wtorek, 6 marca 2018

nie wywołuj wilka z lasu

moja koleżanka twierdzi, że słowami można sprawić wszystko i trzeba uważać na każde wypowiadane słowo
że wszystko co mówimy, wpływa na nasze życie
np powiedzenie - wolę mieć raka niż zrezygnować z czerwonego wina może sprawić, że zachorujesz na raka

no ja jakoś mało wierzę w siłę sprawczą słów
znaczy jak powiem mężowi, że za szybko jeździ, to mogę zarobić w łeb, fakt;P
ale jak powiem, że jestem młoda i piękna i zdrowa to ciągle będe panią po 50 ze zmarchami, nadwagą i swoimi problemami zdrowotnymi

poza tym takie gadanie może sparwić, że osoba chora na raka uzna, że sama sobie jest winna...



97 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Mama mawiała w takich razach, że to "przesądy światłoćmiące!" i kończyła dyskusję!
    Twoja koleżanka naczytała się pewnie o samosprawdzającej się przepowiedni, ale do końca nie zrozumiała o co biega

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz się z nią widzę. Boję się że kiedyś mnie znienawidzi bo ja zawsze na jej teorie nerwowo reaguję

      Usuń
  3. Jestem piekna, bogata, madra. Aaa... i mloda oczywiscie.
    Jutro Wam powiem, czy zadzialalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foty ślij I wyciągi z banku

      Usuń
    2. I sceduj na nas ździebko! Tej urody zwłaszcza, jasna rzecz:)

      Usuń
    3. Jak zadziala, to wszystkie bedziemy mlode, piekne i bogate, bo ja lubie sie dzielic.

      Usuń
    4. nawet fajkami hue hue:))

      Usuń
  4. To może nie w tym rzecz,ze kazde wypowiedziane słowo ma siłę sprawczą,ale lepiej dmuchac na zimne i pamietac o przysłowiu "nie czyń drugiemu,co tobie niemiłe"...wydaje mi się,że zło (może nie słowo wypowiedziane ,choc i ono moze zranić konkretnie)wyrzadzone drugiemu czlowiekowi moze powrocic do sprawcy w roznej formie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to oczywiste że nie można krzywdzić ludzi słowem. Zła energia jakoś na świecie krąży. Jednak nie wierzę że jak powiem chyba jutro będzie trzęsienie ziemi to ono się pojawi bo ja to powiedziałam

      Usuń
  5. Jestem mistrzynią w tworzeniu czarnych scenariuszy.Jak tylko się zbudzę ,buduję straszną rzeczywistość.I chciałabym ,aby ktoś dał mi w łeb i przestawił to myślenie chociaż o 30stopni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te scenariusze szkodzą Tobie i w tym sensie są wywoływaniem wilka z lasu.
      A może proszki pomogą i rano się obudzisz zdrowa i wesoła?

      Usuń
  6. Niestety ,nie pomagają .Rano jest najgorzej ,potem trochę się rozkręcam.
    Czekam ,aby proszki robiły swoje ,ale oporne są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba dać im czas.
      A może nawet poszukać terapii??

      Usuń
    2. Livia tak się o Ciebie martwię że nawet nie opieprzam za złe podpinanie😁

      Usuń
    3. Aaaaaa juz wiem ,co jest żle!

      Usuń
    4. Liivio, wspieram z całych sił!!!

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. no ja mówiłam że się teraz nudzę bardzo i mam nudne życie (pracę chwilowo zmieniłam..) no to dostałam atrakcje :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Pojutrze będę mówić że jestem Alberto Tomba :PP Zadziała?

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam ( wy pewnie też) " Potęgę podswiadomosci", nie jestem w stanie niestety w to uwierzyć. Oczywiście pozytywne myślenie pomaga ale nie sądzę że powtarzanie codziennie będę zdrowa sprawi że tak się stanie. Myślę że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Potęgi podświadomości " nie mogłam skończyć ,chociaż podchodziłam do niej kilka razy.Nie wierzę w to ,a jak się nie wierzy to po co czytać?
      Ja wierzę w sny ,ze one są odbiciem myśli ,marzeń ale i strachu.

      Usuń
    2. Też kilka razy podchodziłam do "Potęgi podświadomości" i nie dałam rady...:)
      A książkę tę dostałam od szefa, który był zachwycony!
      Znam jednak kilka osób, którym ta książka pomogła uwierzyć w siebie.

