niedziela, 19 lipca 2015

jakie ja mam fajne dzieci:)

Pierwszy raz było tak że przyjeżdżamy do domu w Polsce a tam czekają na nas nasze dorosłe dzieci. Oczywiście miały zrobić jakieś podstawowe zakupy. Ale nie   spodziewaliśmy się kolacji przy świecach:)


 Nawet deser był!

 Owocowy ofkors:))


93 komentarze:

  1. dzien dobry :)
    ciekawe, o kturej obudzi siem ten śpioch- Olga? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomrzemy s pragnienia. ;)

      Usuń
    2. Dzień dobry :)
      \o/?\o/?
      ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
      {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
      \~/*
      |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

      Usuń
    3. Olga-Śpioch :))))))))))))
      Kawkę mocną poproszę,bo spalam niewiele,w dodatku jakieś cos a la disco dudniło do 2,a przecie balkonu nie zamkneu,bo bym się udusiua byua.

      Usuń
    4. Ciongle nie śpiem, to jestem :)

      Usuń
    5. Iza, może moje ziółka uczynią jakiś cud!
      :*

      Usuń
    6. Luszce już nie wystarczy, że zawsze jest pierwsza kiedy Rybka wstawia drugiego posta! ;pp

      Dzień dobry:)
      Pyszna kawka :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. asz mie siem zakciauo pomidoruf z mocarellom :) reszty nie rospoznauam :)

      Usuń
    2. koty Cię zbudziły??

      Usuń
    3. samodzielnie siem zbudziuam :) wstawiuam pranie, prawie zmywanie, nakarmiem koty i idem spac :)

      Usuń
    4. ach, Ty pracusiu!!! :))

      Usuń
    5. Tesz tak myślem :))
      Wspaniale dzieci wychowałaś Rybko :*

      Usuń
    6. Lucha
      nie wierzę w tę samodzielność!
      Nastawiuas budzik!
      Kciauas być piersza:ppp

      Usuń
    7. mogła już tę kawę zrobić, cnie?
      kubki były wszak pomyte ;ppp

      Usuń
    8. O!
      Ale nieeee
      jej tylko o sławę chodzi! :p

      Usuń
    9. Fajne dzieciuki. Ino myślę, jak z temi świecami... w ten upał... :P
      Ale złośliwa maupa jezdem, c`nie? :D

      Usuń
    10. Tego wieczoru nie było za gorąco
      wczoraj mogliby być

      Usuń
    11. eeee, no, ogniska przeceiż nie zapaliły!! przecież świece nie grzeją

      Usuń
    12. Cudowne dziecka i cudowna niespodzianka :)

      Usuń
  3. Rybeńko,jaka Mama takie Dziecka:-)
    Super że Was tak miuo zaskoczyły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie tak.
      nie w każdym domu dziecka wpadłyby na taki pomysł.

      Usuń
  4. Do aLusi:
    Ajda pilnie poszukuje u mnie Twojego adresu mejla!!!!!!
    A ja Twojego nie mam, mam tylko Ajdy.
    Ajda chce pocztom pantoflowom, coby swego nie ujawniać.
    Więc jak mi ufasz, to na moim profilu jest mój mejl, skrobnij że to Ty i przekażę namiary Ajdzie.
    Ale zawiłe siem to porobiło :)
    Adresów nie sprzedajem (niestety, bo może bym zarobiła???),

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! to jest jakiś pomysł! ;))))
      podobno to niezły biznes

      Usuń
    2. :)))
      Może i dobry ale ile by czeba mieć tych adresuf??? Fariatek chyba za mało, by wyżyć :))

      Usuń
    3. Iza, nie ilość się liczy a jakość! ;)))))

      Usuń
    4. Iza,to nie jest zawiłe:)Ja w ten sposób na Magduszkowym blogu i za Jej pośrednictwem nawiazalam kontakty mailowe z b.fajnymi.dziewczynami.:)

      Usuń
    5. aaa, dobra, zaraz napiszę.

