pisałam wczoraj, że nie lubię diametralnych zmian
a prawie 20 lat temu spakowałam manatki i dwoje maleńkich dzieci i wyjechałam daleko
wtedy było zresztą to jakos dalej niż wydaje się dzisiaj
wyjeżdżaliśmy na 2-3 lata
a wyszło jak wyszło
myslę, że gdybyśmy wtedy musieli podjąć decyzję o wyjeździe na zawsze byśmy się nie zdecydowali
chyba, że wiedzielibyśmy jak sie wszystko potoczy
bo ja nie żałuję :))
ale nie wiem, jak się ta przygoda skończy
i w jakim kraju:)
dziewczyny zza granicy, któraś z Was marzy o powrocie do Polski?
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzien dobry! Biorę podwójną kawę:)
UsuńTaaa
OdpowiedzUsuń20 lat już minęło. Nie żałuję, choć pierwsze lata były ciężkie. O powrocie nie myślałam, nawet do PL wracam rzadko.Ostatni raz było to jakieś 7 lat temu bo pomagałam ciężko chorej dziewczynie. Emigracja ma swoje dobre i złe strony. Choć tęskno mi za moim Rodzinnym miastem, bliskimi i przyjaciółmi z lat młodości, to wracać do PL na dzień dzisiejszy - nie jest moją potrzebą. Już nie jestem taka sama. W Polsce z akcentem i tutaj z akcentem ;)
OdpowiedzUsuńJednak życie jest rożne i nigdy nie mówię, że ,,NIE".
Milutkiego :)
PS. Wyśmienita ta kawka Olgo :)
Czyli takich bardzo bliskich osób tam nie masz?
UsuńMy mamy każdy po rodzicu i każdy po dziecku to jeździmy często
Mam bardzo bliskie osoby, które kocham całym sercem swym
UsuńA ty to potrafisz kochać!
UsuńAle widujecie się czasem?
....pamiętam...
UsuńMamę i Siostrę - reszty niestety nie
UsuńDobre pytanie. Czy marze o powrocie do Polski? Nie. Bo moge to zrobic w kazdej chwili. Moge wrocic, tylko decyzja wydaje sie trudniejsza niz ta podjeta kilka lat temu, o wyjezdzie. Powrot to bedzie forma powiedzenia, ze ta poprzednia decyzja byla bledem. A czy byla bledem? Nie. Bo gdybym jej nie podjela to do konca zycia zalowalabym tego ze nie wykorzystalam szansy jaka dal mi los. I tego jestem pewna.
OdpowiedzUsuńDobrze mieć taką pewność. I my ją mamy. Mimo że tylko my znamy cenę za plusy dodatnie emigracji
UsuńTak jak napisalas. Nic za darmo. Nawet jesli wroce, to te kilka lat na emigracji beda "plusem dodatnim" :-) Tego sie trzymam.
Usuńmoja doświadczona koleżanka mói, że emigrantem jest się do końca zycia
Usuńz plusami dodatnimi i ujemnymi
Rybka, czy mozesz jasniej? co to znaczy, ze emigrantem jest sie do konca zycia? jakos chyba tego nie czuje, a moze zwyczajnie nie wiem o co chodzi.
UsuńJaka to dzisiaj emigracja? Jak mi Olga wylozy co w PL to potem mamie opowiadam. :P
OdpowiedzUsuńJak nam na j. polskim opowiadali o tem ze z tesknoty do PL Adam M takie dziela napisal to nie wiedzielismy czy ze dobrze ze tesknil czy zle, ale zal nam tego Adama bylo bardzo.
A ogolna odp jest nie, ale prawda jest ze przez to ze zyjemy w XXI wieku nie ma we mnie tesknoty za jezykiem/ rozmowami z ludzmi z PL/ filmami/ ksiazkami/ wiadmosciami itd
Myślę że jak człowiek zaakceptuje że od teraz moje życie jest tu a nie tam to resztę da się ogarnąć
Usuńdokładnie tak się dzieje :)
UsuńTak, podstawa jest wyjechac do konca. Mentalnie. Znam ludzi, ktorzy po 30 latach na emigracji, wiedza dokladnie co dzieje sie w Krakowie a nie wiedza, ze jest np. strajk komunikacji w ich aktualnym miescie.
