Na głośny oddech męża w nocy ( brzydko nazywany przez niektórych chrapaniem) doskonale działają zatyczki do uszu
znaczy nie do mężowskich uszu
do własnych kobiecych polecam
serdecznie polecam
ostatnio moja przyjaciółka doceniła prezent od mie, za całe 2, 99 zeta za kilka par:)))
bardzo, bardzo wdzięczną mi jest:)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry,zabieram kubeczek,bo moze na "piasek"w oczach pomoże.
UsuńZiułka, takie mocne poproszem, aby sie tu jusz nie pałentać:))
Usuńdzień dobry.
Usuńkawę mrożoną poproszę. chyba przyjdzie mi się wykończyć przez te upały. żeby chociaz tłuszcz chciał się wytapiać, ale nie...
ale nie...
Usuńide sobie zrobie kawę z lodem
Byłam w parku z czteropakiem, w cieniu cudownie, ale słoneczko piecze...
UsuńA teraz kawkę bierem, a i dzień dobry:)))
Aneczka!Najpierw pomyślałam, że jak żul wytrąbiłaś cztery piwa w parku;)))
Usuńkawusię biorę, dzień dobry;))
Miśka jak by tak było to już bym tu nic nie napisała:)))
UsuńA piwo bleee
;D
Usuńan3czka - ja też za piwem nie przepadam, że np. takie grejfrutowe, polecane przez Star, ostatnio bardzo mi podchodzi. dobrze, że procenty małe.
Usuń*nie przepadam, ale
UsuńRuda, nie piłam takich smakowych, bo zawsze myślę, że to jednak smak piwa.
UsuńAle może spróbuję, jak mówisz, że dobre:)))
Dzień dobry :)
UsuńU mnie pada i grzmi
Kawkę biorę, dopiero wstałam ;)
a jak zdrówko Melu?
UsuńOlga, dziękuję, jest lepiej :) :*
UsuńNatomiast chyba po tym antybiotyku czuje się słabo, wczoraj kilka razy omal nie upadlam
Biorę probiotyki, dużo piję i łykam dużo witaminy c
No nic, muszę przeczekać, może w końcu wyjdę na prostą
Melu,uwazaj na siebie,antybiotyk to jedno,upał to drugie Ja pije raz dziennie plusza,zawsze jakieś dodatkowe witaminy się przydadzą.
UsuńRuda z tym tłuszczem ...:)))no przecież na logikę przy takich temp powinien się wytapiać,a tu jajco....:p
Mela, może te elektrolity jednak są zaburzone?
UsuńPij saszetki.
:*
Od czasu do czasu robię sobie te saszetki,
Usuń...pewnie musiałabym codziennie.
:**
Mela, sól. Dużo wody i sól. Dosalaj sobie każde jedzenie!
UsuńJak tak sikałaś non stop, to mogłaś z siebie elektrolity wypłukać. Do tego upał. Sama woda nie wystarczy, musi być dużo soli i trochę potasu.
Spróbuj jakieś napoje z elektrolitami dla sportowców.
Na moje omdlenia najbardziej pomogły mi tabletki z solą i potasem z dużą ilością wody. Tylko ja ekstremalnie tak, dlatego te tabletki. Sama woda nie pomoże, bo wypłukuje elektrolity. Kawa i herbata też odwadniają!
I odpoczywaj, organizm męczy się zwalczając infekcję i to w takie upały.
Trzymam, aby było szybko lepiej :*
Niestety jakoś tak mam, że nie toleruję niczego w uszach :(
OdpowiedzUsuńPrędzej mojemu mężowi one by się przydały...ponoć chrapię czasami.Teraz przez te za.przeproszeniem $...upaly śpię tyle co nic to i nie chrapię :-)
OdpowiedzUsuńRybeńko,ale dobry pomysł z tymi zatyczkami,warto pamiętać:-)
Jak już oko czlowiek zamknął to młodzież urządzila sobie impreze między blokami....uszy więdły,nadal siedzą. .nikt z calego osiedla nie zadzwonili po policję...Mam już serdecznie dość tej betonowej dżungli...nagrzanej,glośnej z sąsuadem za ścianą ktory na balkonie robi różne rzeczy.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście wyjechałam na wieś na WE choć grzeje niemiłosiernie to przynajmniej dzicz i glusza wokół.
