wtorek, 17 października 2017

trochę jednak mnie zdziwiło

gdy wracałam z Telawiwu na tamtejszym lotnisku sprawdano mi paszport 6! razy

podróże po Europie to zwykle jeden raz ktos mi zerknie w dowód, czasem dwa

a lecąc z Lux do warszawy i z powrotem nie wyjęłam dowodu ani razu!!

no i nie wiem, czy to celowe czy przypadkowe zdarzenie



93 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tel Aviv i Izrael rządzą się innymi.prawami i nie narzekaj ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokumentów do wizy mam cały segregator.

      Usuń
    2. Nie narzekajmy, bo może niedługo nie będzie można miec paszportu w szufladzie!!! Siksy nie wiedzą pewnie, ze kiedys po powrocie trzeba bylo oddawac i za każdym razem sie prosić:(

      Usuń
    3. Pamiętam, książeczki walutowe też:)

      Usuń
    4. wcale im się nie dziwię

      Usuń
  3. Kto wiatr sieje, zbiera burze, wuec nie dziw sie, ze pozniej sie boi szesciokrotnie bardziej niz inni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi raczej o to że są sytuacje kiedy NIKOMU nie sprawdza się paszportu

      Usuń
  4. Oni tak mają. Mi do tego 3 razy sprawdzili bagaże. W finale sprawy stałam boso i bez paszportu patrząc jak kolejny urzędnik ogląda moje staniki. Ledwo zdążyłam na samolot a byłam na lotnisku 3 godz wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest okropne! Stoisz nad torba, w której bylo wszystko pięknie poukladane(tak mam zawsze), a tu każą ci wyjmować, bo zauważyli cos nie tego. Celnik potem po kolei przegląda kazda rzecz, łącznie z matkami i stanikami, szukając sloika!!! Mowie, ze nie mam żadnego sloika, a on, ze widzieli na monitorze. Potem okazuje sie, ze to bylo okrągłe lusterko (male, zawsze w torbie i wczesniej nikt nigdy sie nie czepial). Nie znajduje sloika i zostawia cie boso, z tą rozbebeszona torba, a czas ucieka, mimo ze zawsze jestem wczesniej:( Żadnego przepraszam nawet!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie no, za co przepraszam, przecież to ich praca:/

      Usuń
    2. No ja wiem, ze to ich praca i rozumiem, tylko można jakos się odezwać po ludzku, a nie patrzeć jak na potencjalnego przemytnika albo jeszcze górze. Wzrokiem by mnie zabił:( Sa ludzie i ludziska, jak wszędzie.
      Wtedy tez obok mnie rozpakowywal torbe facet i byl wsciekly, przeklinal pod nosem (ja nic nie mówiłam). Okazalo sie, ze kupił dziecku zabawkę drewnianą-karabin! Mial to na dnie torby i dziwil sie, ze kazali mu wszystko wyjmowac. Nie docieralo do niego, ze wyglądal (ten karabin) jak prawdziwy na monitorze celnika!

      Usuń
  6. A mi dziecko zgubiło nową kurtkę. Ryczeć mi się chce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwę Ci się, bo to spory wydatek.

      Usuń
    2. Futti,moze sie jeszcze znajdzie!!
      Rok temu miałam taka akcję.Kogut wrócił w zimie bez kurtki ze szkoły.Zaraz zrobiłam raban zadzwoniłam do wychowawczyni,ta dalej uruchomila akcje i po weekendzie,znalazła sie...Ktos przypadkowo pomylil sie (cycki opadają)i w Kogutwej kurtce poszedl do domu...Na szczęście zwrócił.

