wtorek, 17 kwietnia 2018

Pamiętniki.

pisałyście pamiętniki?
w wieku nastoletnim?
ja tak
skończyłam pisac chyba mniej więcej jak poznałam swojego obecnego męża
ogólnie pisarsko - obraz nędzy i rozpaczy
ale to i teraz widać tu i terzz
he he he

głównym tematem były oczywiście sprawy sercowe
czy powiedział cześć
czy skoro pociągnął za warkocz i próbował podpalić, to czas szukać sukienki do ślubu??
czy pogodzić się z Kaśką, która koleguje się z Anką, a ja jej nie cierpię
itp itd

ja swoje pamiętniki zniszczyłam całkowicie i cieszy mnie to bardzo, nie byłanym w stanie przebrnąć przez nie teraz bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym

a jeszcze jedna refleksja - czasem mam wrażenie, że dorosłe osoby też czasem zachowują się jak te egzaltowane nastolatki, sama chyba też nie ejstem wolna od tej wady, ale pracuję nad sobą:))






78 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nastoletnie problemy! Dziś wydają się takie mało znaczące!
    Ja też pisałam, jeszcze nie zniszczyłam ale muszę to koniecznie zrobić! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej😁 ja w trakcie ostatniego remontu znalazłam jeden z pamiętników. Ależ to były piękne problemy. A wtedy jak on mnie nie kochał to był koniec świata. Ogólnie tak dochodzę do wniosku że nie byłam stała w uczuciach😊

    OdpowiedzUsuń
  4. W podstawowce pisalam, a potem wydoroslalam i zarzucilam. I chyba wtedy juz je zniszczylam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisałam w podstawówce i liceum. Kilka lat temu czytałam, ale problemy może mieć nastolatka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pisalam.
    I te problemy były duże! Przecież pała z historii to był koniec świata, nie mówiąc o kłopotach miłosnych ;) Nie umniejszam tych problemow bo na tamtom glufke i rozumek były bardzo duże! Mam w domu nastolatka w okresie dojrzewania (brrrrr) więc staram się to zrozumieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno uwierzyć że człowiek był takim durnym nastolatkiem😎

      Usuń
    2. Najgorsze jest to że tak bardzo przypomina mi mnie gdy dyskutuje ze mnom ftefy kiedy powinien posuuchac mamusi bes gadania 😋😜

      Usuń
  7. Jakiś czas pisałam i ostatnio się zastanawiam, gdzie są te zeszyty. Muszę je znaleźć i zniszczyć, żebym po śmierci nie musiała się wstydzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z ulgą przyjmuję fakt że już nie istnieją:))

      Usuń
    2. Teraz przeczytałam, co napisałam rano. Czy po śmierci można się wstydzić? 😁

      Usuń
    3. Bogusiu, strzyzonego Pan Bog strzyze :-)

      Usuń
    4. Ja akurat rozumiem strach przed wstydem po śmierci😎

      Usuń
    5. IANDS skupia ludzi,ktorzy byli po drugiej stronie i wrocili do zywych .Nie wiem czy jest cos w jezyku polskim na YTube ale w angielskim maja setki wypowiedzi.Wszyscy mowia, ze tam jest tylko milosc tak wielka, ze nie da sie jej mocy ludzkimi slowami wyrazic .Ci co ogladaja swoje zycie czuja tlko emocje, ktore sami przezywali w trakcie ziemskiego pobytu i te ,ktore wywolali u innych .Nikt za nic nie byl oceniany wiec chyba nie mozna sie wstydzic .

      Usuń
    6. taka kiedyś książka była, Zycie po życiu
      aż się chciało umierać:)

      Usuń
  8. Pisałam na studiach i kilka lat po.Potem była długa przerwa .A od 15 lat piszę znowu.Czasami na byle jakiej kartce ,którą mam pod ręką.Bardzo osobiste pisanie.Kiedy zachorowałam ,dałam zeszyty z zapiskami przyjaciółce ,aby zniszczyła w razie ...lub oddała jak będzie ok.Zeszyty nadal są u niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to niezwykła historia pamiętnikowa...

      Usuń
    2. no ja mam tak z blogiem,
      jak przyjdzie czas to dam klucz dostępu,
      tylko jeszcze nie wiem komu ;p
      bo te moje przyjaciółki mało netowe som ;p

      Usuń
    3. no właśnie
      mam nadzieję, że uda mi się coś rozsądnego zdecydować w sprawie bloga

      Usuń
  9. Pisałam kiedyś przez cały...tydzień 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uu, to się napisałaś za wszystkie czasy:pp

      Usuń
    2. Za wszystkie, stanowczo wolę gadać niż pisać 😁

      Usuń
    3. Ja nie na temat : moja " mongolia coraz ładniejsza i jak pachnie....😁

      Usuń
    4. szkoda, że one tak krótko kwitną!
      Luxemburg jest krajem magnolii
      jest cudnie
      na każdej ulicy magnolie
      ale już niektóre zaczynają gubić patki...

      Usuń
    5. W zamierzchlych czasach pewna znajoma mi pani dostala egzotyczny kwiat. Nie miala pojecia co to jest wiec zgadywala ze to chyba " menkolia"

      Usuń
  10. Pisalam, pisalam, az kiedys wszystko jednym ciagiem przeczytalam i sie zalamalam.
    Zniszczylam i absolutnie nie zaluje, moge spoac spokojnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisalam...W liceum i czesciowo na studiach.Mam gleboko schowane. Wiem,ze musze je zniszczyc,ale na razie nie potrafie. Jest tam kawal mojego zycia.

