poniedziałek, 13 lipca 2015

góra z górą w nieskończoności, rak z rakiem na lotnisku

na wakacje lecieliśmy maleńkim samolotem
przed wejściem siedzimy i co ja paczę?
znajoma, kiedyś dobra
już samo spotkanie z kimś znajomym, kto praktycznie nie mieszka tutaj byłoby dość niezwykłym zbiegiem okoliczności

znajoma jest ode mnie kilkanaście lat starsza
zawsze zadbana
ma się wrażenie, że zawsze jest prosto po fryzjerze
nawet po domu chodzi na wysokich obcasach

tymczasem spotkałam na lotnisku moje wcielenie sprzed 3 lat
nabrzmiała
króciutkie siwe włosy
trampki

rak piersi
trzy lata młodszy

z ciekawych, ale nie zaskakujących informacji - guza sobie wyczuła sama, kilka miesięcy po kontrolnej mammografii!!


teraz każda dziefczynka wkłada sobie rączkę pod biustonosz i macanko!!!

202 komentarze:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olguś wrócilam po kawę(jak moglam zapomniec?!)Wczoraj słuchałam takiego czegoś,co mogłoby Ci podejść:)Jak chcesz to potem dam linka(klimaty iście Floydowskie)

      Usuń
    2. dzień dobry.
      hmm, od 3 dni bolą mnie plecy, jakbym raptem spała w innym łózku, w innej pozycji. czyżbym przejęła od Mamy trochę bólu? (już kiedyś taka sytuacja miała miejsce)

      Usuń
    3. Ruda
      bardzo możliwe
      ja miewam takie sytuacje
      :*

      Usuń
    4. a Mamę plecy bolą jakby mniej. bardziej narzeka na brzuch i odparzone czoło - efekt leżenia 9 godzin na brzuchu podczas zabiegu.

      Usuń
    5. Ojej! Ale to wygląda na zaniedbanie. To czoło!

      Usuń
    6. dobrze, że ból mniejszy!
      a Twój ból może pochodzić ze stresu!!!

      Usuń
    7. Dzień dobry:)))

      Wiadro kawy poproszę, bo podobno muszę kontrast z żył wypłukać:P

      Usuń
    8. Bierem Rybeńko i wodę, ale głowa mnie tak napieprza i nie wiem czy przeciwbólowe mogę teraz zażyć?

      Muszę gdzieś doczytać.

      Usuń
    9. duuużooo wody i paracetamol

      Usuń
    10. Dzięki Rybeńka, ale paracetamol na moją głowę niestety nie działa. Zapodałam sobie przeciwbóle od neurolog myślę, że mi się nie pogorszy :P

      A co do wody to piję i sikam:)))

      Usuń
  2. To naprawdę niesamowite!!!
    Już zakończyła leczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ledwo co. Ale już porzuciła peruke

      Usuń
    2. Peruka to swinstwo:))))))) Mialam na glowie doslownie kilka razy i nigdy wiecej, a jeszcze mnie czeka kolejna utrata wuosow:)

      Usuń
    3. znajoma jest osobą która dla wyglądu zrobi wszystko :/

      Usuń
  3. Góra z górą... świat jest taki wielki i taki mały jednocześnie!
    Kolejna osoba (NIESTETY), za kturom czymam, ślem Moce i modlem siem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrozumiałe,że po takim spotkaniu nie można przejść do porządku dziennego.
    Mam nadzieję i wierzę,że ta znajoma wyjdzie z tego zwycięską ręką...
    Ja nie umiem wlasciwie samodzielnie i.prawidlowo zbadać piersi,bo mi się wydaje ze mam same guzy,dlatego bylam niedawno na mammografii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Macam sie no.... ale skoro juz mammo wierzyc nie mozna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie każdą zmianę widać w mammo, trzeba też robić usg

      Usuń
    2. I jak się coś wyczuje nie można sobie zlekcewazyc!

      Usuń
    3. U mnie z kazdym mammo robia tez usg.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. super!
      muszę poszukać gdzieś dobrej instrukcji, jak samej się badać, bo widzę jak ogromne ma to znaczenie, a ja jakoś nie umiem.

      Usuń
    2. Lepiej się badać trochę nie wg instrukcji niż wcale!