UsuńAle Misiek stworzenie miastowe chce juz wracać do dżungli
Misia...nie ma porównania upal z betonowej dżungli z upalem na wsi...wiem,bo wczoraj bylam,wieczorkiem cudny wiaterek na tarasie,aż się nie chcialo wracac,a w bloku ....PIEKARNIK..otworzony balkon,kwatery okien i nadal nic....zaraz po obiedzie uciekamy z stąd.
UsuńSłusznie najlepiej nad jakakolwiek wodę czy zieleń
UsuńTak jest:)Woda odpada,bo Kogut ma obniżoną odporność przez to dziadostwo -mononukleozę,ale do lasu ktory jest zaraz kolo przyszlego domu na pewno się wybierzemy
UsuńA nocą nie wylatują Ci z uszu? Mi wylatujom. Zresztom nie powinnam nic na temat spania pisać. Spania pszy menżu tymbardziej.
OdpowiedzUsuńJa z gadżecikami sypiam, a nie menżem (!), co to niby takie mondre, że majom powiedzieć, czy głemboko spałam i ile spałam.
Pierwszego wieczoru włonczyłam guzik: idem spać. Rano guzik : jusz wstałam. Oczywiście to moja wersja nocy. Urzondzenie powiedziało, że sorry ale jest błond i nic nie zajerestrowało. Po dwuch kolejnych nocach błendu stwierdziłam, że dali mi uszkodzone urzondzenie. Po czym okazało sie, że na menżu działało, na dziecku też. Gadżecik ładnie zajerestrował, ile i jak spali. Dostałam nowom instrukcjem: Nie włonczaj opcji na spanie, tylko takom na zwykłe czuwanie. Tak działa lepiej :))
????
UsuńIza
medycyna będzie pisać o tobie referaty i habilitacje!!
Iza - w zeszłym roku kupiłam dwa rodzaje zatyczek. te ugniatane jak plastelina nie sprawdziły się, ale piankowe jak je dobrze wcisłam, prawie nie wypadały!.i w dodatku dosyć dobrze niwelowały dolatujące odgłosy.
Usuńtak!
UsuńTe piankowe za 2,99 som piankowe:)
hmmm? chyba trochem siem pogubiłam w treści.
Usuńzatyczki som piankowe
Usuńa ja jestem ugotowana
czy cuś
a lepiej tzn. chłodniej nie będzie. wczorajsza prognoza pogody mnie przestraszyła. ponad 30 stopni do 24 sierpnia. a może się pomylili?
Usuńto samo widziałam
Usuńchyba dopiero jak ja wyjadę z Polski pogoda wróci do normy:/
Tak, wczoraj słyszałam jak pani z instytutu meteo powiedziała, że do 20 sierpnia ani kropla wody nie spadnie....oby się nie sprawdziło
Usuńu mnie przed chwilą zagrzmiało. może doczekam sie opadu?
UsuńŁo matko Ruda jakby co to wysyłaj dalej:)))
Usuńiza, tyś mi chyba naprawdę tą zaginioną siostrą :)
Usuńja też mam takie dziwaczne uszy, że mi nawet czasem te najlepsze, piankowe, wypadają!!! tak samo jak nie mogę używać słuchawet takich do uszu, bo mi wypadają od razu, nawet jak wcisnę - ponoć mam wąskie te uszne kanaliki.
Ryba - a kto Ci te piankowe po pięć kolorych sztuk polecił, no kto? :)
acz mam jednak wrażenie, że pomarańczowe pianki z apteki sa trochę lepszej jakości bardziej plastyczne
Ostatnio monsz jakieś nowe kupił, on używa, jak pracuje w nocy i odsypia w dzień!, a dziedzi hałasujom. I te nowe miały ponoć nie wypadać. Wypadajom! Mnie, jemu nie! Jak aLusi, słuchawki tysz mi wypadajom, to wolem takie tradycyjne, na uszy.
