Lampo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, ale natrętnie nasuwa mi się jakiś wilczek z kreskówki, albo przestępca mafijny. A teraz pójdę sobie jednak zobaczyć.

      Usuń
    2. Pies który jeździł koleją?

      Usuń
    3. To była moja ulubiona książka z czasów dzieciństwa…. Czytałam i płakałam…

      Usuń
    4. kristal, tak! mało kto pamięta, ja też ryczałam

      Usuń
    5. Zakończenie tej podobno prawdziwej historii smutne, choć zginął ratując ludzkie życie 😢😢😢

      Usuń
    6. i ja ryczałam strasznie . I nad Karuskiem Anielki . to był dopiero szloch .
      Pozdrawiam

      Usuń
    7. Ja tez ryczalam razem z Anielką! I jeszcze do dzis pamietam swoj ból, kiedy czytalam Chlopcow z Placu Broni i historie Nemeczka. Pamietacie??? A tak pozytywnie wspominam Dzieci z Bullerbyn:) Jezu, jak to dawno bylo...

      Usuń
    8. Już padło ale pamiętałam 😊

      Usuń
    9. o jesoo , Dzieci z Bullerbyn znałam prawie na pamięć ("kawałek kiełbasy dobrze
      podsuszonej" jeszcze pamiętam niektóre rozdziały"migdał pękł , więc będzie para Magda wyjdzie za Oskara")
      Oj baaaardzo dawno (przynajmniej u mnię) ;)

      Usuń
    10. Agda wyjdzie za Oskara. Jedna z moich ulubionych książek. I oczywiście Ania z Zielonego Wzgórza. I wiele innych. Obecnie powtarzam Akademię pana Kleksa. Klasa w której jestem na wspomaganiu przerabia. Więc po latach przeczytałam lekturę 😁

      Usuń
    11. a tak ,Marzycielko Agda ;))

      Usuń
  5. Rybeńko, czapki to nic, ja widziałam tam dzieciaki w szortach😁

    OdpowiedzUsuń
  6. Ps. I obiecała tez paznokcie🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się wstydziłam o tym pisać
      Dobrze, że się nie napaliłam🙈

      Usuń
    2. A co z pazurami bo nie załapałam ?

      Usuń
    3. Naobiecywala gruszki na wierzbie się okazało😄
      Umie pazury zrobic a ty się na spacerku skończyło🤦‍♀️😫

      Usuń
    4. No to trzeba teraz piłą je opiłowac…,,i do lakiernika 🤣

      Usuń
    5. Bo ta tutaj, Lamia, co ją z daleka tylko i w maseczce spotkałam, to obiecywała mi nocleg i hybrydę na pazurach

      No i się wymiksowała z dwojga 😄😄

      Usuń
    6. Ja zresztą tylko ufam pani Anecie tutaj i pewnej córce posła w stolicy;))

      Usuń
    7. Mi pazurami się zajmuje Pani Justyna. Sama ma długie jak szpony, szpiczaste, jarmarczne i okropne. Z cyrkoniami kokardkami itp. Ale mi robi zwykle, klasyczne i takie jak lubię. Pomimo ze sama ma inny gust. I to jest fajne 😀

      Usuń
    8. Ja też bardzo jestem klasyczna
      Nie wyobrażam sobie za bardzo ozdobnych

      Usuń
    9. wymiksowalam się z powodu Covida co się potem okazał wynikiem negatywnym. Tzn. Na szczęście acz niedosyt jest…

      Usuń
  7. Coś ty było, siarką zajechało i się zbyło. Czyli Rybeńko polatałaś sobie i tyle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mietua jezd tylko jedna
      Incognito

      Usuń
    2. A ruch z siarom nie brak

      Usuń
    3. Dobra, powiedzmy, że odczytałam ze zrozumieniem:) Mówię o lotach do Irlandii i nazad. Tam atrakcje nie wypaliły, to przynajmniej widok z góry był.

      Usuń
    4. Mietła, taka razowa, też u mnie jest. Trza pożyczyć, to czekam na zgłoszenia.

      Usuń
    5. U mnie ten smród siarkowy też był i też się zbył- pomogłam mu.

      Usuń
    6. Polecam lotu do Irlandii!!

      Usuń