Usuńja w sumie sporo wiem o tym co dzieje się w Polsce i w Warszawie
Usuńale też bywam tam często, lubię wiedzieć, jakie sa nowe drgi otwarte:))
Renato, masz absolutnie racje. Znalam takich co mieli w domu na tej samej scianie dwa zegary, jeden ustawiony na czas nowojorski, drugi na czas polski.
UsuńNie potrafilabym tak zyc, chyba bym sie bardzo zmeczyla juz po tygodniu z takim rozdwojeniem.
Chyba zartujesz! To juz nie jest ten kraj, ktory wtedy opuscilam. A poza tym moja cala rodzina jest tutaj. Nie, nigdy nie wroce.
OdpowiedzUsuńA Ty w koncu do mnie kiedys wpadniesz, czy juz w ogole zaprzestalas? :ppp
mua??
Usuńna pewno wpadne:)
kiedyś:)
Mnie bezpośrednio temat nie dotyczy. Mam jednak córkę z rodziną w UK, ktora nie wróci juz na pewno. Niedługo otrzymają obywatelstwo i ciesza się z tego. Kiedy przylatuje (śledzi tez na bieżąco wydarzenia), stwierdza, ze nie moglaby juz tu mieszkać.
OdpowiedzUsuńja chyba bym mogła, gdyby nie... drogie wina i słaba służba zdrowia, niestety
UsuńDrogie wina w Polsce???Rybenka! Nie do tych sklepow widac chodzisz😃😃😃
Usuńalbo lubię inne wina :ppp
Usuńalbo :pp
Usuńmój mąż przez te lata tutaj wiele się naumiał
Usuńi kurcze te wina, co my lubimy to w Polsce sa bardzo drogie - a tutaj wcale nie!
znaczy oczywiście niektóre sa drogie bardzo, ale takie pije się od wielkiego dzwonu
np szampany - dobre tutaj kupisz w cenie od 18 euro, a w Polsce za to nie kupisz prawdziwego szamapana na pewno
no prawdziwy szampan to z Szampanii pochodzi,wszystkie poza to wina musujące. Ponoć można w Polsce prawdziwego szampana kupić za około 200 zł. ,.a tak to ceny podobno około tysiaka.
UsuńAle nie siedzę mocno w temacie szampanowym :))
ja chyba najtańszy widziałam za 150 złotych, czyli to ponad 30 euro - za tyle można kupić bardzo dobrego Tatingera alno Mumma
Usuńach, zachciało mi się tego szampana:))
ale mąż bardzo niechętnie go otwiera:PP
ale na pewno w marketach nie ma takich szampanów:))
Usuńw okresie sylwestrowym to takie około 60 zl widziałam
" Prawdziwe"?
Usuńno to tanio
Ja widziałam za 6 i się nie kfale ;pp
Usuńaaa, u nas kiedyś były takie musujące wina po 65 centów, ale nie wiem, czy jeszcze są:pp
Usuńnie no właśnie nie ma w marketach "prawdziwych"
Usuńo po 60 zł to nadal wina musujące
A pamiętasz dokładnie, który to był dzień, kiedy zawitaliście na obcej (wtedy) ziemi?
OdpowiedzUsuńpamiętam bardzo dokłądnie
Usuńtego dnia wybuchła powódź stulecia w Polsce
Latem? Bylam wtedy w Mrzeżynie:) Tam bylo bezpiecznie, a teściowie na poludniu, wiec ich zalewalo. Mąż pozwolił sobie na żart przez telefon i spytał, jak im "się powodzi". Teściowa sie 2 miesiące nie odzywała, choc akurat nic złego im się nie stało.
Usuńlatem
Usuńa mężulek dowcipny:pp
no a ja w tym samym Roku z emigracji (krotkiej ale jednak) powrocilam na lono :-)
Usuńno proszę!!
UsuńTo był rok! A ja w tamtym roku wyjechałam, miało byc na rok ;)
UsuńJak ja wyjezdzalam to jechalam na wakacje na miesiąc 😊 a wrocilam po 5 latach, takie nieco dluzsze wakacje.
Usuńmam olbrzymie zmartfienie, bo na temat nic nie mogie napisać !
OdpowiedzUsuńNie martf sie. My napiszemy, Ty mozesz skometowac.
Usuńgaguniu, to może wyjątkowo coś nie na temat??
Usuńno ale jak to tak ???
