środa, 5 sierpnia 2015

gorąco

włączam wiatrak
czekam na jedną taką
i kilkoro dzieci
i idziemy do kina, tam jest chłodniej :)))






192 komentarze:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzien dobry :)
      Poprosze kawusie i na wynos 2 termosy :)

      Usuń
    2. Witaj Gaguniu :*
      termosy na podróż?
      już się robi! :))

      Usuń
    3. Nie, na pszetrfanie :)

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. oooo! widzę, cienszko!!!
      posyłam poranny chłodek :)

      Usuń
    7. Dzień dobry :)
      A ja dzisiaj do pracy- dyżur mam ;)

      Usuń
    8. Melusia,do budy podczas wakacji?Szczyt chamstwa:p
      Dzisiaj mialas te badania?
      Ja idę z Kogutem i dziadkiem do dentysty.Kogut do lakowania(jak ja mu tych zębów zazdroszcze. .wszystkie zdrowiutkie)a dziadek..to juz grubsze sprawy . jaja będą bo dziadek niedosłyszy(tzn.moj ojciec)i muszę wejść z nim

      Usuń
    9. pocieszam się, że na pszetrfanie zawsze mogie zejść po pifnicy, chłodno tam ;)

      Usuń
    10. taaa Owocku, jaja...opowiesz?

      Usuń
    11. Zaczynam sobie wizualizowac scenę z dziadkiem na fotelu:DDD

      Usuń
    12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    13. Meluś?Czego usunęłaś komentarz?

      Dziadek spisał się wzorcowo,zresztą pani stomatolog,to wspanialy czlowiek.Zasygnalizowalam tylko,żeby głośniej mowić.Dziadek zasiadł jak krol na fotelu.Pani stom.jak wpisywała datę urodzenia (1934)to byla lekko zaszokowana,bo ojciec mój nie ma siwych wlosow tylko gęste i czarne:)i gdyby nie fakt ze jest lekko przygarbiony to wygląda na 65.
      Po wywiadzie z cyklu jakie zażywa leki,choroby,zapytala jak sie w ogóle czuje...
      Dziadek "no nieźle,ale juz czuje ze sie upiminaja"
      -"kto?"
      -no tam na dole...
      :)
      No i prześwietlenie potem Male wyrywanko,dziadek ani się nie ruszył...
      "pani tato,to b.spokojny czlowiek"..
      Taaaa
      GDyby slyszala jak przeklinał rano,ze musi isc do dentysty i jaki byl wsciekly....no prawdziwa oaza spokoju....

      Usuń
  2. Po wczorajszym deszczu u nas przyjemne 14°, ale ma byc pozniej znow upalnie.
    Dmucham lodowato w Twoim kierunku. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze ze ciagle w tym samym temacie:)
    U mnie najchlodniejszym miejscem w miescie jest sklep miesny:)Panie kasjerki niezaleznie od pory roku ubrane zawsze jak na narty.
    dobrego i w miare chlodnego dnia wszyskim zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj gorąco...aż mi się do pracy chce iść! Tam klima wydajna - wczoraj schłodziła do 15 stopni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w waciaku trzeba siedzieć! !

      Usuń
    2. Teraz wiem dlaczego ludzie mowia, ze klima niezdrowa i sie przeziebiaja:)))) a tu tylko nie potrafia z klimy korzystac:P:P

      Usuń
    3. Star,dokładnie :)) Nie ma jak przejscie z 35 do 15 stopni:)....

      Usuń
    4. Stąd taka absencja u mnie! ;)

      Usuń
    5. dokładnie Star!! ja nie mogą pojąć tego braku, nie owijajmy - rozumu!!

      przez coś takiego durne laski na jednej budowie mnie załatwiły na trzy tygodnie zapalenia gardła i oskrzeli.... a potem pieprzenie, że klima niezdrowa....
      jak się zrobi normalną, komfortową temperaturę to dużo zdrowsza niż przegrzanie w upale

      Usuń
    6. Mnie załatwiła tak wczoraj Pani sprzątająca naszą salę szkoleniową - może jej czymś podpadliśmy? ;)

      Usuń
    7. Macie rację,moi rodzice maja od kilku dni klimę-24 stopnie...i w pokoju,kuchni idealnie,nawet daliśmy na 25...Wystarczająco
      Głupota ludzka nie zna granic,serwując 15 stopni,można sie zalatwic na calego Ponoć różnica powinna wynosić ok 5-6 stopni...(no ok 7-8)ale nie 20!!
      Ja w pracy jak mialam 19...to mialam zapalenie węzłów chłonnych

      Usuń
    8. Tej niechęci do klimy tesz nie rosumiałam... Od kilkunastu lat w niej jestem i wdzięczna za niom jestem:))
      Aczkolwiek zawsze na Florydzie potrzebujem lekki sfeter, gdy wchodzę do sklepów!

