wtorek, 23 lutego 2021

Pretensje, a raczej ich brak

 Opowiedziałam koleżance moją kluczową przygodę. Po wysłuchaniu orzekła, że to dobrze, że oboje zawaliliśmy, to nikt do nikogo nie może mieć pratensji. Zaskoczyła mnie jej wypowiedź i się zadumałam...

Załóżmy, że to tylko mój mąż by zgubił te klucze. W czym by w tej sytuacji pomogły moje pretensje, awantura, wyrzuty?? Było wystarczająco dużo złych emocji, stresu, zdenerwowania, w takiej sytuacji trzeba się raczej wspierać i pocieszać a nie wyżywać. Tak rozumiem miłość, przyjaźń. Bycie razem. 

(Czasem oczywiście można stracić cierpliwość, i się traci...)

Lubię mojego męża właśnie za to, że w trudnych chwilach mogę na niego liczyć. A on na mnie, mam nadzieję.

Życzę Wam tego samego



48 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! Przyjaźń i wzajemne wsparcie bardzo umacniają miłość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć może niektórzy potrzebują awanturek ?

      Usuń
    2. Oj jak ja nie lubię awanturek zwłaszcza o rzeczy, na które stały się niespecjalnie....i nie można ich zmienić.... po co sobie jeszcze nerwy psuć to nie rozumiem....

      Usuń
  3. O tak! W trudnych chwilach wlasnie widac jak wyglada nasze partnerstwo w związku. Ale są ludzie, ktorzy uwielbiają miec caly czas pretensje a taki sytuacje dają im kopa do awanturki wspomnianej przez Ciebie. Roznie ludzie reagują ale podczas nieszczescie wazne jest czy partner/ka pyta czy nic ci sie nie stalo a nie czy samochod caly😛

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak!
      Jak kiedyś wjechałam w skrzynkę pocztową pod domem to mój M mnie uspokajał bo mi się wydawało, że nastąpił koniec świata😄

      Usuń
    2. Ooo u mnie było tak samo. Tyle ,że nie wjechałam w skrzynkę ☺️😁

      Usuń
  4. W stresie niektórzy się mobilizują do działania, a inni szukają najpierw winnych. Różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, stres wyzwala różne emocje. Po sobie wiem, że można się nauczyć go kierunkować w pozytywne działanie

      Usuń
  5. OM wiecznie czegoś szuka, i to w miejscach tak dziwnych... mnie to nie wzrusza, bo nigdy tez nie panikuje, że ja coś zgubiłam czy o czymś zapomniałam. I jest ewenementem w sprawie ewentualnych uszkodzeń auta. Dlatego zawsze dzwonię do niego. Zresztą ze wszystkim dzwonię do niego, bo nigdy nie ocenia tylko zawsze pomoże. Ostatnio przecież zatrzasnęłam w wypożyczonym aucie kluczyki🙈Nerwy plus koszt sprowadzenia fachowca na podwórko wystarczyły, żeby jeszcze się mnie czepiać😆 Wiem, że niektóre żony się boją lub nie chcą i czasem mówią coś po fakcie, bo inaczej nasłuchałyby się całej litanii. Mnie to jest obce. Ale moja Aliś potrafiła odjechać mężowi autem, bo wcześniej ja męczył uwagami jak jedzie... jej cierpliwość straciła granice 🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mężczyźni też słuchają gderania żon . To chyba nie ma płci to zjawisko.

      Usuń
    2. Nie ma. Dotyczy to jednak innych tematów.
      Nie znam kobiety, która przez całą drogę robiłaby uwagi kierowcy, co do jazdy albo przejmowała się centymetrową rysą na aucie😀
      Zaś facetów i owszem🙈

      Usuń
    3. A ja znam takie kobiety, całe mnóstwo, nie wiem jakim cudem facet dojeżdża do domu cały😄.

      Usuń
    4. Facet?
      Ze one dojeżdżają, nie wyrzucone gdzieś po drodze.
      Masz dziwne znajomosci 😂

      Usuń
    5. Moja mama była taka okropna. Dodam, że nie miała prawa jazdy🙈.

