sobota, 8 sierpnia 2015

sto lat dla jednej takiej

no nie lubię, jak pojawia się nowa osoba rakowa w blogowisku
no nie lubię
ale taka to choroba, że chorych póki co przybywa

IDA obchodzi dziś urodziny
młode, ale to jej wybaczmy litościwie
bo przecież się zestarzeje i zmarchuw dorobi że hej!!



169 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ziułka wpadłam ;))

      Usuń
    2. dzień dobry.
      przyjemny chłodek na tarasie. dopóki nie weszło jeszcze słońce z chęcią wypiję kawę na dworzu.

      Usuń
    3. Ja też chętnie kawy się napiję :)

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego Ida!!! :)
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Idusi przede wszystkim ZDROWIA!!
      :****

      Usuń
    2. Tak, i dobrego humoru, i spokoju bez zmartwień na zapas!

      Usuń
    3. Ida, zdrowiej!
      Wszystkiego najpiękniejszego :)

      Usuń
    4. Wszystkiego najlepszego: )

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. zdrowia i szczęścia Ida:))

      Usuń
  3. Zdrowia i radości dla Idy sierpniowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ido kochana!
    Śmiej się od rana!
    Ciesz się córeczką,
    Nie opijaj wódeczką!!!

    Piękna i mądra z Ciebie kobieta!
    Na starość wiele zmarszczek Cię czeka:((
    Ale za bardzo się tym nie smutaj
    Stare i pomarszczone mają miejsce tutaj :))

    Ależ w przyszłość daleką wybiegłam,
    No cóż, czas pędzi, pędzi i nam ucieka.
    Życzę Ci tego czasu z Fariatkami,
    Czasem i nawet z głupimi komciami...
    Życzę Ci tego czasu bardzo zdrowego,
    Zakochanego, głównie wesołego!

    Życzę Ci zdrowia, nowej NORMALNOŚCI,
    Niech NADZIEJA w Twoim sercu zawsze gości,
    Niech spełniają się marzenia!
    Jednym słowem: POWODZENIA,!!!


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dołączam się do życzeń.
      najlepszego!

      Usuń
    2. No normalnie tony znarchów!:))) zdrowia!

      Usuń
    3. zmarchy som najwazniejsze!!

      Usuń
    4. zmarchy mogom dać szczęście: )

      Usuń
    5. Iza! jaki piękny wiersz! :)

      Usuń
    6. Nie nazwałabym tego wierszem, ale takie zwyczaje tu panowały, tradycja waszna jest
      I zmarszczki :))

      Usuń
    7. Iza, ale się normalnie postarałaś... :) :)
      czy wiesz, że mi się śniłaś? to dla mnei znak, żeby Ci wreszcie odpowiedzieć na maila, sooorrrki, ale czas jakoś pędzi jak dzika świnia i mi tak schodzi....

      Usuń
    8. Iza, toż to cały poemat :P;P
      Pięknie!

      Usuń
    9. an3czka, nie dzienkujem, bo to dla Idy :ppp
      aLusia, A co Ci się śniło???
      aLusia! ja wczoraj 20 igieł w sobie miałam i nic a nic nie bolało. Ani trochem! A dzisiaj w nocy to se wreszcie pospałam. To teras moszesz gadać o akupunktusze co chcesz, bo wiem jusz sfoje :))

      Usuń
    10. Iza dzielna jesteś:*
      A mówiłam, że MUSI pomóc:P
      O i spanko było, super:)))

      Usuń
    11. Iza, cieszę się że pospałaś :)

      Usuń
    12. oooo, to super!!! podwójnie super :)
      teraz mogę spokojnie dzwonić do tej tańczącej z igłami :) bo miałam to zrobić jak na ścięcie :)

      Usuń
    13. a CO Ci siem śniło???
      tańczonca z iguami;))

      Usuń
    14. dobra - idę pisać maila :)