      Usuń
    3. Można pomylić! Mój w drugiej klasie wrócił w kurtce kolegi . Była bardzo podobna do jego kurtki, tylko czy rozmiary większA 😉 Ale młody nie dopatrzył się tego drobiazgu. Natomiast koledze kurtka młodego sięgała do pempka 😎

      Usuń
    4. Jak znam mojego to i w damskiej kurtce by mógł by wrócić

      Usuń
    5. Kiedys miałyśmy z kolezanka takie same plaszcze. Tylko jej byl większy, bo i ona wieksza. Spieszyla sie do lekarza, wiec wpadla do pokoju nauczycielskiegoi wyjela płaszcz z szafy, wystroila się i do auta. Dopiero w przychodni poczula, ze jakis ciasny ten plaszcz i rękawy za krotkie:)))
      Futi, oby kurtka sie znalazła, w końcu to wydatek.

      Usuń
    6. w szkole dla biednych bogatych dzieci były dwie szafy odzieży - kurtek, swetrów, dresów i butów i plecaków, po które nikt się nie zgłosił i bardzo rzadko ktoś szukał parasoli, czapek, szalików a nawet pieniędzy i telefonów, oni żyli jakby w innym świecie, zgubił kurtkę to nie szukał tylko jechał do galerii i kupował następną

      Usuń
    7. Po imprezie w dworku mieliśmy zagwarantowane spanie, akurat my w osobnym domku wraz z przyjaciółmi w osobnych sypialniach. Nie wiem czemu panowie idąc spać zdjęli buty we wspólnym korytarzu, ale OM który rano musiał być w firmie, pomylił buty i ubrał kolegi ;p Ten jak wstał nie od razu się zorientował, choć po chwili pyta się zony czy to są na pewno jego ;D

      Usuń
  7. Ja raz trafiłam na jędzę, która przyczepiła się do kremu. Nie reagowała, że ta tubka to i męża i moja. Miałam wybór. Śmietnik lub zmniejszenie porcji. No to demonstracyjnie Wycisnęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w GB są pozbawieni empatii ludzie, ale mimo to grzeczni, choc do bólu stanowczy

      Usuń
  8. Co to były za kontrole kiedyś, jak jeździło sie do NRD czy ZSRR!
    Niemcy sprawdzali czy buty mają brudne, schodzone podeszwy, bo nie wolno było butów wywozić. A lalkę, którą mama kupiła mi w ZSRR otrzymałam przeciętą w pasie.
    Nie ma sie co dziwić, ze skoro wreszcie jest państwo żydowskie to go pilnują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, kiedyś to były granice!!:pp

      Usuń
    2. a do Czechosłowacji wwoziło się dżiny ubrane na tyłek po 3 pary

      Usuń
    3. teraz chyba sie mówi dżiny własnie

      a dolary zaszywało się w mankietach:p

      Usuń
    4. Albo w tubce z pasta do zębów:)

      Usuń
    5. No, a moja mama z siostrą (miała z 11 lat) wiozla z Berlina 5 par rajstop kolorowych, takich grubych zimowych i kurtkę dziecięca z futerkiem. Wszystko siostra miała na sobie a sierpień był ciepły -:-)

      Usuń
  9. przecież świeciłaś to wystarczyło za identyfikacje :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tego jak ma się wizę z kraju arabskiego, nie wiedzie się chyba do Izraela i na odwrót. Taka sytuacja można rzec, wyżej w komentarzach zawarta jest cała przyczyna takiego zjawiska.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wjedzie sie do Izraela będąc w Syrii, Iranie, Iraku.

      Usuń
    2. A Izrael daje wizy osobne. Nie wybijają do paszportu; )

      Usuń
    3. Wolontaryczną mam wklejoną.

      Usuń
    4. Dokąd ten świat zmierza, jeśli przed podróżą należy zastanawiać się czy do jakiegoś kraju się wiedzie będąc wcześniej w innym, który z tamtym nie żyje najlepiej.

