Pierwszy raz było tak że przyjeżdżamy do domu w Polsce a tam czekają na nas nasze dorosłe dzieci. Oczywiście miały zrobić jakieś podstawowe zakupy. Ale nie spodziewaliśmy się kolacji przy świecach:)
Olga-Śpioch :)))))))))))) Kawkę mocną poproszę,bo spalam niewiele,w dodatku jakieś cos a la disco dudniło do 2,a przecie balkonu nie zamkneu,bo bym się udusiua byua.
Do aLusi: Ajda pilnie poszukuje u mnie Twojego adresu mejla!!!!!! A ja Twojego nie mam, mam tylko Ajdy. Ajda chce pocztom pantoflowom, coby swego nie ujawniać. Więc jak mi ufasz, to na moim profilu jest mój mejl, skrobnij że to Ty i przekażę namiary Ajdzie. Ale zawiłe siem to porobiło :) Adresów nie sprzedajem (niestety, bo może bym zarobiła???),
i dzień dybry. Nie chcę nikogo szokować, ale niedziela, 8, 55 a ja nie śpię.... sama nie wiem jak się to stało i jeszcze nie wiem, czy jestem zadowolona :)
kiedyś słyszałam takie hasło: kiedy miałem 17 lat rodizce wydawali mi się nieskończenie głupi. Kiedy skonczyłem 21 nie mogłem zrozumieć, jak wiele przez te 4 lata się nauczyli :) :)
Przyznaję,ze my nieco rozpuszczaliśmy córkę-jedynaczkę;) Niemniej wyrosła "na ludzi",nieźle sobie radzi w dorosłym życiu,mamy bardzo ciepłe relacje z nią i z zięciem.Nie ma reguły,choć dzieci są najlepszymi obserwatorami i na pewno czerpią wzorce z naszych zachowań ,naszych relacji z matką,ojcem,rodziną. Star,jestem pod wrażeniem:)), my jeszcze często"usługiwaliśmy" córce -studentce:))) A czy Twój junior znalazł żonę,która chociaż potrafi docenić takie gesty??,bo wiem,że to różnie bywa. pozdrawiam
Poczekajcie troche z tymi zachwytami nad Juniorem:)) Nie zawsze te sniadania byly zjadliwe;) Zawsze byla to jajecznica, bo to Juniorowi wychodzilo, czesto przesolona ale ambitnie jadlam. Potem Junior zaczal byc bardziej kreatywny i robil jajecznice na boczku, z kielbasa, kiedys nawet z papryka innym razem z pomidorem i zawsze chwalilam. A jak chwalilam to on sie posuwal co raz dalej w kreatywnosci i kiedys dostalam jajecznice z musztarda... nie pytajcie:))) Zjadlam, bo ciagle uwazalam, ze licza sie szczere checi a nie efekt:P:P Ale jak kiedys Junior podpatrzyl, ze matka robi sobie drinka z Peach Schnapps oczywiscie nie podpatrzyl, ze matka do tego schnapps dodaje pol butelki wody sodowej i sok z cytryny to przyniosl sniadanie z bomba schnappsowa tyle, ze tam byl czysty Peach Schnapps bez wody sodowej i soku z cytryny. No coz tym razem powiedzialam "synu umowmy sie, ze dopoki sam nie pijesz to nie bedziesz mi serwowal drinkow, bo jak ja to wypije to nie wstane z lozka do jutra". Junior sie wtedy wzial i obrazil i na jakis czas minely mu sniadania do lozka. Wrocily po kilku miesiacach, ale juz nigdy nie bylo jak dawniej;)))) Druga rzecz, ze ja mam wrazenie, ze dzieci samotnych matek szybciej dorastaja zwlaszcza w nowym kraju gdzie oprocz matki nie ma zadnej innej rodziny.