      Usuń
  5. Mela :*
    Ja tu dopiero przy porannej kawie zajrzem, a właściwie Olgową wypiję, co u Was już popołudniem bendzie ale na sprawozdanie czekam!!!
    Mam wielkom nadziejem, że pozytywne:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza :**
      Jest dużo lepiej, drugą noc bez wstawiania do toalety, ale przede wszystkim bez bólu. W nocy i podczas leżenia/siedzenia najbardziej dokuczał mi pulsujący ból miednicy i tego już nie ma. Jeszcze boli mnie w brzuchu po obydwu stronach, chyba jajniki, ale też mniej.
      Czyli jest lepiej, ale ja się boję jeszcze cieszyć ;)

      Usuń
    2. to dobrze, że już lepiej. oby ból zupełnie ustał.
      :*

      Usuń
    3. Chochliku,jak to dobrze czytać takie wieści od Cię:-)
      Ja wspominalam o przyjaciółce ktora miala zapalenie przydatkow...identyczne dolegliwości jak u Ciebie,bol miednicy i po bokach To nie wyjdzie chyba na usg...inne badania u niej wskazaly te chorobę.Pi antybiotyku podobnie jak i Ty poczula duza poprawę.
      :****

      Usuń
    4. czyli zaufany lekarz pomóglł!

      Usuń
    5. Tak, chociaż sam powiedział że strzela z tymi lekami ;)

      Usuń
    6. Mela, cieszę się :)

      Usuń
    7. Strzela, ale muwiłaś, że w razie czego kazał przebadać na bakterie.
      Cieszem sie :)))))
      Nie zapominaj o priobiotykach !!!! , bo antybole duże spustoszenie siejom, nawet po latach to wychodzi.

      Usuń
    8. Tak, wyniki będę miała najwcześniej we wtorek
      O probiotykach pamiętam ;)

      :***

      Usuń
    9. Melcia cieszę się, że Ci lepiej:*

      Usuń
  6. Dawno nie czytałam nic pozytywnego, a tu proszę:):
    http://www.grazia.pl/ludzie/news-fiolka-najdenowicz-jestem-wadliwa,nId,1864077
    Do Idy zajrzałam, ślad zostawiłam:))).
    Znowu upał dzisiaj....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ty masz dobre serce Rybeńko, że jej litościwie darujesz wiek;pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mela - nadmienię, ze Ty też masz litościwie darowane.

      Usuń
    2. Wuasnie,Chochliku:)))Doceń TO :pppp

      Usuń
    3. Doceniam :D
      Ale dodam, że Ida jest młodsza o cały rok ode mnie :D

      Usuń
    4. ja słyne przecież z dobrego serca!!

      Usuń
    5. Rybko, Ty po prostu MASZ dobre serce. Wiem coś o tym.

      Usuń
    6. mam to zniego suyne, cnie?

      Usuń
    7. Rybko, a jakbys po Polsku napisała to więcej osób by zrozumiało i w ogóle ;pp

      Usuń
    8. :DD
      nich się uczom językuf :pp

      Usuń
    9. ;ppp
      Fariatkowego jeszcze nie wprowadzili do szkół!!!! ;ppp

      Usuń
    10. chyba do tajnych co najwyżej

      Usuń
    11. Jak to nie?!:-)Dużo tu osób nie oglada Swiata wg.Kiepskich,a tam dopiero jest fariatkowa mowa:))))Normalnie jakby szkoly brali u Rybki Naszej :-))))

      Usuń
    12. Rybcia ma serce na pletwie:))))))))))))

      Usuń
    13. I tego sie nie da ukryć :))))

      Usuń
    14. na wszystkich płetwach :)

      Usuń
  8. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Kochana Ido :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. gorąco to delikatnie powiedziane.

      Usuń
    2. bo ja słyne z delikatności :pp

      Ruda, jak u mamy sprawy dzisiaj?