      Usuń
    9. Owocku, jak na zewnatrz temp. 15 stopni to zakladaja kufajki i czapki uszatki a w mieszkaniu czy biurze na taka wlasnie temperature ustawiaja:))) Siedza pewnie te panie biurwy w rekawiczkach i co sie dziwic ze nic nie mozna zlatatwic:)) Jak tu rekawice nie pozwalaja na klawiaturze stukac ani foldera papierowego otworzyc, a w czapce uszatce to i 30-latki gluche:)))
      Ja mam w calym domu 23C do takiej temp. jestesmy przyzwyczajeni, chodze po chalupie w szortach i bluzce na ramiaczkach, w koncu jest lato wiec nie bede ubierac swetrow tylko dlatego, ze mam klime.
      Pomijajac fakt, ze trzeba za to placic a u mnie klima centralna na cala chalupe prawie 150m kwadratowych, zre toto jak opetane:))))

      Usuń
    10. Oj to tyle żre prądu?A wszyscy mówią,że teraz to super oszczędne klasa A i (milion plusów):-)...Tylko Ty Star masz centralną,czyli w calym mieszkanku masz rozmieszczony nawiew,to na pewno prądu żre dużo.
      W moim nowym lokum jest instalacja pod dwa pomieszczenia i tez to chyba jest centralna,aż męża zapytam
      No dokładnie :) jak jest 15 na zewnątrz to w kurtkach chodzą:-)
      U nas w pracy dochodzil jeszcze smród z klimatyzatora (normalnie jakby mocz parował)...kto tam przestrzegał,zeby raz w roku zawezwać fachowców,którzy konserwują i oczyszczają klimę...

      Usuń
    11. Oj w porownaniu z tym co bylo 30 lat temu to oczywiscie jest oszczednosc, ale tak jak piszesz cale mieszkanie i w kazdym pomieszczeniu nawiew to swoje robi. Ale dzieki temu mam wszedzie taka sama temperature:)))
      Tak, klimatyzacje trzeba czyscic. My myjemy glowny filter na poczatku lata, w srodku i na zakonczenie sezonu. A poszczegolne klatki nawiewu tylko na poczatek i koniec sezonu. Jak sie o to nie dba to caly ten kurz jaki sie tam zbiera w moim przypadku natychmiast powoduje katar i wieczne kichanie:))) Zapach to juz zupelnie straszna sprawa, ale pewnie teraz kogos zanabeda do czyszczenia, czlowiek sie najlepiej uczy na bledach:))

      Usuń
  5. Się wygrzejemy tego lata
    będzie co wspominać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda:))
      Poki co u mnie miły chlodny poranek:)

      Usuń
    2. 25 stopni to nie chłód raczej
      a ma byc 34
      ale wytrwamy:))

      Usuń
    3. Takie nastawienie uwielbiam :))))))

      Usuń
    4. Niedaleko Smoka bylo 35,teraz chmury,w oddali odgłosy burzy i cudowny chlodniejszy "zawiew"

      Usuń
    5. nie bedem mowic ile jest u Finixa. ;)

      Usuń
    6. Lola :))) weź powiedz,no nie bądź taka:))
      Olać prognozy!!Nigdzie nie mowili,ze sie tak ochlodzi teraz jest u mnie 24 :-)

      Usuń
    7. nie bendem zauowac. Od razu wam sie chuodniej zdobi. Juz jest C38, ale jak sie uda wieczorem spadnie do C28 to siem schuodzimy. :P
      ale faktycznie na polskie to macie temperatury prawie arizonskie.

      Usuń
    8. aLusia - ja nawet planowałam dziś smoka z rodziną nawiedzić, ale internetowe prognozy nie były zbyt optymistyczne i odpuściłam. jak widzę - niepotrzebnie. R

      Usuń
    9. Julka Miśka? co to moje dziecko ustawiło? to pisałam ja, Ruda

      Usuń
  6. Można jeszcze jeździć metrem w tę i z powrotem a nawet w poprzek. Tam chłodno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówisz?
      bilet doboey trzeba by kupic
      w galeriach taniej :pp

      Usuń
    2. A swoją drogą - to albo w Warszawie jest chłodniej, albo ja jestem odporna na upał :)

      Usuń
    3. obstawiam to drugie
      ja chyba psychicznie znoszę gorzej niz fizycznie
      ale tak po prawdzie to ja lubie lato w lecie:))

      Usuń
    4. Ja też lubię :)
      A pokój, w którym pracuję, mam od północno-zachodniej strony, więc sie nie nagrzewa. No i wiesz - jestem w domu, więc mogę pracować w samych majtkach, jakbym się jednak zgrzała ;)

      Usuń
    5. oblewanie woda też dobrze robi:)

      Usuń
    6. Zalałabym sobie papiery i klawiaturę ;)))

      Usuń
  7. Dzień dobry,
    upał to jedno, chociaż u nas na wsi, w cieniu drzew idzie wytrzymać
    Gorsze jest jak brakuje w studniach wody (wodociągu niet )
    Ci, którzy tego doświadczyli wiedzą jaki to ból
    My dwa lata temu, po takim lecie i odwożeniu prania przez dwa miesiące do siostry zainwestowaliśmy w głębinówkę. Woda dobra, choć zapach specyficzny, ale jest!