Usuńdzis piontek, fszystko można!!:p
UsuńGaga, o piesku możesz, o pogodzie, o limonce:)
Usuńto jusz wię - napiszem o oknie
Usuńalbo o krfi !
UsuńA co ma okno do krwi???
Usuńmyjesz okna krfiom??!!
Usuńjakie myjesz ???
Usuńja chyba kiedys umyje
Usuńf kuchni
ziółka poczebujom słoneczka;p
Moje som takie brudne ale jak się ociepli to codziennie ogarnę jedno
Usuńrenatko?
OdpowiedzUsuńZle sie podpielam, to wykasowalam szybciutko :-)
Usuńaaa, chyba, że tak:0
UsuńTylko. Czy Ty widzilas ile torepkuf czeka na Ciebie i Pantery???:D
OdpowiedzUsuńMiało być rybko A nie tylko!
UsuńRETY!!
UsuńNO :D
UsuńTez pomyślałam, ze Rybka oniemieje!
UsuńJa wróciłam i sie cieszę alem zmęczona ☺ Milo Was widzieć!
OdpowiedzUsuńCiebie też miło widzieć Zyrafko 😆
Usuńdobre powroty to jest to:)
UsuńWrociłas juz zdrowa Repo?
Usuńczuję , że coś we mnie walczy!
Usuńale mam czas na chorobe dopiero w niedzielę!
ide po strepsils
To walcz jak lwica albo ryba-piła:)
UsuńA ja w ogole nie mialam czasu na chorobe i siem sama wepchła😠😤😥
UsuńRepciu! Wrocilas wyzdrowiona???
UsuńPewnie duzo się działo, nie tylko na Wawelu:)
Margo, trzeba bylo nogą wypchnąć!
UsuńIza,nog mi zabrakło i rak nawet!
Usuńnawet rak?? :pp
UsuńNo to jak rak się wepchnal, to tym bardziej trza go bylo pogonić:)
UsuńRąk kochane,ronk 😂😂😉
Usuńno popacz, kochana, jak to łatfo siem pomylić :pp
UsuńZdrowa to nie
UsuńTarczyca walczy ☺
tarczyca waleczna...
UsuńJeszcze przed wyjazdem, w czasie podejmowania decyzji zdawalam sobie sprawe ze nigdy nie wroce do Polski. Ba wtedy to nawet nie wiedzialam czy bede mogla kiedys przyjechac turystycznie, bo przeciez owczesny polski rzad wydal mi paszport uprawniajacy tylko do jednokrotnego przekroczenia granicy PRL.
OdpowiedzUsuńTeraz jak czasem dochodza mie wiesci, ze jakis prezydent, premier czy tez inny polityczny stwor namawia do powrotu to sie smieje.
Wrocic zwlaszcza teraz?
Do tej Polski PiSuarow?
Nie wiem na co oni licza, ale widocznie licza.
Nie wazne, w moim przypadku odpowiedz jest prosta nigdy nie mysle i nie myslalam o powrocie do Polski.
Jesli sytuacja w Stanach bylaby nie do przezycia to wyjade wszedzie lacznie z Guatemala ale nie wroce do Polski.
Tamten paszport wypral mnie dokladnie z wszelkich uczuc, ot pozostaly resztki sentymentu, ale to tylko dlatego, ze sama zadecydowalam, ze tak jest zdrowiej dla mnie. Swiadomie nie chce odczuwac negatywnych emocji, dlatego ocalilam ten sentyment.
Owszem mam tam rodzine, ale ani oni ani ja nie jestesmy juz tacy sami, wiec nie mam zadnych rozterek pod tym wzgledem. Rodzice nie zyja, moze gdyby jeszcze zyli to byloby troche inaczej, a tak jest jak jest.
boli Cie ta Polska
UsuńTo nie Polska mnie boli, boli mnie glupota. Glupota bylo wysylac ludzi na jednorazowych paszportach, przeciez nie bylismy zadnymi kryminalistami ani zdrajcami ojczyzny.
UsuńA rok pozniej wysylali zaproszenia zeby sobie wyrobic polski paszport. Na co ja sie oczywiscie wypielam z calego serca, ten polski paszport jest mi do niczego nie potrzebny.
Czy to nie jest glupota??
I ktos moze powiedziec, ze to byla PRL-owska glupota. Zgadzam sie, tak, ale teraz w Polsce rzadzi ta sama glupota albo i jeszcze gorsza.