UsuńWiencej nie napiszem, bo mam klime. Inaczej bym jusz dawno padua. Czymajta siem tam, niech za bardzo na muzg Wam nie pada ten goronc :))
też mam klime, ale w tajemnicy Ci to mówię, żeby dziewczyn nie wkurzać :)
Usuńno to mamy siostrzane uszy, to rzecz pewna :)
:)
Usuńz miłości do chrapiącego wyniosłam się do drugiego pokoju, dzieli nas ściana i szafa ale i tak słyszę ten warkot
OdpowiedzUsuńa gdyby miłości nie było to zatyczka do gęby czyli knebel!
poduszka na twarz!
Usuńpo kilku minutach chrapanie przechodzi na zawsze :DD
niebezpieczna perspektywa.
Usuńno parę razy byłam już naprawdę blisko.... jak mam czasem swoje jazdy ze spaniem to jestem wtedy przesadnie uwrażliwiona na dżwięki i słyszę to cholerstwo nawet przez zatyczki i poduszkę na głowie - póki co, mojej, ale aż mnie przeraża, ze kiedyś na jego :)
Usuńzatyczki nie zawsze pomagają. są takie odgłosy, których trudno nie słyszeć. śpimy osobno, na wszelkich wyjazdach obowiązkowo 2 pokoje, ja z Młodą, a mąż samotnie.
OdpowiedzUsuńups!
Usuńto niezdrowo dla męża
znaczy chrapanie a nie spanie oddzielne
choć to też ;)
był u laryngologa. podobno wszystko w porzadku.
Usuńja wiem, że dla małżeństw osobne spanie to niezbyt dobra sprawa, ale dzięki temu i on się wysypia, bo ciągle go budziłam.
no fakt
Usuńsen jest bardzo ważny, Iza najwięcej o tym by powiedziała
jak się nie da to się nie da
taka hałąśliwość jest niepokojaca, ale skoro lekarz mówi, że jest ok to najważniejsze
mozę powinien iść na plastykę podniebienia? kolega sobie zrobił i pono pomogło. Ten języczek na podniebieniu podcinają
Usuńtaki zabieg miał syn mojej przyjaciółki, pomogło na rok
Usuńpotem wszystko wróciło
ale jak to na rok? odrósł mu ten języczek?
Usuńno raczej nie odrósł :PP
Usuńale znów chrapie jak smok!
to ciekawe jak to wykombinował
Usuńtak w temacie spania. dwa dni temu w nocy w szpitalu Mamę uparcie odwiedzał pewien pan. ale nie w celach, nazwijmy to, towarzyskich. uparcie szukał swoich spodni, a za 3 razem próbował ubrać się w Mamy bluzę. gdy otworzyła oczy i zobaczyła go stojącego nad sobą, prawie dostała zawału. potem pielągniarki zamknęły jej pokój na klucz (ciekawe dlaczego nie jego?), ale i tak raczej nie wyspała się tamtej nocy.
OdpowiedzUsuńto niemiłe emocje miała
Usuńna oddziale wiekszość osób po operacjach na mózgu. ktoś krzyczy, ktoś rzuca się na łózku. jest dosyć głośno. a ostatnio pielegniarki tak hucznie obchodziły imieniny jednej z nich, że lekarz dyżurujący zarządził badanie alkomatem.
UsuńRuda to masakra, pamiętam takie imprezowe piguły, ale myślałam, że takie rzeczy przeszły już do historii....
Usuńordynator wyjechał był na szkolenie, więc zaszalały.
UsuńW takiej pracy to odważne, albo głupie:P
Usuńnie no, normalnie nie do uwierzenia!!!!!! jakiś skandal!!
Usuńi rzeczywiście - uważam, że jemu powinny dać coś na uspokojenie i zamknąć, a nie niewinną pacjentkę!!!
jak byłam na brahyterapii, to była podobna sytuacja, panie z sali obok blokowały od wewnątrz klamkę krzesłem....
Usuńnastępnego dnia poszłam do toalety damskiej, a tam tenże jegomość stoi obok umywalki golusieńki...
pielęgniarki były raczej bezradne :(
Ja tez podobno... hmmm... glosno oddycham (bo przeciez damy nie chrapia, co nie?), bo cierpie od lat na bezdechy senne. Horror dla tych, ktorzy musza spac ze mna w jednym pomieszczeniu. Ale moj jakos sie nie skarzy, widocznie kocha mnie ze wszystkimi moimi wadami. :)))
OdpowiedzUsuńto niebezpieczne te bezdechy są!