      Usuń
    3. Livio,sny niejednokrotnie byly w moim przypadku zwiastunem symbolicznym i doslownym tego co ma sie wydarzyć...
      Sen,uratowal moje pierwsze dziecko...dużo by pisać....

      Usuń
  11. Jak się nie wypowiada pewnych słów, obaw itd., to na początku może się wydawać, że się o czymś nie myśli, sprawy nie ma... A jak się zaczyna mówić albo pisać, to trzeba wziąć na klatę, przepracować.
    Ale niewypowiadane wcale nie znika, jeśli jest problemem, tylko siedzi w podświadomości i się rozpycha coraz bardziej.
    A o sile słów dowcip mi się przypomniał. Woźnica mówi: "mój koń to bardzo mnie słucha: mówię mu - idziesz albo nie, i on idzie albo nie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dowcip o woźnicy świetnie tłumaczy skąd się beire taka ludzka wiara we wróżby i takie tam

      ciekawe co napisałaś o tych niewypowiadanych słowach...

      Usuń
  12. pamiętam, że przed wejściem na egzamin powtarzałam sobie, żeby tylko nie było jakiegoś pytania.A weszłam i od razu akurat to dostawałam;D w drugą stronę nie zadziałało;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja słyszałam od starszych ludzi,że to nie jest tak do końca jak piszesz rybeńko,tylko to są "momenty" to nie działa cały czas.Ludzie to zjawisko zaobserwowali i mówią "nie mów tak,bo możesz w danej chwili wymówić".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. że "w złą godzinę" powiedziane...

      Usuń
    2. tak,
      zresztą słowa mają swą moc, w tym sensie, że np. jak będę sobie powtarzała, że jestem beznadziejna, to w końcu w to uwierzę i tak będę się czuć. Czy powtarzanie, że i tak mi się nie uda- demobilizuje, dekoncentruje i rezultat taki, że się nie udaje. Nie tyle co mówimy, ale czy
      wierzymy w to, co mówimy.

      Usuń
    3. pozostaję przy swojej wersji
      nie wierzę, że jak ktos powie, że dzisiaj na moja głowe spadnie cegła to to ma moc sprawczą

      czym innym są słowa demotywujące
      na psychikę czasem bardzo łatwo wpłynąć
      zmanipulować ludzi

      Usuń
    4. To że się tak dzieje, bo czasem dzieje, to tylko przypadek.
      To chyba oczywiste.

      I oczywistym jest, że czym innym, ale właśnie w takim sensie słowa mają sprawczą moc.

      Dlatego nie godząc się na generalizowanie, ze w ogóle nie mają. Zależy w jakim sensie. I czy bezpośrednio czy bezpośrednio.
      Głupi przykład: przestań płakać i ten ktoś przestaje ;pp

      Usuń
    5. miało być pośredni,
      a mało co nie usunęłam się,
      spadam pod kołdrę ;p

      Usuń
    6. no mi chodzi o takie fizyczne działanie słów, że mozna wywołac ceglę albo raka:)

      Usuń
    7. Nie mozna wywołać, chyba,że ktos ma zapisane to w gwiazdach a przez zupełny splot okolicznosci tak sie stanie..... przez wypowiedzenie takich słow.....jeden przpadek na milion? Albo i wiecej....
      Nie słyszalam....
      Ale wiem,że ludzie czesto chcą wziać chorobe na siebie jak cierpia jego dzieci np....niestety ....tak sie nie dzieje
      Nie wiem czy ma temat?🤔🤔😄

      Usuń
    8. w sumie w temacie:)))

      ja sama jak zachorowałam, to szybko znalazłam powód
      kilka lat wcześniej umarła moja mama, stres i takie tam bla bla bla

      człowiek może lubi sobie wszystko zracjonalizować?

      Usuń
    9. Mysle, że jak człowiek sobie po swojemu wytłumaczy to moze lzej cos niedobtego pociągnac....ze w tym jest jaki sens...cieżko czasami

      Usuń
    10. bo stres ma wbrew pozorom znaczenie

      Usuń
  14. nie ma tak ze slowa maja taka moc, ze sobie czy komus cos wypowiesz,
    mozna zranic slowami, czasami niechcacy, slow sie nie cofnie, wiec dobrze jest pomyslec za nim sie wypowie, nie zawsze mi sie to udaje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja odwrotnie
      za często się wzbraniam przed wypowiedzeniem słów, które powiedzą innej osobie, że mnie krzywidzi

      Usuń
    2. Rybenka tez to mam....a potem żałuje, że jednak sie powstrzymałam a krzywda zostala....