Star, :)))) Jak ja nie lubie sniadan do loszka. Moze dlatego, ze od rana lubie tylko wode lub kawe, bo moj zoladek budzi sie troche pozniej, a mi dziecka na urodziny czy dzien matki robiom pientro kanapek, tak kukutko posmarowanych maslem, ze prawie mi przez garduo nie przechodza, a zjesc czeba. :P
Super Junior. Ja do łóżka kawę lubię i nic poza tym :)) I odnoszę wrażenie, że dzieci chorych matek dorastają za szybko, szczególnie że babć i ciotek do pomocy nie ma. Ostatnio przywiozłam chłopców z camp (dla mnie to wyczyn), klapnęłam na siedzenie, a syn na to: Ty już się połóż a ja sam lunch zrobie dla nas :)))
dzien dobry :)
OdpowiedzUsuńciekawe, o kturej obudzi siem ten śpioch- Olga? :p
pomrzemy s pragnienia. ;)
UsuńDzień dobry :)
Usuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Olga-Śpioch :))))))))))))
UsuńKawkę mocną poproszę,bo spalam niewiele,w dodatku jakieś cos a la disco dudniło do 2,a przecie balkonu nie zamkneu,bo bym się udusiua byua.
Ciongle nie śpiem, to jestem :)
UsuńIza, może moje ziółka uczynią jakiś cud!
Usuń:*
Luszce już nie wystarczy, że zawsze jest pierwsza kiedy Rybka wstawia drugiego posta! ;pp
UsuńDzień dobry:)
Pyszna kawka :)
cudowne dziecka! :)
OdpowiedzUsuńcudowne! :)
Usuńasz mie siem zakciauo pomidoruf z mocarellom :) reszty nie rospoznauam :)
Usuńkoty Cię zbudziły??
Usuńsamodzielnie siem zbudziuam :) wstawiuam pranie, prawie zmywanie, nakarmiem koty i idem spac :)
Usuńach, Ty pracusiu!!! :))
UsuńTesz tak myślem :))
UsuńWspaniale dzieci wychowałaś Rybko :*
Lucha
Usuńnie wierzę w tę samodzielność!
Nastawiuas budzik!
Kciauas być piersza:ppp
mogła już tę kawę zrobić, cnie?
Usuńkubki były wszak pomyte ;ppp
O!
UsuńAle nieeee
jej tylko o sławę chodzi! :p
Fajne dzieciuki. Ino myślę, jak z temi świecami... w ten upał... :P
UsuńAle złośliwa maupa jezdem, c`nie? :D
Tego wieczoru nie było za gorąco
Usuńwczoraj mogliby być
eeee, no, ogniska przeceiż nie zapaliły!! przecież świece nie grzeją
UsuńCudowne dziecka i cudowna niespodzianka :)
Usuńja też tak kcem!
UsuńRybeńko,jaka Mama takie Dziecka:-)
OdpowiedzUsuńSuper że Was tak miuo zaskoczyły :-)
zdecydowanie tak.
Usuńnie w każdym domu dziecka wpadłyby na taki pomysł.
Do aLusi:
OdpowiedzUsuńAjda pilnie poszukuje u mnie Twojego adresu mejla!!!!!!
A ja Twojego nie mam, mam tylko Ajdy.
Ajda chce pocztom pantoflowom, coby swego nie ujawniać.
Więc jak mi ufasz, to na moim profilu jest mój mejl, skrobnij że to Ty i przekażę namiary Ajdzie.
Ale zawiłe siem to porobiło :)
Adresów nie sprzedajem (niestety, bo może bym zarobiła???),
o! to jest jakiś pomysł! ;))))
Usuńpodobno to niezły biznes
:)))
UsuńMoże i dobry ale ile by czeba mieć tych adresuf??? Fariatek chyba za mało, by wyżyć :))
Iza, nie ilość się liczy a jakość! ;)))))
UsuńIza,to nie jest zawiłe:)Ja w ten sposób na Magduszkowym blogu i za Jej pośrednictwem nawiazalam kontakty mailowe z b.fajnymi.dziewczynami.:)
Usuńaaa, dobra, zaraz napiszę.