UsuńA to ja wiem! Tylko dochtory zaproponowaly mi maske, wyobrazasz sobie? Jak ja pospie w takiej masce, to do wieczora mi odciski z paszczy nie zejdo, w koncu juz nie jestem taka jedrna, jak onegdaj. Wole wiec w razie czego sie udusic, niz chodzic caly dzien z odciskami na gebie.
Usuń:PPP
Usuńbardzo kobieca decyzja :DDD
:DDD
UsuńPrawda? Jak wymyslo inny sposob, to rozwaze, pod warunkiem, ze dozyje. :)))
Usuńno wcale Ci się nie dizwie :) też bym tego nie tolerowała!!
Usuńa małż może nie dosłyszy i dlatgeo tak dobrze funkcjonujecie? :)
Sam chrapie, wiec pewnie sie wzajemnie zagluszamy. :)))))))))))
Usuńmoże już obydwoje nie dosłyszycie? :)
UsuńTez mozliwe. SKS nas dopadl. :)
Usuńno widzisz. Wszystko ma swoje plusy :) mój dziadek twierdził, że cieszy się, że ogłuchł, bo jak go babcia za bardzo męczyła to wyciągał aparat i otaczała go błoga cisza :)
UsuńSpryciarz! :)
Usuńza godzinę Mama będzie juz leżała na stole, tak więc nieśmiało upraszam o zaciskanie kciukuf. niech to już będzie ostatnie cięcie. a potem pomyślna i szybka rekonwalescencja.
OdpowiedzUsuńw niedzielę??
Usuńojej
ja zaraz do kościoła, będę pamiętać!!
Moce w gotowości, kciuki trzymam!!!
UsuńNiech Mamie pomogą !!!!
MOCE!!!!!!!
Usuńniech to będzie koniec cięć!
Ruda :**
będą coś poprawiać, czy ten płyn spuszczać?
UsuńOlga - okazało się, że to odma, więc nie płynu, tylko powietrza trzeba się pozbyć. poczatkowo myśleli o drenażu, ale w zdecydowali się na operację. będą przyklejać płuco, a przy okazji usuną kawałek blizny, który nie chce się goić (martwica).
Usuńrozumiem
Usuńzaciskam kciuki z całych sił!!!
Ruda, pamiętam;*
Usuńnie wiem, co się dzieje.
Usuńoperacja odwołana. przy obchodzie niby wszystko było aktualne, a teraz przyszedł lekarz i powiedział, że to będzie znowu zabieg na cały dzień ( a nie jak planowano na maks. 2 godz.), poważny, potrzeba więcej lekarzy i dziś nie zrobią. nie wiem, co o tym wszystkim mysleć.
:((
Usuńnieprzyjemna sytuacja, ta ciągła niepewność
Usuńi zabieg na cały dzień to poważna bardzo operacja!
Ruda, trzymajcie się!
Ruda :*
Usuńpowoli zaczyna kiełkować w głowie myśl, że lekarze nie do końca byli przygotowani na tak poważny zabieg przed 3 tyg. ("takiej operacji jeszcze tu nie robiliśmy"), stąd te wszystkie komplikacje.
UsuńNie myśl Rudziaszku:**
UsuńMam wrażenie, że lepiej w poniedziałek, z większą ilością lekarzy -zrobią porządnie, a nie po łepkach.
W niedzielę to jakoś mi dziwnie operować;/
Moce dla Mamy!
może i lepiej nie w niedzielę Misiu, ale nie rozumiem czemu czekali az tyle czasu (od wtorku). okazało się, że odma jest nie jedna lecz kilka, bo się powietrze poprzemieszczało. gdyby nie zwlekali, może do tego by nie doszło, a i sam zabieg byłby prostszy.
Usuńzbieram się do szpitala. dzięki za moce.
:*
własnie, też tak uważam, ze lepiej w poniedziałek. Współczuję Ci strasznie, bo człowiek tak się gubi w tych domysłach i wątpliwościach, ze można oszaleć... a myślałaś moze o konsultacji, na razie bez mamy, tylko z papierami i opowieścią paszczową, w innym szpitalu? nie mówię, ze coś źle zrobili, bo przecież w poważnych chorobach nastepują niespodizewane komplikacje, ale tak, zeby się uspokoić?
