zwiedzając Blay ( ciekawa ogromna fortyfikacja zbudowana przez legendarnego architekta Vauban)
do tego łączące się dwie duże rzeki Dordogne i Garonne, tworząc tam największe w tej części Europy ujście Gironde
robi wrażenie
Trafiłam tam do sklepu ze starociami i nabyłam droga kupna dwie torebunie, pokażę, pokażę:))
Ja żeby wrócić we wrześniu do pracy musiałam zrezygnować z części urlopu rodzicielskiego i przekazałam go mężowi😁1,5 miesiąca w wakacje był z nami. A teraz wykorzystuje urlop letni zeby byc z olkiem . A gdy wracam z pracy a chłopaki się bawią i słuchsm gdzie byli i co robili to serce me siem raduje 😁
bo to jezd pienkne jak ktoś mówi, że teraz rodzina przeżywa kryzys to mię trafia mój ojciec w życiu nie poświęcił mi tego czasu co mój mąż moim dzieciom w tydzień!!
Zgadza się. Mój mąż też zawsze dużo czasu poświęcał starszemu a teraz mlodszemu. Nakarmi, wykąpie, przebiera pieluszki , wszystko zrobi przy dziecku. W pracy jestem o to spokojna i nie myślę o domu . Fajnie by było gdyby to mogło trwać dłużej. Gdyby była taka możliwość to teraz byłby na urlopie rodzicielskim a nie w wakacje. Ale ja po porodzie zrobiłam błąd we wniosku i mógł wziąć albo w lipcu/sierpniu albo wcale.
A wiec, pierwszego dnia byl placz i rozpacz ze szkola okropna, ludzie bee, zle sie czuje i wiecej tam nie pojdzie. Drugiego dnia: no kiepsko ale doa sie przezyc, dzis bylo w miare ok, ale zla bo sie zgubila, nie zjadla obiadu bo juz chciala sie jak najwczesniej urwac, i na wyjsciu ja zhaltowali i nie chcieli wypuscic bo jej klasa konczyla godzine pozniej (maja religie), wiec musiala biegac po podpis wychowawcy ze moze isc. Ale jest lepiej. Z kolezankami troche dretwo, ale nauczycieli polubila. No i w poniedzialek pierwsza wycieczka wiec moze sie poprawi. Mam nadzieje, bo przed kazdym jej powrotem czuje ze siwieje ze stresu jak bylo dzis :-)
A... i bardzo mi sie milo zrobilo ze pytasz, bo i ja i corka z tych co wszyscy mysla ze swietnie sobie radza zawsze i z wszystkich. I czasem ciezko przyznac, ze cos nie halo. Teraz tez wszyscy twierdza ze eeee tam, inteligentna, zdolna, otwarta to nie ma problemu, a jednak ....
To zdrowa umiejętność umieć dzielić się swoimi problemami. Choć niektórzy przesadzają obarczając wszystkich wokół swoimi problemami. Złoty środek jest najlepszy.
Ja niestety z kazdym problemem gryze sie sama, mam jakis niedobor umyslowy chyba i za chinskiego boga sie nikomu nie przyznam, chyba ze juz idzie po bandzie. Strasznie sie przez to nakrecam i zle to wplywa na moja psychike, niestety.
No gryze sie wlasnie ze trzeba cos z tym zrobic :-)Terapia do mnie nie przemawia bo nawet jak ide do lekarza to na pytanie co pani jest odpowiadam: nic takiego :-) wiec co bym tam miaa powiedziec ? Eeee do bloga to trzeba ciekawie pisac, a ja to nie teges :-) No wiec nna razie zostaje zdrowy rozsadek i terapia w rybnym :-)
taaa no to nie wiem znam takie uparciuchy oporne na sugestie do terapii ale widzę, że te same problemy, które mogłyby być rozwiązane klika lat temu - ciągle i są i co gorsza - się pogłębiają..
dobry psycholog da sobie radę!
A w rodzinnym domu - rodzice raczej nie byli chyba nadopiekuńczy?
Dziękuję!!! 😍 Paduam po kolejnym szkoleniu nt oceniania nauczycieli. Marzę, żeby ktoś tam u góry w oświacie zmądrzał. Wiem, wiem, że nie wszystkie marzenia się spełniają.😂
Marzycielka, ja sobie zdaję sprawę z tego!! Nic nie bierze się z niczego!! i czuje się, jak bardzo wszyscy są zastraszeni, i często nadintepretowują.....
