niedziela, 14 lipca 2019

Rytm jedzenia

Kiedyś było tak
Rano śniadanie
Potem drugie śniadanie
Potem koło 16 obiad
A wieczorem jakaś zimna kolacja

Tu od razu musieliśmy zmienić przyzwyczajenia
Koło południa je się lunch
A wieczorem zwykle ciepła kolacja
Ja akurat nie lubię późno jeść więc jak mogę to zjadam ciepłe wcześniej

Kłopot jest wtedy gdy z Polski przyjeżdżają goście przyzwyczajeni do innego rytmu

Wy macie taki rytm?


30 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak byłam dzieckiem Mama mawiała, śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi ;)) Kolacja jednak zawsze była, ale skromna i zimna.
    Teraz obecność cukrzyka wymusiła rytm pięciu małych posiłków dziennie, rozłożonych bardzo regularnie w ciągu dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety odwrotnie. Śniadanie mogę oddać wrogowi byle mi kawę zostawił ;)

      Usuń
    2. To jest mi bliższe. Loli.

      Usuń
  3. My pozostalismy przy polskim rytmie, wiec nie ma problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My nie mogliśmy. W pracy obowiązkowa przerwa na lunch

      Usuń
  4. w tygodniu główny posiłek o 21;30, w weekend stare przyzwyczajenie - obiad o 14

    OdpowiedzUsuń
  5. My obiad na gorąco jemy w porze lunchu a potem jakąś przekąska po południu i na kolacje biały jogurt ok 19

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidka to teraz rozumiem skont Twuj rozmiar 😬😜

      Usuń
    2. Mi by biały jogurt nie pasowau o żadnej porze, na kolację szczególnie, niestety 😆

      Usuń
    3. Przyzwyczaiłam się że nie jem wieczorem. I faktycznie, pewnie to pomaga w utrzymaniu wagi. Ale kocham ciasta w ciągu dnia 😊

      Usuń
  6. jem kiedy jestem glodna i to na co mam ochote .U mnie 1.35 nad ranem wlasnie zjadlam kawalek kurczaka i mam zamiar poprawic arbuzem

    OdpowiedzUsuń
  7. My chociaż w Polsce, to po ichniemu, czyli zazwyczaj główny ciepły posiłek wczesnym wieczorem ( chociaż mój Ukochany mówi, że ze 30 lat temu po ichniemu było dokładnie tak jak u nas).

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas ciepły obiad ok 15:30 jak wszyscy są w domu po pracy i szkole. Kolacja ruchoma, nie wszyscy domownicy jedzą. Śniadanie też ruchome. Dzieciaki jedzą o 7 ( w roku szkolnym, bo w wakacje starszy czasem o 12:p) a my dopiero w pracy ok 9. Pomiędzy głównymi posiłkami przekąski : owoce, jogurty, czasem zupa (oras suodycze)

    OdpowiedzUsuń
  9. A u nas najważniejsze śniadanie. Wolimy wstać wcześniej by zjeść bez pospiechu. A w wolne dni raczej tradycyjny rytm, obiad po 14, kolacja lzejsza

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie sniadanie miedzy 7.00 a 8.00 . Przerwa na obiad miedzy 12.00 a 14.00.
    O 16.00 to raczej podwieczorek , ale to tylko dla dzieci , ktore o tej porze koncza szkole.Dorosli unikaja slodkeigo , raczej schrupia jakis owoc czy inny jogurt. Kolacja miedzy 19.00 i 20.00 .
    Obiad o 15.00 czy 16.00 jest juz dla mnie nie do pomyslenia. Przestawiam sie tylko wtedy kiedy jestem w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ta 20 to za późno. Im jestem starsza Tim szybciej od tego tyję

      Usuń
  11. Dla mnie też,a może jeszcze bardziej istotne jest to,co jem niż kiedy:) rzadko jadam śniadania,a jeśli to wyłącznie białkowe,ale przeważnie piję tylko duży kubek herbaty ziołowej.
    Obiad ok.14,jeśli mogę skorzystać z przerwy w pracy,potem jeszcze ewent.jakiś drobny podwieczorek,ok.17.
    przeważnie jem dwa posiłki w ciągu dnia:)Tak zaczęłam jeść w "pewnym wieku" i to mi służy.Czasy jajecznicy tudzież kanapek ze smalcem w akademiku o 4 nad ranem minęły bezpowrotnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zaczynam dzień od kawy i nie jem śniadania. Potem jem wtedy kiedy jestem głodna i to na co mam ochotę. Nie mam stałej pory posiłków i nigdy nie stosowałam żadnej diety(oprócz eliminacyjnej,ze względu na alergię) Niestety nie jestem przykładem osoby odżywiającej się zdrowo 😉

    OdpowiedzUsuń
  13. Śniadanie rzecz sfienta !

    OdpowiedzUsuń
  14. Mamy bardzo zaburzony rytm (w stosunku do tego, co robilibyśmy w Polsce), ja wstaję bardzo wcześnie (czy muszę czy nie muszę) i piję zieloną herbatę, Kraciasty później. I bywa, że bardzo późno jemy ostatni posiłek, który czasami okazuje się być obiadem. Może się zdarzyć, że jest to nawet 21-22 godzina :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śniadanie ok. 11 w pracy, w dzień wolny może być ciut wcześniej,ale nieśpieszne, celebrowane. Obiad, w zależności od programu dnia, między 14 a 17, choć najchętniej po powrocie do domu, ok. 17.00. A potem najczęściej już nic, albo przegryzki. Też się nie mogłam przyzwyczaić do obiadu wieczornego jak mieszkałam u Anglików. Cały dzień głodna chodziłam a wieczorem mi się już nie chciało jeść.
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń