czwartek, 6 września 2018

pamiątki z wakacji

zwiedzając Blay ( ciekawa ogromna fortyfikacja zbudowana przez legendarnego architekta Vauban)
do tego łączące się dwie duże rzeki Dordogne i Garonne, tworząc tam największe w tej części Europy ujście Gironde

robi wrażenie








Trafiłam tam do sklepu ze starociami i nabyłam droga kupna dwie torebunie, pokażę, pokażę:))



63 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczynasz juz chyba piaty tysiac torepkuf, co nie? Kiedys bedzie mozna muzeum z tego zrobic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety
      Nie mam nawet pincet buuuu

      Usuń
    2. I ciesz sie ze nie masz 500,
      masz motywacje w zdobywaniu nastepnych.

      Usuń
    3. a włąśnie, że się nie cieszę!!;)

      Usuń
    4. Przepiuaś resztę?? ;)

      Usuń
    5. już dawno powinno być 500!
      ze dwa lata temu niewiele brakowało do tej liczby!!!

      Usuń
    6. Tez pamietam ze bylo prawie 500 dawno temu.
      OK, lecimy na piec tysiecy,
      a potem moze minimalizacja.

      Usuń
    7. bo ajkoś się opuściłam w kupowaniu
      kupuję dużo rzadziej, ale fajniejsze rzeczy

      Usuń
  3. Oj to bardzo stara fortyfikacja,
    zasluzyl sie Vauban dla Francji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mela, nawet w DDTVN jest dzisiaj o kryzysach w pierszych dniach orzedszkola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale o kryzysach dzieci w przedszkolach czy pan nauczycielek?😁😁😁Macham z drogi do szkoly😍

      Usuń
    2. O popacz, widać że tematy czerpią z blogów 😀
      A ja lubię popołudniowe zmiany, serio, bo mam cudne poranki z synkiem ❤️

      Usuń
    3. :))
      a synek jak znosi sytuację?

      Usuń
    4. Wspaniale :)))
      Ale na razie jest z tatą . Dopiero za tydzień będzie z nianią

      Usuń
    5. Nie, tata to jak mama a niania obca 😉

      Usuń
    6. normalnie nawet piersiom karmi:pp

      Usuń
    7. No tylko tego nie może ribic. Ale widzę że bardzo mu się podoba opieka nad Olciem gdy jestem w pracy 😁

      Usuń
    8. to wzruszające!
      szkoda, że w PL jak na Islandii np nie ma obowiązkowego urlpu tacierzyńskiego
      wszyscy by na tym zyskali

      Usuń
    9. Mama to mama , tata to tata , niania to niania 😁😁😁 I tak mama jest najfajniejsza 😁😁😁👩‍👧‍👦

      Usuń
    10. najważniejsza jest miłość w każdem razie:))

      Usuń
    11. Ja żeby wrócić we wrześniu do pracy musiałam zrezygnować z części urlopu rodzicielskiego i przekazałam go mężowi😁1,5 miesiąca w wakacje był z nami. A teraz wykorzystuje urlop letni zeby byc z olkiem . A gdy wracam z pracy a chłopaki się bawią i słuchsm gdzie byli i co robili to serce me siem raduje 😁

      Usuń
    12. bo to jezd pienkne
      jak ktoś mówi, że teraz rodzina przeżywa kryzys to mię trafia
      mój ojciec w życiu nie poświęcił mi tego czasu co mój mąż moim dzieciom w tydzień!!

      Usuń
    13. Zgadza się. Mój mąż też zawsze dużo czasu poświęcał starszemu a teraz mlodszemu. Nakarmi, wykąpie, przebiera pieluszki , wszystko zrobi przy dziecku. W pracy jestem o to spokojna i nie myślę o domu . Fajnie by było gdyby to mogło trwać dłużej. Gdyby była taka możliwość to teraz byłby na urlopie rodzicielskim a nie w wakacje. Ale ja po porodzie zrobiłam błąd we wniosku i mógł wziąć albo w lipcu/sierpniu albo wcale.

      Usuń
    14. To masz nauczkę na NASTĘPNY RAZ 😚😉😆😃

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. A wiec, pierwszego dnia byl placz i rozpacz ze szkola okropna, ludzie bee, zle sie czuje i wiecej tam nie pojdzie. Drugiego dnia: no kiepsko ale doa sie przezyc, dzis bylo w miare ok, ale zla bo sie zgubila, nie zjadla obiadu bo juz chciala sie jak najwczesniej urwac, i na wyjsciu ja zhaltowali i nie chcieli wypuscic bo jej klasa konczyla godzine pozniej (maja religie), wiec musiala biegac po podpis wychowawcy ze moze isc. Ale jest lepiej. Z kolezankami troche dretwo, ale nauczycieli polubila. No i w poniedzialek pierwsza wycieczka wiec moze sie poprawi. Mam nadzieje, bo przed kazdym jej powrotem czuje ze siwieje ze stresu jak bylo dzis :-)

      Usuń
    2. A... i bardzo mi sie milo zrobilo ze pytasz, bo i ja i corka z tych co wszyscy mysla ze swietnie sobie radza zawsze i z wszystkich. I czasem ciezko przyznac, ze cos nie halo. Teraz tez wszyscy twierdza ze eeee tam, inteligentna, zdolna, otwarta to nie ma problemu, a jednak ....