Rybko, Polska nie jest mi do niczego potrzebna, naprawde. Owszem wkurwia jak czlowiek patrzy bezstronnie, ze mogli zarabiac na moich wizytach co roku a tak przez 30 lat zarobili tylko trzy razy.
Bo turystyka zagraniczna to dla kazdego kraju czysty zarobek, tym baredziej w Polsce gdzie o ile dobrze pamietam kasuja nawet za oddychanie polskim powietrzem:))))
Haha znaczy polskim smogiem.
ja uparcie tfiedzem, że jednak Polska Cie jakos boli
Usuńbardzo dużo emocji w tych relacjach ona -Ty
Rybka, oczywiscie, ze to sa emocje, trudno zeby ich nie bylo. Ciekawa jestem czy jak by Ciebie tak potraktowano to nie mialabys podobnych emocji.
UsuńAle nie zgadzam sie, ze to jest bol, bo tu nie ma co bolec. W sumie to gdybym sie naprawde bardzo uparla to w ciagu tych 32 lat moglam wrocic, tylko ja nigdy nie widzialam w tym sensu.
Moze wlasnie wrocic dla uporzadkowania emocji?
Tylko jakim kosztem?
Wiesz, tak naprawde szczerze to nie moge napisac na zadnym otwartym blogu co naprawde czuje, bo wtedy dopiero otworzylabym wrota piekielne:)))
Niech wiec zostanie jak jest:) Ty uwazasz, ze mnie boli, masz do tego prawo. Jeszcze ktos inny uwaza, ze ja Polski nienawidze i tez ma do tego prawo.
Ja nie mam zadnego wplywu ani interesu starac sie zmieniac cudzych mysli. Ja tylko wiem na pewno co ja czuje i tego tez nikt nie zmieni:)))
nie umiem może dobrze dobrać słowa na tę emocję do Polski
Usuńtylko widzę, że jest silna
nie jestem psychologiem, nie mam pojęcia, czy lepiej to jakoś przerobić, czy zostawić jak jest
Absolutnie nie mam zamiaru mówić Ci, co czujesz, tylko widzę, że czujesz i to mocno.
Haha ja tez nie jestem psychologiem, ale powiem Ci jedno, moje wszystkie emocje sa bardzo silne i chyba wrecz ekstremalne. Ja nie potrafie tak na pol gwizdka:)))
UsuńA z Polska to mam dokladnie tak jak z bylymi mezami. Czyli generalnie to o nich ani nie mysle, ani nie pamietam i gdyby mi ktos powiedzial, ze taki umral to odpowiedziala bym "upsss na tym polega zycie, rodzisz sie i umierasz". Podobnie gdyby mi ktos powiedzial, ze Polska sie zawalila na skutek trzesienia ziemi to pewnie wzruszylabym ramionami i powiedzial "upsss bywa".
Natomiast tak z Polska jak i bylymi mezami sa te momenty kiedy czuje takiego wkurwa, ze nakopalabym do dupy tak bylym mezom jak i Polsce.
Ale to chyba zdrowa rekacja i skutek uboczny kazdego rozwodu:)))
No tak, tylko Ty o rozwodach tez nic nie wiesz:)))
ha ha ah ha
Usuńno tom sie uśmiała
i masz rację, nie wziełąm pod uwagę czynnika luckiego, czyli twojego charakteru!
to ja juz wolem Tfojej osobowści nie podpaść:pp
Zapomnialo mi sie dopisac, ze te momenty to wlasnie wychodza przy odpowiadaniu na takie pytania jak w Twojej notce.
UsuńMoment przychodzi, daje wkurwa, jutro juz o nim nie pamietam.
Serio to jestem bardzo wdzieczna Polsce, ze mnie kopnela w dupe, bo sama bym nigdy nie wpadla na tak genialny pomysl zeby wyjechac.
A to bylo najlepsze co mnie w zyciu spotkalo, poza malzenstwem ze Wspanialym, z tym, ze Wspanialego tez by nie bylo gdybym nie dostala od Polski tego kopa.
I znow podobnie jak z bylymi mezami, gdyby nie rozwody to Wspanialego tez by nie bylo:)))
:))))
UsuńBardzo pszepraszam, że nie napisauam, żem piersza
OdpowiedzUsuńlepiej uważaj gaguniu, bo kturaś moguaby napisac piersza że jezd piersza!