      Usuń
    3. asertywnośc ratuje relacje
      czasem trzeba jasno komuś pwoiedzieć, że źle mówi, źle robi
      a czasem bardziej warto machnąć ręką..

      Usuń
    4. Czasem tak, bo jeszcze bardziej moż a sie nakrecic a nie warto....

      Usuń
    5. dokładnie!
      stara upierdliwa babcia juz się nie zmieni, nie ma co się na niej wyzywać raczej

      Usuń
  15. Siła słowa chyba tkwi w przekazie, a moc sprawczą ma wtedy gdy robi drugiemu źle lub dobrze.
    A teoria samosprawdzajacej się przepowiedni, człowiek ledwo pomyśli a już pech za drzwiami stoi, a co dopiero jak ze rzeknie....
    dziębry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście mogę się mylić :D

      Usuń
    2. to i ja tak sądzę
      to co może wpływac na relacje, na psychike to ma parwo zadziałać
      ale nie da się sterować materią

      Usuń
    3. Tak i ja sie podpinam😉

      Usuń
    4. A latające łyżki?
      niektórzy potrafią

      Usuń
    5. i godnościom osobistom?

      Usuń
    6. chyba jednak oczamy

      Usuń
  16. zapodałaś taki trudny temat że nie wiem co napisać!
    Nie wierzę w zabobony ale nie lubię złorzeczeń bo potem gdzieś to w człowieku zostaje, a do tego uważam, że ta forma przestrogi jest podła, po prostu podła, np. "uważaj bo jeszcze możesz zamiast sukienki na ślub szukać sukienki na pogrzeb", albo "ja pieniędzy nie mam ale jeszcze może tak być, że ty również zbankrutujesz" i moje ulubione "Pan Bóg cię ukarze i będziesz mieć byle jakie dzieci", Noszkulwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ oczywiście, że zostaje
      nawet jak to niby niewinne - " jak syn mieszkał ze mną to miał lepsze obiady"

      Nie wierzę w zabobony i dobre chęci niektórych ludzi

      sama dbam, żeby nie przeklinać innych, najważniejsze zacząć od siebie

      Usuń
    2. Kilkanaście lat temu ciut dalsza sąsiadka prawie mi wykrzyczała, że już nie powinnam żyć. Chyba nie wzięłam sobie tego do serca, bo wciąż żyję ;pp

      Usuń
  17. Moja sila sprawcza slow jest po prostu niezwykla. Jak mowie do kotow " no dalej!Wlazicie czy wylazicie? To one zawsze ale to zawsze mnie sluchaja bo albo wlaza albo wylaza:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Troche tak, troche nie. Widzialam dziewczyny "sredniej" urody, z piersia wypieta do przodu ze spojrzeniem, wiem, ze jestem zajebista i swiat tak tez je postrzegal, chuopy ustawiali sie w kolejkach. Widzialam piekne i madre, ale wmawiajace sobie ze sa beznadziejne i tak tez jakos slabo im sie w tym zyciu niestety ukladalo.

    A gadania wole miec raka niz pryszcza na nosie nie znosze bo jest do bolu glupie.

    OdpowiedzUsuń
  19. a siła sprawcza słów "tego nie wolno" działa odwrotnie do zamierzone - sprawdzone.

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja sobie powtarzam w myślach cały czas: jeszcze jeden krok i kolejny, wleziesz na górę" i działa :D Powoli toczę się, ale zwykle osiągam cel ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja mam u siebie piżama arty:)
    znaczy ja jestem w piżamie
    reszta patrzy jak an wariatke

    OdpowiedzUsuń
  22. Od razu przypominaja mi sie te wszystkie poradniki motywacyjne. Powtarzaj codziennue: jestem bogata, jestem bogata, a pieniadze beda do ciebie przychodzc 😉 Taaaa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaa
      cieszę się, że nie tylko ja mam na to alergię;)0

      Usuń
  23. Ale może zdarzyć się tak, że coś się powie, potem coś się komuś stanie, zupełny przypadek to będzie a my zaczniemy sobie wmawiać, że to nasza wina. @_@ I kłopot gotowy.

    U mnie kryminały zajmują miejsce poza podium, na nim są zdecydowanie biografie muzyków, fantastyka i inne spoza tych w/w kategorii. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń