chyba 6 kontrolna mammografia po leczeniu
nie żyję rakiem na codzień, ale nie wyrzucam go na siłę z życia i pamięci
nie mogę, bo mam równo pod sufitem i wiem, że muszę być uważna, rak może wrócić nawet po wielu latach
nie mogę, bo mam skutki uboczne leczenia odczuwalne forewer
nie potrzebuję, bo świadomość choroby nowotworowej nie budzi we mnie obezwładniającego lęku
nie wpędza w depresję, raczej uświadamia, że życie jest piękne i nie warto pzrejmować się duperelami *
każdy jest inny, ja chyba jestem w średniej światowej, nie jestem super spokojna przed badaniami kontrolnymi ale też nie panikuję, co będzie to będzie
przy tym jestem szczęściarom, bo mam Was!
i dla Was nieoczekiwane odkrycie
a odkryłam to, bo chyba dzisiaj nastąpi wiekopomna kfila - czy miliony odsłon bloga!
* to fragment wpisu Aniki Zydalak znalezionego na fejsie, opisującego przeżycia z oddziału onkologii dziecięcej
Naucz się szanować to, co masz.
Doceniać, dany ci dzień.
Mów, że kochasz, jak najczęściej.
Biegnij do przyjaciela ciemną nocą, gdy cię potrzebuje.
Uśmiechaj się na widok słońca.
Tańcz w deszczu.
Ciesz się z oddechu.
Podawaj innym dłoń.
Nie oczekując nic w zamian.
Celebruj każdą minutę ze swoim dzieckiem.
Doceniać, dany ci dzień.
Mów, że kochasz, jak najczęściej.
Biegnij do przyjaciela ciemną nocą, gdy cię potrzebuje.
Uśmiechaj się na widok słońca.
Tańcz w deszczu.
Ciesz się z oddechu.
Podawaj innym dłoń.
Nie oczekując nic w zamian.
Celebruj każdą minutę ze swoim dzieckiem.
Dlaczego?
Jeśli tego nie zrobisz, wezmę cię za rękę.
Przeprowadzę, przez szpitalny korytarz.
I otworzę drzwi numer jeden, dwa, trzy…
Żebyś zrozumiał, jak blisko jest piekło…
Jeśli tego nie zrobisz, wezmę cię za rękę.
Przeprowadzę, przez szpitalny korytarz.
I otworzę drzwi numer jeden, dwa, trzy…
Żebyś zrozumiał, jak blisko jest piekło…
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
No to idziemy razem, ja zostaję za parawanem i pilnuję dobrych wyniczków!!! :**
OdpowiedzUsuńTak jest:))
UsuńI ja będę:* doktory nigdy nie widzieli takich tłumów i tak wielkiej energii:-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twoje logiczne podejście do choroby. Biorę sobie za cel takie myślenie!
To bądźcie grzeczni bo was wywalom!
UsuńBędziemy! Jak zawsze! ;)
UsuńTego się obawiam!!!
Usuń😉😆
UsuńGdzie jest Klarka?? Ktoś musi pilnować refrenu!!
Ja też się zbieram. Mela to śpiewać będziemy? U lekarza cza być cicho 😁😁😁
UsuńNo przeca będziemy ;)
UsuńJa sie tez gdzies w poblizu zaczaje. ♥
OdpowiedzUsuńZ toyka poproszę o dogoterapie:))
UsuńWszystkie zabiore, koty to tez niezli terapeuci.
Usuńo, koty też lubiem!
UsuńJestem Rybeńko🍀😚
OdpowiedzUsuń🥂
Usuńjaaaa
Usuń...już jestem zmęczona, widzę dupkę na dwóch girkach;D
Maszeruję i ja-a jakże by inaczej😘❤
OdpowiedzUsuń😘
UsuńJa też będę! 😘
OdpowiedzUsuńZ dzieckiem czy bez?😉
UsuńZ dzieckiem ale oszczegam że jest ostatnio strasznym marudą 😱
UsuńCóż
UsuńMożemy go na chwilę na pediatrii położyć 😉
AAAAAAAAAAAA😱
UsuńNie no tylko żeby się pobawil
UsuńMają tu super zabawki!
Powodzenia na badaniach i dobrych wyników!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście!