    OdpowiedzUsuń
  8. dzień dobry.
    a ja się pytam, gdzie te zapowiadane upały? kolejny dzień rano wstaję, a tu deszcz.
    Ruda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruda! u mię! piekielne! a będzie jeszcze gorzej !

      Usuń
    2. Basik - współczuję. w zasadzie to chyba powinnam dziękować, że w górach nie tak upalnie.
      w piątek wracamy do domu, więc chyba jeszcze załapię się na piekiełko.
      Ruda

      Usuń
    3. o tak Rudziaszku, na sobotę zapowiadają apogeum ;P
      załapiesz sie kochana :)

      Usuń
    4. to gdzie Ty, radu, ten deszcze masz??

      Usuń
    5. aLusia-do Zakopanego ruszylismy na kilka dni.
      Ponad godzine siedzielismy w karczmie, bo lało.

      Usuń
    6. co ty Ruda taka dziwna??

      Usuń
    7. nie chcem (nie umiem?) logować siem na telefonie i sprzęcie Młodej, więc robię za rudego anonima.

      Usuń
  9. Wczoraj w Zakopanym grad :) tak dla ochłody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to się nie załapałam. akurat wczoraj wybyliśmy na Słowację do Tatralandii.
      Ruda

      Usuń
    2. aaa, to dlatego udajesz anonima!

      Usuń
  10. kolejny raz proszę o moce.
    okazało się, że po operacji w płucach zbiera się jakiś płyn i zatrzymali Mamę w szpitalu. podobno zapowiada się dłuższe leżenie.
    Ruda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruda, moce dla Mamy :***

      Usuń
    2. Rudziaszku :***

      Usuń
    3. ordynator ostatnio stwierdził, że takiego zabiegu to oni w tym szpitalu jeszcze nie robili. boję się, że nie do końca zrobiono wszystko, jak należy.
      Ruda

      Usuń
    4. Ruda, jak to nie robili takiego zabiegu? przeciez plyn w plucach to sie ludziom zbiera od zarania swiata.
      Ja mialam sciagany poltora roku temu, wladaja rurke od strony plecow tak z boku zeby mozna bylo na tym lezec (rurka miekka) do samego pluca. Rurka z drugiej strony podlaczona do pojemnika i ten plyn sie tam zbiera przez cala dobe. To chyba zadna filozofia.

      Usuń
    5. Star-myslalam o zabiegu sprzed 3 tyg. Mam nadzieje, ze z woda z pluc sobie poradzą. Ruda

      Usuń
    6. Upsssssssssssss.......

      Usuń
    7. A tak w ogole to problemy z oddychaniem Mama zglaszala od razu po zabiegu, ale nikt nie zwrocil na to uwagi. R.

      Usuń
    8. Pamietam swoj pierwszy kontakt z klimą na zagr wyjezdzie. W nocy nakrylysmy sie z kolezanką po same uszy, bo tak zmarzlysmy. Dopiero rano opanowalysmy sposob ustawiania. R.

      Usuń
    9. Ups. Chyba zle sie podpielam. Nie umiem pisac na tel.

      Usuń
    10. Ruda,moce dla Mamy! Jak ja słyszę,że pacjent zglaszał dolegliwości a lekarz to olał to mi się agresor włącza....moze gdyby wtedy podjęli odpowiednie kroki,Mama nie leżałaby teraz w szpitalu Trzymaj się:*

      Usuń
    11. dokładnie, mi tak samo... wrrr....... a jak już się kilka dolegliwości kumuluje to juz w ogóle to dla konowałów nie do ogarnięcia, a moim zdaniem to chbya powinni jakieś korelacje pomiędzy dolegliwościami dostrzegać?? w sumie pierwsza poważnie mamy upiornym kaszlenie zajęła sie ta lekarka na rehabilitacji w Katowicach... dotąd każdy rozkładał ręce - rtg wychodził ok, to olewali, nie mogę tego inaczej nazwać

      Usuń
    12. Jak sie mojej Mam do choroby serca przyplątał toczeń,to jej kardiolog leczacy ja 10 lat ..odmówił dalszego prowadzenia ...a niby dr nauk medycznych...

