środa, 16 września 2020

O jedzeniu ze złota

 Te artykuł mnie natchnął KLIK 


To recenzja restauracji należącej do sieci, której właścicielem jest Robert Deniro. Nie ukrywam że czytałam ja z ogromną ciekawością, jako że kocham japońskie jedzenie. Jestem pewna, że bardzo by mi smakowało. Ale ilość kasy, jaką trzeba wydać jest oszałamiająca. Zatem w najbliższej przyszłości nie przewiduję. 


Ale popatrzeć i poczytać jest fajnie. 


39 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. No ładnie to wygląda :)
    Ale to nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  3. Szpanerstwo do n-tej potęgi.Sto razy wolalabym odkladać pieniądze np. na nową kieckę czy kosmetyk niż na japońskie jedzenie, nawet w knajpie samego cesarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to w ogóle nie bardzo odkładam na cokolwiek bo wolę tanie rzeczy😁

      Ale lubię niestety takie klimaty. Zdarzyło mi się kilka razy jeść w bardzo drogich restauracjach. Na szczęście nie zawsze musiałam płacić😓

      Usuń
  4. z ciekawością przeczytałam i chętnie bym spróbowała , ale cena powala.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę gdzie on to wszystko zmieścił?
    Lubię kuchnię japońską, ale tyle potraw to ja jadłabym przez tydzien😂
    Wczoraj byliśmy w gruzińskiej i musiałam wziąć do domu bo nie dałam rady zjeść a wzięłam tylko roladki z bakłażana jako przystawkę i pierożki z jagnięciną i rosołem w środku.
    Czy wydałabym duże pieniądze na jedzenie? Tak. Jeśliby było ono tego warte. Nigdy mi nie szkoda na dobre jedzenie i porządne wygodne buty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam przeczucie że nie był sam;)

      Dla recenzji trzeba dużo spróbować

      Usuń
    2. No wię, że biedaczek siem poświęcił 😉

      Usuń
    3. ach, złapać takom robotem!!!

      Usuń
  6. Nie tknelabym, nawet za darmo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem fanką jedzenia:)) że tak w skrocie się wyrażę.W moim wieku najzdrowsze jest to,czego się nie zjadło i tej zasady staram się trzymać:))O ile jestem w stanie pojechać do Warszawy na koncert,dobry spektakl,to do restauracji nawet na drugi koniec miasta by mi się nie chciało jechać:)) Piękne jest to,że ludzie są tak różni w swoich priorytetach,pragnieniach,gustach.. Robota mnie wzywa,miłego dnia wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zjadłabym 😁 Ja mojemu mężowi na 45 urodziny zrobiłam niespodziankę - wypad na 3 dni do stolicy i wizytę w super restauracji. Zbierałam kasę i nie żałuję ani złotówki. Kilkugodzinna przygoda kulinarna. Wrażenia super. Lepsze to niż kolejna szmata czy gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  9. kurde no, a ja dziś zwykłe placki ziemniaczane robię

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja dziś zapraszam na gołąbki:) Też wolę placki ziemniaczane, niż takie "złote" potrawy. Ale są gusty i gusciki, i to jest piękne, ze jesteśmy róźni. Inaczej życie byłoby nudne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie da się czytać tego dzisiejszego wpisu i tych wszystkich komentarzy i nie zgłodnieć. Ale ponieważ pora już bardziej pod sen, a nie jedzenie to swoje kulinarne przyjemności zostawiam na jutro.

    OdpowiedzUsuń