:))
UsuńTrzymam kciuki 👍
OdpowiedzUsuńyes:))
UsuńJa tez jestem ,jakże by inaczej:)
OdpowiedzUsuńMoce Rybenko 😍😍😍❤️❤️❤️
:***
UsuńPowodzenia, będę na parapecie ;)
OdpowiedzUsuńale nie podglondaj!!
UsuńI ja biegne z Wami, trzymam kciuki za wyniczki, no I nie musze powtarzac, ze bardzo podoba mi sie Twoje podejscie do problemu.
OdpowiedzUsuńTekst utworu piekny:)
a pewnie w czasie badania padnom te czy milijony:))
UsuńTo kolejny powód do świętowania:)
Usuń:)))
UsuńJuz ponad 3 mln!!! Gratulacje:)
Usuńjestem, jestem i ja
OdpowiedzUsuńczymam kciuki za jedyną słuszną opcje wyników!!!
A co do bania się, to każdy pacjent onkologiczny ma prawo do tego, najważniejsze, że nie jest to strach paraliżujący!
pomaga fakt, że minęło 6 lat od ostatniej chemii:))
Usuństrasznie mnie wkurza, jak ktoś mi mówi, że to głupota jest się bać, skoro nie ma sie wpływu na wyniki, to jakiś chory brak empatii
mówią tylko ci, co nie przeszli tej całej gehenny,
Usuńco im żadna diagnoza, niekoniecznie rakowa, nie przewróciła życia do góry nogami, czy nie zmusiła do przetasowania go...
To siedzi głęboko w człowieku, wiadomo że ten strach jest inny już po latach od zakończenia leczenia, niż jak jest się w nieustającej walce, ale tylko ignorant bez empatii może mówić o głupocie, bo nawet zdrowy człowiek idący profilaktycznie na badania, boi się o wynik- to naturalne...
spotkałam się również z taką postawą osoby, która przeszła przez takie piekło
Usuńale niektórzy zawsze wiedzą lepiej, jak inni mają żyć i tyle
tak, nawet zdrowy człowiek się boi wyników badań, a jak się ma doświadczenie śmiertelności i małoletnie dziecko w domu np to się człowiek boi nie tylko za siebie ale za innych też
nie chcę się wymądrzać,
Usuńale często to jest taka postawa obronna typu: będzie co ma być...( ja uprawiam spychologię typu, martwić się jeszcze zdążę, co nie znaczy, że pod skórą strachu nie ma)
Oczywiście, że źle jest kiedy na miesiąc przed badaniem już obezwładnia strach. Przecież nie mówimy o takim strachu, co to codziennie jest przez nas karmiony! Ja bym musiała żyć w permanentnym i już bym od niego samego zaliczyła zgon ;)...i to niejeden od co najmniej kilku lat...ech...Ale dzień przed, w czasie badania o tym się myśli, i nawet idąc w ogromnym przekonaniu, że będzie dobrze, gdzieś te obawy wychodzą na wierzch...
Przekonałam się ostatnio w jakim napięciu czekałam na wynik, wystarczyła iskra i wzbudziła pożar...od tego do końca się nie ucieknie. A wydawało mi się, że spoko...
Rokasanna w punkt!. Mam takie same odczucia. Nawet jak wiem, ze jest dobrze to licho nie śpi. Różne juz przypadki chodziły.
UsuńPrawda jest taka, że stres przed samym badaniem jest silniejszy od nas, pomimo kontrolowanych mysli i rownycn oddechow.
Ostatnio jak mialam usg, to juz mialam cykora, bo lekarz dlugo po piersi jeźdżil a to dobry objaw bo świadczy o jego zaangażowaniu.
Takze nie wymadrzasz sie, madre slowa!:)
ja też mam objawy somatyczne, mnie się wydaje, że jestem wyluzowana, a tu np brakuje mi w jakiejś chwili oddechu
Usuńale nic po mnie nie widać, mężu nawet nie przypomniałam, że mam badanie, oszczędzam mu choć tego stresu, mam Was i to jest o niebo lepsze dla mnie
jak się będzie coś działo, to się chłopak znowu będzie musiał przejmować, po co myśleć o głupim badaniu?