W naszj nowej szkole pani wyjela kartke papieru i podala nam z komentarzem: oto list od pani minister, nie bede go czytac ani tym bardziej komentowac. Kto chce to niech czyta😊 Od razu ja polubilam.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńA co dopiero na żywo!
UsuńLubię paczeć na wodę :)
UsuńZaczynasz juz chyba piaty tysiac torepkuf, co nie? Kiedys bedzie mozna muzeum z tego zrobic.
OdpowiedzUsuńNiestety
UsuńNie mam nawet pincet buuuu
I ciesz sie ze nie masz 500,
Usuńmasz motywacje w zdobywaniu nastepnych.
a włąśnie, że się nie cieszę!!;)
UsuńPrzepiuaś resztę?? ;)
Usuńjakom reszte!!!
Usuńjuż dawno powinno być 500!
Usuńze dwa lata temu niewiele brakowało do tej liczby!!!
Tez pamietam ze bylo prawie 500 dawno temu.
UsuńOK, lecimy na piec tysiecy,
a potem moze minimalizacja.
bo ajkoś się opuściłam w kupowaniu
Usuńkupuję dużo rzadziej, ale fajniejsze rzeczy
Oj to bardzo stara fortyfikacja,
OdpowiedzUsuńzasluzyl sie Vauban dla Francji.
no i dla Luksemburga tyż:))
UsuńMela, nawet w DDTVN jest dzisiaj o kryzysach w pierszych dniach orzedszkola
OdpowiedzUsuńAle o kryzysach dzieci w przedszkolach czy pan nauczycielek?😁😁😁Macham z drogi do szkoly😍
UsuńO popacz, widać że tematy czerpią z blogów 😀
UsuńA ja lubię popołudniowe zmiany, serio, bo mam cudne poranki z synkiem ❤️
:))
Usuńa synek jak znosi sytuację?
Wspaniale :)))
UsuńAle na razie jest z tatą . Dopiero za tydzień będzie z nianią
a tata to jak niania:pp
UsuńNie, tata to jak mama a niania obca 😉
Usuńnormalnie nawet piersiom karmi:pp
UsuńNo tylko tego nie może ribic. Ale widzę że bardzo mu się podoba opieka nad Olciem gdy jestem w pracy 😁
Usuńto wzruszające!
Usuńszkoda, że w PL jak na Islandii np nie ma obowiązkowego urlpu tacierzyńskiego
wszyscy by na tym zyskali
Mama to mama , tata to tata , niania to niania 😁😁😁 I tak mama jest najfajniejsza 😁😁😁👩👧👦
Usuńnajważniejsza jest miłość w każdem razie:))
UsuńJa żeby wrócić we wrześniu do pracy musiałam zrezygnować z części urlopu rodzicielskiego i przekazałam go mężowi😁1,5 miesiąca w wakacje był z nami. A teraz wykorzystuje urlop letni zeby byc z olkiem . A gdy wracam z pracy a chłopaki się bawią i słuchsm gdzie byli i co robili to serce me siem raduje 😁
Usuńbo to jezd pienkne
Usuńjak ktoś mówi, że teraz rodzina przeżywa kryzys to mię trafia
mój ojciec w życiu nie poświęcił mi tego czasu co mój mąż moim dzieciom w tydzień!!
Zgadza się. Mój mąż też zawsze dużo czasu poświęcał starszemu a teraz mlodszemu. Nakarmi, wykąpie, przebiera pieluszki , wszystko zrobi przy dziecku. W pracy jestem o to spokojna i nie myślę o domu . Fajnie by było gdyby to mogło trwać dłużej. Gdyby była taka możliwość to teraz byłby na urlopie rodzicielskim a nie w wakacje. Ale ja po porodzie zrobiłam błąd we wniosku i mógł wziąć albo w lipcu/sierpniu albo wcale.
UsuńTo masz nauczkę na NASTĘPNY RAZ 😚😉😆😃
UsuńLidka, co u Was, znowu pytam?
OdpowiedzUsuńA wiec, pierwszego dnia byl placz i rozpacz ze szkola okropna, ludzie bee, zle sie czuje i wiecej tam nie pojdzie. Drugiego dnia: no kiepsko ale doa sie przezyc, dzis bylo w miare ok, ale zla bo sie zgubila, nie zjadla obiadu bo juz chciala sie jak najwczesniej urwac, i na wyjsciu ja zhaltowali i nie chcieli wypuscic bo jej klasa konczyla godzine pozniej (maja religie), wiec musiala biegac po podpis wychowawcy ze moze isc. Ale jest lepiej. Z kolezankami troche dretwo, ale nauczycieli polubila. No i w poniedzialek pierwsza wycieczka wiec moze sie poprawi. Mam nadzieje, bo przed kazdym jej powrotem czuje ze siwieje ze stresu jak bylo dzis :-)
UsuńA... i bardzo mi sie milo zrobilo ze pytasz, bo i ja i corka z tych co wszyscy mysla ze swietnie sobie radza zawsze i z wszystkich. I czasem ciezko przyznac, ze cos nie halo. Teraz tez wszyscy twierdza ze eeee tam, inteligentna, zdolna, otwarta to nie ma problemu, a jednak ....