      Usuń
    3. Wczoraj rozmawiałam z siostrą. Teściowa przyjechała do niej na dwa tygodnie. Z osoby dającej sobie radę w ciągu jednej nocy stała się osobą obłożnie chorą. Przy myciu okazało się, że ma guza wielkości pomarańczy... Dzisiaj jedzie do szpitala.

      Usuń
    4. :((
      taki szybki wzrost??

      Usuń
    5. Jezu...to jest straszne....

      Usuń
    6. W piersi. Rok temu tego nie było. Tyle wiadomo. Do tego potężna cukrzyca. Oczywiście o diecie nie ma mowy. No, taka to osoba...

      Usuń
    7. czasem te szybko rosnące nie sa takie straszne wbrew pozorom!
      ech..

      Usuń
    8. Sollet!Oby było niezłośliwe:*

      Usuń
    9. temat upartych mam i teściowych to mi sen z powiek spędza...

      Usuń
    10. taki wielki? ale może niekoniecznie z tych najzłosliwszych.
      Mamy guz sprzed 3 lat buł duży (7/8 cm), ale złośliwośc najniższa. to że jest wznowa to efekt zaniedbania w stolicy i złego oczyszczenia.

      Usuń
  7. mam dwie koleżanki, które znalam zdrowe i zachorowały po mnie na raka piersi
    obie miały aktualne, czyste mammografie
    obie same sobie wyczuły guzy

    NIE LEKCEWAŻCIE GUZÓW W PIERSI TYLKO DLATEGO, ZE NIEDAWNO MIAŁYŚCIE MAMMO!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK!!!
      Potwierdzam, mojego guza też nie było widać w mammo, dopiero w usg potwierdziły się moje obawy

      Usuń
    2. czy USG nie jest bardziej wiarygodne? Czy mammo nie jest niebezpieczna ?
      i dzień dobry, Fariatuńcie :)

      Usuń
    3. Jedne guzy lepiej widać w mammo, a inne w usg
      Mammo tak niebezpieczna jak prześwietlenie płuc, albo zęba
      Dzień dobry Vikuś :*

      Usuń
    4. Hejka, Dziefczenta :)

      Usuń
    5. nie wolno przesadzać z mammo
      ale tylko mammografia pozwala wykryć guza tak wcześnie, że wyleczenie jest w 100% możliwe
      guz, który można wyczuć ręką to już duzy guz
      ale nie trzeba się go bac, trzeba go tylko zweryfikowac

      Usuń
    6. no wusnie, drogie panie, niedawno miałam przegląd usg, mam tam jakieś torbiele,zawsze miałam, jeden nawet troszkę urósł przez trzy lata, skąd mam wiedzieć, badająć się, czy to nadal torbiel czy to już guz? po co mam się nakręcać? nie bardzo wiem jak podejść do tego..

      Usuń
    7. Basia, sobie sprawdzaj czy się nie zmienia
      jak będziesz często się dotykała, to poznasz swoje piersi i zmiana skłoni cie może do wizyty u lekarza
      nie ma się co nakręcać
      rak nie jest taki częsty
      trzeba traktować wizyty u lekarza jak na kontroli u dentysty

      Usuń
    8. I jak mnie ma głowa nie boleć, co to się robi, choróbska wszędzie brrrr

      Usuń
    9. Basiu, czy nikt Ci nie zaproponował opróżnienia tych torbieli?

      Usuń
    10. Dokladnie, mojej mamie lekarz powycinał torbiele, a koleżance wyciągnęli płyn z torbieli.

      Usuń
    11. no i raczej niepokoją nas guzki twarde i nieprzesuwalne

      Usuń
  8. muszę założyć biustonosz???:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrencz naprzecifko :pp

      Usuń
    2. Miska, zdjonc, polozyc siem puasko, reka w gore nad guowa i druga renka maca. A potem zmiana.

