Czas
Najcenniejsza rzecz
Czy umiemy go wykorzystywać?
Niektórym wydaje się, że jak się jest zajętym 20 godzin na dobe, to wtedy ten czas jest dobrze spożytkowany
A ja nie jestem tego pewna
Trudno to zważyć, sens wykorzystywania czasu
Ale jednego jestem pewna
nie warto używac czasu do jątrzenia, skłócania, złych emocji, rzygania na innych
ja swój czas w Pl zużyłam pieknie
i nie waham sie tego tak nazwać:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Mówią, że człowiek dobrze zorganizowany ma czas na wszystko.
OdpowiedzUsuńNa odpoczynek też i na chwile, które są wyłącznie dla siebie :)
Przypomniał mi się staaary dowcip o taczkach, co to ich nie ma czasu załadować! ;)))
UsuńLubię go: )
UsuńBardzo czesto zajmuje sie wyczynowym siedzeniem na kanapie
OdpowiedzUsuńJejku dziś tego potrzebuję
UsuńMusi wyskrobie trochę czasu na to!!
Zycie jest za krotkie na zle emocje, czego wiele osob zdaje sie nie rozumiec. Ale to ich strata.
OdpowiedzUsuńWszystkimi lapami sie pod tym podpisuje!
UsuńNiestety strata też dla tych którym oni te złe emocje dedykują
UsuńMoże i strata Rybenko ale mi nie żał wtedy, ze cos tracę jesli widze, źe w kims tyle zlych emicji
UsuńPrzy dziecku malym są notorycznie te same obowiązki i czas przecieka przez palce niepostrzeżenie ....Czas tez spowoduje,że sytuacja taka nie będzie trwała zawsze,można by rzec -Panta rei....
OdpowiedzUsuńMistrzynią w świetnej organizacji czasu byla moja kochana Mama...
💚💙💛💜
UsuńA mnie czas przecieka przez palce .Godziny spadają ciężkimi kroplami ,trochę nie mam siły ,a trochę mi się nie chce.I bardzo niewygodnie mi z tym
UsuńZnam to uczucie Livia. Powinnaś dać sobie prawo do tego bez-czasu. NAPRAWDĘ jesteś po BARDZO BARDZO ciężkich przejściach zdrowotnych. To nie są żarty. Musisz dać sobie czas na pogodzenie się z tym co Cię spotkało.
UsuńMasz rację ,tylko czasami trudno jest sprostać oczekiwaniom nawet najbliższych ,którzy chcą już we mnie widzieć tę sprzed choroby .I ten czujny wzrok moich córek .
UsuńOj tak.
UsuńZ jednej strony nie chce się martwić najbliższych.
Z drugiej chce się mieć zrozumienie.
Po tylu latach zrozumienia szukam tylko u osób podobnie doświadczonych.
Pamiętaj że jak sama o siebie nie zadbasz to nikt inny tego nie zrobi.
Pamiętam jak wszyscy komplementowali moje króciutkie włosy. Tak bardzo chcieli żebym już była ta sprzed choroby. A uwierz mi. Wyglądałam koszmarnie. Jest mi wyjątkowo nieładnie. Mam wielki łeb: )
Livia,
Usuńdoskonalę Cię rozumiem, ale chcę Ci napisać, myślę, że ważną rzecz. Nie warto wszystkiego przypisywać rakowi ani się nim usprawiedliwiać, szczególnie kiedy leczenie już zakończone i to z sukcesem. To jest pułapka. Kiedy już parametry życiowe są w normie, więc organizm się jakoś zregenerował, to nie fizyczność a psyche odgrywa dużą rolę, czy potrafimy ten darowany nam czas wypełnić. I jak. Jeśli pozwolimy sobie na dłuższe takie nicnierobienie, na dodatek z poczuciem winy, to chyba zła droga, która może prowadzić nawet do depresji. Weź sobie kartkę i zaplanuj ciekawie jeden dzień, zobaczysz jaką satysfakcje da Ci realizacja tego. I nie mam tu na myśli mycia okien ;)
Wróciłam właśnie ze spaceru, który dobitnie mi udowodnił, że dla fizyczność zżerający cię rak od środka jest mniej upierdliwy niż galopująca anemia. Uwierz, kiedy psyche jest silne i tak wiele by chciało, a zamknięte jest w ciele, które g. może, bo nie przejdzie 100m bez odpoczynku, to dopiero ma się poczucie jak ten czas, który można byłoby przeżyć inaczej, zwyczajnie przecieka przez palce. Ani Ty, ani ja nie możemy na to pozwolić:)
Rybka, mnie moi Bliscy rozumieli, czasem to ja ich nie rozumiałam, byłam nawet zła na Przyjaciół, kiedy gdzieś tam słyszałam jak mnie za wzór podają,
że zawsze pamiętają o tym ile przeszłam...teraz ich rozumiem, ale dopiero od trzech lat, czyli od wznowy, i przyznaję rację, że mało tego nie było, i jak na złość wciąż jestem ;) Dziś pozwalam sobie na chwilowe rozczulanie się nad sobą, O!;p
no i nie wiem czy przekazałam to co chcialam, ale dziś to ja niemyśląca jestem.