Usuńi dzień dybry. Nie chcę nikogo szokować, ale niedziela, 8, 55 a ja nie śpię.... sama nie wiem jak się to stało i jeszcze nie wiem, czy jestem zadowolona :)
U mnie 9 27:p
Usuńtaaaaaak, ale napiasałam o której wstałam :)
Usuńnie, nie mylił mnie wzrok z niewyspania :)
wysłałam maila, Iza
UsuńDostałam, pszesłałam dalej, teraz mam zwód pośrednika!
UsuńMiło:))
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńbyłam wczoraj na fantastycznym spotkaniu towarzyskim
oczywiście ja o wodzie
powiedzcie mi zatem czemu boli mnie głowa? ??
Bo sie wczulas w dobra zabawę:)
Usuńbo przechodzą fronty ;)
UsuńBo czasem łeb boli:) pp prostu...;))
UsuńA mię nawet nie pamiętam kiedy ostatnio bolała
Usuńa mam dziś bardzo męczący dzień
za kierownicą; /
oparów się nawdychałaś! :P
Usuń:DD
Usuńno bo przecież nie z zazdrości:pp
rybcia, mnie też jakoś boli głowa, ale u mnie to podejrzewam, zę to od tego zerwania z kurami :)
UsuńNo i ja krótko spałam
Usuńno to już wiesz
Usuńza mauo wody
UsuńW pewnym wieku dzieci zaczynaja doceniac i dopieszczac rodzicow. Jakie to mile! :)
OdpowiedzUsuńW jakim wieku???
UsuńLubię to dorastanie dzieckuf
Usuńkiedyś słyszałam takie hasło:
Usuńkiedy miałem 17 lat rodizce wydawali mi się nieskończenie głupi. Kiedy skonczyłem 21 nie mogłem zrozumieć, jak wiele przez te 4 lata się nauczyli :) :)
:DD
UsuńNie wiem w jakim wieku, ale Junior od 10tego roku zycia robil mi co niedziele sniadanie do lozka. CZy to ma byc ten wiek? Nie mam pojecia:))))
UsuńAle masz Cudnego juniora:))
Usuńmyślę, Star, że to jest po prostu osobniczo zmienne, jak wszystko :)
Usuńmam ciotkę, która bunt młodzieńczy wobec matki przeszła dobrze po 40tce
mama do mnie ostatnio:
Usuńżałuję, że wcześniej nie byłaś taka pyskata
:PP
Przyznaję,ze my nieco rozpuszczaliśmy córkę-jedynaczkę;)
UsuńNiemniej wyrosła "na ludzi",nieźle sobie radzi w dorosłym życiu,mamy bardzo ciepłe relacje z nią i z zięciem.Nie ma reguły,choć dzieci są najlepszymi obserwatorami i na pewno czerpią wzorce z naszych zachowań ,naszych relacji z matką,ojcem,rodziną.
Star,jestem pod wrażeniem:)), my jeszcze często"usługiwaliśmy" córce -studentce:))) A czy Twój junior znalazł żonę,która chociaż potrafi docenić takie gesty??,bo wiem,że to różnie bywa.
pozdrawiam
Poczekajcie troche z tymi zachwytami nad Juniorem:)) Nie zawsze te sniadania byly zjadliwe;) Zawsze byla to jajecznica, bo to Juniorowi wychodzilo, czesto przesolona ale ambitnie jadlam. Potem Junior zaczal byc bardziej kreatywny i robil jajecznice na boczku, z kielbasa, kiedys nawet z papryka innym razem z pomidorem i zawsze chwalilam. A jak chwalilam to on sie posuwal co raz dalej w kreatywnosci i kiedys dostalam jajecznice z musztarda... nie pytajcie:)))
UsuńZjadlam, bo ciagle uwazalam, ze licza sie szczere checi a nie efekt:P:P
Ale jak kiedys Junior podpatrzyl, ze matka robi sobie drinka z Peach Schnapps oczywiscie nie podpatrzyl, ze matka do tego schnapps dodaje pol butelki wody sodowej i sok z cytryny to przyniosl sniadanie z bomba schnappsowa tyle, ze tam byl czysty Peach Schnapps bez wody sodowej i soku z cytryny.
