Nie zaskoczę Was kiedy powiem , że informację o swoim babiostwie rozgłaszam gdzie się tyko da. Powiadamiam wszystkich znajomych. Również tych, z którymi dawno nie miałam kontaktu.
To jest taka fajna dobra strona tej sytuacji. Czasem kontakt się urywa nie wiadomo dlaczego i trochę nie wiadomo, jak go nawiązać na nowo. Nowe życie sprzyja , daje wspaniały pretekst, żeby powiedzieć, hej, jak się masz, bo ja tak:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Ty jesteś wyjątkowa w tych międzyludzkich kontaktach!!!
OdpowiedzUsuńI nie tylko zresztą :)
Och nie, wcale nie. Mam sobotę strasznie dużo do zarzucenia
Usuńdo soboty jeszcze daleko ;D
UsuńAle zgadzam się z Olgą;*
Co Ty
UsuńJuż prawie piątek !
Przepraszam jeśli mi to umknęło, ale jak wnuczę ma na imię?
OdpowiedzUsuńJak tu odpowiedzieć żeby się nie wydało...
UsuńLidia, ja ci odpowiem - ładnie! 😉
UsuńNa pewno bardzo ładnie 😁 Babiostwo brzmi tak jakoś brzydko 🤪
UsuńBabcia Rybcia, babunia Rybunia , babeńka Rybeńka
Moje dzieci mówiły do mojej mamy bacia i to było śliczne
UsuńMoja mama była babunia Agunia 🤣
UsuńOh, to ja przepraszam za niedyskrecję! Mam zaległości w czytaniu i myślałam że wszyscy wiedzą a ja nie 😊
UsuńNiektórym dałam wskazówkę
Usuń24go lutego chyba
Albo 23 raczej
Kiedyś była taka piosenka (można zguglać) hej babu riba..... może to o tobie???🤪
OdpowiedzUsuńMoże tak być;)
UsuńSłodka rączunia😍
OdpowiedzUsuńTo normalne, że Cię rozpiera radość!
Najczęściej tak jest, nawet te wcześniej niedowierzające, jak już zostają babciami, to czują wielką radość i doświadczają tego, że obecność (fizyczna) wnucząt oddala wszystkie troski a świat staje się kolorowy i przyjazny!
Ja mam taką obawę, czy będę dobrą babcią. No na pewno nie jestem taką co niby chciała z wnukami spędzać każdą chwilę. Nie marzę o wyjeżdżaniu z nimi na wakacje. To nie wiem, co mi zostaje😬
UsuńRybeńko, poznasz (zobaczysz jak będzie dorastać, jakie będzie), przywiążesz się, znajdziesz punkty wspólne, które razem lubicie. Dużo się może zmienić. Po prostu zobaczysz jak będzie.
UsuńElla-5
:D:D
UsuńNie miałam takich obaw, raczej pojawiły się te, czy zdążę być na tyle długo babcią, żeby być realnym dla nich wspomnieniem, nie tym tylko przekazywanym ( u mnie w rodzinie jest takie o ogromnej miłości- pełno anegdot z tego powodu- mojego dziadka do mnie. Zmarł jak miałam 5 lat.) Niewiele pamiętam i dziś już nie wiem, co jest rzeczywistym moim własnym wspomnieniem...
I pozostaje Ci bardzo dużo. Uwierzysz, jak napiszę, ze choć czuję ogromną miłość i radość co obcowania z Najmłodszymi, to również kocham tę chwilę jak po "papa", "cześć babciu" mogę się wyłożyć na kanapie i trwać w stuporze delektując się ciszą?
Ja akurat marzyłam o wspólnych wakacjach- bo to nasz czas, którego mnie w każdej chwili może zabraknąć. Nawet nie dlatego, że już mnie nie będzie, ale z braku siły, po prostu. Przez całe życie Pańcia ja choruję, widział mnie łysą, słabą, ale razem pływaliśmy w basenie! I to przy mnie nauczył się utrzymywać na powierzchni.( A może też dlatego, że moja Mam czy rodzice zabierali moje dzieci i oni to tak teraz cudnie wspominają)
Wiesz, to się dzieje. Tego się nie planuje.