      Usuń
    3. Star, odbierasz czasem pocztę? ;p

      Usuń
    4. Star😊 przewrotnie pisałam,bo Rybeńka kszala sie badać,reka pod biustonosz,a a ja w domu bez:D

      Usuń
  9. Kochane, proszę o moce.
    z uwagi na niskie ciśnienie nie pozwolili Mamie brać żadnych swoich leków, w tym na uregulowanie arytmii. serce pracuje jak oszalałe, ból głowy, ból w klatce piersiowej. ostatnio gdy w szpitalu odtawiono wszystkie leki, skończyło się prawie zapaścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze!!
      Ale chyba lekarze wiedzą co robią?
      na podwyższenie ciśnienia może by jakaś cola?
      w każdym razie dużo pić trzeba

      Usuń
    2. nas wpuszczają dopiero po 14, a do 14 - zależy jaka trafi się zmiana. w sb. śniadanie i obiad przyniosły, postawiły na parapecie i poszły. herbatę też przyniosły. i też na parapet. po przyjeździe karmiłam Mamę zimną już kaszą i gulaszem.

      Usuń
    3. Ło matko niech coś podadzą na podwyższenie tego ciśnienia.
      Moce oczywiście lecą całodobowo:*

      Usuń
    4. MOCE!!!!!
      może trzeba porozmawiać z lekarzem na temat tych leków
      niech Mama zgłasza te dolegliwości natychmiast
      niech się domaga konsultacji lekarza
      u mojego Wujka, taki nakaz odstawienia swoich leków kiepsko się skończył

      Usuń
    5. Ruda, chciałoby się wparować do takiego szpitala z jakąś bronią normalnie!!!!
      aż się zagotowałam w środku!!

      Usuń
    6. Czemu przed 14 nie może? To jak chorzy mają sobie radzić jak personel ma to gdzieś:/

      Usuń
    7. Rybenko, pozostawianie jedzenia na szafce, lub parapecie to w większości szpitali norma
      posiłek przynosi firma cateringowa, a oni nie nakarmią chorego
      pielęgniarka też nie ma na to czasu
      a ty nie mogący się ruszyć na łóżku, to sobie zdychaj z głodu
      jak byłam w szpitalu, to ja karmiłam staruszkę, która leżała po operacji, no a ja mogłam chodzić

      Usuń
    8. to chora norma!
      i na pewno niewywiązywanie się z obowiązków

      Usuń
    9. oczywiście, że to jest chore!

      Usuń
    10. Olga - ale Mama leży na OIOMie, razem z nią 4 inne osoby. na ten oddział są na stałe oddelegowane 2 pielegniarki, mają nawet tam swoje miajsce, ale nigdy ich nie ma.

      Usuń
    11. gdy się lezy na "normalnej" sali, zawsze ktoś może pomóc - rodzina, inny pacjent, na OIOMie niekoniecznie.

      Usuń
    12. to skandal, narawdę!!
      ja bym to zgłosiła ordynatorowi, bez dwóch zdań!!

      Usuń
    13. Ruda to trzeba pogonić piguły.

      Usuń
    14. wczoraj była super zmiana, ale dziś pewnie jest sobotnia, a tym nawet nie przeszkadzało, że poodłączały się sprzęty i nie ma żadnych wskazań na monitorze.

      Usuń
    15. Rybeńka ma rację ja też bym to zgłosiła lekarzowi.
      To jest masakryczne zachowanie.

      Usuń
    16. Ruda wiem o czym piszesz bo widziałam to na własne oczy kilka miesięcy temu, kiedy Teść był w szpitalu :(
      Z tą różnicą, że pozwalano być rodzinie cały dzien, więc zawsze od 6-22 ktoś przy Teściu był, bo pomocy że strony pielęgniarek nie było żadnej
      ABSOLUTNIE ŻADNEJ
      Widziałam starszych ludzi, do których dzieci albo wnuki wpadali na godzinkę w ciągu dnia, a chory nie potrafił sam się najeść, przekręcić na drugi bok...
      Pielęgniarki przynosiły posiłki, kładły na stoliku i po pół godz przychodziły z tekstem " O znowu PAN nic nie zjadł?", zabierały talerz i szły do swojego pokoju



      Usuń
    17. oooo.... to jeśli na OIOMIE, to podwójny skandal!!!!
      Zgłosiłabym niezwłocznie!

      Usuń
    18. Ruda, na OIOMie takie coś, uwierzyć mi trudno, to chyba jednak taka sala pooperacyjna z monitorami a na takiej to też to przerabiałam niestety! Moja teściowa leżąc pod monitorami myła swoją samotną sąsiadkę, bo pielęgniarki nie raczyły:(
      Co do leków, to z tego co mi tłumaczono, leków na nadciśnienie czy arytmię nie wolno odstawiać z powodu obniżenia ciśnienia. Po operacji duży spadek ciśnienia często jest normą a leki trzeba brać bo obecne leki nowej generacji mają przede wszystkim stabilizować, dlatego nie wolno ich nie brać przy spadku ciśnienia. Taki wykład dostałam od pani kardiolog, gdy zaniepokojona ogromnym spadkiem ciśnienia (o połowę) po operacji mojej Zu bałam się podać jej leki.

      Usuń
    19. Rudziaszku, trzymam kciuki za Mame:****

      Usuń
    20. Sollet - a tego nie wiedziałm. myślałam, że skoro cisnienie niskie, to nie można nic brać od zbicia. gdy w sb. bardzo spadło ciśnienie (76/42), Mama przyznała się, że rano wzięła leki na nadciśnienie, więc zakazano i po jakimś czasie faktycznie się podniosło. co innego arytmia. na ten lek powinni pozwolić.

      Usuń
    21. Uważam, że możesz domagać się konsultacji kardiologicznej.

      Usuń
    22. Sollet ma rację z tymi lekami.

      Usuń
    23. Rudziaczku, który to szpital ?

      Usuń
    24. podobno po południu mają podłączyć jakiś sprzęt i sprawdzić pracę serca.

      Usuń
    25. Gaga - Woj.Szp.Specjalistyczny im. M. Curie - Skłodowskiej w Zgierzu.

      Usuń
    26. Ruda,Sollet ma racje-wypros lub wymus konsultacje kardiologa. To on powinien zdecydowac o odstawieniu lekow,ktore mama bierze stale.

      Usuń
    27. Gaguś - a może wiesz, jakie są opinie o neurochirurgii? my generalnie jesteśmy zadowoleni, bo w stolicy z dwóch miejsc nas odesłano, a tu podjęto się bardzo trudnego zadania.

      Usuń
    28. Rudziaczku, niestety nie wiem :(

      Usuń
    29. Czytam te zalegle informacje i nie wierzę......Ruda,tez zgadzam się z dziewczynami odnośnie konsultacji z kardiologiem.Moja Mam b.czesto cierpi na arytmię,tu nie ma mowy o odstawieniu lekow...owszem ostatnio pomogla jej kroplówka magnez z potasem..tak czy inaczej w przypadku Twojej Mamy domagałabym się konsultacji z kard.
      O tych Oiomach...po operacji na serce mojej Mamy,zaprzestano podawania jej kroplówek po 3 dniach po operacji,miała jadlowstret,te piguly tez przynosily i odnosily posiłki bez slowa...przy wypisie do sanatorium,w szafce miala pelno lekow...piguly tam chowaly i udawaly ze chora je zażyła......

      Usuń
    30. w głowie się nie mieści!

      Usuń
    31. Ruda, idź do lekarzy i żądaj rozmowy i dokładnego wytłumaczenia dlaczego robią tak, a nie inaczej Żadaj i nie przejmuj się, że będą potem gorsi, bo i tak są jacy są, a jak będziesz się upominać to potraktują Cię poważnie, tylko nie dawaj się zbywać.Może zadzwoń też do lekarza, który mamę leczył kardiologicznie i zapytaj o opinię

      Usuń
    32. Ruda już pewnie na miejscu i działa

      Usuń
    33. Może podali Mamie te leki przeciw arytmii?...Ręce mi opadają....

      Usuń
    34. dziś nie mogłam jechać, tata jest, jutro będę.
      Mama przed chwilą dzwoniła, jest lepiej, ciśnienie w normie, tętno też. zgłosiła, że podobne problemy pojawiały się po odstawieniu leków. zobaczymy, co zdecydują.

      Usuń
    35. powoli się unormuje wszystko :)

      Usuń
    36. Trzymam kciuki za powrót do równowagi

      Usuń
    37. dziękuję za moce i rady.
      i przepraszam, że tak się naprzykrzam.
      :***

      Usuń
    38. o mój bosz....... ruda, jak ja się z Tobą łączę.... wiesz....
      niemniej nawet ja sie z takimi jajami na oddziale nie spotkałam, nawet na tej cholernej hematologii, choć było kiepsko, to chyba nie aż tak...