Usuńno asz siem czepuam f guowe za te skleroze :p
Usuńa to pomaga?? :p
Usuńsiem okaże :p
Usuńjutro :p
:ppp
UsuńGagus, ale to chyba juz fszyscy fiom zes piersza:)))
UsuńStar, ale niekture czuowieki myślom, że jak siem o czymś nie muwi, to tego nima ! :p
Usuńa niekture rencz naprzecifko!:P
UsuńJa naleze do tych czlofiekof co to sie im pofie raz i fiedzom po fsze czasy:)
Usuńgaga, przepros, że nie napisałaś, że kaleka pierwsza!!!
UsuńA nawiasem, jestem zagubiona co mam myśleć o swym wieku - dostałam wezwanie na komisję neurologiczną do szpitala dziecięcego!!! i dobrze, ze w ogóle otwarłam, bo początkowo myslałam, że to może prośba o wsparcie, zawiadomienie dziwnej treści itp.... otwarłam i mnie zatkało :) :)
aLusia, a masz papiery na kalectfo ? :p
Usuńmoże żuuute, bo takie dziwne instytucje do niej piszom :p
UsuńNie emigrowałam. Chyba że z małego miasteczka do większego. I bazując tylko na tej "emigracji" nie wróciłabym do tej mojej byłej mieścinki. Lubię tam czasem przyjechać, na chwilę, ale nie mogłabym już tam mieszkać.
OdpowiedzUsuńI miłego piątku!:)
moi rodzice wyemigrowali ze wsi do miasta
Usuńza nic by nie wróćili, ale po smierci babci marzył im się tam domek letni na wakacje
niestety, mama zachorowała zaraz po pogrzebie ...
:(
UsuńMy korzystamy z gościnności Teściów i weekendy latem spędzamy na wsi. Wiesz łączki, rzeczka, mnóstwo przestrzeni, spokój. Małe miasteczka kojarzą mi się z wścibskimi sąsiadami. To najgorsza dla mnie opcja.
na wsi jest tak samo
Usuńja też lubię anonimowość dużego miasta
Na szczęście Teściowie mieszkają z dala od innych zabudowań :) Nikt nam przez płot nie zagląda. :D
UsuńKiedy mieszkałam z rodzicami mieliśmy takich sąsiadów, którzy obserwowali nas z dwóch stron :)
On- stał przy płocie rozdzielającym nasze działki; Ona - stała przy bramie wjazdowej od ulicy :DD
O mój Boże!!
UsuńUmarłabym!!!
no ale jak znam Ciebie, to na pewno było ciekawie - bijatyli, pijatyki, bale i korale!:p
A jakżeby inaczej!!?? ;PP
Usuńjak to tam, gdzie mieszkałam z Tomkiem
Usuńw tym samym miasteczku:p
MOze to ty paczyuas z jednej a Tomek z drugiej.:P
Usuńja nieciekawa
Usuńa on zawsze nietrzeżwy:p
Repo, właśnie tam!!
UsuńJakżeby inaczej 😀
Usuńpszypomnijcie mi, że f poniedziauek mam odebrać ksionszke s ksiengarni !
OdpowiedzUsuńpszypominam gaga
Usuńw poniedziauek masz odebrać ksioszkie z kiengarni!!
maupa i zouza f jednym :ppp
UsuńJa przypomnem jak nie zapomnem. :P
UsuńTylko jej potem nie zgup bo bedzie na mnie. :P
dzienkujem Ci Lolu :)
Usuńnawet nikomu nie pożyczem ! :p
A jaki tytuuu?
UsuńZara fszystkie bendziemy s tobom czytac i bedzie klup interesujoncej ksiaszki. ;)
Lola, to ja Ci przypominam, żebyś nie zapomniala w poniedzialek przypomnieć Gaguni, zeby nie zapomniala pojsc do księgarni:)
Usuńdobra Iza, ale jak zapomnisz to caue domino siem rypnie ;)
UsuńMoże byc, bom wiekowa juz:)
Usuń"Dobranoc Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach"
UsuńJa nie zaluje ani emigracji ani tego, ze z niej wrocilam. Jak juz ktos tu stwierdzil wszystko ma swoje plusy I swoja cene. Akceptuje to w pelni. Czas na emigracji dal mi wiele, wrocilam taka "mniej zasciankowa" ale tez bardziej skomplikowana. Jedynym minusem ujemnymjest to, ze maz nie moze tam teraz naet pojechac na wakacje, dostal wilczy bilet :-( No a chetnie bysmy pojechali cala rodzina corce pokazali Stany I oczywiscie chetnie bysmy odwiedzili babcie (mame meza).