Rybcia,
Usuńteż staram się oszczędzać, choć moi wiedzą, bo muszę wybyć do DM i to cyklicznie...
ale jak ostatnio przygryzałam wargę, czekając na wynik, bo źle zinterpretowałam zachowanie lekarki i pielęgniarki (nie zauważyłam, że lekarka miała w ręku kogoś innego wyniki, kiedy z moimi podeszła do niej pielęgniarka), i jak tylko zobaczyłam, że lekarka dzwoni i się konsultuje, a pielęgniarka poprosiła mnie żebym poczekała, to myśli już pobiegły, że coś jest nie tak, i dlaczego sama nie przyjechałam do DM, jak ja ukryje to przed Miśkiem, który mnie będzie wiózł do domu...ech...Huk kamienia na widok uśmiechniętej mojej doktor, że jest okej, słyszalny był w całym mieście...to był ciężki dzień, bo wcześniej ten telefon i rozmowa, która mnie całkiem wytrąciła z równowagi, bo normalnie to czekam sobie w miarę spokojnie na wyniki...nie snując żadnych wizji..ech...
I tak Rybciu, dobrze że jesteś, i WSZYSTKIE DZIEWCZĘTA! :***
Margo :***
Ja też pamiętam jak mi robili tatuaże do radio i lekarka bardzo długo mnie obmacywala i rozmawiała z innymi poważnym głosem PO FLAMANDZKU!! Nic nie rozumiałam i już podejmowałam decyzje ostateczne
UsuńAlbo jak asystentka robiła usg i nagle wstała i wyszła mówiąc że musi wezwać profesora
Tak że tego
Rybko odważna wspieram dobrymi myślami.
OdpowiedzUsuńOnkologia dziecięca to gorzej niż piekło ogniste i diabelskie.
gorzej!!
UsuńWspieraj, potrzebuję tego:)
jesteśmy s Tobom :*
OdpowiedzUsuńi u nasz kciukuf na bogato :p
Usuńz pazurkami:pp
UsuńTrzymam kciuki ✊✊✊👊👊👊🤜🤜🤜🤛🤛🤛
UsuńMacham z poczekalni 🙋♀️
OdpowiedzUsuńTo ja juz pedze do Ciebie🚀
UsuńTrzymam fotel obok!
UsuńOnkologia dziecieca...sceny z korytarza wryly mi sie do glowy na zawsze. Jak dla mnie nie ma gorszego oddzialu...
OdpowiedzUsuńOj nie ma. .
Usuń"Lubie mowic z toba" jedna z moich ulubionych piosenek,
OdpowiedzUsuńi odkryta na blogu Wojowniczej.
a ja właśnie odkryłam i też bardzo mi się podoba.
UsuńPozdrawiam :)
Jusz pendzem i ja, jak zwykle letko spuźniona ! ale w kitlu to siem wepchnem ;)
OdpowiedzUsuńMoce...
OdpowiedzUsuńa dziecięce cierpienie najgorsze z najgorszych
Będę żyła:))))
OdpowiedzUsuńKRULOWO MOJA KOCHANA
Usuń♥♥♥♥♥♥♥
kcesz wiencej serduszkuf ? :ppp
UsuńPokaż pazurki!
UsuńUffff💟, Ryba to tej metaxy w koncu sie napijemy!!🤣🤣
Usuń😃😃😃❤️❤️❤️❤️❤️
Usuńnie mogło być inaczej :***
Usuńoo, Metaxa!
Usuńmuwisz i masz :p
UsuńWiedziałam, że tak będzie! :D
UsuńW końcu żaden termin nie był dobry :D
no za nic nie pasowało
Usuńa do onkloga umóiłam się we wrześniu, jeszcze by coś wyskoczyło, a po wakacjach może być:pp
Gagunia :***
Brawo:) To otwierac naleweczke juz, teraz, zaraz czy po 17.00??
Usuńnigdy nie jest za wcześnie:pp
UsuńI tak się młodzież rozpija :P
Usuńtrzeba uczyć młodzież życia!!
UsuńNiech młodzież sie tak nie oburza, bo i bez namawiania lubi wino:)
UsuńPrzecież nie mówiłam o sobie :D :P
UsuńLaila, wysłałam @:)
UsuńCałe szczęście, ze terminy nie pasowały...😗
UsuńLaila, ja tak ogolnie o młodzieży, nie o Tobie! Ale uderz w stol, to nożyce sie odzywają:)))
UsuńRybeńka odpisałam :)
UsuńIza :D :D
Bylam pewna ze będzie dobrze!!!!Wspaniale!!!!!
Usuńto dopsz :p
UsuńMaliniak nie żyje:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wróciłam do domu i zobaczyłam :(
UsuńUPS!
Usuńmiało być :(
przecież to oczywiste...
