niedziela, 8 lipca 2018

taka ze mnie zdolna bestia

robiąc porządki w szafie znalazłam TO


nie bedzie zagadki co to
to getry
własnoręcznie wydziergane jakieś 30 lat temu

pewna blogerka Dorotka na pewno by to doceniła:))



60 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdolniacha! :))
    Mam w szafie sweterek wydziergany własnoręcznie z mnóstwem wzorków i cudeńków i sama sobie się dziwię jak ja tak wtedy umiałam! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie mama kiedyś zrobiła sweter z narciarzami i szaleństwo było w tym ze jeden rękaw był niebieski a jeden biały. Czujesz tem ekstrawagancje! :))
    A getry cudne! Kiedyś ludziom się chciało, może dlatego ze nic ładnego nie było

    OdpowiedzUsuń
  4. ech.... getry robiła mi ciocia Ela, umarła na przykrego raka a jej dzieci są po przejściach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie tak właśnie zostają w naszej pamięci

      Usuń
    2. robiła cudeńka na tych drutach i torty robiła na każdom okazję- pracowała na czarno :p a jaka była radocha jak dzieci się rozpieszchły i dostawałam makutrę po kremie do wylizania :)

      Usuń
    3. Makutra!!
      Nie używałam nigdy tego słowa

      Usuń
  5. Rybenka, mamy coraz wiecej wspolnego. Jakie ja cudenka robilam na drutach i szydelku. Wszystko zarzucilam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę talentu!!!Getry-piękne!!Pamiętam jak przez mgłę,że ja też jako dziecko 12 letnie robilam na drutach szalik(chyba bratowa mnie nauczyła tylko.nie pamietam.czy to druty byly czy szydełko)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla siebie nie robilam ale moje lalki mialy pelno, sukienek typu bezrekawnik;) , szalikow i getrow wlasnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko ona. Piękne. Chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że sama będę musiała sobie zrobić w jakiś jesienny dzień :D

      Usuń
  9. Śliczne ! I tu bende chwalipięta tesz tak umiem. Lubię druty , szydełko , igłę. Niestety brak czasu - ostatnio na szczegolne okazje " wywijam" igłą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igłę do wyszywania?

      Usuń
    2. Nooooo ostatnio na komunię, chrzest i ślub zrobiłam obrazki z imionami i datami ( wyszywane xxxx). Ostatnim hitem jest aniołek ...taka jezdem zdolna

      Usuń
    3. Unikalne prezenty
      A aniołek to już w ogóle

      Usuń
  10. Piękne! Ja nie mam zdolności. W szkole pomagała mi mama, gdy trzeba było coś zrobić. Mama piękne rzeczy robiła, haftowała, robiła na drutach, szyła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to właśnie po mamie ( jakie mam po Niej obrusy , robione szydełkiem serwety i firanki! , bombki ). Cuda !!!!

      Usuń
    2. Moja Mama tez robila takie cuda, na drutach i szydelku ale ja niestety nie odziedziczylam tych zdolnosci albo ich nie odkrylam :p

      Usuń
    3. Na pewno nie odkryłaś😁. Po śmierci mamy dokończyła jedną z Jej robótek myśląc, że nie umiem. Nikt nie znalazł różnicy gdzie część mamy , gdzie moja ❤

      Usuń
  11. Getry sa bardzo ladne i maja 30 lat, to antyk.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rybeńko, zrup mi pienknom beretkie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, rużowego :ppp

      Usuń
    2. Sie nabijacie a ja mialam moherową czapke w liceum. Szyk mody! :p :p

      Usuń
    3. Gaguś, nie masz pomysłu na prezęt dla mnie? :p

      Usuń
    4. A moja mama kilka miała
      Ja marzyłam o moherowem sfeterku

      Usuń
    5. a antenka ma być fioletowa :p

      Usuń
    6. Luszko, a co bede f koszta szua... :p

      Usuń
    7. a ja mam od rybenki przepiękną cieplutką czapkę, i bardzo mi się przydała bo chodziłam w niej do siostry do szpitala dzień w dzień a akurat wtedy był mróz