OdpowiedzUsuńa taki wilzy bilet jest forever?
Usuńa babcia kiedys wróci?
Z wilczym to nie wiadomo, niby juz przedawniony, ale nie ma pewności ze męża wpuszcza na lotnisku, a gupio by bylo żeby go zawrócili z rodzinnych wakacji 😊. A babcia to raczej nie wroci bo juz 30 lat na emigracji. Ale czasem nas odwiedza.
UsuńAno
Usuńbo znam taką babcię co nie ma zielonej karty. I jak się do niej nie przyjedzie to się jej nie zobaczy:/
Od grudnia mąż chciał nas zostawić ( mnie i 3 miesięczne dziecko) i emigrować. Za pieniędzmi, żeby było nam lepiej, żeby łatwiej, żeby szybciej kredyt, żeby auto nowe.... miesiąc był na urlopie. Zobaczył jak cudownie być razem. Jak dziecko rośnie. Jak bardzo chcemy rodziny. I nie pojechał. I może nie będzie tego wszystkiego Ale będziemy my. I dziękuję losowi ze tak właśnie się stało. Bo jedyne czego bym chciała to byc razem. Reszta powoli, nie żałuję. I jakoś to będzie. Ważne że razem.
OdpowiedzUsuńRoksa, masz racje. Najważniejsze, ze razem, tym bardziej, ze malutkie dziecko:)
UsuńDobra decyzja! Reszta potem.
♡
Usuńja sobie nie wyobrażam rodziny na odległośc!!
Usuńbył czas, że mąż dojeżdżał przez rok na weekendy
okropność
a moje Maleństfo kce reszte studiuf we Wrocławiu :/ tak mauo czasu nam zostauo
Usuńa my omauoco byśmy tam mieszkali!!
Usuńpoproszę Viki, by go dokarmiaua ;)
UsuńO!!!
UsuńO dzizzz... Rybko, ja teraz dopiero zauwazylam Twoja torebkę, no nie, nie mów ze taka masz (albo now, sama juz nie wiem), to zywa czy tylko avatarek ? Ja,ja,ja taka chcem bardzo bardzo 😊
OdpowiedzUsuńAle Rybka mowila, ze może nią (tą torebką) szpile nieraz wsadzić:( Chcesz takie cos?
Usuńoczywiście że mam tom torebkie!!
UsuńTaaa
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Posłuchajcie!
OdpowiedzUsuńJesteśmy w San Escobar! I to za daleko jeździć nie musimy:)
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1245617738840027&id=100001754389900
u mnie nie otfiera siem
Usuńhttps://m.youtube.com/watch?v=ZK9WRtiYSM0
UsuńTo właściwy adres:)
w niedzielę sobie obejrze
Usuńmało czasu
kruca bomba
Sollet, wysluchalam, ale to bylo z mojej strony dzialanie "podwyzszonego rydzyka:)
UsuńRybcia toż to krótkie jest:)
UsuńI wesołe!
Prawda Iza? W tym szaleństwie trzeba się uśmiechnąć:)
I jak egzotycznie:) Nie trzeba wyjezdzac, bo mamy swój raj!
Usuńale oglondam tiwi!!
Usuńi sie dziwie niepomiernie!
ale fakt ide sluchac!!
BOSKIE!!!
UsuńBędziesz miala nowy przebój na liście:)
Usuń:)))
Usuńczy ja mam słabą pamięć
OdpowiedzUsuńczy za czasów TEGO rządu co chwilę coś złego się dzieje na drogach z udziałem naszych rządzących???
Twoja pamięć jest doskonała! Może to zamachy są?
UsuńMnie to osłabia
Usuńpowiem tak
jaki rząd taka reszta ....
ejże !!!!
Usuńreszta rządowej obsługi!!
UsuńWina Tuska:-D
UsuńI zamachu w Smoleńsku!
UsuńJest juz kawka?😉
OdpowiedzUsuńMilego dnia:)
Najważniejsze jest znaleźć swoje miejsce do życia. I być szczęśliwym. Ja jestem szczęśliwa w PL. Uwielbiam zwiedzać świat. I wracać do domu.
OdpowiedzUsuń