roksanna
Usuńale niestety nad psyche czasem nie da sie zapanować
czasem niezbędny jest pomocnik z boku
mnie bardzo złości jak ktos mi mówi, ze byłam dzielna
to, że nie wyskoczyłam przez okno a poszłam sie leczyc nie świadczy o mojej dzielności!
a co do rozczulania sie nad soba to ma mogę Cię nawet ojojać!
OJOJOJOJOJOJ!!!
Rybka,
Usuńwłaśnie, ktoś kto nie głaszcze po główce tylko daje kopa:) albo wie kiedy jedno a kiedy drugie.
A co do "dzielności" to nie chodzi o operacje, chemię leczenie, tylko normalne życie, o to że rak go nie zdominował. Ja tego nie rozumiałam, bo dla mnie było to normalne. Jak kolejne zadanie do wykonania. Moje koleżanki nie bały się mnie odwiedzać, spotykać się bo wiedziały, ze choroba nie zdominuje naszych relacji, choć na początku podpytywały Aliś. Dopiero dziś widzę, że może zdominować czy się tego chce czy nie. Bo moje zadnie trwa nieustanie już ponad rok i na koniec się nie zanosi.
Oj tam przestań już ojojowyć ;p
ad. drugi akapit - fakt, znamy sie tylko wirtualnie, ale to tak wygląda w Twoim przypadku ewidemą, tutaj jesteś dla mnie wielkim wzorem, ja też myślę, że żyłam w miare normalnie, ale moje doświadczenie jest b nikłe w stosunku do Twojego
Usuńjuż pzrestaję:pp
To waźne, ze Twoj czas w Polsce i dla Ciebie był dobry;)
OdpowiedzUsuńBył. O dziwo.
UsuńCodziennie muszę mieć czas na nicnierobienie
OdpowiedzUsuńJa też!!
UsuńNo:))))
UsuńA czasmi ciezko ten czas wyskrobać :pp
czasami trudno
Usuńdo kibla można uciec, jakby co:p
No siostry!!!! :PPPPP
UsuńTaaaa
OdpowiedzUsuńAle piękne lato mamy tej jesieni!
OdpowiedzUsuńPiękne tylko czego mi łeb i kręgosłup napieprza?Biorę ibuprom i ide z Makofcem na spacer
UsuńOwocku,glowa pewnie od wiatru Cie boli a kregoslup?....od noszenia Makofca....oby pomogla tabletka:*
UsuńTabletka dobra na wszystko
UsuńMargo,masz rację,oj nadzwigam ja sie Makofca na 4 pieterko...
UsuńJa mam czas!!! Na wszystko, na zle emocje tez, bo czemu.nie?
OdpowiedzUsuńJa mam zle emocje jesli zaraże sie od innych. Sama raczej ich nie tworzę;)))
UsuńNie tkwi to w moim charkterze;p
Za to w moim tak
UsuńJak mam.powod
W moim nie, jak u Margo:) zarażają mnie inni albo jakas sytuacja.
UsuńPiontka Iza!;)
UsuńNo i co z tego, że ja tworze, mam iść do spowiedzi ?
UsuńRepciu, tworzysz, kiedy masz powód, jak napisalas, wiec po co do spowiedzi? Ja Ci odpuszczam:)
UsuńRepciu, spowiedź wykluczona,skoro nie mam postanowienia poprawy.
UsuńPoza tym, tak naprawdę obciążasz tym tylko siebie.
Życzę Ci, żebyś się uwolniła;**
Czas nieustannie nas zmienia. Sprawia, że śmiejemy się z tego co nas martwiło a martwimy się tym co nas śmieszyło. I ciągle gna.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że z teściową lepiej Rybko. Nie wiem jakie macie relacje ale chyba nie jest najgorzej skoro obie żyjecie😀 a dobro wraca 😚
A teraz...wrócę do mego chorego dziecka. Czyli standardowo weekendowe choróbsko zbiera plony.