      Usuń
    3. Upał trudny do zniesienia i tyle!

      Usuń
    4. centra handlowe dzis bedą oblegane
      min przeze mnie

      Usuń
    5. Swoją osobą chesz oblegnąć C.H? ;)))

      Usuń
    6. jakie obiegnąć??
      posadzę tyłek w najzimniejszej kawiarni i tyle :pp

      Usuń
    7. Napisałam: oblegnąć ;pp

      Usuń
    8. i sama widzisz co upau robi z musku!!

      Usuń
    9. Ano widzę ;)
      Chodzę po domu w koszulce i gatkach ale i tak mi gorąco!

      Usuń
    10. A co dopiero obiad ugotować....no ja na ten przyklad zrobilam pomidorowa na mięsku z indyka z dodatkiem soku pomidorowego ..pominę milczeniem jak sie czulam w kuchni,ale zupka moze byc jedzona na cieplo i na zimno,naprawdę dobra..(ale siem chwale..:(

      Usuń
    11. Gotowanie w ten upał jest horrorem! Ja nie cierpię gotować bez upalu a co dopiero w upał ;)

      Usuń
    12. Mel choć do mnie talerz pomidorówki pysznosciowej dostaniesz,ale każden myje po sobie,bo zmywarki niet...będzie dopiero

      Usuń
    13. He he, dzięki wpadne w porze obiadu. I talerz też umyję;)

      Usuń
    14. Ruda,kciauas upału, obiecałam ci na sobotę, to delektuj się: )

      Usuń
    15. Mela, ta koszulke i gatki nalezy najpierw albo zmoczyc zimna woda, albo jeszcze lepiej w koszulce i gatkach wejsc pod zimny prysznic.
      Ja tak robilam bodajze 3 lata temu jak mi klimatyzacja wysiadla i bylam zostawiona na pastwe goracego losu przez tydzien:)))
      Pomaga, a spac trzeba pod zmoczonym recznikiem i tez jest fajnie.

      Usuń
    16. Star, bardzo mokry przepis na przetrwanie ;pp Dzięki :))

      Usuń
    17. Star,Mel nie moze chodzic w zmoczonych gatkach :-),bo znowu jej się ta przykra dolegliwość odezwie (dolegliwość udajaca zapalenie pęcherza\zapalenie przydatków i ciul wie co jeszcze)

      Usuń
    18. Owocku, masz rację, ale ja tak bym chciała poplywac w jeziorku albo w basenie, że zamarzyłam chociaż o tych mokrych gatkach z przepisu Star :)
      Ale jest pewna, że to nie skończyłoby się dla mnie dobrze, zwłaszcza że jeszcze nie do końca wszystko jest w porządku

      Usuń
    19. Basik - już siem nadelektowałam. a od jutra poproszem o chłodek.

      Usuń
    20. Rybcia - Mama jutro znowu idzie pod nóż. trzeba przykleić płuco (odma) i usunąć fragment martwicy w bliźnie. kiedy to się skończy?

      Usuń
    21. od mokrych gatek miałabym obowiązkowe zapalenie pęcherza.... ale koszulka - łaj not :) tyle, zę nei w klimie :)

      Usuń
    22. Ruda, będę trzymać jutro za Mamę:*

      Usuń
    23. ruda - jak to? w niedzielę?

      a to pytanie też sobie zadaję..... ciągle coś nowego...

