Ido kochana! Śmiej się od rana! Ciesz się córeczką, Nie opijaj wódeczką!!!
Piękna i mądra z Ciebie kobieta! Na starość wiele zmarszczek Cię czeka:(( Ale za bardzo się tym nie smutaj Stare i pomarszczone mają miejsce tutaj :))
Ależ w przyszłość daleką wybiegłam, No cóż, czas pędzi, pędzi i nam ucieka. Życzę Ci tego czasu z Fariatkami, Czasem i nawet z głupimi komciami... Życzę Ci tego czasu bardzo zdrowego, Zakochanego, głównie wesołego!
Życzę Ci zdrowia, nowej NORMALNOŚCI, Niech NADZIEJA w Twoim sercu zawsze gości, Niech spełniają się marzenia! Jednym słowem: POWODZENIA,!!!
Iza, ale się normalnie postarałaś... :) :) czy wiesz, że mi się śniłaś? to dla mnei znak, żeby Ci wreszcie odpowiedzieć na maila, sooorrrki, ale czas jakoś pędzi jak dzika świnia i mi tak schodzi....
an3czka, nie dzienkujem, bo to dla Idy :ppp aLusia, A co Ci się śniło??? aLusia! ja wczoraj 20 igieł w sobie miałam i nic a nic nie bolało. Ani trochem! A dzisiaj w nocy to se wreszcie pospałam. To teras moszesz gadać o akupunktusze co chcesz, bo wiem jusz sfoje :))
Mela :* Ja tu dopiero przy porannej kawie zajrzem, a właściwie Olgową wypiję, co u Was już popołudniem bendzie ale na sprawozdanie czekam!!! Mam wielkom nadziejem, że pozytywne:))
Iza :** Jest dużo lepiej, drugą noc bez wstawiania do toalety, ale przede wszystkim bez bólu. W nocy i podczas leżenia/siedzenia najbardziej dokuczał mi pulsujący ból miednicy i tego już nie ma. Jeszcze boli mnie w brzuchu po obydwu stronach, chyba jajniki, ale też mniej. Czyli jest lepiej, ale ja się boję jeszcze cieszyć ;)
Chochliku,jak to dobrze czytać takie wieści od Cię:-) Ja wspominalam o przyjaciółce ktora miala zapalenie przydatkow...identyczne dolegliwości jak u Ciebie,bol miednicy i po bokach To nie wyjdzie chyba na usg...inne badania u niej wskazaly te chorobę.Pi antybiotyku podobnie jak i Ty poczula duza poprawę. :****
Strzela, ale muwiłaś, że w razie czego kazał przebadać na bakterie. Cieszem sie :))))) Nie zapominaj o priobiotykach !!!! , bo antybole duże spustoszenie siejom, nawet po latach to wychodzi.
Dawno nie czytałam nic pozytywnego, a tu proszę:): http://www.grazia.pl/ludzie/news-fiolka-najdenowicz-jestem-wadliwa,nId,1864077 Do Idy zajrzałam, ślad zostawiłam:))). Znowu upał dzisiaj....
A co dopiero obiad ugotować....no ja na ten przyklad zrobilam pomidorowa na mięsku z indyka z dodatkiem soku pomidorowego ..pominę milczeniem jak sie czulam w kuchni,ale zupka moze byc jedzona na cieplo i na zimno,naprawdę dobra..(ale siem chwale..:(
Mela, ta koszulke i gatki nalezy najpierw albo zmoczyc zimna woda, albo jeszcze lepiej w koszulce i gatkach wejsc pod zimny prysznic. Ja tak robilam bodajze 3 lata temu jak mi klimatyzacja wysiadla i bylam zostawiona na pastwe goracego losu przez tydzien:))) Pomaga, a spac trzeba pod zmoczonym recznikiem i tez jest fajnie.