Teraz relacje ok;)
UsuńNiech mi wróci to dobro w postaci prawdziwie dobrych relacji z moimi dziećmi i ich połowami
ALE JAK TO CHORE DZIECKO!
trzymaj się kochana: (
Roksa znowu chory? Moce wysyłam i zdrówka życzę! :*
UsuńTym razem bez antybiotyku się nie obyło. Cóż.
UsuńBardzo mi Cię żal Roksa
Usuńmoje pierwsze też tak chorowalo, może nie aż tak, bo nie musiał chodzic do żłobka...
I tak się zastanawiam... Z jednej strony widzę jak moje dziecko wspaniale się rozwija. W żłobku robią tyle fajnych rzeczy, panie są kreatywne a mały z radością idzie rano i z uśmiechem go odbieram. Z drugiej strony jest często chory. Czy jakbym była z nim do 3 lat W domu a potem poszedł by do przedszkola było by tak samo? Czy wtedy ta odporność jest większa?
UsuńRoksa mogę tylko słuzyć własnym doświadczeniem z moją czwórką. Paweł i Ania poszli do przedszkola w wieku 4 lat, Paweł opuścił może 1 dzień w ciągu całej edukacji przedszkolnej, Anna jak zaczynała ciąg kaszlu i chorób w listopadzie to kończyla w maju. Najstarsza była od 2 roku zycia w żłobku, praktycznie zdrowa. Średnia w ogóle nie chodziła do przedszkola i chorowała. Nie rób sobie wyrzutów co dziecko to inna historia.
UsuńDziękuję ci bardzo Repo. Trochę mnie to podnosi na duchu. Bo wiesz czasem czuje się jak wyrodna matka. Dziś pójdę spać z przekonaniem że co dziecko to inna historia. I nie ma na to rady.
UsuńDziękuję💙
Nie ma na to rady, proszę bardzo <3
Usuńzgadzam się z Repo!
UsuńCos podobnego, zeby w sprawie dzieci ktoś się ze mna zgadzal😁
UsuńZgadzam się też;D
UsuńCała czwórka chodziła do przedszkola i każde inaczej;D
Wysłałam dziś komuś tę opowieść Indian Cherokee.
OdpowiedzUsuńWrzucę też tu, bo moim zdaniem jest mądra i ważna!
Dwa wilki
Stary człowiek uczył swojego wnuka o życiu. Powiedział do chłopca:
– W moim wnętrzu toczy się walka. To jest straszna walka, toczona pomiędzy dwoma wilkami.
Starzec zrobił pauzę, by zaczerpnąć tchu, lecz po chwili kontynuował z poważną miną:
– Jeden z wilków jest zły. On jest gniewem, zazdrością, smutkiem, żalem, chciwością, pychą, użalaniem się nad sobą, poczuciem winy i niższości, kłamstwem, fałszywą dumą, pragnieniem dominacji i ego.
– Drugi wilk jest dobry – starzec rozpromienił się. – On jest radością, pokojem, miłością, nadzieją, pokorą, uprzejmością, dobrocią, hojnością, prawdą, współczuciem i wiarą.
– Taka sama walka toczy się w tobie – podsumował starzec – i wewnątrz każdego innego człowieka.
Wnuk zastanowił się przez chwilę, a potem zapytał dziadka:
– Który wilk wygra?
– Ten, którego nakarmisz – padła odpowiedź.
Piękne: ))))
UsuńNa pewno zycie byloby przyjemniejsze gdybym karmila tylko dobrego wilka, ale ja nakarmie i drugiego, tego zlego, bo nie dam rady zyc bez zalu, poczucia winy, leku i czasami musze sie zezloscic, taka juz jestem.
Usuńno ja miewam takie etapy, chyba jak każdy
Usuńjak widze skandaliczne kłamstwa w TVPis to mój zły wlko dostaje tone żarcia
Mądre!
Usuńbardzo mi się podoba!
UsuńTeraz należałoby dostosować tę przypowieść dla innych ludów na świecie. Nie każdy bowiem może skumać o co chodzi z tą przenośnią i wilkami. Może w innej wersji będą biznesmeni? Jeden patrzy na siebie tylko, drugi pomaga ludziom na ile tylko może, nie konieczne tylko za pomocą pieniędzy.
UsuńPozdrawiam!
Olga! Piękne!
UsuńPierwszy raz słyszałam;D
Uwielbiam mieć czas :D
OdpowiedzUsuńdziędobry
MATKOBOSKO LAMIEJSKO!
