wydarzyło się na tych wakacjach coś niespodziewanego
trawię to od tygodnia
ma związek z moim blogiem, a może tylko z rakiem piersi raczej
przetrawię to wam opowiem
tymczasem dzisiaj już będę spać w swoim łóżku
i nawet się z tego cieszę:))
Owocku dzięki :* I tu się mylisz ;) Zdjęć nie robiłam prawie w ogóle, bo po pierwsze zapomniałam zabrać z domu aparat, po drugie zapominałam brać ze sobą telefon a po trzecie- nie było czasu;PPP Teraz przez tydzień będę odpoczywać, bo jak co roku wracam z wakacji zmęczona;PPP
Chociaż mam niespokojną duszę i najchętniej ciągle bym gdzieś podróżowała, to dla mnie prawdą jest, że wszędzie dobrze ale najlepiej w domu! Spokojnej podróży :p
Rudziaszku, moce ariatkowe to potęga jest i basta :))) cieszę się bardzo, i niech nie boli i mama stanie na nogi, mocy jeszcze trzeba dla niej :* aLusia jest nie do zdarcia :P
fariatkowe moce mają moc! dziś już lepiej, odstawiono morfinę (wymioty), powrócono do tramalu. nawet pielegniarkom udało się piżamę założyć, więc Mama nie świeci gołym tyłkiem. małymi kroczkami do przodu.
tak, chyba tylko adrenalina, ale jakoś mi się już kończy bateryjka.... a jeszcze musiałam wpaść nie powiem Wam gdzie :) w zwiążku z tym, że jutro nie będize mnie pół dnia, bo mamę zawożę do szpitala....
Rybeńko,przetraw...mam nadzieję,ze problem\kłopot nad którym się zastanawiasz pozytywnie się rozwiąże. Wszędzie dobrze,ale najlepiej,wiadomo gdzie... Bardzo lubiłam powroty z wakacji,jakkolwiek to brzmi... Rybko,nie smuć mi się,dobrze? :*****
Czy ty chcesz rybenko zebysmy umarli na niestrawnosc. Teras bedem siedziec, kolebac sie i myslec co poeta mial na mysli. ;) Kolezanka w podstawowce notorycznie mi to robila: "po lekcji COS ci powiem" :P
tak w temacie onkologicznym. można przeczytać, chociaż trochę przerażjące... http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,18332706,30-tysiecy-polakow-umiera-co-roku-na-raka-mimo-ze-mogliby-zyc.html#TRwknd
Wracaj szczęśliwie! Pielegniarka zauwazyla ze koleżanka chciała wnieść cos na kształt karimaty na oddział i zapytala-no chyba nie zamierza pani tego rozkladac przy łóżku?!!! No i znów spala na krzesle:| Teraz śpi u nas,a przy dziecku gata
Pamietam jak Kogutek w wieku 3 lat lezal tydzień w szpitalu a ja wybejtalam zgodę na karimate.Tak,tylko wczesnie rano musialam.ją zwinąć i siedziec na krześle.To bylo ponad 10 lat temu,myslalam ze to sie zmienilo,a z tego wychodzi,ze na gorsze...:(
Witaj w domu Rybko:) aLusia wpadłam,żeby Cię zarazić wyzdrowieniem;) Loluś :** Powiem Wam, że jestem w szoku, bo faktycznie mi przejszło-całe szczęście, bo jutro dzień pełen biegania po urzędach,instytucjach i psich fryzjerach :P Rudziaszku, dobre wieści; niech szybko będzie jeszcze lepiej. Najważniejsze, że wszystko usunięte.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
:))
UsuńAromat kawy mnie obudził :-)zabieram kubeczek
UsuńDzień dobry :)
UsuńCzęstuję się kawką :)
I ja też dzisiaj będę spała w swoim łóżku :)
Meluś:*
UsuńSzerokiej drogi !