      i dzień dybry. Nie chcę nikogo szokować, ale niedziela, 8, 55 a ja nie śpię.... sama nie wiem jak się to stało i jeszcze nie wiem, czy jestem zadowolona :)

      Usuń
    6. taaaaaak, ale napiasałam o której wstałam :)
      nie, nie mylił mnie wzrok z niewyspania :)

      Usuń
    7. wysłałam maila, Iza

      Usuń
    8. Dostałam, pszesłałam dalej, teraz mam zwód pośrednika!
      Miło:))

      Usuń
  5. Dzień dobry
    byłam wczoraj na fantastycznym spotkaniu towarzyskim
    oczywiście ja o wodzie
    powiedzcie mi zatem czemu boli mnie głowa? ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo sie wczulas w dobra zabawę:)

      Usuń
    2. bo przechodzą fronty ;)

      Usuń
    3. Bo czasem łeb boli:) pp prostu...;))

      Usuń
    4. A mię nawet nie pamiętam kiedy ostatnio bolała

      a mam dziś bardzo męczący dzień
      za kierownicą; /

      Usuń
    5. oparów się nawdychałaś! :P

      Usuń
    6. :DD
      no bo przecież nie z zazdrości:pp

      Usuń
    7. rybcia, mnie też jakoś boli głowa, ale u mnie to podejrzewam, zę to od tego zerwania z kurami :)

      Usuń
    8. No i ja krótko spałam

      Usuń
  6. W pewnym wieku dzieci zaczynaja doceniac i dopieszczac rodzicow. Jakie to mile! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię to dorastanie dzieckuf

      Usuń
    2. kiedyś słyszałam takie hasło:
      kiedy miałem 17 lat rodizce wydawali mi się nieskończenie głupi. Kiedy skonczyłem 21 nie mogłem zrozumieć, jak wiele przez te 4 lata się nauczyli :) :)

      Usuń
    3. Nie wiem w jakim wieku, ale Junior od 10tego roku zycia robil mi co niedziele sniadanie do lozka. CZy to ma byc ten wiek? Nie mam pojecia:))))

      Usuń
    4. Ale masz Cudnego juniora:))

      Usuń
    5. myślę, Star, że to jest po prostu osobniczo zmienne, jak wszystko :)

      mam ciotkę, która bunt młodzieńczy wobec matki przeszła dobrze po 40tce

      Usuń
    6. mama do mnie ostatnio:
      żałuję, że wcześniej nie byłaś taka pyskata
      :PP

      Usuń
    7. Przyznaję,ze my nieco rozpuszczaliśmy córkę-jedynaczkę;)
      Niemniej wyrosła "na ludzi",nieźle sobie radzi w dorosłym życiu,mamy bardzo ciepłe relacje z nią i z zięciem.Nie ma reguły,choć dzieci są najlepszymi obserwatorami i na pewno czerpią wzorce z naszych zachowań ,naszych relacji z matką,ojcem,rodziną.
      Star,jestem pod wrażeniem:)), my jeszcze często"usługiwaliśmy" córce -studentce:))) A czy Twój junior znalazł żonę,która chociaż potrafi docenić takie gesty??,bo wiem,że to różnie bywa.
      pozdrawiam


      Usuń
    8. Poczekajcie troche z tymi zachwytami nad Juniorem:)) Nie zawsze te sniadania byly zjadliwe;) Zawsze byla to jajecznica, bo to Juniorowi wychodzilo, czesto przesolona ale ambitnie jadlam. Potem Junior zaczal byc bardziej kreatywny i robil jajecznice na boczku, z kielbasa, kiedys nawet z papryka innym razem z pomidorem i zawsze chwalilam. A jak chwalilam to on sie posuwal co raz dalej w kreatywnosci i kiedys dostalam jajecznice z musztarda... nie pytajcie:)))
      Zjadlam, bo ciagle uwazalam, ze licza sie szczere checi a nie efekt:P:P
      Ale jak kiedys Junior podpatrzyl, ze matka robi sobie drinka z Peach Schnapps oczywiscie nie podpatrzyl, ze matka do tego schnapps dodaje pol butelki wody sodowej i sok z cytryny to przyniosl sniadanie z bomba schnappsowa tyle, ze tam byl czysty Peach Schnapps bez wody sodowej i soku z cytryny.
      No coz tym razem powiedzialam "synu umowmy sie, ze dopoki sam nie pijesz to nie bedziesz mi serwowal drinkow, bo jak ja to wypije to nie wstane z lozka do jutra".
      Junior sie wtedy wzial i obrazil i na jakis czas minely mu sniadania do lozka. Wrocily po kilku miesiacach, ale juz nigdy nie bylo jak dawniej;))))
      Druga rzecz, ze ja mam wrazenie, ze dzieci samotnych matek szybciej dorastaja zwlaszcza w nowym kraju gdzie oprocz matki nie ma zadnej innej rodziny.