      Usuń
    13. Ruda, MOCE dla Mamy :*

      Usuń
  11. Co do wczorajszego posta :
    U mnie w ogródku żyją zaskrońce i zawsze się z tego powodu cieszę. To bardzo pożyteczne stworzenia. Gorzej jak się pomylą i zawędrują do sąsiadki;))
    Na bolące kolano bardzo pomaga automatyczna skrzynia biegów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Automatyczna skrzynia biegow jest dobra nie tylko na kolana ale i na nadgarstki z reumatyzmem:))) Amerykanie wiedza co robia:) dlatego ludzie tutaj do bardzo poznej starosci ciagle jezdza samochodami.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Żeby jeździć do późnej starości samochodem bardziej potrzebny jest przede wszystkim sprawny umysł,refleks.Starsi ludzie często przyjmują leki opóźniające reakcję.I miewają problem z podjeciem błyskawicznej decyzji,co czesto w roznych sytuacjach na drodze moze być ceną życia.;) Do tego dochodzą zmiany przepisów,ktore nie wszyscy młodzi natychmiast ogarniają,a co dopiero starsi.
      Stanowią więc zagrożenie dla siebie,innych użytkowników dróg i pieszych.
      Bardzo się boję na drodze takich "pryczków",ktorzy czesto gesto mają trudnosci z chodzeniem,a ładują się do auta:))
      Choć z drugiej strony rozumiem ból kogoś,kto całe życie jeździł autem,
      też nie wyobrażam sobie korzystania z publicznych środków lokomocji,co kiedyś niewątpliwie nastąpi:))

      Usuń
    4. Oksano, na polskich drogach to ja sie balam wszystkiego co sie ruszalo, bo tam nikt nie stosuje zadnych przepisow a wszyscy jezdza, od rowerzysty i furmanki po autobusy i tramwaje:))))
      Nikt nie poczeka, nikt nie przepusci za to wszyscy sie pchaja, bo przeciez maja samochod.
      Moj tesc ma 88 lat i jezdzi samochodem bez zadnych problemow, ale tez dziadek jest bystrzejszy od nie jednego 50latka. Moze dlatego, ze mu alkohol nie przezarl komorek mozgowych?
      Nie wiem, wiem, ze tutaj ludzie jezdza i jakos nie maja problemow, ale tez istnieje cos co sie nazywa kultura ruchu drogowego.
      Tesc jedynie przestal jezdzic w nocy i w dlugie trasy, ale jeszcze te 8 lat temu spokojnie jezdzil z Buffalo do NYC czyli 450 mil cos ok. ponad 600 km.
      A problemy z nadgarstkami moga miec ludzie w wieku srednim i wtedy mechaniczna skrzynia biegow daje w dupe.

      Usuń
    5. Mi by sie przydał automat na dla mojego biednego barku...
      co do kultury jazdy - do polskich kierowców nie mam żadnych uwag po pobycie w Indiach :) tak na drodze trzypasmowej jedzie, lekko liczac - z sześć rzędów aut, a pomiędzy nimi jeszcze mieszczą się tuk tuki, rowery, motorynki i krowy. W ogromnym mieście Bangalore zuta zatrzymywały się tylko na jednych światłach = rpzed budynkiem rządowym, gdzie kierował ruchem policjant - kierował razem z działającymi światłami, podkreślam. Na pozostałych skrzyżowaniach światła były głównie dla ozdoby. Nasz kierowca miał prócz normalnego klaksonu jeszce taką dodatkową trąbkę, i nią trąbił jak się zbliżał - zawsze bez zatrzymywania, do skrzyzowania... a pomimo tego dają jakoś radę, co jest zdumiewające, flow i do przodu :) rozbieżne do siebie nurty aut, motorynek, tuk tuków, rowerów, riksz i krów przenikają się jak rzeki :)

      Usuń
    6. Sollet, przynajmniej Ty rozumiesz moją chenć posiadania zaskrońcuf f ogrudku:))
      A automatyczna skrzynia bieguf to muj ulubiony wynalazek. Ja tesz bojem siem polskich drug ale przeżylam jednom piracok jazde w Południowej Ameryce, no to f poruwnaniu Polacy jeszdżą bardzo spokojnie i rozsondnie.

      Usuń
    7. Alusia:))))Racja !! Ja wprawdzie nie bylam w Indiach,ale blisko granicy z Albanią...jeszcze im trochę brakuje "luzu "do tych z Indii...ale jest blisko :-)Zamiast krów szly sobie drogą osiolki albo muły...no i b.czesto tubylcy jadąc samochodami, wyrzucali przez okno śmieci (no po co sobie w aucie robić syf)...krajobraz czasami zadziwiał nas....Hotel 5 gwiazdkowy,pieknie...a pól km dalej hałdy śmieci....Przepiekna piaszczysta plaza...no co z tego,jak okiem sięgnąć wiatr roznosiił śmieci...Po powrocie do Polski,nabralam pokory...