Star,Mel nie moze chodzic w zmoczonych gatkach :-),bo znowu jej się ta przykra dolegliwość odezwie (dolegliwość udajaca zapalenie pęcherza\zapalenie przydatków i ciul wie co jeszcze)
Owocku, masz rację, ale ja tak bym chciała poplywac w jeziorku albo w basenie, że zamarzyłam chociaż o tych mokrych gatkach z przepisu Star :) Ale jest pewna, że to nie skończyłoby się dla mnie dobrze, zwłaszcza że jeszcze nie do końca wszystko jest w porządku
Dorcia podłączam się pod te symbole,znaczki,to samo czuje...wrocilam z galerii to raptem ok 12 minut na piechtę to wystarczylo żeby potem siedziec 20 minut pod chlodnym prysznicem
Ja mojego od paru dni, kilka razy na dzień wkładam pod prysznic:p Gorzej z kotami co mamy kolo pracy, do picia leję im wodę z lodówki,ale to i tak na chwilę, nawet pod blokiem postawiłam na trawniku wodę to i koty i ptaszki korzystają no i sama siebie oblewam wodą po paść trupem można:)))
Rybko dziękuję Ci za posta specjalnie dla mnie!!! Niespodzianka to była cudowna i wzruszajaca!!! Dziękuję wszystkim za serdeczne życzenia, za kwiaty, za wiersze... Fajne z Was baby!
I to żócił siem okrótnie i bezwzglendnie. Czydzieściosiem tłumaczy wszyyyyystko! Ja jusz nie myślem, ja jeno przetrwawywujem. I chmury widzem. Z nadziejom, że to nie mary i omamy...
I zrobiłam leczo. Jezdem bohaterkom! Leczo dochodzi samo z siebie, goronca mu juszzsz nie tszeba. Goronco nabyte tudzież zewnęczne mu wystarczy. Ja - przed wiatrakiem - popijam żubra, zagryzając lodem. Na wiencej mię albowiem nie stać! No nijak. Pozdrawiam OZIĘĘĘĘBLE całe towarzycho.
Dorothea, gotowanie leczo w taki upał to przegięcie ;PPP Z drugiej jednak strony, jeżeli zrobilas dużo to starczy Ci na kilka dni ;) A to oznacza kilka dni bez stania przy garach ;))
Dorotka łączem sie w bólu,tesz gotowalam,ale drugie dania to sprytnie zrobilam tydzień temu i zamroziułam...niestety moje chlopaki jak zjedzą byle co(tzn.jwdno danie)to za godzinę juz siem krecom po kuchni a mnie nerw bierze..
@Owocku - zamrozić nie mogem, ale w lodówce dłuuuugo wytrzymie. Ja i mój-ci-on jemy juszszsz znacznie mniej niż onegdaj, zatem krencenia siem po kuchni i brania nerwu się nie przewiduje :)))
Dorcia,to fajnie masz,ze nie musisz dużo gotować.Ja lubię pichcic tylko może nie przy takiej temp...a pomyslec,co przechodzą Np.piekarze...
Rybko,ja juz po galerii (choć butki kupiłam)łeb mnie boli,zazylam procha i jadę do drugiego domu do piwnicy,będę rury czyscila po panach od tynków,bo zachlapali ..(a tam chłód) Milego wieczorku
podziwiam... ja staram się ograniczyć gotowanie do minimum ale mój Wujek, lat 94, już tu o nim pisałam, piekł dziś sernik na cieście orzechowym i gotował pełny obiad, z okazji przyjazdu z daleka córki z rodziną to się nazywa ojcowska miłość :PP
Olga,to niewiarygodne!!!....Pewnie jeszcze wyglada dużo mlodziej niż wskazuje kalendarz...Zaraz mi się przypomina ten chyba tez 90 letni dziadek(co na 70 wyglada)ktory codziennie ćwiczy,swego czasu byl gwiazda internetu
tak, wygląda świetnie a książka tej gwiazdy internetu to jego ulubiona lektura :)) i powiem Wam jeszcze w sekrecie, że ma dziewczynę! 10 lat młodszą :) owdowiał kilka lat temu
Basiu twardzielka ta Twoja Mama:))) Ja staram się robić bardzo szybkie obiady,a dziś to można było ugotować, ale się:P Olga, szacun dla Wujka fajnie, że są tacy ludzie:)
Podziwiam te wszystkie osoby, które w taki upał mają ochotę na rosół i inne gorące dania. Mnie robi się gorąco na samą myśl, ze miałabym zjeść coś gorącego
Skoro mama Basi piecze drozdzowki w tym upale i gotuje rosolek to tak mi sie jakos skojarzylo::)) Iza - pszebij piontkem:) sernik, ogorek kiszony i bigos - na kazdym miejscu i o kazdej porze:PPPP
Mmmmm, gibos uwielbiam I sernik i droźdźówkę i ogóry kiszone ;D Olga, latem też lubię małosolne, a zimą nie wyobrażam sobie dnia bez ogóreczka kiszonego
U mnie mialo padac i nie pada . Juz od trzech miesiecy nie padalo...NAwet tutejsze rosliny nie wytrzymuja tegorocznego upalu. W przyszlym roku posadze kaktusy.:)
Dzis dzwonilam do taty ( w Poznaniu) / Ma tylko 28°C w mieszkaniu , na dworze 36°C...Mowi ze lekko nie jest. Jutro na szczescie jedzie z moja siostra w lesne okolice , nad jezioro.