Nie myśl o tym jaka będziesz. Bądź.
Tak myślę
UsuńBędę;)
UsuńRoksana bardzo mądrze pisze! Dzieci też są różne i czego innego na różnych etapach od babci oczekują. Najważniejsze, że jesteś i kochasz. Tylko tyle i aż tyle!
Usuńa ja fcionsz czekam...
OdpowiedzUsuńDoczekasz siem ❤❤❤
UsuńPowiem szczerze.Ja nie rokowałam w ogole,jakoś nie tęskniłam za wnukami:)) A jeśli myślalam na ten temat(rzadko),to raczej w kategoriach - niech oni(młodzi) najpierw okrzepną zawodowo..a dziecko to może kiedyś tam,po trzydziestce:))Nikt mnie oczywiście nie pytał o moje przemyślenia:))) Wnuczka urodziła się kilka lat przed trzydzistką swoich swoich rodziców:))Ja zakochalam się na zabój od pierwszego wejrzenia,dziś chwalę się nią wszem i wobec:)) bardzo szybko zleciało te 6 lat - w owym roku mieliśmy najpiekniejszą i najbardziej radosną Wielkanoc - mimo,że z umówionego wcześniej rodzinnego obiadu wyszły nici:)) - wnuczka urodziła się w wielka sobotę:)) Uwielbiam tę małą trzpiotkę..w ogóle myślę,ze babciowanie jest super,aczkolwiek jestem bardziej babcią od święta.
OdpowiedzUsuńRybko,ja myślę,że złapiesz "babciowego bakcyla" jak ją zobaczysz,jak się do Ciebie uśmiechnie...uczucie nieporownywalne z zadnym innym na świecie.
Siłą rzeczy będę babcią od święta, co czerń mnie cieszy A czasem strasznie smuci.
UsuńNa pewno samo życie napiszę jakiś scenariusz, o którym nawet się nie myśli
Można być dużo lepsza babcią na odległość niż tą zza płotu....
UsuńTo też prawda
UsuńBabiostwo 🤭😂😂😂
OdpowiedzUsuńBabiostwo jeszcze ujdzie....ale dziadostwo? 🤣🤣🤣
UsuńDziadostwo juz nue, masz racje 😂🤭
UsuńObydwa okropne 🤪😁
UsuńOj tam oj tam
UsuńAgnieszka juz zaszczepiona?
OdpowiedzUsuńA ja sie boję ze nigdy nie zostane babciom 😳 Bo starszy jak sie zajmie tym swoim programowaniem to zapomni sie ożenic i o dzieckach zapomni, a mlodszy jak pojdzie w moje i sfego ojca slady i bedzie mial tak pozno dzieci to my nie doczekamy...
OdpowiedzUsuńTakie mam smuteczki z okazji Twojego radosneho babiostfa 🤪
Nigdy nie wiadomo, co nam los zgotuje.
UsuńZnam osobę co miśka 4 synów i żadnego wnuka
I taka rodzinę, gdzie 2 dzieci i 10 wnuków
No, ja raczej tak żartobluwie, ale czasem mysle jak to bedxie 😁
UsuńNawet ja jeszcze nie wiem, jak to będzie u mnie. Mój najmłodszy to jeszcze żartuje, że nie jest pewien swojej orientacji😂😂😂
Usuńktoś mnie wołał?;D
UsuńCześć dziewczyny, melduje że żyje. Po wczorajszym szczepieniu wieczór i noc były bardzo nieciekawe, dziś już lepiej tylko osłabienie i ból mięśni. Mąż jeszcze gorączkuje, a ja nie:) Jutro do szkoły na egzamin.
OdpowiedzUsuńBrawo Ty, Agnieszko 😁
UsuńDobrze, że już lepiej
UsuńCud nad Cudami ❤❤
OdpowiedzUsuńGratuluję ❤
OdpowiedzUsuń