UsuńDuchy jakieś
jeszcze kiedyś bedziesz miała
odchowasz swoich chłopaków i juz!
jedne kanały paduy, to trzeba przeniesc sie na te ogólnodostępne:P
Usuńale ja juz od dłuższego czasu zaglądałą
Usuńniech Ci nawet wierzę:)
Usuńbiorąc pod uwagę, ile Cię kosztuje czasu no normalnie pełen podziw!
a tamte kanały?
bo dopytujom siem niekture:pp
Lamia, jakie kuopaki ????
UsuńLamia, jakie kuopaki ????
Usuńte dziewczyny!
Usuńto taki tajny szyfr:pp
ale kuopak by się przydał dla różnorodności :p
Usuńu Lamii to ze dwa :p
UsuńLamiaaaa!!!!:)))
Usuńmoże jom jakoś namuwim??:pp
Usuńwybieramy jusz imiona? :p
Usuńja lubię Adrian:pp
Usuńa ja lubie: Oddział Już Zamknięty Jest.
UsuńAle Was dobrze widzieć kochane moje.
kuopaki bo wyglądają jak kuopaki, wiec kto wie....
Leszek i Jarek :p
Usuńno dobra, niech będą już same dziouchy, zleci jakniewiadomoco i bedzie zięć a nawet czy:p
UsuńLucha:DDDD
Usuńprawem serii padły mi DWA telefony, jeden się dźwignął, ten wyprany.
Usuńale mój niestety do naprawy i nie wiadomo czy sie da.
Lucha i Gaga do kąta za te sprośne żarty!
Usuńojojojoj
Usuńi na groch!
UsuńO!
Usuńmoże ugotowany jednak..:pp
Usuńu nas huragan się rozkręca
Usuńniech chociasz jeden ma na imie Brajan :p
Usuńno to nie wię, ile ona ma tych kuopakó jeszcze mieć!
UsuńLamia, co kfile macie tam te huragany!!
a rence mamy czymieć podniesione ?
Usuńzłożone do pacierza!!
Usuńmacie siem modlić o grzeczność!!
no toś Rybeńka trafiua ... :ppp
Usuńnie ważne do kogo, modlitfa zadziała, tylko czeba mieć szczerom chenć naprawy:ppp
UsuńGaga, już gość, bo Lamia gotowa rosstawi nas do różnych kontuf i takile pistawić w połowie grogi
Usuńa limonkie zawiesi pot sufitem:p
Usuńpostanowienie na nowy rok- paczeć co piszę :p
Usuńse paskiem ze spodni poradzim i jom ściongniem :p
Usuńa limonki zamiast bombek na choince.....
Usuńsul niepoczebna, bo jak siem spocim... :ppp
Usuńto już mamy nowy rok??
Usuńmatko, nawet koinki nie zdonżyuam kupić!!!!!
jemioue kup, żebyś siem mniaua gdzie cauować :p
Usuńsul zamiast śniegu na koince
UsuńU mnie jeszcze indyka nie bylo a tu o chujance mowa -przestraszylam sie
UsuńKiedys byla praca, male dzieci, dom na glowie i jakos wszystko się zrobilo. Teraz nie pracuje, dzieci poza domem, wiec czasu mnóstwo, a nieraz dom "leży odlogiem", bo stwierdzam: A zrobię to jutro, przeciez czas mnie nie goni. Jutro mowie sobie, ze moge przełożyć na później... I dochodze do wniosku, ze im mniej czasu, tym czlowiek musi byc bardziej zorganizowany. Co Wy na to?
OdpowiedzUsuńabsolutnie!
Usuńja mam dokładnie tak samo
od godziny wychodze z domu na zakupy, a MUSZĘ i co??
siedzę i klepię w klawiaturę!!
Iza, idź tą drogą :D
UsuńJa mam tak samo! Im więcej zajęć tym bardziej jestem zorganizowana i wszystko ogarniam. Zbyt dużo wolnego mnie rozleniwia. Teraz jestem u szczytu tego lenistwa! Od prawie roku siedzę w domu, wtłoczenie się ponownie w rytm pracy pewnie na początku będzie ciężkie ;)
UsuńJesli ja juz sie nie wtlocze ponownie w rytm pracy, to tych szczytow lenistwa bedzie przybywac? Jakos mnie to nie martwi:)
Usuń:DDD
Usuńslucham buddyjskiego mnicha Ajahn Brahm sie nazywa on naucza - jak cos moze poczekac do jutra niech czeka .Wiec w odkladaniu wszystkiego co sie da na jutro jestem buddystka
UsuńLaila, jaka kropka??