Chcialam wam podziekowac za moce w sprawie mlodych. Otoz spotykaja sie i jak na razie sa soba urzeczeni::)) Wszystko idzie ku dobremu. :) Dzieki raz jeszcze. Moze sie to komus wyda naiwne ale mne takie historie ciesza. Mam dosyc zlych wiadomosci i apokaliptycznych przewidywan plynacych z radia czy TV. Z tej radosci to chyba otworze sloik kiszonych ogorkow ktore przywiozlam z Niemiec ( bylam z wizyta u corki w Alzacji) Cenny to dla mnie nabytek , na wage zlota::)) Z byle powodu nie otwieram sloika:) A teraz ide schrupac ogorka z wasze i nasze zdrowie;) czym moge to popic?
Iza, nie moge znalesc tego komcia pod krorego chce sie podpiac, ale cieszem siem bardzo, bardzo, ze poslauas. Ja uwazam, ze w tym iglowaniu cos jest. Koleznaka co sie latami u profesorow leczyla i zostalo jej tylko inwitro, po akupunkturze zaciazyla, innej przeszly migreny. Sama sie wybieram by dac im szanse, ale jak zwykle wybieram sie bardzo, bardzo powoli. Na razie sie mentalnie nastawiam. ;)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Po ziułka wpadłam ;))
Usuńdzień dobry.
Usuńprzyjemny chłodek na tarasie. dopóki nie weszło jeszcze słońce z chęcią wypiję kawę na dworzu.
Ja też chętnie kawy się napiję :)
UsuńWszystkiego najlepszego Ida!!! :)
OdpowiedzUsuń:**
KLIK
UsuńDla Idusi przede wszystkim ZDROWIA!!
Usuń:****
Tak, i dobrego humoru, i spokoju bez zmartwień na zapas!
UsuńIda, zdrowiej!
UsuńWszystkiego najpiękniejszego :)
Wszystkiego najlepszego: )
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńzdrowia i szczęścia Ida:))
UsuńZdrowia i radości dla Idy sierpniowej :)
OdpowiedzUsuńIdo kochana!
OdpowiedzUsuńŚmiej się od rana!
Ciesz się córeczką,
Nie opijaj wódeczką!!!
Piękna i mądra z Ciebie kobieta!
Na starość wiele zmarszczek Cię czeka:((
Ale za bardzo się tym nie smutaj
Stare i pomarszczone mają miejsce tutaj :))
Ależ w przyszłość daleką wybiegłam,
No cóż, czas pędzi, pędzi i nam ucieka.
Życzę Ci tego czasu z Fariatkami,
Czasem i nawet z głupimi komciami...
Życzę Ci tego czasu bardzo zdrowego,
Zakochanego, głównie wesołego!
Życzę Ci zdrowia, nowej NORMALNOŚCI,
Niech NADZIEJA w Twoim sercu zawsze gości,
Niech spełniają się marzenia!
Jednym słowem: POWODZENIA,!!!
dołączam się do życzeń.
Usuńnajlepszego!
No normalnie tony znarchów!:))) zdrowia!
Usuńzmarchy som najwazniejsze!!