      Usuń
    8. Alusia w Indiach i w Arabii Saudyjskiej to faktycznie jezdza gorzej:))) Ale to niewielka pociecha. Musiala bys zobaczyc mojego Wspanialego za kierownica w Polsce. Cale szczescie ze tylko dwa dni musial jezdzic, bo stalismy na kazdym skrzyzowaniu po pol godziny, a zaparkowac za cholere na chodniku nie zaprakowal, wiec jak musialam wyskoczyc do sklepu to on jezdzil w kolko, bo przeciez chodnik jest dla pieszych a nie samochodow. Zupelnie mu nie przemawial do rozsadku widok chodnikow zajetych przez parkujace samochody.
      On uwaza, ze fakt ze inni tak robia nie daje zadnego usprawiedliwienia.
      Do autobusu tez sie dziwil ze 15 osob moze sie pchac i pytal "ale PO CO??" a juz zupelnie nie mogl pojac, ze jak ktos mu wsadzil w tloku lokiec lub kolano w watrobe to nie mowi "przepraszam" tylko udaje, ze nic nie wie. Raz sie nawet usmiechnal na znak, ze "nic sie nie stalo" ale ktos kto go wlasnie potracil z kopa spojrzal na niego tak, ze godzine musialam wyklad prowadzic, ze lepiej sie w takich sytuacjach nie usmiechac bo jeszcze w leb zarobi:)))))))))))
      Ja tez sie usmiechnelam do sasiada mojego brata jak jednoczesnie wystawilismy lby przez okno a sasiad 5 minut pozniej zapukal bo on przyszedl do tej pani co sie do niego usmiechnela:)))))))
      Brat mowi "zwariowalas z tym usmiechaniem sie, to przeciez czubek" a skad ja moglam wiedziec ze moj braciszek mieszka w psychiatryku:)))

      Usuń
    9. Monsz mojej koleżanki, gdy pierwszy raz poleciał z niom do Polski, odebrany z lotniska przes teścia, siedział z koleszankom s tyłu auta, zbladł, potem zzieleniał, potem chfycił koleszankem za renke i wyszeptał:
      To teras umrzemy...., a moja koleszanka wpadła w histeryczny śmiech, bo tak jom to rozbawiło. To tylko było wymijanie na trzeciego, na jednopasmowej drodze, bez pobocza.... taka tamtejsza polska norma

      To było 10 lat yemu, majom co wspominać :))

      Usuń
    10. Ze mnie tesz siem smiali. Maz kuzynki wyprzedzal jadac jednopasmowym pod gorkem na zakrecie, wymoja 5 samochodow jadacych kawalkadom, a z naprzeciwka wyskakuje naj tir. No na mnie takie rzeczy robiom wrazenie, a oni mieli ubaw ze ekscytujem sie jak emerytka.

      Usuń
    11. hmmmmmm.... takie rzeczy to nawet na mnie robią wrażenie, choć mieszkam tu na co dizeń.....a zwłaszcza od pewnego przełomowego w moim życiu poranka.... szczerze mówiąc od tego czasu jestem dość męczącym, lekko histerycznym pasażerem :)

      Usuń
    12. To chyba nie jeździłyście nigdy po Moskwie?:)
      To jest dopiero challenge:)))
      Twierdze,ze polskie drogi sa jednymi z bezpieczniejszych w Europie.
      Szaleńcy moga sie zdarzyc wszędzie.

      Usuń
    13. Star, jezdze bezpiecznie od ponad ćwierćwieku:) stosuję się do obowiazujacych przepisow, tak samo jak wszyscy inni uczestnicy ruchu drogowego.
      Nie sadzę,aby w Polsce byla mniejsza "kultura ruchu drogowego"niż gdzie indziej.
      NIe mam powodu,by ci nie wierzyć,ze w Stanach 90 -latkowie sa super sprawnymi kierowcami:))),mysle jednak,ze jezdżąc glownie "subwayem", moze nie do konca masz rozeznanie w tym temacie:)))
      pozdrawiam

      Usuń
    14. Star nie bywa w Polsce. Ma opinię ale nie do końca swoją; )

      W Polsce nie jest źle
      ale mogłoby być lepiej.

      Usuń
    15. A ja bywam regularnie i tak jak kocham jazdę samochodem to za kołkiem w PL nie wsiadam. I tak jak zwariowani kierowcy są wszędzie tak w PL te pojedyncze wąskie drogi gdzie samo wyminięcie jest sztuka niestety stwarzają większe możliwości wypadkowe niż 4liniowa autostrada.

