poniedziałek, 23 kwietnia 2018

rozmowa

spotkanie z koleżanką w sobotę było dobre, troszkę łez, dużo śmiechu, bo ta moja koleżanka wesoła kobieta jest, i należy do tych, co śmiechem pokrywają problemy, które za wszelką cenę chcą ukryć przed światem

jej siostra 11 lat temu zachorowała na raka piersi, guz bardzo duży, rokowania marne, ale jednak po leczeniu wiele lat wskazywało, że złe już było, że idzie ku dobremu li tylko
po 5 latach dziewczyna przestała brać tamosia i lekarze powiedzieli, że jest zdrowa
jak o tym wtedy usłyszałam, zimny pot oblał mi polecy, bo już wiedizałam, że to rak, który do końca życia jest zagrożeniem, że zawsze może wróćić
i niestety wrócił, 8 lat po pierwszej diagnozie, w formie przerzutów do płuc i kości...
żadne leki nie pomogły i dziewczyna odeszła

a piszę o tym, bo może ktoś to czyta i właśnie postanowił, że przestanie się kontrolować!

ja wiem, że przerzuty to przerzuty, ale wcześnie wykryte pozwalają na dłuższe życie!

jeju, ale się smędzę ostatnio!!!

może ktoś coś wesołego dla odmiany opowie??




73 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie jakoś mało wesoło ten rok się zaczął, a ostatnio wciąż gabinety, laboratoria i kontrole. Ale i tak cudna wiosna, kwiaty, ptaki i słońce cieszą mnie niezmiernie! I tego się trzymajmy :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam nie powiem nic wesolego,wczoraj wzywalam pogotowie do taty,proszę o moce......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysyłam dużo mocy!!!!

      Usuń
    2. Kurczę
      Niedobry rok
      Owocku trzymaj się!!

      Usuń
    3. Owocku, serduchem jestem!

      Usuń
    4. Moce dla wszystkich potrzebujących!!!

      Usuń
    5. Owocku MOCE!
      Trzymaj się! :**

      Usuń
    6. Owocku Kochany MOCE 💕

      Usuń
    7. Wysylam moce, niech pomoga.

      Usuń
    8. Dziękuje bardzo za moce...tato jest nadal operowany wieczorem mam jechac.

      Usuń
    9. Staram sie choc chwile odpoczac psychicznie..Zostalam sama z tym wszystkim,dzis dopiero bracia przyjadą.Póki co taka scenka u taty w sali..Przychodzi pani z takim sprzetem duzym do robienia rtg..i pyta mnie "a to ten pan ma miec zdjecie?A ile waży?A co ma stwierdzone...a dlaczego tak malo mowi "....Jak staram sie byc kulturalna tak mi nerwy pusciły..Troche glos podnioslam,ze takie informacje sa w karcie chorego,ja nie jestem lekarzem priwadzącym itp...a tato jest b.słaby bo ma zaawansowaną żółtaczje"Pani..."ojejku pan jest 34 rocznik?"...tak...a to przepraszam myslalam ze jest duzo młodszy,a pani to wnuczka?....ech....Zaraz przyszedl lekarz prowadzacy okazal sie naorawde serdecznym i kompetentnym czlowiekiem....

      Usuń
    10. Owocku,
      przytulam,
      i trzymaj się!
      dla Taty duzo zdrowia i mocy!!!

      Usuń
    11. Przytulam też!
      Mnie ostatnio też szlag trafił na techników rtg. Gdybym mieszkała w pl to bym napisała skargę na taktowanie pacjentów...
      Ale nie to teraz jest ważne
      Dobrze że lekarz do rzeczy

      Usuń
  4. No to ja opowiem coś dla odmiany nastroju - prawdziwe zdarzenie:
    Przyjaciółki były mąż, malarz, miał mieć kolonoskopię pod narkozą, wraz z innym pacjentem rozmowa z pielęgniarką anestezjologiczną; na koniec pielęgniarka mówi: czy któryś z panów ma jeszcze jakieś pytanie. Ja mam jedno, podnosi rękę malarz: czy bóg istnieje? A ona na to zawodowo i bez emocji: pójdzie pan piętro niżej, korytarzem w lewo, a potem prosto, drzwi na końcu to kaplica, tam panu udzielą odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja Mama tez po 5 latach zostala uznana za "zdrowa".Gdy po pewnym czasie bol plecow przykul ja do lozka,diagnoza lekarska brzmiala "korzonki"...Korzonki okazaly sie przerzutem do kregoslupa:(
    Potem w bardzo szybkim tempie srak zaatakowal pluca i mozg...Te 5 lat to nie jest jakas magiczna granica...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie w przypadku raka piersi na pewno
      znam wiele osób, co im to cholerstwo wróciło, niektórym się udało drugi raz, a innym z przerzutami to nei:/

      tej dziewczynie też potrwało zanim postawili diagnoze
      a onkolog z założenia jest bardziej wyczulony i jak poszłam z bólem w mostku to od razu dostałam skierowanie na scyntygrafię i teraz ze spokojem ten ból znoszę...

      Usuń
    2. No wlasnie Rybenka, trzeba trafic na lekarza,ktory slucha kiedy pacjent trzyma ręke na pulsie i wie, że organizm daje jakies znaki

      Usuń
    3. ja mam taką cudowną opiekę, wiem, że wszystko mimo to może się zdarzyć ale mam poczucie, że ryzyko jest minimalizowane

      Usuń
    4. Dlatego z kazda niepewnoscia mozesz sie udać do lekarza.
      Niestety czesto lekarze lekki bol lub powiekszenie czegos bagatelizują....

      Usuń
    5. Ale mnie straszycie! W środę mam wizytę kontrolną .Tu mnie kłuje ,tam mnie strzyka ,ówdzie boli.