      Usuń
  10. Pomacalam ale czy dobrze?
    biustonosza niet
    dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oświećcie mnie, o co chodzi z tym biustonoszem.
      dzień dobry Lamuś.

      Usuń
    2. Ruda, takie żarty, bo Rybka w ostatnim zdaniu zapodała:
      "teraz każda dziefczynka wkłada sobie rączkę pod biustonosz i macanko!!!"
      a przecież każda wie, że do samobadania biustonosz zdejmujemy :))

      Usuń
    3. acha.
      bo już myślałam, że jakieś instrukcje szły drogą @, a ja znowu zostałam pominięta.

      Usuń
    4. Już te linki wrzucałam, ale w tej sprawie powtarzania nigdy nie za wiele!

      http://www.rakpiersi.pl/Samobadanie-piersi.html

      http://www.zwrotnikraka.pl/jak-wykonac-badanie-piersi/

      http://www.biust.pl/rak_piersi/jak_sie_badac_samobadanie.htm

      http://wok.su.krakow.pl/informacje-dla-pacjentek/mammografia/technika-samobadania-piersi

      i wiele innych

      Usuń
    5. filmik instruktażowy
      http://www.poradnikzdrowie.pl/filmy/samobadanie-piersi-instrukcja-krok-po-kroku,0_65nwtxdo/

      Usuń
    6. i jeszcze

      http://www.wco.pl/wok/dla-kobiet/zasady-samobadania-piersi/

      Usuń
    7. dzięki Olguś. przejrzę wszystko na spokojnie wieczorem.

      Usuń
    8. Ja też....lepiej więcej wiedzieć...

      Usuń
  11. ponieważ dziś cały czas krążymy w klimatach chorobowych, chciałam zmienić temat i zagaić cos o pogodzie, ale i tu u mnie niezbyt ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale podobno ma być lepiej :)

      Usuń
    2. Zawsze jest taka pogoda, kiedy wracam z wakacji i chcę na dworze suszyc ubrania ;pp Obowiązkowo musi padać ;)

      Usuń
    3. O a u mnie piękne słońce wyszło..ciekawe jak długo poświeci :)))

      Usuń
    4. po wczorajszym cudnym dniu dziś pada
      ale to spokojny, ciepły deszcz
      i bardzo potrzebny
      a podobno ma być na zmianę zimno i wielkie upały

      w sobotę myłam okna, no to oczywiście, musiało padać ;ppp

      Usuń
    5. U mnie teraz też słońce wyszło, pewnie że strachu przede mną ;pp
      No i ubrania może wreszcie wyschną ;)

      Usuń
    6. dziewczyny, tu średnia wyczerpana raków piersi, ale trzeba mieć pewność:)

      Usuń
    7. pomyślałam, że można jeszcze o polityce, ale tu, biorąc pod uwagę informacje dot. zmian, które chce wprowadzić nowa ekipa rządząca, jest chyba jeszcze gorzej niż z pogodą.

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. trzymam Cię za słowo.
      bo przyznam, że pomysły badania próbek moczu i badań wariografem sedziów i prokuratorów brzmią dość przerażająco.

      Usuń
    10. czego się nie gada, żeby zdobyć wyborców
      może jestem za dużą optymistka
      ale nie wierzę że dotrzymają tych pseudo obietnic

      Usuń
    11. obyś miała rację, Rybciu.

      Usuń
    12. poza tym
      oni jeszcze nie wygrali:))

      Usuń
  12. Fundacja Chustka wysłała list - apel do wszystkich 51 polskich europosłów, z prośbą o poparcie założeń i działań powstałej w 2014 roku w Europarlamencie European Parliament Interest Group on Brain, Mind and Pain.
    Prosili o wsparcie tej inicjatywy w imieniu polskich pacjentów cierpiących z powodu bólu.
    Odpowiedziało sześcioro. Z czego troje odesłało Fundację do innych, którzy może będą zainteresowani.
    Troje europosłów z Polski złożyło akces do Grupy Brain, Mind and Pain i poparło jej działania.
    To Pani Poseł Krystyna Łybacka, Pan Poseł Janusz Zemke i Pan Poseł Jarosław Wałęsa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurna
      nawet odpowiedzieć się nie chce.
      A Jarka Wałęsę to sobie cenię.