      Oj dużo kobiet gdera gdzie tylko może. Każdy pretekst jest dobry. Ja się też musiałam odzwyczaić. Miałam słabe geny🤭

      Usuń
  6. Cyrku część druga! Dziś na szczepieniach cyrk, tłumy ludzi. Po ok. 3 godzinach okazało się, że jest za mało szczepionek. Ludzie odesłani na jutro na 9.00. Z tym, że na jutro na 9 mamy my 😱

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Kryste 😤😤😤😤

      Usuń
    2. Cos podobnego...
      Ja bylam zaskoczona jak to wszystko sprawnie szlo jak się szczepiłam.

      Usuń
    3. Mało tego ktoś wezwał policję, że ludzie nie zachowują dystansu. Jak mieli go utrzymać jeśli wszyscy przyjechali na ustaloną godzinę. Byli to nle klas 4-8 i liceum. My jutro ( jeśli wystarczy dla nas szczepionek ). Wrrrr

      Usuń
    4. Wdech, wydech, drink....

      Usuń
    5. Ty nam rybko tu mów szybko jak wnuczka? Siedzi już? Mówi? Co tam jeszcze umie i jaka jest piękna 😘🤣😘

      Usuń
    6. Koordynator do doopy!
      We wtorek byli szczepieni rodzice mojej przyjaciółki- termin przyspieszony. W dużej hali arena. Pojechali taksówka, tam ich odebrało wojsko i za raczkę poprowadzili... Starsi państwo jak to ogólnie starsi ludzie przybyli prawie godzinę przed umówiona swoją godzina, a zostali zaszczepieni po 20 minutach i 40 minut przed swoim czasem wrócili do swojego domu. Można?

      Usuń
    7. Marzycielko, to chyba problem w tym rowniez, ze wszyscy na jedną godzinę. U nas bylo od 13:00 do 17:00 i nikt nie czekal, jeden wchodzil, drugi wtchodzil. Jedni koncza praxe o 13, drudzy godzinę, dwie czy trzy godziny pozniej więc fajnie się to rozlozylo w czadie.
      A jak to jest z zajęciami jak wszyscy nauczyciele idą na rano?

      Usuń
    8. U nas na wsi wyłączyli prunt i zajęć nie było....może to dobry pomysł .... dwie rzeczy za jednym zamachem....szczepienia nauczycieli i renowacja sieci elektrycznej 👍

      Usuń
    9. Klasy których nauczyciele się nie szczepią pracują. Reszta wolne. U nas na dwie szkoły ( moja i filialna jest razem 12 oddziałów 0-3). Gorzej będzie w czwartek jeśli będziemy się źle czuć. Nauczyciele z onlajnów odwołali lekcje. Szpital w Toruniu burdel !!!!!

      Usuń
    10. https://gra.fm/tlum-nauczycieli-w-kolejce-na-szczepienie.html

      Usuń
    11. Matkokochana! Zero organizacji. Nie zdziwie sie jak przy okazji szczepien ktos upoluje 👑

      Usuń
    12. Marzycielko... Czyli podwojne moce dla Ciebie

      Usuń
    13. To zdjęcie , to już podobno luz. Akurat na 1 planie towarzystwo z mojej szkoły 🤪

      Usuń
  7. Bardzo słuszny wnosek z sytuacji.
    Do życia najlepiej podchdozić po Stoicku. Nie jest to ławete, nerwy czasem nami panuja, ale jak wspomniałaś co one nam dadzą ? No nic! W nimczym nie są pomocne wrecz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój były mąż ma taka cechę, zawsze szuka winnego, wkłada w to mnóstwo emocji energii. Słynna anegdota rodzinna: "Kto przepalił żarówkę!!!!"
    (autentyczna)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko... straszne..... ciekawe czy znajdzie kiedyś odpowiedz.....🙈

      Usuń
    2. Jak dobrze, że już były..

      Usuń
  9. Czego ta szklanka tutaj stoi? Nie przejmuj sie jak ja nuszki zabola to sobie usiadzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kristal
    Moja wnuczka maleńka już urosła 1mm i ma magiczne moce. Czaruje samą swoją obecnością, nawet na odległość🤩

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne są takie maluchy ... a jak wspaniale pachną 😘

      Usuń
    2. Nie mów mi tego😭😭😭😭😭😭

      Usuń
    3. A dowiemy się, jak ma na imię?

      Usuń
    4. We czwartek będzie miała urodziny;)

      Usuń
    5. Piękne królewskie imię, ja lubię tradycyjne. Zdrobnienie pasuje do małej dziewczynki 😍

      Usuń
    6. Już roczek ? 🤣🤣🤣

      Usuń
    7. Mówię szyfrem😄😄😄

      Usuń