      Usuń
    3. To zdrowa umiejętność umieć dzielić się swoimi problemami. Choć niektórzy przesadzają obarczając wszystkich wokół swoimi problemami. Złoty środek jest najlepszy.

      Usuń
    4. Cieszę się że idzie w dobrą stronę. Można chyba zacząć być optymistką:)

      Usuń
    5. ostrozny optymizm, ale jednak :-)

      Usuń
    6. Ja niestety z kazdym problemem gryze sie sama, mam jakis niedobor umyslowy chyba i za chinskiego boga sie nikomu nie przyznam, chyba ze juz idzie po bandzie. Strasznie sie przez to nakrecam i zle to wplywa na moja psychike, niestety.

      Usuń
    7. to, że masz tego świadomość to już połowa sukcesu
      druga połowa - to może trzeba coś z tym zrobić?
      terapia??
      albo bloga załóż;))

      Usuń
    8. No gryze sie wlasnie ze trzeba cos z tym zrobic :-)Terapia do mnie nie przemawia bo nawet jak ide do lekarza to na pytanie co pani jest odpowiadam: nic takiego :-) wiec co bym tam miaa powiedziec ?
      Eeee do bloga to trzeba ciekawie pisac, a ja to nie teges :-) No wiec nna razie zostaje zdrowy rozsadek i terapia w rybnym :-)

      Usuń
    9. taaa
      no to nie wiem
      znam takie uparciuchy oporne na sugestie do terapii
      ale widzę, że te same problemy, które mogłyby być rozwiązane klika lat temu - ciągle i są i co gorsza - się pogłębiają..

      dobry psycholog da sobie radę!

      A w rodzinnym domu - rodzice raczej nie byli chyba nadopiekuńczy?

      Usuń
    10. Taka cecha jest bardzo typowa też dla DDA

      Usuń
    11. No wlasnie nic z tych rzeczy. Nie wiem skad mi sie to wzielo, podejrzewam ze genetycznie po mamie.

      Usuń
    12. to chyba lepsza genetyka jednak

      ze mnie żaden psycholog
      ale jak Ci pomaga Wymuszony to pozwolę sobie przyjąć to jako komplement:))

      Usuń
    13. Kazdy ma jakas swoja ciemna strone, trzeba z tym zyc 😉 Mogloby byc gorzej 😚

      Usuń
  6. Tosia, czekam na tę historię o kryształach...

    OdpowiedzUsuń
  7. a podobno dzisiaj dzień marzyciela:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swiatowy Dzien Marzyciela
      dobra okazja do skladania sobie zyczen,
      dla Marzycielki podwojne!!

      Usuń
    2. no, dla niej szczególnie:)

      Usuń
    3. Dziękuję!!! 😍 Paduam po kolejnym szkoleniu nt oceniania nauczycieli. Marzę, żeby ktoś tam u góry w oświacie zmądrzał. Wiem, wiem, że nie wszystkie marzenia się spełniają.😂

      Usuń
    4. no trąbią w mediach, że w szkołach przesadzano z interpretacją

      Usuń
    5. No trąbią też, że reforma jest super i Pani minister też. I, że zarabiamy kokosy i podwyżka w 3 turach 1000zl 😂😂😂to 15% pensji.

      Usuń
    6. Marzycielka, ja sobie zdaję sprawę z tego!!
      Nic nie bierze się z niczego!!
      i czuje się, jak bardzo wszyscy są zastraszeni, i często nadintepretowują.....

      Usuń
    7. W naszj nowej szkole pani wyjela kartke papieru i podala nam z komentarzem: oto list od pani minister, nie bede go czytac ani tym bardziej komentowac. Kto chce to niech czyta😊 Od razu ja polubilam.

      Usuń
    8. to ja też się zapisuję do tego fanklubu:))

      Usuń
    9. Marzycielka - w taki dzień nie można Ci nie złożyć życzeń :) :*

      Usuń
  8. A wiecie co, właśnie przeczytałam, że pies Kory, Ramonka, umarła miesiąc po niej, pewnie z miłości i tęsknoty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też właśnie przeczytałam..
      Psy strasznie przywiązują się do swoich właścicieli.

      Usuń
    2. rozczulające do bólu...

      Usuń