środa, 20 lutego 2019

Zatem było to tak

Wokół knajpy na górze gdzie jedliśmy obiad jak zwykle stały setki nart
I jeden angielski człowiek wyszedł z knajpy i wziął sobie jakieś narty
Nie zgadzam się ani rozmiar, ani kolor ani marka
Widać but pasował
Pojechał do domu
Na górze zostały jego narty
Policja po oznaczeniach z wypożyczalni  zidentyfikowała gościa
Jak do niego rano zadzwonił mąż to gościu był w szoku
W ogóle się nie zorientował...

Przygoda dobrze się skończyła na szczęście

Tyle lat jeździmy na nartach i nigdy coś podobnego nam się nie przytrafiło
Ani naszym znajomym..




No i bombardinio zaliczone 😁😁😁

KOCIKLIK 

46 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiało się dobrze skończyć, skoro tyle ludzi trzymało kciuki :)))
    Swoją drogą nieźle był zakręcony ten Anglik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach ie to może też stereotypem ale może on był głównie na płynnej diecie 😊

      Usuń
    2. A tak serio to my chyba bardziej jesteśmy przywiązani do rzeczy, bardziej ich pilnujemy itd. Może dla niego narty to narty, but pasował więc git 😊

      Usuń
    3. Nie chcę być stereotypowa ale Anglik i płynna dieta to częste zjawisko

      Usuń
  3. Ale jak to mąż zadzwonił?? To nie ma ochrony o danych personalnych i dali wam namiary na Angola? To nie policja lub wypozyczalnia powinna dzwonić?

    A wypadki się zdążają. Moja ciocia odkluczyła i wsiadłam do cudzego poloneza. Dopiero jak się wkurzyła „kto mi tu wiadro włożył” zorientowała się ze to nie jej 😄 Może bez wiadra jeździła by do dziś 😝

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie policja nie znała angielskiego? Pozdrawiam z domu...

      Usuń
    2. Policja zdobyła numer. Ale nie zauważyli że jest za dużo zer w jednym miejscu. Mąż zauważył i zadzwonił. Nie bardzo się ktoś w tym momencie przejmował ochroną danych osobowych bo to my byliśmy pokrzywdzeni

      Kiedyś też do malucha cudzego łatwo było wsiąść

      Usuń
  4. Przykoda z nerwem Rybenko😱

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak. I nerw i kłopot. I syna się śmieje że teraz ma traumę

      Usuń
  5. My mieliśmy w poniedzialek dokładnie tak samo tyle ze narty córki zniknęły z narciarni w hotelu ... nowe narty na wyjazd ... a zostały z wypożyczalni obok naszego hotelu, poszliśmy tam dali nam wszystkie dane tej kobiety adres imię nazwisko wiek wage rozmar podeszwy, niestety nie odbierała tel ale po poludniu narty wróciły, pani strasznie przepraszała, stres ogromny, ale wszystko na szczęście dobrze się skończyło, pierwszy raz przeżyliśmy takie coś, Rybo udanego urlopu porządnego szusowania Wam życzę i super pogody, Izabela��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś podobnie zrobiła znajoma. Zabrała narty nie swoje z hotelu. Zorientowała się na górze. Szybko wróciła i na szczęście tamta osoba jeszcze nie wyszła na narty😉

      Usuń
    2. Jakieś jaja z tymi nartami tam się dzieją. 😂

      Usuń
    3. bo te narty takie podobne,
      dla mnie takie same

      Usuń
  6. I tez myślałam gdzie Rodo, Izabela ����

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale wczoraj siedzieliśmy na stoku w knajpce, ale na lezakach na dworze no i traycyjnie masa ludzi, miliony nart i w pewnym momencie Słowacy szukają nart dla swojego syna ale niestety zniknęły .. potem już wszyscy szukali bo żal chłopaka ale niestety się nie znalazly, więc może tak jak u Was albo faktycznie ktoś podwędził, tak szkoda mi tego chlopaczka było, pozdrawiamy Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo szkoda
      Naszemu koledze ukradli w tym sezonie narty we Francji

      Trzeba przyznać że rzadko się to zdarza

      Usuń
  8. Co innego roztargnienie, a co innego kradzież.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja raz przez pomyłkę weszłam do cudzego pokoju w sanatorium, układ łóżek był identyczny, weszłam, powiesiłam kurtkę w szafie i dopiero gdy chciałam walnąć się na łóżko zauważyłam, że ktoś tam leży i PACZY ucieszony, to był męski pokój

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja dziś ze smutna wiescia : u syna kolegi z pracy zdiagnozowano guza pnia mózgu … dwa lata temu zmarli mu na raka oboje rodzice … także ten … :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę!!
      Tyle na jednego człowieka żeby się zwaliło 😕😬😡

      Usuń
    2. tydzień temu Rybka udostępniła zbiórkę na siepomaga dla mojego kolegi... Łukasz nie doczekał końca zbiórki ... :(

      Usuń
    3. Lucha 😭😭😭
      Dziś odeszła też ukochana ciocia
      ( i choć swoje przeżyła- 82 lata to wielki zal)

      Usuń
    4. Wiem o Łukaszu. .
      Strasznie to ciężkie...

      Usuń
    5. nie znałam go dobrze, ale akcje w pracy i ta zbiórka... młody człowiek, dzieci żal... ech

      Usuń
  11. Rybko, jaka szkoda, jak mi żal, że to nie był "ktos z naszych"... 😂😂. A jaki to musi być ból dla niektórych🤔?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak trochę w temacie
      Może wiesz, jaką nacja po polskiej ma największe przedstawicielstwo w polskich więzieniach?
      I o ile więcej siedzi mężczyzn niż kobiet?

      Usuń
    2. https://www.sw.gov.pl/strona/statystyka--biezaca Wynika z tego, ze w grudniu 2018 w jednostkach penitencjarnych przebywało ok 72000 więźniów, z czego niespelna 3000 to kobiety a 1000 cudzoziemcy

      Usuń
    3. Dzięki Agnieszka
      To wiele mówi o wielu sprawach

      Usuń
    4. no ale to sa polskie wiezienia, wiec dla mnie jest oczywiste ze Polakow musi byc najwiecej, a 1000 cudzoziemcow to duzo, bo przeciez procentowo w stosunku do Polakow jest ich niewielu, maly procent.

      Usuń
  12. Dla tego bombardino to nawet ja zjechalabym na nartach. 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nawet nie trzeba
      W mieście też dają:)))

      Usuń
  13. godz. 21.40 - syn mnie informuje,że wychodzi
    "kiedy będziesz?"
    "jakoś tak wieczorem"
    :D

    OdpowiedzUsuń