wtorek, 19 lutego 2019

Zepsuty nastrój


Po kilku godzinach jeżdżenia weszliśmy coś zjeść
Wychodzimy a na miejscu nart syna tylko kijki
....
Ech..

Policja pomocna że ho ho ho....
Szkoda gadać

Dzisiaj się okaże, czy to jednak ktoś się pomylił czy zostały skradzione
Ech











KOCIOKLIK

36 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. A kogo masz na myśli droga Anno tak pisząc?

      Usuń
    2. Też chciałabym o to zapytac.

      Usuń
    3. Ania
      Myślenie tak stereotypowo obraza Twoją inteligencję. Odkąd nie mieszkam w Polsce byłam okradziona kilka razy. Kilka razy policji udało się zidentyfikować złodziei. Nigdy to nie byli Polacy.
      No i ja mam trochę nadziei że to pomyłka...

      Usuń
    4. Jaaa? No gdziez by! Mialam na mysli "naszych", nikogo innego. :))) "Nasi" sa wszedzie, stanowia nawet wiekszosc w niemieckich wiezieniach. W 99% zarzuty to kradzieze i wlamania. No ale Waszym zdaniem ja mysle stereotypowo. Niech bedzie.

      Usuń
    5. Oraz cytuje: "Ale jest pięknie
      I po polsku
      To na pewno drugi język w tych górach"

      Usuń
    6. No ale winnym okazał się Anglii
      I dzisiaj bym napisała, że drugim językiem jednak jest rozyjski:))

      zaskoczyłaś mnie tym, że Polacy stanowią większość w niemieckich więzieniach!

      Usuń
    7. Większość wśród cudzoziemców chyba, a nie wśród wszystkich osadzonych.

      Usuń
    8. Do Anny Marii P.
      wg. mnie: myślisz stereotypowo i często masz tak wysunięte zęby jadowe, że... szkoda komentować Twoje komentarze. Dziwię się, że nie zrzekłaś się polskiego obywatelstwa.

      Usuń
    9. A skad wniosek, ze sie nie zrzeklam?

      Usuń
    10. Idąc tym tokiem rozumowania,można twierdzić,że z Polski emigruje najgorszy element,głównie do Niemiec,skoro w niemieckich więzieniach Polacy stanowią większość:)
      Ewa

      Usuń
    11. Calkiem mozliwe, ze z Polski emigruja najgorsi, a pozostaje sama elita, ktora wpada tu jedynie na goscinne wystepy, a pozniej wraca do siebie i zyje ze sprzedazy lupow. Jesli juz tak chcemy generalizowac i isc tym tokiem rozumowania.

      Usuń
    12. No coż,jaki człowiek,takie jego wyobrażenie o elicie.

      Usuń
    13. zapełniających niemieckie więzienia

      Usuń
    14. Szczerze Anno? W ogóle mnie nie interesuje twoja sytuacja.

      Usuń
  3. Mam nadzieję ze to pomylka i narty sie odnajdą...

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba się znalazły
    Opowiem potem😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff. Jak byliśmy w górach to przed jedna z knajp stało tak dużo nart, że pomyślałam, że można się pomylić 😁😁😁 tak bywa tylko niepotrzebne emocje 😉

      Usuń
    2. Tu na górze przy knajpach stoją dosłownie setki nart
      Nikt z nas jeszcze nigdy się nie pomylił...

      Usuń
    3. Bo wy szposzczegawcze jesteście A ktoś gapa 😁

      Usuń
    4. Jeszcze o takiej sytuacji nie słyszałam

      Usuń
    5. jak kolorystycznie podobne a człek zamyślony albo coś to pewnie można się pomylić :) ja mam dowód i bilet miesięczny podobne kolorystycznie, to samo zdjęcie, więc czasem stosuję zamiennie :p w zeszłym tygodniu tego samego dnia pomyliłam się i w autobusie i na poczcie :)

      Usuń
    6. To proste. Anglik pozyczyl narty, pojezdzil i oddal.

      Usuń
  5. A mnie sie przypomniala taka sutuacja ze szkoły. Jak kamień w wodę przepadł moj nowy podrecznik wart calkiem sporo, bo wiadomo książka do języka. Szukalam, szukalam..... I pomyślałam sobie, ze pewnie zabrał ktoeys z uczniów i sprzedał...tym batdziej, ze często pozwalam im zostawać w sali na przerwach. Gdy po jakis 7 miesiacach odsunelam moxnie sziflade w biurku, okazalo się, ze tam ztylu jest szpara, a w niej książka i jeszcze jakies kartki. I bylo mi bardzo głupio:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że sie znalazły :)
    Bardzo łatwo można się pomylić - jeśli się wypożycza, a deski nie mają żadnych naklejek z wypożyczalni. Gdyby ktoś mi podwędził moje, to byłby koniec. Ale cały czas się pocieszam, że nikt nie weźmie, bo nie umiałby na nich jeździć :)

    OdpowiedzUsuń