    Ostatnio zniszczylam listy pisane z przyjaciolka. Nie chcialam zeby kiedys trafily w czyjes rece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alem siem zaciekawiła, co tam jest!!

      Usuń
    2. Ale ja zupelnie nie rozumiem tej pasjii niszczenia. Przeciez to kawalek zycia opisany najszczerzej jak mozna, ja bym nie niszczyla, nie ma sie czego wstydzic :-)

      Usuń
    3. Jakoś tak bym się jednak wstydziła 😆

      Usuń
    4. Rybko, alez tys wstydliwa, az bojam sie zapytac jakie tajemnice skrywasz :-)

      Usuń
    5. Każdy jakieś skrywa, co jakby mamusia się dowiedziała to ho ho ho ho ho!!\Czyż nie?:pp

      Usuń
  12. Ja nie pisalam pamietników, ale notowalam w kalendarzyku kieszonkowym wszystko, co danego dnia zjadlam. Bo wydawalo mi sie, jak prawie kazdej nastolatce, ze jestem za gruba. A jak teraz patrze na swoje stare zdjecia, nawet na takie zprzed pieciu lat, to zawsze pierwsza mysl jest "jezunawysokosciach, jaka ja bylam szczupla!!!"
    Zaprawde, najlepszy sposób zeby polubic swoje zdjecia, to schowac je na pare lat do szuflady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak!
      też to odkryłam, że zdjęcie sprzed kilku lat, na któym się źle wyszło nagle wygląda fantastycznie, zmarszczki i tłuszczyk bez fotoszopa akceptowalne:))

      Usuń
  13. a ja pisać zaczynałam i kończyłam w momencie gdy świat mój na wtedy - już był ok...ot jednym słowem kartki psycholog czasu dorastania...a dziś? Blog to taki rodzaj pamiętnika...
    hmm stanęłam w rozwoju czy jak?
    matko młodość odkryłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pisałam a jakże, aż do momentu, kiedy spuściłam w wsypie z drugiego piętra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja darłam na kawałeczki, żeby nikt nieczego nie przeczytał:p

      Usuń
  15. Pisałam! Przez kilka lat :) Mam je do tej pory :) I co więcej- czasem do nich wracam :) Chętnie wróciłabym tez do problemów z tamtych czasów w zamian za obecne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale też musiałąbyś się pozbawić obecnych radości:)

      Usuń
    2. Racja!! 😉
      To jeszcze się zastanowię 😉

      Usuń
    3. ładne muszą być te pamiętniki, skoro do nich wracasz:)

      Usuń
    4. Spoto tam fajnych wspomnień 😊

      Usuń
    5. Ty w dodatku umiesz ładnie pisać. To fajnie się czyta

      Usuń
    6. Raczej nie błyszczałam wtedy talentem :D

      Usuń
    7. ale musi byli zalonżki:p

      Usuń
    8. NI cholery nawet zalążka tam nie mogę dostrzec :D

      Usuń
  16. Hiii, hiii...wyłapałam słowo "egzaltacja". Przypmniała mi się "Trędowata" Mniszkówny czytana wieki temu pod szkolną ławką. Dotarłam do tekstu (cytuję z pamięci, może być niedokładnie) : Jej piersi falowały jak złote łany zboża...jęknęłam dławiąc się śmiechem : O łany boskie!!! I to mnie zgubiło. Zostałam przyłapana. Rozpętała się afera. Tak to zgubiła mnie czyjaś, bo nie moja egzaltacja. Za moją często tez dostaję po łapach:-))) I co zrobisz? Nic nie zrobisz. Ten typtak ma:-)))
    Marytka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marytka to piękna egzaltacja była:))
      Taka jest warta pielęgnowania wręcz
      Ale taka że strzelaniem fochuf że jedna koleżance powiedziała to a tamta tamto a trzecia coś tam jeszcze to takie coś trzeba pogrzebać w zarodku!😆

      Usuń
    2. Aaaaaa...to o takie cóś chodzi. Zgadzywam się ☺ fochuf nie lubiam i już!
      Niech żyje wolność, wolność i swoboda... Nosi mnie, bo u mojego kochanego "konowałka" byłam. Obejrzał, pougniatał, powyginał i bardzo zadowolony kazał przyjść dopiero za pół roku, i żadnych badań dodatkowych nie zlecił, i kolejna operacja na razie odroczona! Jak tu się nie cieszyć☺☺☺
      Marytka

      Usuń
    3. Brawo Ty. Ja 10.05 jadę na onko, oj troszku się bojam😟

      Usuń
    4. Dziewczyny trzeba się badać i fspaniale że Was gniotom:)))

      Usuń
    5. Mnie nawet pomacać mogą byle było dobrze.

      Usuń
    6. Może sama się pomacaj??😁😁😁

      Usuń
    7. Przeca się macam, bo tak czeba 😁

      Usuń
    8. czeba czeba, a mało kto maca

      Usuń
    9. Mało tego , że macam to i menżowi każe macać 😁😂

      Usuń
    10. a to monż ma używanie:ppp

      Usuń
    11. Może jaki przystojny dochtorek byndzie, to niech maca, byle nic nie wymacał☺ Kciuki trzymam Marzycielko ☺
      Marytka

      Usuń
    12. Menżowi tesz siem od życia coś należy 😁Marytka liczę na jakiegoś przystojnego dochtora, ostatnio była pani dochtor lat około 75 😁

      Usuń
    13. Ja majlepsiejszych dochtoruf miałam w Leuven. Bo to młodzi stażyści byli;)))

      Usuń
  17. nie pisałam, nie było szans, jak się ma 5 sióstr to wszystko wyniuchają

    OdpowiedzUsuń