      Usuń
  10. Dziefczynki, schuadzajcie psiaki !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pszede fszystkim kark

      Usuń
    2. biedne psiunki
      u sąsiadki na szczęście chłodny dom, a Tinka to taka Ostra fśrut psuf

      Usuń
    3. znaczy siem - pszylepa :)

      Usuń
    4. Przeczytalam"schuadzajcie pasiaki.."
      Idem zaraz do pobliskiej galerii bo mi juz w dekiel bije od gorąca

      Usuń
    5. To idę polać psiny.
      Też lubię Ostrom, która ostra jest tylko z nazwy: )

      Usuń
    6. A ja nie mam już kogo schładzać, choć przeca wiecie... chociaż Wam się pożalę, a co.
      U mię czydzieścisześć i rośnie.
      $*&^#@$*&^%#.
      No.
      To mi ulżyło:)

      Usuń
    7. Dorcia podłączam się pod te symbole,znaczki,to samo czuje...wrocilam z galerii to raptem ok 12 minut na piechtę to wystarczylo żeby potem siedziec 20 minut pod chlodnym prysznicem

      Usuń
    8. pies schłodzony (wielokrotnie) zraszaczem. początkowo uciekał, a potem szaleństwu nie było końca.

      Usuń
    9. Ja mojego od paru dni, kilka razy na dzień wkładam pod prysznic:p
      Gorzej z kotami co mamy kolo pracy, do picia leję im wodę z lodówki,ale to i tak na chwilę, nawet pod blokiem postawiłam na trawniku wodę to i koty i ptaszki korzystają no i sama siebie oblewam wodą po paść trupem można:)))

      Usuń
  11. Sto lat pięknych tłustych i zaskakujących :)!!!! 💜

    OdpowiedzUsuń
  12. Rybko dziękuję Ci za posta specjalnie dla mnie!!! Niespodzianka to była cudowna i wzruszajaca!!!
    Dziękuję wszystkim za serdeczne życzenia, za kwiaty, za wiersze...
    Fajne z Was baby!

    OdpowiedzUsuń
  13. Idzie - najlepszego!
    Wszystkiego dobrego.
    Niech nam długo żyje
    Zdrowie trunkiem pije :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DD
      Zastanawiałam się KTO idzie:p

      Usuń
    2. Widzisz? Jednak upał rzucił się na Twój musk ;pp

      Usuń
    3. I to żócił siem okrótnie i bezwzglendnie. Czydzieściosiem tłumaczy wszyyyyystko! Ja jusz nie myślem, ja jeno przetrwawywujem.
      I chmury widzem.
      Z nadziejom, że to nie mary i omamy...

      I zrobiłam leczo.
      Jezdem bohaterkom!
      Leczo dochodzi samo z siebie, goronca mu juszzsz nie tszeba.
      Goronco nabyte tudzież zewnęczne mu wystarczy.
      Ja - przed wiatrakiem - popijam żubra, zagryzając lodem.
      Na wiencej mię albowiem nie stać!
      No nijak.
      Pozdrawiam OZIĘĘĘĘBLE całe towarzycho.

      Usuń
    4. Dorothea, gotowanie leczo w taki upał to przegięcie ;PPP
      Z drugiej jednak strony, jeżeli zrobilas dużo to starczy Ci na kilka dni ;)
      A to oznacza kilka dni bez stania przy garach ;))

      Usuń
    5. Dorotka łączem sie w bólu,tesz gotowalam,ale drugie dania to sprytnie zrobilam tydzień temu i zamroziułam...niestety moje chlopaki jak zjedzą byle co(tzn.jwdno danie)to za godzinę juz siem krecom po kuchni a mnie nerw bierze..

      Usuń
    6. @Melodia - zrobiłam żem Wielki Gar.
      Pyyyycha.
      Zatem wystarczy na kilka dni.
      Mniam:)

      Usuń
    7. @Owocku - zamrozić nie mogem, ale w lodówce dłuuuugo wytrzymie.
      Ja i mój-ci-on jemy juszszsz znacznie mniej niż onegdaj, zatem krencenia siem po kuchni i brania nerwu się nie przewiduje :)))

      Usuń
    8. ja dziś nie gotuję
      wpadłam na godzinke
      potem znowu ruszam do klimy
      wiatrak stoi obok, dmucha i... nic nie pomaga

      Usuń
    9. Dorcia,to fajnie masz,ze nie musisz dużo gotować.Ja lubię pichcic tylko może nie przy takiej temp...a pomyslec,co przechodzą Np.piekarze...

