Ludzie są najważniejsi
poniżej cytat z wywiadu który ukazał się w najlepszej polskiej gazecie, TP
Ewa WOYDYŁŁO:
❝Późny wiek nie musi być wyłącznie źródłem cierpienia. Trzeba tylko zawczasu zadbać o to, by życie nie przestało być nadal ciekawe i nawet bardzo przyjemne. Jak? Pielęgnować przyjaźń! Nad ciałem mamy niewielką władzę. Ono łatwo się psuje i może odmówić nam posłuszeństwa. A zadbana przyjaźń – może nas uratować. Uratować także wtedy, kiedy ciało nam się zepsuje.
Nastąpi moment w życiu, w którym zauważymy, że bliscy odchodzą. Umrze matka, może umrzeć żona czy mąż, wielu przyjaciół. Taka wiekowa osoba może wtedy zaprzyjaźnić się z trzydziestoparoletnią sąsiadką. Proponuję zatem dwa priorytety: pierwszy to ile codziennie przebiega pan kilometrów, żeby pomóc ciału za szybko nie zwiędnąć, a drugi, ważniejszy, to ile czasu pan spędza na rozmowach i przebywaniu z życzliwymi ludźmi.❞
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Jakie to prawdziwe!
OdpowiedzUsuńSłyszałam niedawno historię mocno starszego człowieka, który dzwonił każdego dnia do zegarynki, żeby usłyszeć czyjś głos i mieć namiastkę rozmowy. Przerażająco smutne...
Bardzo
UsuńAle czasem sobie ludzie całe życie na samotność pracują. .
Malo kto chce obcowac ze starymi ludzmi, bywaja marudni, maja skleroze, czasem sie powtarzaja. Trzeba zarezerwowac dla nich czas, a czas w dzisiejszej rzeczywistosci to skarb.
OdpowiedzUsuńDzwonie do mamy codziennie i dlugo gadamy, tyle moge, skoro juz jestem od niej tak daleko.
Te problemy to już kolejny etap. Moja teściowa ma 86 lat i co tydzień że znajomymi gra w brydża. Mój ojciec 83 i jeszcze jeździ samochodem.
UsuńParadoksalnie mama może mieć Ciebie więcej dzięki tym telefonem niż jakbyś mieszkała bliżej i np wpadała raz w tygodniu
Pewnie tak. Moze nie dzwonilabym do niej tak czesto, ale na pewno czesciej bysmy sie widzialy, a nie dwa razy do roku.
UsuńKażdy z nas sie zestarzeje. Blog I to nie minie. Myślę, że należy doceniać każdy czas naszego życia. Chodzę na jogę i jest grupa starszych kobiet. Jak im się chce, jakie one są radosne, pełne werwy i uśmiechu. W rozmowie same powiedziały, że teraz jest ich czas, żyją głównie dla siebie, bo dzieci odchowane, bo nie muszę sie tak szarpac z dniem codziennym, bo nie muszą chodzić do roboty. Tak ładnie do nas, trochę młodszych powiedziały, że też tak będziemy miały. I to mnie trzyma. Lubię z nimi rozmawiać i przebywać. Smutne jedynie jest to, że głównie kobiety o siebie dbają, wychodzą z domu. Mężczyzn nie widać.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW drugim zdaniu miało być: i tak nas to nie minie. Mój telefon pisze jak uważa 😁.
UsuńA już myślałam że chcesz żebym bloga zamkua😉
UsuńI kluczowe:GRUPA kobiet!
UsuńOne mają siebie!
Anonimowa,ja niedawno pomogłam takiej zgiętej w pół staruszcze dojsc do domu...ile ona mi po drodze opowiadała rzeczy o swoim zyciu o wojnie...Takie osoby to skarbnica wiedzy.Milion razy pytalam czy powiadomic Opieke Spoleczną,bo byla samotna i z tego co zrozumialam.warunki fatalne...Nie nie i nie za kazdym razem odmawiala..Ech.....
UsuńDo czego zmierzam...niektorzy starsi ludzie sa b.uparci chwilami głupio uparci..Z drugiej strony,ja -obca osoba oferujaca pomoc,moze zwyczajnie obawiala sie ze ją oszukam,okradnę itp...
UsuńByla starsza o 2 lata od mojego Taty...Tylko Tato nie wygladal na staruszka...
masz rację, często są trasznie uparci, mam taką upartą osobę starszą teraz w rodzinie, całe życie twarda i bez wyrozumia lości, a tu teraz wszyscy wokół nagle muszą być cierpliwi do imentu
UsuńMężczyźni nie żyją zbyt długo dlatego widać ich mniej w przestrzeni publicznej
UsuńAle Ci co żyją zazwyczaj siedzą w domu i tetryczeją, na własne życzenie, trochę szybciej niż kobiety.
UsuńTutaj wielu emerytow zyje tak, ze tylko im zazdroszcze. Tesciowie gdy przyjezdzali w nasze cieple strony, to w swych enklawach mieli tyle imprez, teatow, tancow, golfow, koncertow, ze ledwie mieli czas na spotkania z rodzina. Bardzo mnie to cieszylo.
OdpowiedzUsuńA moja mam na uniwesytecie 3-ego wieku ma rownie fajnie ;)
UsuńZdumiewa mnie Ameryka pod tym względem. Dobrze że u nas też się zmienia
UsuńTo jak w tym dowcipie:
UsuńEmerytura w Ameryce: butelka whisky i caly dzien na cruzie,
Emerytura we Francji: butelka wina i caly dzien na pikniku z przyjaciolmi
Emerytura w Polsce: butelka moczu i caly dzien w przychodni
Masz rację - ludzie najważniejsi! Choć mam wrażenie, że w tej pędzącej epoce nieco o tym zapominamy skupiając się na tych materialnych kwestiach. A później samotność przesiąka każdy fragment życia. Bardzo nie chcę być samotna.
OdpowiedzUsuńJa też nie
UsuńMam nadzieję że zawsze będę mieć Was!😘
I z wzajemnoscia 😊
UsuńZdecydowanie! :)
UsuńNa wymuszonym nikt nie jest samotny :) :*
Ja powinnam już zbierac na starość godną .... ale nie mam czasu :((((
OdpowiedzUsuńSluchajcie kto ma dobre rady na swedzaca wysypke alergiczna ? Fifek nas wykończy , najpierw glut i smarki jak to trochę zelżało po syropku który przepisal lekarz to znowu wysypa i swędzenie , drpaie się niemiłosiernie i budzi w nocy albo o 4 rano :(((((
Czekamy na zrobienie testow alergicznych bo bral Zyrtec i trzeba ponoc odczekać... jak w ogole je zrobimy bo w 2 ptach pobran panie się poddally , nie potrafią dziecku pobrać krwi z zyly .... masakra :((((
Misia....współczyję!!!!Jak to nie potrafią dziecku krwi pobrać??A nie moze tego np.jakas pielegniarka ze szpitala z O.Dziecięcego zrobic?One maja wprawę....
UsuńA innych preparatow na alergie nie ma?
Ja jak bylam mala i mialam czesto wyspyki itp to Mam mi podawala hydroksizine czy jak to sie zwało....ale to tylko lekarz moze zaradzic i ewentualnie przepisac
UsuńA przypomnialo mi sie jak malemu Kogutkowi tez pielegniarka nie mogla krwi pobrac...i wtedy juz nie pamietam kto doradzil nam wlasnie szpital.Tam nie bylo problemu....
UsuńMisia najlepiej zadziała jakiś sterydowy lek. Krem. Hydrokortyzon. Ale bez recepty trudno. Dopóki nie będziesz go miała-a każdy lekarz co wypisze bez gadania- kremuj czymś do skóry atopowej. 4 razy dziennie albo i częściej. Ja używam atoderm pp Ale są one też dobre.
UsuńJeszcze fenistil w kroplach może pomóc
Usuńmam sterydy jakies w kremie ale się boje ze chwile pomoze a potem bedzi egorzej jak to steryd ... :(
Usuńno wlanis eszukamy dobrej przychodni lub szpital ...