Usuńzmarchy mogom dać szczęście: )
UsuńIza! jaki piękny wiersz! :)
UsuńNie nazwałabym tego wierszem, ale takie zwyczaje tu panowały, tradycja waszna jest
UsuńI zmarszczki :))
Iza, ale się normalnie postarałaś... :) :)
Usuńczy wiesz, że mi się śniłaś? to dla mnei znak, żeby Ci wreszcie odpowiedzieć na maila, sooorrrki, ale czas jakoś pędzi jak dzika świnia i mi tak schodzi....
Iza, toż to cały poemat :P;P
UsuńPięknie!
an3czka, nie dzienkujem, bo to dla Idy :ppp
UsuńaLusia, A co Ci się śniło???
aLusia! ja wczoraj 20 igieł w sobie miałam i nic a nic nie bolało. Ani trochem! A dzisiaj w nocy to se wreszcie pospałam. To teras moszesz gadać o akupunktusze co chcesz, bo wiem jusz sfoje :))
Iza dzielna jesteś:*
UsuńA mówiłam, że MUSI pomóc:P
O i spanko było, super:)))
Iza, cieszę się że pospałaś :)
Usuńoooo, to super!!! podwójnie super :)
Usuńteraz mogę spokojnie dzwonić do tej tańczącej z igłami :) bo miałam to zrobić jak na ścięcie :)
a CO Ci siem śniło???
Usuńtańczonca z iguami;))
dobra - idę pisać maila :)
UsuńMela :*
OdpowiedzUsuńJa tu dopiero przy porannej kawie zajrzem, a właściwie Olgową wypiję, co u Was już popołudniem bendzie ale na sprawozdanie czekam!!!
Mam wielkom nadziejem, że pozytywne:))
Iza :**
UsuńJest dużo lepiej, drugą noc bez wstawiania do toalety, ale przede wszystkim bez bólu. W nocy i podczas leżenia/siedzenia najbardziej dokuczał mi pulsujący ból miednicy i tego już nie ma. Jeszcze boli mnie w brzuchu po obydwu stronach, chyba jajniki, ale też mniej.
Czyli jest lepiej, ale ja się boję jeszcze cieszyć ;)
to dobrze, że już lepiej. oby ból zupełnie ustał.
Usuń:*
Chochliku,jak to dobrze czytać takie wieści od Cię:-)
UsuńJa wspominalam o przyjaciółce ktora miala zapalenie przydatkow...identyczne dolegliwości jak u Ciebie,bol miednicy i po bokach To nie wyjdzie chyba na usg...inne badania u niej wskazaly te chorobę.Pi antybiotyku podobnie jak i Ty poczula duza poprawę.
:****
Dzięki Dziewczynki :*
Usuńczyli zaufany lekarz pomóglł!
UsuńTak, chociaż sam powiedział że strzela z tymi lekami ;)
UsuńMela, cieszę się :)
UsuńDzięki Olga :*
UsuńStrzela, ale muwiłaś, że w razie czego kazał przebadać na bakterie.
UsuńCieszem sie :)))))
Nie zapominaj o priobiotykach !!!! , bo antybole duże spustoszenie siejom, nawet po latach to wychodzi.
Tak, wyniki będę miała najwcześniej we wtorek
UsuńO probiotykach pamiętam ;)
:***
Melcia cieszę się, że Ci lepiej:*
Usuń:****
UsuńDawno nie czytałam nic pozytywnego, a tu proszę:):
OdpowiedzUsuńhttp://www.grazia.pl/ludzie/news-fiolka-najdenowicz-jestem-wadliwa,nId,1864077
Do Idy zajrzałam, ślad zostawiłam:))).
Znowu upał dzisiaj....
znowu...
UsuńAle Ty masz dobre serce Rybeńko, że jej litościwie darujesz wiek;pp
OdpowiedzUsuńMela - nadmienię, ze Ty też masz litościwie darowane.
UsuńWuasnie,Chochliku:)))Doceń TO :pppp
UsuńDoceniam :D
UsuńAle dodam, że Ida jest młodsza o cały rok ode mnie :D
ja słyne przecież z dobrego serca!!
UsuńRybko, Ty po prostu MASZ dobre serce. Wiem coś o tym.