      Rybko,ja juz po galerii (choć butki kupiłam)łeb mnie boli,zazylam procha i jadę do drugiego domu do piwnicy,będę rury czyscila po panach od tynków,bo zachlapali ..(a tam chłód)
      Milego wieczorku

      Usuń
    10. Dorothea, czyli ugotowałaś na zaś ;pp

      Usuń
    11. ja tez po galerii, udało mi sie nic nie kupić :p

      Usuń
  14. Stówka! Szczęścia i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  15. moja mama gotowała dziś rosół i upiekła drożdżówkę! w małej słonecznej kuchni,przy otwartym oknie....uuuuch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam...
      ja staram się ograniczyć gotowanie do minimum
      ale mój Wujek, lat 94, już tu o nim pisałam, piekł dziś sernik na cieście orzechowym i gotował pełny obiad, z okazji przyjazdu z daleka córki z rodziną
      to się nazywa ojcowska miłość :PP

      Usuń
    2. Lat 94
      Czy ma jakiś sekret na sdrowie?

      Usuń
    3. optymizm, uśmiech, dużo ruchu
      Iza, On codziennie, (chyba że deszcz leje jak z cebra, albo kiedy śnieżyca) robi sporą rundę rowerem!!

      Usuń
    4. Zuch chłopak z tego Wujka :))

      Usuń
    5. Olga,to niewiarygodne!!!....Pewnie jeszcze wyglada dużo mlodziej niż wskazuje kalendarz...Zaraz mi się przypomina ten chyba tez 90 letni dziadek(co na 70 wyglada)ktory codziennie ćwiczy,swego czasu byl gwiazda internetu

      Usuń
    6. tak, wygląda świetnie
      a książka tej gwiazdy internetu to jego ulubiona lektura :))
      i powiem Wam jeszcze w sekrecie, że ma dziewczynę! 10 lat młodszą :)
      owdowiał kilka lat temu

      Usuń
    7. Olga, super że ma dziewczynę ;)

      Usuń
    8. Dziewczyna mu pewnie te 10 lat dodatkowo odejmuje.
      No wszystkim nam życzem takiej formy i optymizmu :)

      Usuń
    9. Basiu twardzielka ta Twoja Mama:)))
      Ja staram się robić bardzo szybkie obiady,a dziś to można było ugotować, ale się:P
      Olga, szacun dla Wujka fajnie, że są tacy ludzie:)

      Usuń
    10. Podziwiam te wszystkie osoby, które w taki upał mają ochotę na rosół i inne gorące dania. Mnie robi się gorąco na samą myśl, ze miałabym zjeść coś gorącego

      Usuń
  16. Najlepszego solenizantce:):):)

    Ktos ma ochote na bigos?:PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu! Bigos zostawmy na zimę, wtedy chętnie :PP

      Usuń
    2. Skoro mama Basi piecze drozdzowki w tym upale i gotuje rosolek to tak mi sie jakos skojarzylo::))
      Iza - pszebij piontkem:) sernik, ogorek kiszony i bigos - na kazdym miejscu i o kazdej porze:PPPP

      Usuń
    3. ogórek kiszony małosolny biorę w upał w ciemno :))

      Usuń
    4. ja tez siem piszem! uwielbiam bigos. Kiedys dwa razy szczyt zdobywalam bo w schronisku na szczycie byl najlepszy bigos. :)

      Usuń
    5. Mmmmm, gibos uwielbiam
      I sernik i droźdźówkę i ogóry kiszone ;D
      Olga, latem też lubię małosolne, a zimą nie wyobrażam sobie dnia bez ogóreczka kiszonego

      Usuń
    6. A to miałaś motywacjem Lola:))
      Piontka Małgosiu!