      Usuń
    9. W odpowiedzi Oksanie, pani Juniorowa docenia jego umiejetnosci w kuchni i sama twierdzi, ze nigdy nie bedzie gotowala tak dobrze jak on:)))

      Usuń
    10. Star, :)))) Jak ja nie lubie sniadan do loszka. Moze dlatego, ze od rana lubie tylko wode lub kawe, bo moj zoladek budzi sie troche pozniej, a mi dziecka na urodziny czy dzien matki robiom pientro kanapek, tak kukutko posmarowanych maslem, ze prawie mi przez garduo nie przechodza, a zjesc czeba. :P

      Usuń
    11. Star, od dawna czeka na Ciebie poczta @

      Usuń
    12. Super Junior. Ja do łóżka kawę lubię i nic poza tym :))
      I odnoszę wrażenie, że dzieci chorych matek dorastają za szybko, szczególnie że babć i ciotek do pomocy nie ma.
      Ostatnio przywiozłam chłopców z camp (dla mnie to wyczyn), klapnęłam na siedzenie, a syn na to: Ty już się połóż a ja sam lunch zrobie dla nas :)))

      Usuń
    13. Star,to cudownie :)))

      Usuń
  7. Liczyłam na drobne ochłodzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba nie dizaisj..... u nas ponoć ma być apogeum, choć na razie nawet spoko, no ale środek nocy jest

      Usuń
    2. No to u mnie już apogeum a my do stadniny...

      Usuń
    3. nooo... z końmi wytrzymać w taki upał... wyzwanie :)

      Usuń
    4. ja upałów nie lubie
      ale jesieni latem chyba też nie

      Usuń
  8. Dzień dobry
    jestem z kobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ulice pustoszały kiedy "leciała" Kobra :))

      Usuń
    2. a ja myslalauam, ze to byu Skobry. :)

      Usuń
    3. :DDD
      to przywitanie wymyślił Jerzy Dobrowolski :)

      Usuń
  9. No prosze jaka siurpresa :-) kurde czy ja takiego kiedy doczekam....yyyy

    OdpowiedzUsuń
  10. nie, żebym siem czepiaua
    ale te świece to nie wkuady do zniczy? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      a ciekawe, co to było, to z cytrynami?

      Usuń
    2. wyspauaś siem Luszko?

      Usuń
    3. buuuu...
      to i Gagunia zasmucona...

      Usuń
    4. s cytrynom to moze rybenka. ;)

      asz poszuam sprawdzic w co Lucha grauas. I paczem, ze nam sie wygrauo, ale tu nikt nawet nia zauwazyl.

      Usuń
    5. Lola zgadua
      osos z cytrynom
      I nie, nie byuy to wkuady do zniczy!!!

      to pozostałość z dekoracji impry niespodziankowej dla M :ppp

      Usuń
    6. U nas była, drzewa powaliła i sobie poszła

      Usuń
    7. ale sie własnie u nas burza rozpętała.... dżisas... jak tropikalna....

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. to ja już napisałam drugiego wpisa????

      naprawdę to niepicie rzuca siem na musk...

      Usuń
    2. to szkodliwe dla zdrowia jest! :)

      Usuń
  12. :-D
    miła niespodzianka! mam nadzieję, że miły wieczór mieliście!

    OdpowiedzUsuń