      Usuń
    16. Lolu,a ja mam wrazenie,ze w Polsce sa same autostrady:)))
      Bardzo sie zmienilo pod tym wzgledem - mozna przejechac caly kraj - z poludnia na polnoc - jadac tylko autostradami.Jak dla mnie -rewelacja!

      Usuń
    17. :)) som, som, drogie co prawda okrutnie, ale dobrze ze som. ;) jechałam ostatnio z Poznania do Wawy i była to bardzo mila jazda :)) ale np po mieście już dużo gorzej. ;) tu pieszy przebiega w poprzeg, tu babcia na rowerze, a tu mój tata pirat jedzie dwa razy szybciej niż pokazuje znak, ale jest kierowcom bezwypadkowym. Tylko, ze ja sie zrobiłam zbyt nerwowa na taka jazdę. :P

      Usuń
  12. Wczoraj troszkę popadało i od razu zrobiło się chłodniej... ale mam nadzieję, że dzisiaj się jednak nie rozpada :-) Nie lubię deszczu. Chłodniej... można iść do supermarketu :D

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
    bloger z http://www.rowerempo-m.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jednym słowem galerie i kina majom teras złoty interes!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas już ciemno i grzmi, ciekawe, cyz się rozpada, czy rozmyśli...

      Usuń
    2. Życzę Wam spokojnych, ulewnych deszczów, bez tych okropnych burz.
      Domyślam się, że roślinność tesz spragniona bardzo...

      Usuń
    3. aLusia u mnie wczoraj grzmiało chyba z pół godziny, a deszczu trzy krople, ale i tak później było o niebo lepiej.
      A teraz nadciągają jakieś chmurki może coś z tego będzie :P

      Iza, żebyś wiedziała u nas bardzo sucho, bo nawet jak przechodzą burzę to gdzieś bokiem, a u nas to tylko parę kropel spada.

      Usuń
    4. bardzo sympatycznie popadało :)
      teraz jeszcze kropi trochę

      Usuń
    5. dmuchnij, niechaj tu przyjdzie chłut!!

      Usuń
    6. bardzo, bardzo przyjemnie jest :)

      a mi widać mało było gorąca, bo byłam w saunie i mi super :)

      Usuń
  14. dziem dobry, i na czem byliscie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyfruwasz jak ja muszem lecieć!
      Jusz f domu???

      Usuń
    2. W domu. :)
      A ty dokad lecisz?

      Usuń
    3. W głowie się nie mieści
      zara zobaczę, jaki to ma tytuł w oryginale

      Usuń
    4. moje dzieka byly 2 razy i mowily, ze najlepszy film. Fszyscy puakali, poza mlodsza, bo ona nigdy nie placze, nawet jak ojciec na filmie umarl i wtedy nawet ojciec puakau, a ona nie. My ze starsza to placzemy na kazdym filmie, a mlodsza plakala w zyciu na filmie tylko ras, jak uciekua papuga. :P
      A ty puakauas?

      Usuń
    5. Prawie
      ale to komedia była:pp

      Usuń
    6. a u nas jak zatytułowali?

      Usuń
    7. lecem ... do lekarza, gdziesz ja mogem ?
      nadajem z poczekalni, bo nudno

      Usuń
    8. moje dziecka tesz achowały siem tym filmem, szczegulnie Starszy

      Usuń
    9. w głowie się nie mieści

      Usuń
    10. Iza,aby lekarz coś mądrego wymyślił.Trzymam kciuki.

      Usuń
    11. Dobrze, że podpowiedziauaś, bo siostra mnie siem pytała, czy chłopcy widzieli w głowie sie nie mieści. No, w mojej się nie zmieściło i powiedziałam, że nie widzieli.

      Owocku, tylko diagnostykę poszerzyliśmy bardzo. Nie wiem, czy warto... Okazało się, że ludzia f medycynie wymyśleli nowom nietolerancje: na histaminy. I mam jej wszystkie objawy! I łykam od lat leki, które tę nietolerancjem powodujom i jem w nadmiarze pokarmy bogate w histaminy, typu szpinak, awokado, pomidory, cytryny. Ja tym się żywię!!!
      Główne objawy nadmiaru histaminy lub nietolerancji? Bezsenność, podwyższone bicie serca, zawroty głowy, nudności, trudności w regulowaniu temperatury ciała i inne. Wszystko ja!
      Taka mała ciekawostka z medycznego frontu.
      Oczywiście jeszcze nie wiem, czy ma cuś ze mnom wspulnego....

      Usuń
    12. hmmm........ chyba wszystko zawiera histaminy?
      a leki antyhistaminowe wystarczą wtedy?

      Usuń
    13. Iza!
      Czyli musisz wcinac gluten lactoze i cukier po prostu! !