Usuń:(
Usuńmatko, nie straszcie ! zagłądam od dołu, chciałam sprawdzić czy Rybka wróciła i potwierdzić, że cała i ZDROWA a tu widzę same :((
UsuńJeny ......ciśnienie minę skoczyło !
Ruby-tak trzymaj jeszcze jakieś 85 lat;)))
Ruby to Rybka . w moim słowniku :pp
UsuńAjda, alem się uśmiała!!!
Usuńnie bonć taka strachliwa, ja jestem niezniszczalna:p
No! I niech tak zostanie:)
UsuńMogę się pochwalić? Starsze dziecię zdało egzamin na kartę rowerową :)
Teorię zdało tylko siedmioro dzieci z klasy. Dumna jestem, że hej!
Tym bardziej, że ja na rowerze stwarzam zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu:)
Gratulacje!
UsuńBrawo syn!!
Gratulacje Martyna!!!:)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję w imieniu dziecka:)
UsuńBrawo, Rybko! Bylam tam, ale po cichu. A dziś na Interii cytują niemiecka gazetę, w której napisano o zdrowiu prezesa. Podobno kule trzymał przy zdrowej nodze...
OdpowiedzUsuńO
UsuńCzyli które kolano mu zoperowali?
W necie piszą że prawe
UsuńA ja sama widziałam że kulę miał w lewej ręce...
bo tak czeba czymać kulem, pszy zdrowej nodze
UsuńNo i koniec plotkom😆😆😆
UsuńChociaż ja uważam inaczej
Usuń:))
Usuńech...
najlepiej chodzić o dwóch,
przy czym fizykoterapeuci, jeśli już to mówią, jeżeli jedna to przeciwległa do urazu, ale zjadą się tacy, co wręcz odwrotnie ;p
prezes naprawdę ma chore kolano i kula to nie jest mistyfikacja
Ufam Ci roksano
UsuńAle mówiłaś też o inny B częściach ciała:)
ech
Usuńw tej sprawie to ja nawet sama sobie nie ufam ;),
nie wiem, czy miał operacje na kolano czy tylko zastrzyki, bo źródło nabrało wody w usta, a nie jest moim osobistym źródłem, więc trudno mi ocenić, ale prezes ma autentyczny kłopot ze stawem, wiec kula, jakby uzasadniona...
a co to rakowych spraw, to też nie ma do tej pory żadnego zaprzeczenia,
tego co wcześniej powiedziało źródło, raczej zbywanie, choć ja już sama nie wiem, co o tym myśleć, choć moje źródło twierdzi, że nie zostało nabite w butelkę i że na pewno coś jest na rzeczy. Pytanie, czy coś poważnego, czy to wtedy były tylko podejrzenia, bo że było na tapecie, to pewne, bo wyszło to od najbliższego współpracownika prezesa, i jakby dwa inne źródła to potwierdziły.
Wiem, że wyszedł z tego źródlany galimatias, ale szczerze, ja sama mam momenty zwątpienia w co wierzyć, choć nie chce mi się wierzyć, że ktoś tak oddany prezesowi, puściłby taką plotkę...
tak to mniej więcej wygląda..
To ciekawe co się w końcu okaże. .
Usuńno...
Usuńw każdym razie taka jest moja wiedza na ten temat skonfrontowana kilka dni temu,
i w sumie wiem, że teraz nic nie wiem...
http://forum.interia.pl/prawda-na-temat-stanu-zdrowia-kaczynskiego-tematy,dId,3206884#android
OdpowiedzUsuńno ciekawe, ciekawe...
Usuńod jakiegoś czasu paczam na jego twarz i nie wiem, czy to choroba, czy nienawiść
Usuńmoże jedno i drugie...
UsuńMoze jedno i drugie...
UsuńChociaż wydaje mi się, że pełno w nim negatywnych uczuć, że on się nimi tak wypełnił, że nie umie inaczej się zachowywać..
Straszne, do czego jego sterowanie doprowadziło...
moja mama ma wymieniony staw biodrowy i nosi laske przy zdrowej nodze --podejrzane:))
OdpowiedzUsuńprawiduowo :)
UsuńJa tam stałam przy Tobie. Ino po cichu. Nic nie gadałam.
OdpowiedzUsuńOczywiście mam na myśli Rybkę...
UsuńA ja przyszłam dopiero teraz. Ale bardzo sie ciesze i gratuluję:)
UsuńCzas to pojęcie relatywne:pp
UsuńRybko, kamien z serca, dobrze ze nie na nogi 😉
OdpowiedzUsuńdobrze, bo płetwy mam wrażliwe:pp
UsuńDziękuję Wam wszystkim za piękne słowa i wsparcie
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie, jakie to dla mnie ważne!!!
To wypadałoby coś zaśpiewać bo tak udanym dniu 😆
Usuńi to fszystko ? myślałam,że jakaś dzika impra będzie;
Usuńwpadłam zobaczyć kto jeszcze czeźwy a kto nie ....a tutaj cisza i wino
siem nie leje ani refrenuf nikt nie śpiefa ;;PP
Ja osobiście pijem kwaśne wino i śfientujem!!
UsuńMela,
Usuńto dobra okazja, żeby wino od śfagra otworzyć?
inaczej śpiew przez gardło nie przejdzie ;pp
śpiewająco ?
UsuńRoksanko, otforzyc mogie ale czy się takie otfarte nie zepsuje?!:pp
UsuńAjda, id czegoś czeba zaczonć!
Mela!!!
UsuńAni się waż !!!
Wino od śfagra to już kultowe i kolekcjonerskue!!!
Ta jest! Czeka na Ciebie! ;)
UsuńMela za kilka lat będzie warte miliony! Zbijesz na nim majątek! :D
UsuńJuż widzę oczami wyobraźni to wspólne picie tego wina🤣🤣🤣🤣
UsuńMela,
UsuńTy musisz wzionć kolejne,
z każdego rocznika!
puu lytra postaf
UsuńŚfagier chiba nie idzie f te klimaty:ppp
UsuńŚfagier😂
UsuńRypka! Ale pamiętasz że łono jezd w szafie a nie w tej specjalnej lidufce???
w produkcję?
UsuńJa proponowalam naleweczke, chociaz jak tak zmieszac te pol litra, swiagrowe wino od Meli I inne wina, to nie wiem, czy Gaga powinna gasic swiatlo:) Lepiej/bezpeczniej zostawic do rana. Ajda, nie beeziesz zawiedziona, skoro mnarzylas o imprezie:) Tylko Klarka przepadla, reszta tez powinna swietowac wyniki Rybki i 3.mln wejsc na blog!
UsuńKlarka przepadła ale nie. Nie wyrzucę jej z bloga. Bardzo jom lubiem.
UsuńMela lidufki dostaje się od przyjaciół na pińdziesiontkie:pp
Iza naleweczka dobra rzecz:)))
Usuńi zdrowa,
Usuńja poproszę,
bo reszty się bojam pić ;p
O przepraszam to tu takie rzeczy a ja chciałam iść spać? Nie ma mowy !!! Wiedziałam, że wszystko będzie ok bo przecież " rybki są zdrowe "!
UsuńDobra i dla zdrwotnosci, wiec sie podziele, bo ja dobra kobieta jestem:)
UsuńRybko Klarka przepadła niedawno, a coś mi się zdaje , ze bardzo dawno przepadła Ruda...
UsuńZostawiam butelke, Marzycielka przejmujesz paleczke, a ja lete pod prysznic. Bawcie se dobrze i nie halasowac:)
UsuńIza,
Usuńnie da się cicho śpiewać,
szczególnie refren wiadomo jaki ;)
Dziękuję Izuniu . Uwaga dziefczęta, napełniamy kieliszki i pijemy nasze zdrowie. I zaczynamy śpiewać, tylko równo, równo, nie marudzimy , przecież śpiewać każdy może...No : raz, dwa, trzy...
Usuńmuj napeuniony wodom i jusz śpiefamy ja i muj kruleficz ;;)))
Usuńfszystkie rypkiiiii śpioom.....
Usuńmoja osobista też :(
jak żyć,
nic tylko pić...
o Roksanna, na Ciebie możny liczyć ;) a reszta spać poszła;
Usuńchociaż nie wiadomo w jakim stanie ;pp
Zobaczymy kogo jutro głowa będzie boleć.
A ja nie spuszczam przynajmniej jednego oka z Kima i Donalda-chociaż raz coś na żywo o tej porze :pp
Czy miliony nastąpiły. Gratulacje. Piosenkę znam, bo się nią tam kiedyś rozpływałam. To nadal prawda, tyle, że teraz do kogoś innego. Życie płynie :-)
OdpowiedzUsuń