OdpowiedzUsuńMówiłam, żebyś w dzisiejszym poście napisała kropkę ;P
Usuńaaaaa
Usuńjakaś niekumata jestę
Czas to sprawa trudna, bo tak na poważnie to my raczej nie jesteśmy w stanie go zmierzyć, to raczej umowa, że sekunda trwa tyle, minuta tyle itd. Poza tym tak jak piszesz w notce, ciężko jest stwierdzić zawsze czy to co ktoś robi przez całą dobę ma sens czy nie. Dla jednej osoby np. poświęcanie czasu na doskonalenie się w czymś to strata czasu, dla innej to sens istnienia.
OdpowiedzUsuńWażne jest odczucie osobiste dotyczące wykorzystania czasu, jeśli uważamy, że robimy to dobrze, wtedy inni nie powinni się raczej odzywać.
Ja też nie wiedziałem o tym zlocie nic, dopiero będąc już na miejscu zobaczyłem co i jak się dzieje. Było na co popatrzeć, choć takie auta robią na mnie większe wrażenie w zwykłym ruchu ulicznym.
Pozdrawiam!
lubię takie wydarzenia:)
UsuńW sumie wszystkie wydarzenia, na które trzeba iść poza dom są ciekawe. :)
UsuńCo do zabiegu ma być jeszcze jeden w przyszłym tygodniu i przerwa nastąpi. Potem się okaże czy ostroga u Rodzicielki się zmniejsza czy na odwrót wręcz.
Książka przez wulgaryzmy jest raczej mało warta uwagi. Za to serial mogę polecić. :)
Miałam ostrogę fachowo-zapalenie rozcięgna-pare ładnych miesięcy mi zeszlo,zeby się z tym dziadostwem uporać.
UsuńWspółczuję rodzicielce...
W sumie nie wiem juz co mi pomoglo,miałam dużo tych zabiegów,prywatnie dalam rade byc na 4 super bolesnych "mloteczkach".
W zasadzie kilka tygodni po stosowaniu Wit D (dość dużej dawki)poczułam znaczną poprawę.
To w sumie jest ciekawa sprawa, bowiem taką samą przypadłość miał mój Staruszek jakiś czas temu. Też chodził na zabiegi, niewiele dały, a wszystko ustąpiło jakoś samoistnie po dwóch miesiącach od początku problemu. Ogólnie witamina D to ciekawa sprawa, część lekarzy twierdzi, że to bujda na resorach z jej działaniem, druga część wmawia, że to lekarstwo na wszystko prawie. Jak dla mnie prawda jak zwykle leży pośrodku. :) A wpływ witaminy tej na ostrogę jawi się dość intrygująco.
UsuńUwielbiam miec czas i nie rozumiem ludzi ktorym sie nudzi.
OdpowiedzUsuńWłaśnie!
UsuńMoja corka ma takie powiedzenie: Inteligentny czlowiek sie nie nudzi:)
Usuńa jak ma internent to jusz wogole ;)
UsuńJak ma się Internet to ma się wszystko, aż trudno odejść od komputera. Poza tym jest tyle różnych rzeczy do zrobienia jak ma się czas: można czytać, słuchać muzyki, iść na spacer, do muzeum, do kina, teatru, na koncert itp. itd. :)
UsuńIza, ja tak samo móię, jak twoja córka, od koleżanki podłapałam dawno temu, ona jakoś nie berdzo dwierzała temu powiedzeniu
UsuńOd kiedy poznalam biegle drugi jezyk swiat mi sie podwoil a od kiedy mam internet czasu mi przbylo moze nie podwojnie ale jednak.Moge np.sluchac ciekawego wykladu i malowac jednoczesnie przedtem albo malowanie albo czytanie, bo sluchac mozna bylo tylko tego co radio czy TV nadawali
Usuńgaszem !
OdpowiedzUsuńA ze co i jak no proszę Cie
UsuńDovra, ja gaszę bo mnie dzis zmęczył czas
Usuńmarsz do uuszka ! :ppp
Usuń:) Ja tam sowa jestem. Ot co.
Usuńno halo to ja pisze a tu nikogo nie ma?
UsuńNajpożyteczniej spędzony czas, to ten najprzyjemniej spędzony.
OdpowiedzUsuńDobre spożytkowanie czasu to sumie dla każdego znaczy co innego. Dla mnie, jak jestem zajęty 20 godzin na dobę, to zapierdziel, a nie dobrze spożytkowany dzień :P
OdpowiedzUsuńA jesli jestem 20 godzin na dobe bardzo zajeta siedzeniem na kanapie ???
Usuń