      Usuń
    7. O ja bigos o każdej porze:)))

      Usuń
    8. zasiedzialam sie na tarasie, wial wiatr i tylko 28°C !
      Jak przyjemnie. :)

      Usuń
    9. U mnie zero wiatera :P
      Ale i tak przyjemnie w porównaniu z wcześniejszymi godzinami;)

      Usuń
    10. U mnie mialo padac i nie pada . Juz od trzech miesiecy nie padalo...NAwet tutejsze rosliny nie wytrzymuja tegorocznego upalu. W przyszlym roku posadze kaktusy.:)

      Usuń
    11. U nas też susza, masakra Dziś jak byłam w parku z psem to zobaczyłam, że większość trawników jest wysuszona na wiór, zero zielonej trawy buuuuu

      Usuń
    12. Dzis dzwonilam do taty ( w Poznaniu) / Ma tylko 28°C w mieszkaniu , na dworze 36°C...Mowi ze lekko nie jest. Jutro na szczescie jedzie z moja siostra w lesne okolice , nad jezioro.

      Usuń
    13. Koło 21.00 u mnie było jeszcze 31 st. a listek nawet nie drgnie.
      Nad jezioro dobry pomysł, ale trzeba mieć miejscówkę w cieniu.

      Usuń
  17. Moja Mamcia też ma dzisiaj urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No pewnie, że życzymy. Niech się dziewczyna zmarchów dorabia na potęgę, innymi słowy, niech żyje sto lat! Nie zaś umierać młodo, nie ma lekko:))).

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie o tej porze 32 stopnie,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba za mała różnica, żeby zazdrościć...

      Usuń
    2. U mnie tak samo:))
      Zrobiłam sobie kawkę, psa wytaplałam w chłodnej wodzie i siedzimy na balkonie;)

      Usuń
  20. Chcialam wam podziekowac za moce w sprawie mlodych. Otoz spotykaja sie i jak na razie sa soba urzeczeni::)) Wszystko idzie ku dobremu. :)
    Dzieki raz jeszcze. Moze sie to komus wyda naiwne ale mne takie historie ciesza. Mam dosyc zlych wiadomosci i apokaliptycznych przewidywan plynacych z radia czy TV.
    Z tej radosci to chyba otworze sloik kiszonych ogorkow ktore przywiozlam z Niemiec ( bylam z wizyta u corki w Alzacji) Cenny to dla mnie nabytek , na wage zlota::))
    Z byle powodu nie otwieram sloika:)
    A teraz ide schrupac ogorka z wasze i nasze zdrowie;)
    czym moge to popic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i piękna wiadomość na koniec dnia:)))
      Taka historia wywołuje uśmiech, niech wytrwają!!!

      A co do zapitki po ogórkach, ja tam mogę wszystkim, ale nie wiem jak Ty:)))

      Usuń
    2. Ja tez ja tez,!!! zaczne od wody z ogorkow::))
      A jak mnie zemgli to popije coca cola, a jak mnie snof zemgli to popije piwem. :)

      Usuń
    3. Kurczę dziś u mnie brak ogórków, bo zapijałabym z Tobą:)
      Ale piwo wymienię chętnie na inny trunek, bo piwa jakoś nie za bardzo:)))

      Usuń
    4. cytrynowka i do lozeczka:)

      Usuń
  21. Iza, nie moge znalesc tego komcia pod krorego chce sie podpiac, ale cieszem siem bardzo, bardzo, ze poslauas. Ja uwazam, ze w tym iglowaniu cos jest. Koleznaka co sie latami u profesorow leczyla i zostalo jej tylko inwitro, po akupunkturze zaciazyla, innej przeszly migreny. Sama sie wybieram by dac im szanse, ale jak zwykle wybieram sie bardzo, bardzo powoli. Na razie sie mentalnie nastawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. znowu mi się przypomina Dzien Świra "akupunktula to dobla pląd"

    OdpowiedzUsuń