      Usuń
  11. Może dobrze Ci z oczu patrzyło, to nie widzieli potrzeby 😃😃

    Mi chyba źle patrzy bo już kilka razy proszono mnie na bok i dokładnie przeszukiwano 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz za dużo części zamiennych w sobie? :pp

      Usuń
    2. Niewykluczone! A co gorsza mam coraz więcej!!! 😂😂

      Usuń
    3. To co się dziwić biednym zagubionym pogranicznikom??:😉😉😉

      Usuń
    4. Coż, nie mogę im nic zarzucić 😜

      Usuń
  12. A ja sobie spaceruje po parku, jest cudnie, słoneczko, kolorowe liście i nikt mię nie sprawdza! 😎😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam w planach spacer 😊
      Ale w dorosłym towarzystwie; )

      Usuń
  13. A idem dzis do dermatologa i tez bede stala nago, a to wcale nie w Izraelu, tyle, ze doktor zyd... i co teraz?
    Moze wezmem paszport na wszelki wypadek.
    Dobrze, ze on przystojny to jakos dam radem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. włąśnie ciekawe jest, że sie wszyscy na tych Żydach skupili
      a mnie chodziło o to, że można po Europie latać bez dowodu:/

      Usuń
    2. Ja tam po Europie nie latam i olewam, ja siem skupilam na dermatologu i na sile go wcisnelam w koncept notki, ale on bardzo przystojny jezd to ma siem rozumiec nie moglam sie oprzec:)))

      Usuń
    3. jak pzystojny to bym rozważała zamorskom podróż:pp

      Usuń
    4. Toz jade do niego przez rzeke, bo on na Manhattanie urzeduje:)))

      Usuń
    5. o sobie myślałam!
      ale tak sobie jedziesz czy sie martwisz czymś?

      Usuń
    6. Ja raz w roku sprawdzam cale cialo i to jest wlasnie ten raz:)

      Usuń
    7. tylko żeby na sprawdzaniu z ZEWNĄTRZ się skończyło:PPPP

      Usuń
    8. Hmmm, ze tak powiem nie mialabym nic na przeciw gdyby chcial badac stosunkowo doglebnie:))) Jak go zobaczylam pierwszy raz to o malo nie zemglalam z wrazenia;)

      Usuń
    9. ja kiedyś trafiłam do takiego ginekologa!!!!

      Usuń
    10. ale jesteście wariatki, normalnie Was kocham, ja sobie przed operacją miałam napisać na brzuchu "kocham cię przystojniaku" ale nie napisałam bo dostałam prochy i byłam cudownie naprana i zapomniałam

      Usuń
    11. jak szłam na operacje środka a miałam ciężko uszkodzoną noge po wypadku, to każdego łapałam za fartuch i mu móiłam, żeby uważali, w końcu dali mi cos i jak sie ktoś zapytał mnie o coś, powiedziałam - a , jest mi wszystko jedno, choc tuż przed chaciałam napisać coś na kolanie:P

      Usuń
    12. Ja kiedys poszlam na operacje stopy i na tej zdrowej napisalam "to nie ta stopa" tak na wszelki wypadek, ale moj doktor mial ubaw po pachy:)) Ciagle mi to przypomina jak sie widzimy (rzadko ostatnio) :)))

      Usuń
    13. Star,
      wprawdzie Doktor cycka nie pomylił, ale stanął nad pacjentką ze skalpelem zdziwiony jak ta otworzyła oczy ;)To mojej Tuśki.

      Ja miałam takiego cudownego Doktorka chirurga plastyka, i wcale nie był klasycznie przystojny, ale emanował tym czymś ( głos, gesty) że nogi się uginały. Moja bliska koleżanka pojechała do niego prywatnie na konsultacje i po wyjściu z gabinetu powiedziała, że teraz rozumie mnie, dlaczego dałam sobie uciąć zdrowego cycka i zrekonstruować tego drugiego jeżdżąc co najmniej raz w miesiącu ponad 300km :))) Ale fakt, gdyby na niego nie trafiła to nie wiem czy decyzja o rekonstrukcji byłaby taka z marsz ;ppp

      Usuń
    14. Roksanno, przy takich doktorach to az sie chce chorowac:)))

      Usuń
    15. A ja dziś byłam u mojego onkologa, też przystojnego zresztą!
      I choć wyczekałam się pod drzwiami jak nigdy dotąd, to odebrałam świetne wiadomości i cieszę się podwójnie :))
      Powodzenia Star! :*

      Usuń
    16. Brawo brawo!
      I za cierpliwość też!