Usuń:)))
Usuńmam to zniego suyne, cnie?
UsuńRybko, a jakbys po Polsku napisała to więcej osób by zrozumiało i w ogóle ;pp
Usuń:DD
Usuńnich się uczom językuf :pp
;ppp
UsuńFariatkowego jeszcze nie wprowadzili do szkół!!!! ;ppp
chyba do tajnych co najwyżej
UsuńJak to nie?!:-)Dużo tu osób nie oglada Swiata wg.Kiepskich,a tam dopiero jest fariatkowa mowa:))))Normalnie jakby szkoly brali u Rybki Naszej :-))))
UsuńRybcia ma serce na pletwie:))))))))))))
UsuńI tego sie nie da ukryć :))))
Usuńna wszystkich płetwach :)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin Kochana Ido :***
OdpowiedzUsuńgorąco!!!
OdpowiedzUsuńgorąco to delikatnie powiedziane.
Usuńbo ja słyne z delikatności :pp
UsuńRuda, jak u mamy sprawy dzisiaj?
Upał trudny do zniesienia i tyle!
Usuńcentra handlowe dzis bedą oblegane
Usuńmin przeze mnie
Swoją osobą chesz oblegnąć C.H? ;)))
Usuńjakie obiegnąć??
Usuńposadzę tyłek w najzimniejszej kawiarni i tyle :pp
Napisałam: oblegnąć ;pp
Usuńi sama widzisz co upau robi z musku!!
UsuńAno widzę ;)
UsuńChodzę po domu w koszulce i gatkach ale i tak mi gorąco!
A co dopiero obiad ugotować....no ja na ten przyklad zrobilam pomidorowa na mięsku z indyka z dodatkiem soku pomidorowego ..pominę milczeniem jak sie czulam w kuchni,ale zupka moze byc jedzona na cieplo i na zimno,naprawdę dobra..(ale siem chwale..:(
UsuńGotowanie w ten upał jest horrorem! Ja nie cierpię gotować bez upalu a co dopiero w upał ;)
UsuńMel choć do mnie talerz pomidorówki pysznosciowej dostaniesz,ale każden myje po sobie,bo zmywarki niet...będzie dopiero
UsuńHe he, dzięki wpadne w porze obiadu. I talerz też umyję;)
UsuńRuda,kciauas upału, obiecałam ci na sobotę, to delektuj się: )
UsuńMela, ta koszulke i gatki nalezy najpierw albo zmoczyc zimna woda, albo jeszcze lepiej w koszulce i gatkach wejsc pod zimny prysznic.
UsuńJa tak robilam bodajze 3 lata temu jak mi klimatyzacja wysiadla i bylam zostawiona na pastwe goracego losu przez tydzien:)))
Pomaga, a spac trzeba pod zmoczonym recznikiem i tez jest fajnie.
Star, bardzo mokry przepis na przetrwanie ;pp Dzięki :))
UsuńStar,Mel nie moze chodzic w zmoczonych gatkach :-),bo znowu jej się ta przykra dolegliwość odezwie (dolegliwość udajaca zapalenie pęcherza\zapalenie przydatków i ciul wie co jeszcze)
UsuńOwocku, masz rację, ale ja tak bym chciała poplywac w jeziorku albo w basenie, że zamarzyłam chociaż o tych mokrych gatkach z przepisu Star :)
UsuńAle jest pewna, że to nie skończyłoby się dla mnie dobrze, zwłaszcza że jeszcze nie do końca wszystko jest w porządku
Basik - już siem nadelektowałam. a od jutra poproszem o chłodek.
UsuńRybcia - Mama jutro znowu idzie pod nóż. trzeba przykleić płuco (odma) i usunąć fragment martwicy w bliźnie. kiedy to się skończy?
Usuńod mokrych gatek miałabym obowiązkowe zapalenie pęcherza.... ale koszulka - łaj not :) tyle, zę nei w klimie :)
UsuńRuda jutro?Omodlę;*
UsuńRuda, będę trzymać jutro za Mamę:*
Usuń:*
UsuńJa też :*
Usuńruda - jak to? w niedzielę?
Usuńa to pytanie też sobie zadaję..... ciągle coś nowego...