Szkoda ze nie zobaczę zdjęć które na pewno napstrykalas...no ale to juz trudno
dzień dobry :)
Usuńposunąć się proszę troszku ;)
Owocku dzięki :*
UsuńI tu się mylisz ;) Zdjęć nie robiłam prawie w ogóle, bo po pierwsze zapomniałam zabrać z domu aparat, po drugie zapominałam brać ze sobą telefon a po trzecie- nie było czasu;PPP
Teraz przez tydzień będę odpoczywać, bo jak co roku wracam z wakacji zmęczona;PPP
Na drogę zabieram kawkę Olgi w termos ;))
Czesc ranne ptaszki;)Niedziela,a ja nie spie od 6ej,bez powodu. Biore kawke.
UsuńRybenko,Mel szczesliwych powrotow do domciu:*
Szerokiej drogi Mela! :*
UsuńMelcia, spokojnej drogi :*
UsuńDziękuję Dziewczynki :*
UsuńJestem już w Domu :)
Hejka Mela:)
UsuńHejka Rybeńko :)
Usuńwitaj Mela :)
UsuńOlga :) :*
UsuńMelcia to teraz odpoczynek po urlopie:P
UsuńAneczko, koniecznie;)
UsuńBardzo aktywnie spędzamy wakacje, więc 'po' trzeba trochę odetchnąć ;))
Wracaj szczęśliwie :*
OdpowiedzUsuńRybeńko, szczęśliwego powrotu :*
UsuńChociaż mam niespokojną duszę i najchętniej ciągle bym gdzieś podróżowała, to dla mnie prawdą jest, że wszędzie dobrze ale najlepiej w domu!
OdpowiedzUsuńSpokojnej podróży :p
Doczytałam dobre wieści z wczoraj
OdpowiedzUsuńCieszę się Ruda!!!! Teraz może już być tylko lepiej :)
aLusia, chyba adrenalina Cię niesie! :)))
Też doczytałam przed chwilą.
UsuńRuda,ja się wcale nie dziwię Twoim łzom wzruszenia.....wspaniale wieści.:))
Rudziaszku, moce ariatkowe to potęga jest i basta :))) cieszę się bardzo, i niech nie boli i mama stanie na nogi, mocy jeszcze trzeba dla niej :*
UsuńaLusia jest nie do zdarcia :P
fariatkowe moce mają moc!
Usuńdziś już lepiej, odstawiono morfinę (wymioty), powrócono do tramalu. nawet pielegniarkom udało się piżamę założyć, więc Mama nie świeci gołym tyłkiem. małymi kroczkami do przodu.
Ruda, to super wieści, niech już tylko będzie lepiej i lepiej :)))
UsuńDobre moce dla Mamy :)
Ruda, jak dobrze, że lepiej!
UsuńCiągle trzymam kciuki.
Ja tez trzymam!
UsuńI ciesze sie ze coraz lepiej Mama sie Rudziaszku czuje!
Z każdym dniem lepiej,tak ma być,Ruda nawet się nie obejrzysz jak Mama wstanie samodzielnie z łóżka.Wysyłam moce!
Usuńtak, chyba tylko adrenalina, ale jakoś mi się już kończy bateryjka....
Usuńa jeszcze musiałam wpaść nie powiem Wam gdzie :) w zwiążku z tym, że jutro nie będize mnie pół dnia, bo mamę zawożę do szpitala....
ruda, oby do przodu :)
Ruda, cieszę się że lepiej i dosyłam moce :)
UsuńRybeńko,przetraw...mam nadzieję,ze problem\kłopot nad którym się zastanawiasz pozytywnie się rozwiąże.
OdpowiedzUsuńWszędzie dobrze,ale najlepiej,wiadomo gdzie...
Bardzo lubiłam powroty z wakacji,jakkolwiek to brzmi...
Rybko,nie smuć mi się,dobrze? :*****
To nie problem
Usuńto sytuacja która się zdarzyła
zaskakująca
monsz czyta i pisze jako anonim? :p
OdpowiedzUsuńwe Włoszech czytajom :p
Usuńmafia ????:))))
UsuńCzy ty chcesz rybenko zebysmy umarli na niestrawnosc. Teras bedem siedziec, kolebac sie i myslec co poeta mial na mysli. ;) Kolezanka w podstawowce notorycznie mi to robila: "po lekcji COS ci powiem" :P
OdpowiedzUsuńLolku pamietam identyczny tekst "po lekcji coś ci powiem":p
UsuńNo zeby od tego kolebania nie wyszła choroba sieroca...bo Rybka wtedy będzie winna :)
Lola jak zwykle genialnie ujęłaś :)
Usuńa Rybcia ugasi naszą ciekawość jak się wyśpi, wrrrr...
