Wydawało mi się kiedyś, że jestem zmarźluchem. Zawsze lubiłam być okutana zimą i nie trzeba było mnie pilnować w zakładaniu czapeczki
Ale też zawsze kochałam świeże powietrze, zwłaszcza w nocy kochałam i kocham otwarte okna i zamknięte kaloryfery.
Z lekkim zdziwieniem widzę, że wielu osobom u nas w domu jest zimno. Nawet osobistej córce! Akceptuję i w razie gości, rozkręcam bardziej kaloryfery, kilka dni idzie przeczekać.
Ale ostatnio słuchałam audycji i się okazało, że instyntkownie lubię tę najzdrowszą temperaturę:))
Podobno 20 stopni jest the best:))
A wy jak lubicie mieć zimą w domu? Ciepło? Zimno?
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Do spania wolę mniej niż 20, kiedy pracuję w kuchni, 20 jest ok, ale gdybym chciała usiąść z książką, to wolę cieplej.
OdpowiedzUsuńJa w sypialni mam 16
UsuńAle 20 jest dobrze. Jak robi mi się za zimno, biorę kocyk
Dla nas 20 stopni do spania to za duzo, kilkanascie jest w sam raz, nawet w zimie spimy przy uchylonym oknie. Mnie w ogole jest ciagle za goraco, krew sie we mnie burzy cy co? ;)
OdpowiedzUsuńDo spania to ja mam 16!
UsuńJa w dzien kocham ciepełko, za to w nocy nigdy kaloryfer nie jest odkręcony w sypialni, spimy przy uchylonym oknie. W dzien mlody na drzemkę ma otwartą polowe okna, spi okryty ale w zimnie.
OdpowiedzUsuńW sypialni kaloryfer zamknięty zawsze
UsuńSypialnia i inne pokoje mniej używane 16, 17 stopni i zawsze uchylone okno w nocy w sypialni, chyba że wieje i oknem trzaska. W pokoju dziennym, 21,5. Termostat w tym jednym pokoju się zepsuł i nie można ustawić ani mniej ani więcej.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie już by było ciut za dużo
UsuńTeż mam trochę zepsuty termostat
20 stopni?? To przecież kurtkę i kozaki się zakłada 😂😂
OdpowiedzUsuńJessooo!!
Usuńzdecydowanie zgadzam sie z Twoją córką ;)
OdpowiedzUsuńNie mam wątpliwości!
UsuńPrzy anemii zupełnie inaczej odczuwam temperaturę. A że ja bose stopy i krótki rękaw w domu przez całą zimę, to teraz nawet 23 może być. Nie w sypialni, oczywiście, bo tu grzejnik zakręcony okno uchylone. Ale też absolutnie żadnych piżam z długim rękawem czy skarpetek na nogach.
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak samo tylko bez anemii
Usuń🙂
UsuńNie cierpię być w domu okutana nie wiadomo w co, zresztą ja długo chodzę w piżamie zanim się ogarnę 🙂
A ja lubię kutanie:)))
UsuńRoksana, ja dokładnie tak samo mam. Tylko w krótkim rękawie nie chodzę bo mamy ok 19 stopni. Ale nigdy, przenigdy nie zakładam np kilku warstw ubrab a o skarpetkach to nie ma mowy. Domownicy się śmieją, że w poprzednim wcieleniu byłam hindusem bo nawet zimowe buty chętnie bym nosiła na gole stopy.
UsuńMoje dzieci na ten prezykład od kiedy tylko mogły decydować to odmówiły noszenia kapci
UsuńA ja bardzo lubię ciepełko; w mieszkaniu w zimie chodzę z gołymi nogami i z krótkim rękawem bluzki.Żadne tam rajtki, spodnie czy dres.Kiedy zbliża się sezon grzewczy to co chwilę macam kaloryfery czy już zaczeły grzać.
OdpowiedzUsuń23 stopnie to w sam raz.
Mnie na samą myśl robi się duszno i nie mogę oddychać!
UsuńByć może to pozostałość po astmie z dzieciństwa, ten lęk przed brakiem powietrza
Livia to tak jak ja. I często nam uchylone okna, bo wietrzę. Dom przestrzenny więc ani duszno ani brak powietrza, jak już to może być za ciepło, wtedy przykręcam grzejnik ( u mnie tak naprawdę na dole grzeje tylko jeden, a u góry w łazience), bo dom ogólnie dobrze ocieplony i dopiero przy mrozach na zewnątrz odkręcamy pozostałe kaloryfery. Pomijam fakt, że i piec wyłączamy przy takiej pogodzie plusowej jak obecnie na kilka godzin.
UsuńJa mam mieszkanie w starym budynku ale też jest ciepło o dziwo. Tylko łazienka zimą jest zimno
UsuńNo ja też przykręcam grzejnik jak jest za ciepło, ale żeby tak na zawsze byl letni to never. W zimie nie śpię przy uchylonym oknie, wywietrzę i zamykam.Czasem w nocy zdarza mi sie je uchylić. Ale mam leciuteńką kołdrę, piórko po prostu.
OdpowiedzUsuńMając roletę zewnętrzną to właśnie nią reguluje ile powietrza się dostanie, bo okno to jedno duże skrzydło, tak jakby podwójne było uchylone.
UsuńJa wolę ciepłą kołdrę. I żeby na zewnątrz było zimno. Na zewnątrz kołdry.
UsuńI też mam żaluzje zewnętrzne i to bardzo pomaga regulować temperaturę
W nocy lubię zimno, może być 16 i uchylone okno (Zawsze! Bardzo cierpię, gdy jest taki smog, że lepiej okna nie otwierać. I bardzo cierpię, gdy dzielę pokój z kimś komu otwarte okno przeszkadza. Jest mi duszno, budzę się w nocy.) Ale muszę być ciepło przykryta i w ciepłej piżamie.
OdpowiedzUsuńW dzień co najmniej 21. A lepiej 22.
Ella-5
To łączy nas tylko noc:)))
UsuńNa dole ciepło- kominek, kaloryfery, w łazienkach ciepło9 podłoga grzeje) , ale w sypialni na górze 17-18 , nie więcej:) Chyba żę przyjeżdża nasza córka- tej zawsze zimno:) ale wnuczki zdejmują bluzeczki i w koszulkach biegają , więc trudno obiektywnie orzec-ciepło u mnie, czy zimno? ( ja np nie umiem gotować w swetrze czy czymkolwiek z długim rękawem.Gdy patrzyłam na Makłowicza gotującego w jakims płaszczyku- trzepało mną :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie. Gdzie długi rękaw do garów 😀Przynajmniej trzeba je zakasać😉
UsuńTen długi rękaw w ogóle mi nie przeszkadza.
UsuńA ja może dziwna jestem ale najlepiej lubię spać nago. Lub ewentualnie w satynowej koszulce. Żadnych skarpet w domu, jak zimno to pod kocyk. A skarpetek nie nosze wcale chyba ze mróz trzaskający. Czasami nawet nie zakładałam do butów narciarskich...🙈🤪🤣
OdpowiedzUsuńZ tom nagościom to byś się z Gagom rozumiaua
Usuń