      Usuń
    14. Rybko, wuaśnie nietolerancja na gluten to jedna z przyczyn nietolerancji na histaminy. jakieś to skomplikowane. jutro doczytam.
      a ja codziennie leki antyhistaminowe od lat biorem a one tysz tom nietolerancjem powodujom... no masło maślane
      ale jest na to test przynajmniej....
      nie jem mleka, glutenu, cukrów i owocuf
      no to co ja mam jeść jak nie szpinak, avokado i pomidory?????

      Usuń
  15. Sollet
    muszę mężowi o tym automacie powiedzieć , he he he

    ale bardzo lubie swoje obecne autko, więc Huston mamy problem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bes automatu nie umiem. :P

      Usuń
    2. a ja umiem i tak, i tak, ha! :)

      Usuń
    3. ja tesz nie umiem, tutejsze spaczenie
      niedługo auta same bendom jeździć, nic nie bendzie czeba umieć

      Usuń
    4. Ja tesz tylko automat:)) a moj monz preferuje skrzynie manualna wiec mam osobistego kierowce i nie musze prowadzic:)))

      Usuń
  16. Popadało, temperatura spadła do 23 stopni

    zapraszam na drugi rzut :))
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przed chwilą podawali w tv, że przed nami jeszcze 2 tygodnie upałów.
      a kawkę bardzo chętnie. R.

      Usuń
    2. jeszcze dwa tygodnie... cóż...

      Usuń
    3. Rybeńko wysylam rozkoszny chłodek,u mnie podobne klimaty jak u Alusi .
      Zastanawiam się co z naszą Melą....:(wykasowala sie rano (małpuje ode mnie?)

      Usuń
    4. od kasowania generalnie jest gaga
      ale i Ty masz talent
      co z Mela nie wiem
      u nas gorąco
      i gorąco

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Wienvej nie pisze !!!

      Usuń
    7. o!!
      Od razu widac rękę miszcza!

      u mnie tylko 27
      goronco
      na deszcz szanse zerowe

      Usuń
    8. Wienvej niech nie pisze
      ale Gagunia niech!

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  17. mam na składzie 4 chłopaków
    do piątku
    chwilowo spacyfikowani filmem
    potem pójdą spać
    oby tylko jutro przezyć :pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do piątku niedaleko:-) chlopaki na pewno fajne,takie małe Kogutki :-)

      Usuń
    2. 6, 9 , 10, 11 lat

      są super
      tyle że dość żywotni, he eh he

      jutro i
      w klimie!
      juz wygrałam kilka biletów to mnie nie tak drogo wyniesie

      Usuń
    3. a w co grałaś? ;))

      Usuń
    4. w cinemacity każdy bilet wygrywa
      najgorsza nagroda to powiększenie jakiegoś tam zestawu do jedzenia w kinie
      ale wygrałam jeden darmowy popcorn ( dzis zuzyłam)
      mam tez 3 1+1, czyli jak jutro kupie popcorn, to drugi dostane gratis
      i trzy vouchery 1+1, czyli drugi bilet gratis

      Usuń
    5. ale promocje!!! ;pp
      nie lubię popcornu

      Usuń
    6. ekhm
      ja z dzieciami chodzę
      one lubiom :p

      Usuń
    7. Nie cierpie popcornu i nawet ze wzgledu na smrod nie lubie chodzic do kina:))) Generalnie nie jem nic kukurydzianego i sojowego.

      Usuń
    8. wiem, że dzieci uwielbiają
      ale tak jak Star, denerwuje mnie ten smród
      i generalnie jedzenie w kinie okropnie mnie wkurza

      Usuń
    9. Uwielbiam kino. Nic mnie nie zraża
      choć sama nie jem

      Usuń
    10. Tysz nie jem nic kukurydzianego i sojowego ale majonc tyle chuopakuf f tym wieku, zatykam ich popcornem. Bo zdarza mnie siem gościć gromadem, w wieku od 7 do 12 lat!!! Moja psiapsiułka, kturej zmarł monsz, ma czterech synuf w tym przedziale wiekowym. Wystarczom oni i moich dwuch i jusz mam 6!!!! Nawet jak nie mam siły, to staram sie ich czasami do siebie brać, coby psiapsiułka kilka spraw pozałatwiała bez tej gromady. Sama ze wszystkim została do ogarnięcia.
      Czy wiesz Star, że kukurydza na popcorn jako jedyna nie została genetycznie zmodyfikowana? nie udało im sie jeszcze. Ale smrud jest, chociasz f domu serwujem bes dodatkuf.
      Ale do kina to jusz nie mam siły....
      Dobrze Rybenko, że lubisz kino :))) tak codziennie bez lubienia byłoby trudno....

      Usuń
    11. Bez kina nie ma życia:))
      Nie czuje smrodu,sama nigdy nie jadlam popcornu.:)))

      Usuń
    12. a ja czasem sobie strzelę, od wilekiego dzwonu :)

      Usuń
    13. Izabela!
      To ciekawe o tej kukurydzy na popcorn!!