No coz tym razem powiedzialam "synu umowmy sie, ze dopoki sam nie pijesz to nie bedziesz mi serwowal drinkow, bo jak ja to wypije to nie wstane z lozka do jutra".
Junior sie wtedy wzial i obrazil i na jakis czas minely mu sniadania do lozka. Wrocily po kilku miesiacach, ale juz nigdy nie bylo jak dawniej;))))
Druga rzecz, ze ja mam wrazenie, ze dzieci samotnych matek szybciej dorastaja zwlaszcza w nowym kraju gdzie oprocz matki nie ma zadnej innej rodziny.
W odpowiedzi Oksanie, pani Juniorowa docenia jego umiejetnosci w kuchni i sama twierdzi, ze nigdy nie bedzie gotowala tak dobrze jak on:)))
UsuńStar, :)))) Jak ja nie lubie sniadan do loszka. Moze dlatego, ze od rana lubie tylko wode lub kawe, bo moj zoladek budzi sie troche pozniej, a mi dziecka na urodziny czy dzien matki robiom pientro kanapek, tak kukutko posmarowanych maslem, ze prawie mi przez garduo nie przechodza, a zjesc czeba. :P
UsuńStar, od dawna czeka na Ciebie poczta @
UsuńSuper Junior. Ja do łóżka kawę lubię i nic poza tym :))
UsuńI odnoszę wrażenie, że dzieci chorych matek dorastają za szybko, szczególnie że babć i ciotek do pomocy nie ma.
Ostatnio przywiozłam chłopców z camp (dla mnie to wyczyn), klapnęłam na siedzenie, a syn na to: Ty już się połóż a ja sam lunch zrobie dla nas :)))
Star,to cudownie :)))
UsuńLiczyłam na drobne ochłodzenie
OdpowiedzUsuńto chyba nie dizaisj..... u nas ponoć ma być apogeum, choć na razie nawet spoko, no ale środek nocy jest
UsuńNo to u mnie już apogeum a my do stadniny...
Usuńnooo... z końmi wytrzymać w taki upał... wyzwanie :)
Usuńja upałów nie lubie
Usuńale jesieni latem chyba też nie
piersza !!!
OdpowiedzUsuńMhm...;)
UsuńWłaściwy człowiek ma właściwym miejscu, )
Usuńooo, przepraszam!!!!! kaleka pierwsza!!!!
Usuńczy zdążyłam?
UsuńJak zwykle :))
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńjestem z kobry
ulice pustoszały kiedy "leciała" Kobra :))
Usuńa ja myslalauam, ze to byu Skobry. :)
Usuń:DDD
Usuńto przywitanie wymyślił Jerzy Dobrowolski :)
No prosze jaka siurpresa :-) kurde czy ja takiego kiedy doczekam....yyyy
OdpowiedzUsuńnie, żebym siem czepiaua
OdpowiedzUsuńale te świece to nie wkuady do zniczy? :p
:)))
Usuńa ciekawe, co to było, to z cytrynami?
wyspauaś siem Luszko?
Usuńpszegrauam mecz :(
Usuńbuuuu...
Usuńto i Gagunia zasmucona...
s cytrynom to moze rybenka. ;)
Usuńasz poszuam sprawdzic w co Lucha grauas. I paczem, ze nam sie wygrauo, ale tu nikt nawet nia zauwazyl.
Lola zgadua
Usuńosos z cytrynom
I nie, nie byuy to wkuady do zniczy!!!
to pozostałość z dekoracji impry niespodziankowej dla M :ppp
burza szaleje?
Usuńzaczyna mijać
UsuńU nas była, drzewa powaliła i sobie poszła
Usuńale sie własnie u nas burza rozpętała.... dżisas... jak tropikalna....
Usuńpiersza !!!
OdpowiedzUsuńto ja już napisałam drugiego wpisa????
Usuńnaprawdę to niepicie rzuca siem na musk...
to szkodliwe dla zdrowia jest! :)
UsuńPierwsza ja!! :p:p
OdpowiedzUsuń:-D
OdpowiedzUsuńmiła niespodzianka! mam nadzieję, że miły wieczór mieliście!