UsuńTo zdrowa umiejętność umieć dzielić się swoimi problemami. Choć niektórzy przesadzają obarczając wszystkich wokół swoimi problemami. Złoty środek jest najlepszy.
UsuńCieszę się że idzie w dobrą stronę. Można chyba zacząć być optymistką:)
Usuńostrozny optymizm, ale jednak :-)
UsuńJa niestety z kazdym problemem gryze sie sama, mam jakis niedobor umyslowy chyba i za chinskiego boga sie nikomu nie przyznam, chyba ze juz idzie po bandzie. Strasznie sie przez to nakrecam i zle to wplywa na moja psychike, niestety.
Usuńto, że masz tego świadomość to już połowa sukcesu
Usuńdruga połowa - to może trzeba coś z tym zrobić?
terapia??
albo bloga załóż;))
No gryze sie wlasnie ze trzeba cos z tym zrobic :-)Terapia do mnie nie przemawia bo nawet jak ide do lekarza to na pytanie co pani jest odpowiadam: nic takiego :-) wiec co bym tam miaa powiedziec ?
UsuńEeee do bloga to trzeba ciekawie pisac, a ja to nie teges :-) No wiec nna razie zostaje zdrowy rozsadek i terapia w rybnym :-)
taaa
Usuńno to nie wiem
znam takie uparciuchy oporne na sugestie do terapii
ale widzę, że te same problemy, które mogłyby być rozwiązane klika lat temu - ciągle i są i co gorsza - się pogłębiają..
dobry psycholog da sobie radę!
A w rodzinnym domu - rodzice raczej nie byli chyba nadopiekuńczy?
Taka cecha jest bardzo typowa też dla DDA
UsuńNo wlasnie nic z tych rzeczy. Nie wiem skad mi sie to wzielo, podejrzewam ze genetycznie po mamie.
Usuńto chyba lepsza genetyka jednak
Usuńze mnie żaden psycholog
ale jak Ci pomaga Wymuszony to pozwolę sobie przyjąć to jako komplement:))
Kazdy ma jakas swoja ciemna strone, trzeba z tym zyc 😉 Mogloby byc gorzej 😚
UsuńMądrze gadasz Lidka...
UsuńTosia, czekam na tę historię o kryształach...
OdpowiedzUsuńa podobno dzisiaj dzień marzyciela:)
OdpowiedzUsuńSwiatowy Dzien Marzyciela
Usuńdobra okazja do skladania sobie zyczen,
dla Marzycielki podwojne!!
no, dla niej szczególnie:)
UsuńDziękuję!!! 😍 Paduam po kolejnym szkoleniu nt oceniania nauczycieli. Marzę, żeby ktoś tam u góry w oświacie zmądrzał. Wiem, wiem, że nie wszystkie marzenia się spełniają.😂
Usuńno trąbią w mediach, że w szkołach przesadzano z interpretacją
UsuńNo trąbią też, że reforma jest super i Pani minister też. I, że zarabiamy kokosy i podwyżka w 3 turach 1000zl 😂😂😂to 15% pensji.
UsuńMarzycielka, ja sobie zdaję sprawę z tego!!
UsuńNic nie bierze się z niczego!!
i czuje się, jak bardzo wszyscy są zastraszeni, i często nadintepretowują.....
W naszj nowej szkole pani wyjela kartke papieru i podala nam z komentarzem: oto list od pani minister, nie bede go czytac ani tym bardziej komentowac. Kto chce to niech czyta😊 Od razu ja polubilam.
Usuńto ja też się zapisuję do tego fanklubu:))
UsuńMarzycielka - w taki dzień nie można Ci nie złożyć życzeń :) :*
Usuń😍😍😍
UsuńMarzycielko :))
Usuń😍😍😍
UsuńA wiecie co, właśnie przeczytałam, że pies Kory, Ramonka, umarła miesiąc po niej, pewnie z miłości i tęsknoty...
OdpowiedzUsuńteż właśnie przeczytałam..
UsuńPsy strasznie przywiązują się do swoich właścicieli.
rozczulające do bólu...
Usuń