      Oksana. Widzę że kochasz kino jak ja:))

      Usuń
    14. ja też tak kocham, choć ze zgrozą stwierdzam, że dawno nie byłam...

      Usuń
    15. jusz kilka lat nie byłam...

      Usuń
    16. eeee, to porównawczo całkiem niedawno byłam, może ze trzy miesiące. Chociaż nie, po operacji nie byłam, a to był było 3,5 temu, wcześniej byłam strasznie chora, więc jeszce z trzy tygodnie.... fack!! ponad 4 miechy!!!

      Usuń
    17. Rybko,ja miłoscią do kina zainfekowałam sie w bardzo wczesnym dzieciństwie.Pamietam nawet tzw.kino objazdowe. Dużo czasu spedzałam u moich dziadkow-nauczycieli,ktorzy pracowali i mieszkali w małej wiejskiej szkółce.I tam wlasnie co jakiś czas przyjezdzalo kino:)
      Dlugo myslalam,ze tak wlasnie wyglada prawdziwe kino:)))

      Usuń
    18. a to takiego nigdy nie widzialam..... ale jako dizecko bardzo często chodziłam do kina, w tym również na poranki :)

      Usuń
    19. Iza, seriosli z ta kukurydza? Myslalalam ze to wszystko to samo gmo.

      Usuń
    20. ja się będę trzymać tej teorii - to mi nie nie obrzydiz popcornu :) :)

      Usuń
    21. Podobno serio. Zmodyfikowana na popcorn siem nie nadawała.

      Usuń
    22. no i bomba :) czyli popcorn jest pyszny i zdrowy :) :) :)

      Usuń
    23. :))) to siem dziecka uciesza :)

      Usuń
    24. Oczywiscie kto wygrał najgorszą?

      Usuń
  18. podobno super film, pójdę z moimi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro czekają mnie piksele
      także tego:((

      Usuń
    2. też słyszałam, że super :)

      Usuń
    3. Naprawdę?
      Bo w planach mam latarkę i książkę:pp

      Usuń
    4. mówię o tym, na czym byłaś dzisiaj, nie o pikselach

      Usuń
    5. możęsz w komórce czytać w necie :) :)

      Usuń
    6. Mam na kartę
      internet drogo wychodzi:pp

      Usuń
    7. a to bez sensu....
      zawsze jeszcze można ten czas wykorzystać na drzemkę :) :)

      Usuń
  19. boshhhhh....jaka jestem wyokńczona.... choć spałam dizsiaj 9 godzin to wstałam z trudem jak po 4.... a dzisiejsza terapia mnie dodatkowo wykończyła....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz grzecznie owin się w białe prześcieradło i powoli udaj się w kierunku łóżka. ...

      Usuń
    2. i siem wyśpij
      sen to zdrowie

      Usuń
    3. to prześcieradło to już w charakterze całunu? :)

      no własnie ostatnio śpię jak mops i wcale nie wypoczywam....

      Usuń
    4. ALusia, snilas mi sie. :) to był bardzo męczący maturalny sen :P Na szczęście przełożyliśmy bluzki na lewa stronę. :)

      Usuń
    5. razem zdawałysmy maturę???? w bluzkach na lewą stronę?? a zdałyśmy?

      Usuń
    6. ale zaraz - to może dlatego wstałam taka przemęczona???

      Usuń
    7. Tak myślami, ze będzie na mnie. :) a ile sie tramwajem najezdzilysmy. :)
      Jutro będzie ogłoszenie wyników. :P

      Usuń
    8. hehehe :) :)

      opisz mi, prosże, szczegółowo ten sen!! na WA, albo w mailu, jak się wstydzisz publicznie :)

      Usuń
    9. tak wszystkiego nie pamietam. Byl ten trawaj, ten stres przedmaturalny i ten swietny pomysl, na pewno twoj :P, by te bluzki w tym tramwaju przelozyc na lewa strone. Akcja miala mijesce w Poznaniu. :)

      Usuń
  20. hohoho! a ktoś tu twierdził, że uwielbia taki skwarrrrrrr....

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja tez dzisiaj nadaje z poczekalni. Młodszej zakładają aparat na żeby. Mam nadzieje, ze nie będzie cierpieć za miliony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pare prezentów na poprawę samopoczucia będziesz musiała pewnie kupić :)

      Usuń
    2. Na razie tylko lody. ;)

      Usuń
    3. tanio się, póki co, wykpiłaś :)

      Usuń
  22. Kino to świetne rozwiązanie do chwili kiedy i tam nie zaczną ograniczać dostaw prądu ;)

    OdpowiedzUsuń