Jutro wam opowiem :*
UsuńZolinka robi mi tak do teraz!!!!
UsuńO 10 sms -zadzwon po pracy,musimy porozmawiać :|wrrr
normalnie hiczkok :)
UsuńA bo wszedzie dobrze, ale wlasne lozko najlepsze! :))
OdpowiedzUsuńBudujesz napięcie?
OdpowiedzUsuńtak w temacie onkologicznym. można przeczytać, chociaż trochę przerażjące...
OdpowiedzUsuńhttp://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,18332706,30-tysiecy-polakow-umiera-co-roku-na-raka-mimo-ze-mogliby-zyc.html#TRwknd
rozbudziłaś moją ciekawość!!!! a jam niecierpliwa jak dziecko z cukierkiem w ręku!
OdpowiedzUsuńWracaj szczęśliwie!
OdpowiedzUsuńPielegniarka zauwazyla ze koleżanka chciała wnieść cos na kształt karimaty na oddział i zapytala-no chyba nie zamierza pani tego rozkladac przy łóżku?!!!
No i znów spala na krzesle:|
Teraz śpi u nas,a przy dziecku gata
Tata miało być.
UsuńNa kom nie umiem pisać :|
ręce i nogi opadają!
Usuńa tyle się pisze o prawach rodzica opiekującego się dzieckiem w szpitalu!
UsuńJa tylko raz byłam w szpitalu z dzieckiem
Usuńnie mam sumienia opisywać tutejszych standardów
Pamietam jak Kogutek w wieku 3 lat lezal tydzień w szpitalu a ja wybejtalam zgodę na karimate.Tak,tylko wczesnie rano musialam.ją zwinąć i siedziec na krześle.To bylo ponad 10 lat temu,myslalam ze to sie zmienilo,a z tego wychodzi,ze na gorsze...:(
Usuńw domu jezdem
OdpowiedzUsuńdomy som fajne
temperatura kilkanaście stopni niższa ale to nic nie szkodzi a nawet to fajne jest:))
a co u was?
w domu najlepiej :)))
Usuńja mam bardzo miły, ciepły, słoneczny, odpoczynkowy dzionek
taką pogodę lubię!
u nas sporo chmur
Usuńale idzie ku lepszemu:)
a ja się widziałam z moją ulubioną koleżanką z R!!! :) :)
Usuńpięknie!!!!
UsuńMy wczoraj grillowalismy w gronie przyjaciol,a dzis lenistwo u taty w ogrodzie. Fajnie:)
UsuńU mnie jak i u Olgi,bardzo przyjemna pogoda,ale ponoc za tydzień znowu te cholerne upały mają wrócić:(((((
OdpowiedzUsuńdla mnie taki dzień jak dziś jest wprost idealny!
UsuńZmęczona jestem. ..
OdpowiedzUsuńJa też ;)
Usuńkupiłaś po drodze jakąś nowość do torebkowej kolekcji?
UsuńNIE!!
Usuństraszne!!!
ale byliśmy w pipidówkach
nie chodziliśmy po sklepach
ale już żałuję;(
Oj, oj, wrucić bes torepki :((
UsuńBendziesz musiała szybko nadrobić te strate :p
chyba ide do allegro :pp
Usuńzmęczona? w moim wypadku to słowo to eufemizm....
UsuńaLusia
Usuńja planuję przeprowadzić z Tobą dyscyplinujaca rozmowę!
A ja ją zwiążę, żeby odpoczęła, wysłuchała;)))
Usuń:) ale wino mi będizecie dawały? :)
UsuńWitaj w domu Rybko:)
OdpowiedzUsuńaLusia wpadłam,żeby Cię zarazić wyzdrowieniem;)
Loluś :**
Powiem Wam, że jestem w szoku, bo faktycznie mi przejszło-całe szczęście, bo jutro dzień pełen biegania po urzędach,instytucjach i psich fryzjerach :P
Rudziaszku, dobre wieści; niech szybko będzie jeszcze lepiej. Najważniejsze, że wszystko usunięte.