      Usuń
    2. Matko z 51,tak naprawdę 3 przejęło się problemem.....to jest wstyd po prostu:(((

      Usuń
  13. A ja chyba dziś sobie poprawie poczucie własnej wartości.
    Robię aktualizację gps
    to nie takie łatwe na jakie wygląda; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prosty inżynier nie cielę
      sobie poradzi :))

      Usuń
    2. najtrudniej było znaleźć dziurke na kartę sd
      bo nie ma w moim komputerze :ppp

      Usuń
    3. prosty inżynier pewnie sobie poradzi. prosty polonista zdecydowania nie.

      Usuń
    4. nie mam pojęcia, czy mi się udało
      jutro się okaże

      Usuń
    5. a jedziesz do P ? :p

      Usuń
    6. proste ciele nie inzynier

      Usuń
  14. Dzien dobry dziefczynki,
    Ruda moce dla mamy i fszystkich innych poczebujoncych.

    OdpowiedzUsuń
  15. to ja prawie w temacie :p
    znalazuam na pracowym parkingu pisklontko, dosc daleko od drzew, komisja koleguf orzekua, ze to prawdopodobnie pustuuka i trzeba zobaczyc, jak bendzie jaduo to moze przezyc
    wiens pouozyuam sobie na biurku i karmiuam piersiom :p z kurczaka :)
    kolega wzion, bo za maue to byuo dla kotuf :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jakas straszna perwersja, karmić kurczokiem ptaka, co ma być zjedzon przez koty! :pp

      Usuń
    2. jusz widziauam tego ptaszka pszy tfej piersi. :PPP
      i jusz myslalam, ze niedugo bendem ne ciebie mowic pani Gucfinska. ;)

      Usuń
    3. specjalnie napisauam "pisklontko" a nie ptaszek :p

      Usuń
    4. ze trzy tygodnie temu pod drzewami w ogrodzie zauważyłam małą kawkę, rodzice krążyli wysoko i strasznie krzyczeli, próbowałam karmić okruszkami, ale nie umiała sama jeść, rodzice zaczęli mnie atakować, więc dałam spokój i się oddaliłam
      po jakimś czasie wszystko ucichło i małej nie było
      nie wiem, czy jakimś sposobem ją zabrały? czy to możliwe?

      Usuń
    5. Olga:))
      kawka, mówisz??
      :)))

      Usuń
    6. nomen omen
      kawka :))))

      Usuń
    7. chyba tak, chyba mozliwe
      gdybym to maue znalazua w poblizu drzewa pouozuyabym gdzies blisko
      jak piskauo :]

      Usuń
    8. a ta kawka nie piskaua wcale

      Usuń
    9. mleka może kciaua :pp

      Usuń
    10. moze wiedziaua, ze rodzice fruwajom :)

      Usuń
    11. kolega będzie ją wychowywał, czy odda do zoo?

      Usuń
    12. na razie wzioł do domu, bedzie myslau co dalej, ja po prostu nie moguam wzionc do siebie :) bo wcale nie kciauam dac kotom :)

      Usuń
    13. bo ty siem Lucha tylko znencać nad kotamy potrafisz :pp

      Usuń
    14. koty wolą makrelę ;p

      Usuń
    15. makrelem zapamientam do konca zycia :)

      Usuń
    16. Opowiem wam historię, z dachu spadł wróbelek, moja sekretarka uparła się że zaniesie go do nas na wasze i na pewno jego rodzice przylecą i odniosą go do gniazda. Calej akcji ze stoickim spokojem przyglądał się mój kot. Odniosła ptaszka w asyście moich dzieci wołając chodźcie wróbelki po dziecko, wróbelek pomachał skrzydełkami, sfrunął z dachu i wtedy mój kot jednym klapnięciem pozbawił wróbelka życia.

      Usuń
    17. :DDDD

      wypada się smiać?

