poniedziałek, 22 lutego 2021

Taki kłopocik..

 Dojechaliśmy dość szybko i nawet mało zmęczeni. A pod koniec podróży to już adrenalina nam podskoczyła. Okazało się, że nie mamy kluczy do domu🙈.

Ja chyba zostawiłam w Warszawie. A mój mąż chyba zgubił... A on rzadko coś gubi .

Na szczęście mieliśmy plan B i C. Tajny schowek zadziałał. 

Ale stresik jest. I kłopocik. 


Apdejcik.

Jeden komplet się znalazł. Zamiast w Warszawie, na siedzeniu pasażera w aucie w garażu w Lux. NIGDY tam nie kładę. 

Drugie się nie znajdują...

Dobrze że choć jedne. Bo mamy tylko 2 klucze do piwnicy z winami😂😂😂


Kolejny apdejcik.

Okazało się, że mąż zostawił klucze w drzwiach do piwnicy. Sąsiadka znalazła. Zapomniała mi napisać🙈

38 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak to możliwe, że 2 zestawy kluczy zginęły na raz

      Usuń
    2. Wnusia schowała 🤣🤣🤣

      Usuń
  3. To z tej radości. Jestescie usprawiedliwieni:) I pochwała za plan B i C:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, ze mieliscie plan awaryjny! To wszystko spowodowane emocjami:)
    Pozdrawiam i zycze, abyscie mozliwie szybko na żywo zobaczyli swoją wnusię:) Na razie pozostaje filmiki i fotki.
    A co z Roksaną? Martwie sie, bo milczy! Wiesz cos, Rybko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie wiem i bardzo się martwię

      Usuń
    2. Jestem.
      Chyba wracam do żywych, choć jeszcze nie wierzę.
      Dwa tygodnie w gorączce dało mi popalić.
      Słaba, ale po raz pierwszy bez temperatury!
      Dziękuję za troskę.
      Starałam się dawać znać, ale czasem ciężko było wstać do łazienki...
      Wszystkim bardzo dziękuję za pamięć❤️

      Usuń
    3. Roksanko
      Trochę się cieszę, że wracasz do żywych ale ciągle się martwię

      Usuń
    4. Raksanko bardzo się cieszę, martwiłam się. Dwa tyg w gorączce... Nawet nie wyobrazam sobie 👩‍❤️‍👩

      Usuń
    5. Wracaj do sił! ♥️

      Usuń
    6. Meluś, sama nie wierzę- ja mam wrażenie, że to wieki całe 😘
      Olga, staram się❤️

      Usuń
    7. Wiem Meluś, nawet nie muszę prosić i jestem za to wdzięczna❤️❤️❤️

      Usuń
  5. No tak...babcia i dziadek I już się zaczynają kłopoty z pamięcią:) Żartowałam, oczywiście :) Jeszcze raz-gratulacje i najlepsze życzenia dla mMaleństwa

    OdpowiedzUsuń
  6. Żeby 2 na raz! Niemożliwe, na pewno chociaż jeden komplet się znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się jeden znalazł. W absurdalnym miejscu. Ale to już wielka ulga

      Usuń
    2. Mam ostatnio doświadczenie z gubieniem i znajdowaniem w absurdalnym miejscu - przecież dopiero tydzień temu znalazłam telefon, które zgubiłam dwa tygodnie wcześniej. Okazało się, że jest odporny na temperaturę -20 stopni przez 7 dni, bo akurat w ten najzimniejszy tydzień naszej zimy udało mi się go zgubić.
      Oby i drugi komplet się objawił.

      Usuń
    3. Ten telefon to jakiś cud!!

      Usuń
  7. Będąc teraz w DM nie mogłam wejść do kawalerki, bo Tuśka zamknęła na górny zamek. Ja w swoim komplecie nie mam tego klucza, w dużym mieszkaniu tez są klucze od podwójnych drzwi, ale bez tego jednego, Misiek tez nie posiada, Tata tez nie. A Tuśka twierdzi, że ZAWSZE zamyka na górny i jak to możliwe żeby tylko ona miała ten klucz. Tłumacze ze gdyby ZAWSZE zamykała to ja NIGDY bym nie weszła po jej wizycie🙈 i ze babcia-Mam- tez nie zamykała bo przecież przyjeżdżałam i wchodziłam normalnie. Dziecięciu coś się pochrzaniło....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociesza, że młodemu też się zdarza źle pamiętać😂😂😂😂

      Usuń
  8. Melduję, że szczepienie w środę rano 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale marzycielko! :)
      U nas w czwartek druga tura nauczycieli będzie szczepiona

      Usuń
    2. Żeby było śmiesznie, jutro nauczyciele 4-8. W środę my stacjonarni 😁

      Usuń
    3. Ktoś ma poczucie humoru...

      Usuń
  9. he he przepraszam ale uśmiałem się :D
    Stres był ogromny wierze Ci, aczkolwiek naszczęście wszystko dobrze się skończyło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 🤣🤣🤣 widzę ze nie jestem sama.... jakbym czytała o sobie....i własnym mężu........🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale my tacy nie jesteśmy!!

      Usuń
    2. Taaaa.....a w życiu🤣🤣🤣 my te przecież nie 🙈

      Usuń
  11. Kiedys u rodzicow moja mała wtedy córka wchodzila przez okno(przy naszej pomocy oczywiscie),aby zejść do tzw.sutereny,przejsc przez garaż i otworzyc od wewnatrz drzwi zamkniete na jakąś zasuwe,abysmy sie mogli dostać przez garaż do domu.Wywiązala się z zadania znakomicie,a miala moze 5-6 lat.Rzecz się dziala ok.polnocy,wrociliśmy z jakiejś imprezy od tesciow brata i się okazało,ze nie ma klucza od domu, na szczescie bylo uchylone okno na parterze i jakoś dalismy rade wepchnąc przez nie dziecko.:)) Dodam,ze wszelkimi kluczami "zarządzał" zawsze mój akuratny,dokładny tata:)) Klucze się znalazły w aucie, na drugi dzien:))

    OdpowiedzUsuń