      Usuń
    17. Brawo Olga!

      Star ale mnie uśmiałaś z tą stopą! :D

      Usuń
    18. Juz jestem po przegladzie. Jakos to szybko zrobil, ale kto by sie chcial starej babie przygladac dlugo?:)))) Dzieki temu, ze sie pospieszyl to zalatwilam tez mojego rodzinnego o cale dwie godziny wczesniej niz planowalam. Zadzwonilam ot tak bez zadnej nadziei, ze moge przyspieszyc wizyte, a tymczasem panienka pyta "jak szybko mozesz tu byc?" to ja na to 10 min i ruszylam do galopu. Udalo sie:)))
      Wspanialy patrzy teraz na mnie jak wol na malowane wrota, ale nie moze nic powiedziec, bo wlasnie ma konferencje:)))

      Usuń
    19. Olga! Super!

      Star! uff i wszystko pozytywnie odhaczone :)

      Usuń
    20. Olga, cieszę sie:)
      Star, dobrze, ze juz "po"! Raczej nago nie stalas:)))

      Usuń
    21. Iza, prawie, bo mozna na sobie zatrzymac tylko majtki, ale i w te doktor zaglada:))) Caly czas ma sie na sobie szlafrok ale metoda odchylania i zakrywania kolejnych czesci ciala lekarz i tak musi zobaczyc wszystko. Lubie go, bo jest bardzo dokladny, nawet w klakach na lbie gmera i szuka czy nie ma jakichs zmian, zaglada do uszu i miedzy palcami stop. Oczywiscie caly czas jest przy tym pielegniarka i generalnie lekarz nie dotyka z wyjatkiem konczyn, wszystko inne prosi pacjenta o odsloniecie itp.

      Usuń
  14. A ja znalazłam kurtkę w sklepie miedzy regalami ochroniarz znalazł

    OdpowiedzUsuń
  15. a to fajnie ze po Europie mozna tak latac bez dokumentu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teoretycznie nie, pierwszy raz tak mi sie trafiło!

      Usuń
    2. Ogólnie to w strefie Schengen trzeba mieć dokument, tylko nie zawsze jest konieczność pokazywania go celnikowi. Inna sprawa, że przejścia graniczne jako takie (przynajmniej na zachodzie Polski) przestały istnieć.

      Usuń
  16. SPÓŁDZIELNIA SOCJALNA KOBIERZYN

    jest miejscem pracy i reintegracji osób niepełnosprawnych z powodu choroby psychicznej. Powstała w 2013 roku z przy udziale dwóch organizacji pozarządowych: Fundacji Pomocy Chorującym Psychicznie im. Tomasza Deca oraz Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej. Spółdzielnia zajmuje się przede wszystkim utrzymaniem czystości, pielęgnacją zieleni, w tym zakładaniem rabat i ogrodów. Spółdzielnia w swojej działalności dba także o ochronę środowiska – ograniczając stosowanie środków chemicznych, stosując biodegradowalne materiały, racjonalizując zużycie wody i energii, a przy tym kształtując świadomość ekologiczną pracowników.

    Ważne rzeczy robią. Zagłosujcie proszę!!!
    http://www.lider-plebiscyt.pl/

    OdpowiedzUsuń
  17. Roksanna, Twój blog mi się nie otwiera!

    OdpowiedzUsuń
  18. Czy tylko mnie sie tak kcekce spać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko!!!
      Jestem dzisiaj bardzo dotleniona po czech spacerach ;)

      Usuń
    2. :) Mi też się chciało spać ale po dziesięciu minutach drzemki jestem jak nowy.

      Usuń
  19. Gdzieś widziałem jakiegoś vloga, jak dziewczyna opowiadała, że też ją coś takiego spotkało. Najważniejsze, że udało się wrócić bezpiecznie :D

    OdpowiedzUsuń