Miska, ja mam dziecko z AZS, nie dało się, od czasu do czasu używałam sterydów, inaczej by chyba miał dziury w ciele
Usuńtroszeczkę i tylko tam, gdzie największy problem
a jak będziesz używała dobrych ( i cholernie drogich) kremów kilka razy dziennie, to się poprawi i sterydy nie będą potrzebne
ostatnio już nie pamiętam, kiedy musiałam użyć sterydu, a kremy to codzienność
nie należy się tak bardzo bać, antybiotyk też zło, ale jak mus to mus przecież
Usuńz tymi bardzo drogimi to nie bardzo już .... bo zbankrutujemy , sprobuej cetaphilu mam jeszcze jakies zapasy
Usuńna pewno można znaleźć dobre tańsze odpowiedniki
Usuńmnie to strasznie wkurza, bo te kremy to sa lekarstwa, a nikt nigdzie ich nie refunduje
ja nie wiem, co by było, gdybym nie kremowała tego dziecka
emolium są tańsze, ale na mojego niestety nie działało:(
no te cetaphile tanie tez nie sa ale bardzo dobre już je stosowałam jak był malutki .... dobrze ze Dodek jest bezproblemowy ... na razie P.S. ostatnio wypil polowe sosu sojowego oraz zjadł pol sudocremu ... już chciałam do szpitala jechać ale nic się nei zadzialo
Usuń:DDDD
Usuńto masz jakąś równowagę przynajmniej
być może już zawsze będziesz musiała kremować dziecko, dobrze znaleźć coś na dobre dni, tanie i skuteczne, użyj tego sterydu troszkę, potem cetaphile, a potem coś innego, chyba że lekarz zadecyduje inaczej oczywiście
ehhh dopiero się bedzi edarl , jest bardzo wrażliwy już przez te smarki i wszystko ze nie lubi zadnych zabiegow wokół twarzy ciala etc dzik się taki zrobil
UsuńNajlepsze życie to życie towarzyskie :)
OdpowiedzUsuńDziś dla sprawnych starszych osób jest wiele okazji spędzania wspólnego czasu z innymi- i w mieście, i na wsi- wystarczy wyjść do ludzi, zaangażować się w jakiś projekt. Gorzej, gdy dolegliwości przykuwają do czterech ścian, wtedy pozostają relacje wypracowane przez lata, jeśli takie są.
I Internet:)
UsuńMadzia odeszła.....
OdpowiedzUsuńBoże,tyle się to Dzieciątko wycierpiało....w końcu PRZESTAŁA CIERPIEĆ.....
UsuńJest mi nieskonczenie zal, prawda, Madzia juz nie cierpi,
Usuńale rodzice...
anonimowy, wczpraj o tym było dużo, dzis nie napisałam, bo...nie dałam rady...
UsuńJa nie wiedzialam bo wczoraj nie doczytalam....
UsuńW dzisiejszych czasach jest mnostwo mozliwosci spedzania czasu z ludzmi, nawiazywania znajomosci, cieszenia sie czym sie da.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu bylam na tym etapie kiedy sie zachlysnelam spedzaniem czasu wsrod ludzi, byly wycieczki calodniowe, lunche, obiadki, koncerty, teatr, do wyboru, do kolory, nie wiem moze sie przejadlam tym, ostatnio wole moj wlasny czas, trzymam tylko jedno wyjscie w tygodniu z kolezanka, lunch i duzo gadania, no i dzien w dzien moj ex dzwoni do mnie i tez jest duzo gadania, czasami na weekend dam sie namowic na wyjazd w country.
ja teraz mam ten etap zachłystu ludziami
Usuńkto wie, może mi przejdzie?
przecież dobrze się czuję też sama ze sobą. ja książka lapek - jest dobrze!
mam nadzieję, że nie bende roszczeniową egoistkom...
OdpowiedzUsuńTY????!
Usuńbuhahahaha!!!
Jak to ludzie najważniejsi ? A koty???
OdpowiedzUsuńCzłowieki:) najważniejsze. Koty następne w kolejce ważności.
UsuńDziewczynki, właśnie przeczytałam, że nasza Madzia zmarła...
OdpowiedzUsuńI po co wysłałam kartkę dla Madzi, tylko zwiększę ból Najbliższych.
UsuńA może raczej wzruszenie że pamiętałaś??
UsuńDziękuję Rybko.
Usuń