      Usuń
  13. Ładne, ładne i zabytkowe ;)
    Ja zrobiłam pół szalika kiedyś i to fszystko, no jeszcze parę guzikuf pszyszyłam w życiu :pp Jestem bardzo nieuzdolniona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz insze talenta moja droga😙

      Usuń
    2. He,he Rypko obym je zdonżyła otkryć pszed końcem;
      czas nagli ;;pp

      Usuń
  14. Mieliśmy na studiach w grupie koleżankę - śliczną,eteryczną blondynkę,która zawsze robiła na drutach:)I pięknie wyglądała,oryginalnie i niebanalnie cała omotana w dzianinę:)Długie swetry-płaszcze,piękne spódnice,torby - wszystko własnoręcznie ,artystycznie zrobione na drutach tudzież szydełku:)Robiła nawet kostiumy plażowe:)Włóczkę się wtedy kupowało w Pewexie:)Fajnie jest mieć talent - tak myślę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem taka twórcza
      Umiem kupić wełniany piękny sweter z drogiego sklepu za 200 zlotych. Za tyle nie kupisz nawet welony wełny dobrej

      Teraz robiłam na studiach
      ..
      Ale tak dość zwyczajnie

      Usuń
  15. Piekne, ale wspomniana blogerka moglaby nie docenic bo tyle roznych wzorkow to jakby pochwala roznorodnosci, czyli niezgodnie z linia polityczna. No i partia nic nie wspomnniala ze getry sa dobre wiec....
    Jak mowi Klarka, do brzegu: zrobilam kiedys 1/4 swetra. Jak ukonczylam plecy to juz byl za maly, demon szybkosci w dzierganiu to ze mnie nie byl 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he
      Ja tak robiłam synkowi sweterek. Na urodzenie.
      Skończyłam na 13 urodziny
      Może dla wnuka będzie😉

      Usuń
  16. Och! Też miałam podobne getry:) Założyłam na rajstopki do króciuteńkich sztruksowych szortów, narzuciłam kusą kurteczkę i zaniosłam podanie o pracę ...O Matko:) wbrew wszelkim obowiązującym dziś zasadom:)no, ale to inne czasy były...a po moich studiach nikogo w promieniu x km...I zamiast od września, jak planowałam, zapragnęli mnie na już, na zaraz...Chyba na widok tych pięknych getrów :) (musiałam szukać niani do dziecka). Obudziłaś wspomnienia!

    OdpowiedzUsuń
  17. To są moje kolory. :)

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  18. moja mama, ciocia i babcia, dzięki robieniu na drutach i szydełkowaniu, przetrwały okupację

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja nie będę ustawać w wysiłkach
      Czasy ciężkie mogą nadejść

      Usuń
    2. A zapomniałem wtedy dodać, że podziwiam Twoje umiejętności Rybko. :)

      Usuń
  19. Tak się zastanawiam, czy poznamy nazwiska i twarze bohaterów, którzy ratują tych chłopców w Tajlandii. Normalnie przeżywam strasznie, wiadomo dla dzieciaków i ich rodziców to koszmar, trudny do ogarnięcia ale mój podziw dla tych wszystkich, którzy tam dobrowolnie pojechali i ratują, jest nieskończony.
    Musiałam to napisać, bo normalnie wzrusza mnie to i porusza bardzo....Oby się wszystkim udało ....

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja się tak strasznie cieszę ze 4 już uratowali!! I czekam na resztę
    Koszmaru rodziców i tych dzieci sobie nie wyobrażam
    A ratującym szacun ogromny!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Podziwiam te akcje, mam nadzieje, ze wszyscy zostana uratowani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko dzieje się jak na moją percepcję momentami za szybko. Raz jest taka wiadomość, potem inna. Szczególnie w kwestii już uratowanych piłkarzy z jaskini pojawiły się przekłamania co do ich liczby na zewnątrz.

      Usuń