Dziefczynki, schuadzajcie psiaki !!!
OdpowiedzUsuńto ode oblac Tinkę!
Usuńpszede fszystkim kark
Usuńbiedne psiunki
Usuńu sąsiadki na szczęście chłodny dom, a Tinka to taka Ostra fśrut psuf
znaczy siem - pszylepa :)
UsuńPrzeczytalam"schuadzajcie pasiaki.."
UsuńIdem zaraz do pobliskiej galerii bo mi juz w dekiel bije od gorąca
To idę polać psiny.
UsuńTeż lubię Ostrom, która ostra jest tylko z nazwy: )
nie dam rady... :p
UsuńA ja nie mam już kogo schładzać, choć przeca wiecie... chociaż Wam się pożalę, a co.
UsuńU mię czydzieścisześć i rośnie.
$*&^#@$*&^%#.
No.
To mi ulżyło:)
Dorcia podłączam się pod te symbole,znaczki,to samo czuje...wrocilam z galerii to raptem ok 12 minut na piechtę to wystarczylo żeby potem siedziec 20 minut pod chlodnym prysznicem
Usuńpies schłodzony (wielokrotnie) zraszaczem. początkowo uciekał, a potem szaleństwu nie było końca.
UsuńJa mojego od paru dni, kilka razy na dzień wkładam pod prysznic:p
UsuńGorzej z kotami co mamy kolo pracy, do picia leję im wodę z lodówki,ale to i tak na chwilę, nawet pod blokiem postawiłam na trawniku wodę to i koty i ptaszki korzystają no i sama siebie oblewam wodą po paść trupem można:)))
najlepszości Ida :*
OdpowiedzUsuńSto lat pięknych tłustych i zaskakujących :)!!!! 💜
OdpowiedzUsuńRybko dziękuję Ci za posta specjalnie dla mnie!!! Niespodzianka to była cudowna i wzruszajaca!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za serdeczne życzenia, za kwiaty, za wiersze...
Fajne z Was baby!
Najlepsiejsze Ida;)))
UsuńBuziaki
No fajne:)))
UsuńI skromne ;pp
Usuńjak nikt ;pp
Usuń:pp
UsuńSpoznione, ale najserdeczniejsze zyczenia, Ido.
UsuńNiech ci sie wszystkie marzenia spelaniaja.
Iduś naaaajlepszego, zdrówka i uśmiechu na każdy dzień:***
UsuńIdzie - najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.
Niech nam długo żyje
Zdrowie trunkiem pije :*
:DD
UsuńZastanawiałam się KTO idzie:p
Widzisz? Jednak upał rzucił się na Twój musk ;pp
UsuńI to żócił siem okrótnie i bezwzglendnie. Czydzieściosiem tłumaczy wszyyyyystko! Ja jusz nie myślem, ja jeno przetrwawywujem.
UsuńI chmury widzem.
Z nadziejom, że to nie mary i omamy...
I zrobiłam leczo.
Jezdem bohaterkom!
Leczo dochodzi samo z siebie, goronca mu juszzsz nie tszeba.
Goronco nabyte tudzież zewnęczne mu wystarczy.
Ja - przed wiatrakiem - popijam żubra, zagryzając lodem.
Na wiencej mię albowiem nie stać!
No nijak.
Pozdrawiam OZIĘĘĘĘBLE całe towarzycho.
Dorothea, gotowanie leczo w taki upał to przegięcie ;PPP
UsuńZ drugiej jednak strony, jeżeli zrobilas dużo to starczy Ci na kilka dni ;)
A to oznacza kilka dni bez stania przy garach ;))
Dorotka łączem sie w bólu,tesz gotowalam,ale drugie dania to sprytnie zrobilam tydzień temu i zamroziułam...niestety moje chlopaki jak zjedzą byle co(tzn.jwdno danie)to za godzinę juz siem krecom po kuchni a mnie nerw bierze..
Usuń@Melodia - zrobiłam żem Wielki Gar.
UsuńPyyyycha.
Zatem wystarczy na kilka dni.
Mniam:)
@Owocku - zamrozić nie mogem, ale w lodówce dłuuuugo wytrzymie.