      Usuń
    18. chociasz go zjadu, czy zamordowau dla frajdy? :p

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Misiu, przykro mi bardzo...
      tulam :*

      Usuń
    2. druga
      miał z wami cudowne życie
      i już nie cierpi
      ściskam was!

      Usuń
    3. Miska, tak mi przykro. :(

      Usuń
    4. Misia,strasznie mi przykro...

      Usuń
    5. Misia........ a mi dzisiaj śniła się nasza Tiśka..... jak ja tęsknię za tym piesem, choć nie zyje już z 8 lat....

      Usuń
  17. prawie cały dzień leje. chyba jednak wolę te +30.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu gdzie jestem lekka sauna. Suchy upal jest inny nisz upal na mokro. ;)

      Usuń
    2. u nas rano jak jechaliśmy z mamą to było wręcz jesiennie... ale potem na chwilę wyszło słonko i się szybko lepiej zrobiło, teraz znów pada, ale już nie z taką zimnicą...

      a ja padam na twarz. Wszystkm krytykującym mnie przyznaję rację, dostałam dzis niezły opiernicz od terapeutki, że przegięłam pałę i problem ze snem od trzech dni, jest głównie skutkiem przeciążenia organizmu na maxa przy infekcji..... oczywiśćei steryd niby robi swoje, bez niego bym ponoć zemdlała No nie wiem, czy nie przesadziła z tą opinią.... ale faktem jest, że dizsiaj nie pozwalały mi spać głównie okrutne bóle to tu to tam, czego już dawno nie miałam...
      najważniejsze jednak dla mnie, że mamcia ulokowana, pani doktor sprawiła na mnie dobre wrażenie, a mamę odwiedzi jutro jej nie widziana z 20 lat przyjaciółka, ktora okazuje się, że dość niedaleko tam mieszka - więc świat dla mamci już lepszy :)

      Usuń
    3. oj aLusia...
      porozmawiamy na pewno

      ale dobrze, że mamcia dobrze zaopiekowana

      Usuń
    4. wiem, pogróżki są zapewne wciąż aktualne :)

      ale pewnie też byś tak zrobiła - po 9 latach przyjeżdzają znajomi - powiedziałabyś, ze sorrry, ale źle się czuję? radźcie sobie sami? nie sądzę....

      Usuń
    5. taaa
      ale co było przed??
      i jest cały czas???
      chora, ale do roboty, po robocie na balety i tak w kółko!!

      Usuń
    6. yyyyyyy...........

      co ja to chciałam.....
      jednak przegięcie w chorobie w weekend było gwożdziem do trumny....


      Usuń
    7. a dlaczego to choroba tak się dobrze miewa f tfoim organizmie??
      HĘ????

      Usuń
    8. bo ma bardzo żyznom glebem!!

      Usuń
    9. dobrze, że u Mamy dobrze.

      Usuń
    10. wiem, mamusie..... będę już grzeczna....

      Usuń
  18. Ruda, co chwilę zmieniasz wersję- raz wolisz słońce, raz deszcz ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kobieta zmienną jest ;pp

      Usuń
    2. Mela - bo ja starość strasznie marudna się robię.

      Usuń
    3. Ruda po prostu chce o pogodzie:)

      Usuń
    4. "To prawda" było do Olgi :)))

      Usuń
    5. wkurzam się na ten deszcz, bo sraluch (pies) na dwór nie chce wyjść. a reszta niech pozostanie niedopowiedzeniem.

      Usuń
  19. paczam se na synowe chrupki i oczom nie wierzem: "teraz s vitaminom D"
    po chwili siem zorientowauam, ze to chyba po czesku :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      chociaż nie wiem, co jest dziwniejsze??

      Usuń
    2. też sienie mogę zdecydować :)

      czy przez cchwilę pomyślałaś, że zwariowałaś, Lucha? :)

      Usuń
    3. mnie w każdem razie sporo zajęło zrozumnienie w czem rzecz:P

      Usuń
    4. ostatnio widziauam tom reklamem, wienc jusz nie wiem:) http://www.braughman.pl/image/coca-cola.jpg

      Usuń
    5. ja chyba w dalszym ciągu nie rozumię.

      Usuń
    6. Ruda, bo ty dzisiaj tylko meteorologiem kumasz :pp

      Luszka, :DDD

      Usuń