UsuńRuda, trzymajcie się :*
UsuńRuda,trzymam kciuki...przeczytałam,to wszystko i myslę,że moze oni sami chcą jeszcze skonsultować przypadek Mamy z innymi lekarzami,a jak wiadomo w niedziele trochę trudno,pewnie,też nie o wszystkim informują bliskich. Tak ta niepewność i domysły są strasznie dołujące,rozumiem i współczuję...
UsuńTeż mialam Mamę w szpitalach,raz po b.poważnej operacji serca,gdzie b długo przychodzila do siebie,miala powikłania,ale dała radę.
Trzymaj się!:*
Rudziaszku trzymajcie sie kochana :***
UsuńRudziaszku może i dobrze, że przenieśli na poniedziałek, bo przynajmniej coś kombinują i obmyślają, a to lepsze niż na szybko w niedzielę.
UsuńMoce przełożone na jutro, trzymajcie się;***
Oj...
UsuńTrzymaj się i Moce dla mamy jutro :*
Coś mi chyba miętę zżera na balkonie ;P
OdpowiedzUsuńmohito???
UsuńMyślisz?????;P
UsuńNie umiem dopatrzeć, ale wszystkie inne roślinki ok
Może jakiś owad szuka orzeźwienia????
albo sąsiad pije za duzo drinkuf
Usuńha! moja własnie też jakoś słabo rośnie od pewnego czasu!
UsuńKlapki na oczy ostrogi na nogi i mozna płynąc w objęcia morfeusza
OdpowiedzUsuńże ostrogom f mensza????:P
UsuńCiekawy pomysł ;p
UsuńNoszę w pracy - na początku niewygodnie, zanim nauczyłam się wkładać tak, żeby nie wypadały to trochę czasu minęło.
OdpowiedzUsuńA teraz nawet polubiłam;)
może i ja w pracy spróbuję, nie będę musiała wtedy nic robić;P
Usuńjuż sobie wyobrażam :DD
UsuńMuszę psu dziś włosy opitolić tak na 3 mm, ale żeby mi się chciało....
OdpowiedzUsuńsama? jaka rasa?
Usuńja od jakiegoś czasu zbieram się z westem na pierwsze trymowanie i jakoś opornie mi idzie.
myślałam, że sobie będziesz pitolić!!!
UsuńSobie też najchętniej przy takim upale:))
UsuńRuda mój czteropak to york (na zdjęciu jest) ja przez 3 lata biegałam z nim do fryzjera, przez okres letni raz w miesiącu a zimą to wiadomo nie tak często, a każda wizyta 60 zeta aż w końcu się wkurzyłam i robię to sama.
Teraz na moim termometrze w cieniu jest 36...w sloncu to chyba ze 43....Dziecko mi padło(wcześniej umyl po wszystkich gary)i śpi.Czekamy jak się tylko obudzi to na lody a potem do lasu
OdpowiedzUsuńTez mnie dobily te prognozy,ze jeszcze 2 tyg.upały....
w słońcu miałam 47...
UsuńOlga, dobrze że mam termometr w cieniu, bo bym się załamała chyba
UsuńU Was, Dziewczyny, jeszcze goręcej niż u mnie
U nas chyba dziś najcieplej
UsuńRybciu gdzie nabyc to cudo ???
OdpowiedzUsuńmargo, te po kilka w Rossmannie, a pomarańczowe, co do których, jak pisałam, mam wrażenie, że sa lepszej jakości - w aptece. Pomarańczowe piankowe
Usuńja miałam te z apteki - całkiem skuteczne.
UsuńDziekuje dziewczynki :*
UsuńZakupię ten wynalazek mojej mamie! Choć nie jestem pewna czy po tylu latach z ojcem nie zadziałał u niej mechanizm habituacji :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa! Mój też mnie dręczy w rzeczony sposób od wieeeelu lat!!! Ale dla mnie zatyczki są dobre na kilka nocy, potem uszy zaczynaja mnie paskudnie boleć :-(
OdpowiedzUsuńAle ty nocny marek jesteś:)
UsuńTrzy nocne marki ;)
Usuńcztery :)
Usuńpięć :(
Usuń