UsuńJa i mój-ci-on jemy juszszsz znacznie mniej niż onegdaj, zatem krencenia siem po kuchni i brania nerwu się nie przewiduje :)))
ja dziś nie gotuję
Usuńwpadłam na godzinke
potem znowu ruszam do klimy
wiatrak stoi obok, dmucha i... nic nie pomaga
Dorcia,to fajnie masz,ze nie musisz dużo gotować.Ja lubię pichcic tylko może nie przy takiej temp...a pomyslec,co przechodzą Np.piekarze...
UsuńRybko,ja juz po galerii (choć butki kupiłam)łeb mnie boli,zazylam procha i jadę do drugiego domu do piwnicy,będę rury czyscila po panach od tynków,bo zachlapali ..(a tam chłód)
Milego wieczorku
Dorothea, czyli ugotowałaś na zaś ;pp
Usuńja tez po galerii, udało mi sie nic nie kupić :p
UsuńStówka! Szczęścia i zdrowia!
OdpowiedzUsuńmoja mama gotowała dziś rosół i upiekła drożdżówkę! w małej słonecznej kuchni,przy otwartym oknie....uuuuch
OdpowiedzUsuńpodziwiam...
Usuńja staram się ograniczyć gotowanie do minimum
ale mój Wujek, lat 94, już tu o nim pisałam, piekł dziś sernik na cieście orzechowym i gotował pełny obiad, z okazji przyjazdu z daleka córki z rodziną
to się nazywa ojcowska miłość :PP
Lat 94
UsuńCzy ma jakiś sekret na sdrowie?
optymizm, uśmiech, dużo ruchu
UsuńIza, On codziennie, (chyba że deszcz leje jak z cebra, albo kiedy śnieżyca) robi sporą rundę rowerem!!
Zuch chłopak z tego Wujka :))
UsuńOlga,to niewiarygodne!!!....Pewnie jeszcze wyglada dużo mlodziej niż wskazuje kalendarz...Zaraz mi się przypomina ten chyba tez 90 letni dziadek(co na 70 wyglada)ktory codziennie ćwiczy,swego czasu byl gwiazda internetu
Usuńtak, wygląda świetnie
Usuńa książka tej gwiazdy internetu to jego ulubiona lektura :))
i powiem Wam jeszcze w sekrecie, że ma dziewczynę! 10 lat młodszą :)
owdowiał kilka lat temu
Olga, super że ma dziewczynę ;)
UsuńDziewczyna mu pewnie te 10 lat dodatkowo odejmuje.
UsuńNo wszystkim nam życzem takiej formy i optymizmu :)
Basiu twardzielka ta Twoja Mama:)))
UsuńJa staram się robić bardzo szybkie obiady,a dziś to można było ugotować, ale się:P
Olga, szacun dla Wujka fajnie, że są tacy ludzie:)
Podziwiam te wszystkie osoby, które w taki upał mają ochotę na rosół i inne gorące dania. Mnie robi się gorąco na samą myśl, ze miałabym zjeść coś gorącego
Usuńnajlepszości Ida :*
OdpowiedzUsuńNajlepszego solenizantce:):):)
OdpowiedzUsuńKtos ma ochote na bigos?:PP
Zafsze !!! Lubiem!!?
UsuńMałgosiu! Bigos zostawmy na zimę, wtedy chętnie :PP
UsuńSkoro mama Basi piecze drozdzowki w tym upale i gotuje rosolek to tak mi sie jakos skojarzylo::))
UsuńIza - pszebij piontkem:) sernik, ogorek kiszony i bigos - na kazdym miejscu i o kazdej porze:PPPP
ogórek kiszony małosolny biorę w upał w ciemno :))
Usuńja tez siem piszem! uwielbiam bigos. Kiedys dwa razy szczyt zdobywalam bo w schronisku na szczycie byl najlepszy bigos. :)
UsuńMmmmm, gibos uwielbiam
UsuńI sernik i droźdźówkę i ogóry kiszone ;D
Olga, latem też lubię małosolne, a zimą nie wyobrażam sobie dnia bez ogóreczka kiszonego
A to miałaś motywacjem Lola:))
UsuńPiontka Małgosiu!