      Usuń
    6. i bardzo dobrze, że masz wizyte!!
      Że idziesz!!
      wszystko powiedz lekarzowi, niech się pochyli nad każdym strzyknięciem
      osoby które się badają regularnie mają o wiele większe szanse na długie życie!!!

      Usuń
    7. Tutaj lekarz ma na pacjenta ok.15 minut łącznie z wypisaniem recept.Ja tylko chcę usłyszeć ,ze wyniki w normie i uciekać stamtąd gdzie pieprz rośnie.

      Usuń
    8. liivia, nie zwracaj uwagi na ograniczony czas wizyt, drąż, pytaj, dopominaj się o wyjaśnienia
      to Twoje życie, i sama masz na sobie odpowiedzialność za nie, walcz kochana!

      Usuń
    9. Magiczna granica pięciu lat, która dawniej obowiązywała, to już przeszłość. Teraz onkolodzy już tego nie mówią. I dobrze, bo czujnym trzeba być cały czas!

      Usuń
    10. rak stał się chorobą przewlekłą,
      jestem tego dowodem,
      wlokę tego dziada w sobie już 10 lat...

      Usuń
    11. Liiviio,
      Rybcia dobrze prawi, ale Ty o tym wiesz...
      niewiedza bywa milsza, ale i często zabójcza, trzeba być czujną cały czas!

      Usuń
    12. Mam wrazenie ze to piec lat jest dla podniesienia statystyk.

      Usuń
    13. kiedyś ludzie z rakiem żyli krócej, leki były gorsze, diagnostyka zbyt późna i te 5 lat coś znaczyły

      Usuń
    14. diagnostyka dalej jest zbyt późna, przynajmniej w Polsce.
      Jednak dzięki nowoczesnym lekom i leczeniu, udaje się dość często wydłużać remisję

      Usuń
    15. jutro widzę się z dziewczyną, przed 40, 4 dzieci, wyksztalcona i nie głupia, ale - nie była u ginekologa od 6 lat!!!!! Polka!
      Jak można mieć wczesną diagnostykę wtedy!

      Usuń
    16. Jest zbyt późna ale mamy więcej narzędzi do jej przeprowadzania, prześwietlenia, PETy, tomografie itp itd

      Usuń
    17. Ty mi nie mów,
      ja mam Przyjaciółkę, której nie mogę przemówić do rozumu!!!
      w wieku 17 lat była bardziej posłuszna i poszła ze mną ;ppp

      Narzędzia są, ale skierowania często trzeba wydrzeć! No, chyba że już coś się dzieje, ze widać na oko!

      Usuń
  6. Dwa dni temu zginelo dziecko trzyletnie, caly dzien i noc zorganizowane poszukiwanie, dom w poblizu buszu, wiec tam szukali, dziecko odeszlo daleko, z dzieckiem byl pies, probowal ciagnac dziecko do domu, ale malec nie chcial, pies wocil do domu i jakos zmusil matke zeby szla za nim, zaprowadzil ja do dziecka. Dodam jeszcze ze pies stary, gluchy i czesciowo niewidomy.
    No co szczesliwa historia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za historia!!
      W Polsce była taka że dziecko dwuletnie w lesie zabłądziło, zasnęło a kundelek, piesek sąsiadki leżał na tym dziecku całą noc, i tylko dzięki temu dziecko nie wychłodziło się na śmierć!
      Normalnie płakać się chce ze wzruszenia...

      Usuń
    2. Carpe, u Ciebie porażająca historia!!

      Usuń
  7. Księżna Kate powiła dzieciątko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. może być o oknach? (atak swoją drogą, dziw, ze okna tak jak pogoda nikogo nie poróżniły;ppp)

    pierfszy ras mam umyte drugi raz w ciongu miesiąca i zaraz mi deszcz lunie!!!!
    możecie się śmiać ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂😂😂😂😂
      Ja to się cieszę że na jednym poziomie już umyłam 😁😁😁

      Usuń
    2. Roksana zaraz będzie pierwsze poróżnienie bo zazdraszczam czystych okien 😉

      Usuń
    3. no i lunął,
      ale sprytna byłam i zaciągnęłam rolety ;p

      Usuń
    4. gdzie mam to mam, niestety nie na wszystkich, ale akurat na tych świeżo umytych tak :)

      Usuń
  9. U nas deszcz lunal, akurat wracam do domu....
    Z lekarzami bywa różnie, bardzo ciężko trafić na takiego, któremu się chce wsłuchać w pacjenta,dla którego pacjent z różnymi obciążeniami to nie ciężar, ale przypadek medyczny, do którego trzeba podejść niestandardowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Polsce lekarze oprócz deficytu empatii to mają deficyt czasu- zwyczajnie jest ich za mało!

      Usuń
  10. Żyjemy A dopóki żyjemy wszystko jest możliwe. ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczynki Kochane bardzo prosze o zwiekszenie mocy dla Owocka💕
    Tata jest na intesywnej terapii,nie wybudzil sie po zabiegu...Nie jest dobrze :((( Wiem,ze moce Fariatek potrafia zdzialac cuda. I teraz tez tak bedzie!Musi byc!
    Owocku Kochany posylam Twojemu Tatusiowi wagony mocy,a Tobie chwile wytchnienia.Pamietaj,nie jestes sama ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o Nich myślałam!!!!
      Moce największe, modlitwa i serce całe!!

      Usuń
    2. ode mnie również,
      musi być dobrze, musi!
      Owocku,
      :*

      Usuń
    3. Wagony mocy dla Owockowego Taty!!!

      Usuń
    4. Owocku! Calym sercem jestem z wami.

      Usuń
  12. http://progressforpoland.com/macierewicz-uciekl-z-chicago/

    OdpowiedzUsuń