O ja bigos o każdej porze:)))
Usuńzasiedzialam sie na tarasie, wial wiatr i tylko 28°C !
UsuńJak przyjemnie. :)
U mnie zero wiatera :P
UsuńAle i tak przyjemnie w porównaniu z wcześniejszymi godzinami;)
U mnie mialo padac i nie pada . Juz od trzech miesiecy nie padalo...NAwet tutejsze rosliny nie wytrzymuja tegorocznego upalu. W przyszlym roku posadze kaktusy.:)
UsuńU nas też susza, masakra Dziś jak byłam w parku z psem to zobaczyłam, że większość trawników jest wysuszona na wiór, zero zielonej trawy buuuuu
UsuńDzis dzwonilam do taty ( w Poznaniu) / Ma tylko 28°C w mieszkaniu , na dworze 36°C...Mowi ze lekko nie jest. Jutro na szczescie jedzie z moja siostra w lesne okolice , nad jezioro.
UsuńKoło 21.00 u mnie było jeszcze 31 st. a listek nawet nie drgnie.
UsuńNad jezioro dobry pomysł, ale trzeba mieć miejscówkę w cieniu.
Moja Mamcia też ma dzisiaj urodziny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Mamy!
Usuństo latów!
UsuńStówka dla Mamy!!!
UsuńNo pewnie, że życzymy. Niech się dziewczyna zmarchów dorabia na potęgę, innymi słowy, niech żyje sto lat! Nie zaś umierać młodo, nie ma lekko:))).
OdpowiedzUsuńtrzeba się zasłużyc na śmierć, cnie?
Usuńu mnie o tej porze 32 stopnie,,,
OdpowiedzUsuńU mnie 30....
Usuńchyba za mała różnica, żeby zazdrościć...
UsuńTo żadna różnica...
UsuńU mnie tak samo:))
UsuńZrobiłam sobie kawkę, psa wytaplałam w chłodnej wodzie i siedzimy na balkonie;)
Chcialam wam podziekowac za moce w sprawie mlodych. Otoz spotykaja sie i jak na razie sa soba urzeczeni::)) Wszystko idzie ku dobremu. :)
OdpowiedzUsuńDzieki raz jeszcze. Moze sie to komus wyda naiwne ale mne takie historie ciesza. Mam dosyc zlych wiadomosci i apokaliptycznych przewidywan plynacych z radia czy TV.
Z tej radosci to chyba otworze sloik kiszonych ogorkow ktore przywiozlam z Niemiec ( bylam z wizyta u corki w Alzacji) Cenny to dla mnie nabytek , na wage zlota::))
Z byle powodu nie otwieram sloika:)
A teraz ide schrupac ogorka z wasze i nasze zdrowie;)
czym moge to popic?
No i piękna wiadomość na koniec dnia:)))
UsuńTaka historia wywołuje uśmiech, niech wytrwają!!!
A co do zapitki po ogórkach, ja tam mogę wszystkim, ale nie wiem jak Ty:)))
Ja tez ja tez,!!! zaczne od wody z ogorkow::))
UsuńA jak mnie zemgli to popije coca cola, a jak mnie snof zemgli to popije piwem. :)
Kurczę dziś u mnie brak ogórków, bo zapijałabym z Tobą:)
UsuńAle piwo wymienię chętnie na inny trunek, bo piwa jakoś nie za bardzo:)))
cytrynowka i do lozeczka:)
Usuńsuper :)))
Usuń29 stopni. ...
OdpowiedzUsuńIza, nie moge znalesc tego komcia pod krorego chce sie podpiac, ale cieszem siem bardzo, bardzo, ze poslauas. Ja uwazam, ze w tym iglowaniu cos jest. Koleznaka co sie latami u profesorow leczyla i zostalo jej tylko inwitro, po akupunkturze zaciazyla, innej przeszly migreny. Sama sie wybieram by dac im szanse, ale jak zwykle wybieram sie bardzo, bardzo powoli. Na razie sie mentalnie nastawiam. ;)
OdpowiedzUsuńznowu mi się przypomina Dzien Świra "akupunktula to dobla pląd"
OdpowiedzUsuń