Ja będę tam w poniedzialek,zobaczymy,z opisu,zdjęć wyglada to zachęcająco...
Współczuję samopoczucia....odpoczywaj jak najdłużej się da Ja nawet nie chce slyszec o bolu gardla,mój Mlody mial niedawno anginę ropną,tez w taki upał,to jest koszmarne...
Rybenko,na pewno będzie super:))Rzeczywiście masz ciekawe życie :))) :* Potwierdzam truskawki po 8zl u mnie ale b.slodkie wczoraj robilam chlopakom ryz z truskawkami,byli zachwyceni :) Mało pichcenia,a tyle radosci
An3czko, z tego zestawu najbardziej kocham czereśnie :) Niestety nie znam umiaru ;) Jak dopadnę czereśnie, to tak długo jem aż wszystko zostanie pożarte ;p
@ Melodia Ulotna - ostatnio w arboretum w Wojsławicach za free opchałam się czarnymi przesłodkimi czereśniami. Jak głupia, bez umiaru i do imentu. Cierpiałam później okrutnie, ale co pożarłam, to moje:)
Czeresnie pozeram juz trzeci miesiac, bez umiaru, tak ok. 1.5kg codziennie:) Wspanialy twierdzi, ze jak by pozarl tylko polowe tego co ja to by go rozerwalo:))) Ja zyje i mam sie dobrze, pffff;)
też nie mam umiaru - jem ile widzę, choćbym miała pęknąć :)
zjadłabym teraz przez Was, ale nie mam siły iść kupić. Normlanie, mówię Wam, chyba się rozlatuję. Muszę zostać dizs w domu, moze mi pomoże? najbardziej mnie niepokoi, że znów mnie zaczyna boleć gardło, a osatni antybol wzięłam 14 godizn temu..
płukanie polopiryną? nie znałam... a może by aspiryna? bo to akurat mam :) płukam dentoseptem, choć chce mi się od niego wymiotować. Jednak martwi mnie, że gardło to tylko wierzchołek góry lodowej
Otpoczynek tesz! Olga ma racjem.Zmiana klimatu, bo tam u Ciebie nienajlepsze jest powietrze, jak śpiewał pewien bard (wprawdzie w kontekście kardiologicznym, ale zanieczyszczenia na nic dobre nie są, O!)
no to prawda, nawet powstała nieformalna jednostka chorobowa - bronchit smoczogrodzki. Powaga. Ajda - a znasz jakieś suplementy sprawdzone? bo powiem, że jestem już zmęczona tymi ciągłymi chorobami
aLusia, podczas mojej radioterapii zalecono mi Esberitox to roślinny preparat nie miałam nawet kataru potem przez pierwsze trzy lata brałam dwa razy do roku mnie pomagało
aLusia, a spróbuj jeszcze do szklanki wody dać drobno pokrojony imbir, parę goździków, parę ziarenek pieprzu, kardamon, gotować 5 minut i pić tak ciepłe, jak dasz radę będzie piekło, ale na gardło czyni cuda!
Melcia coś w tym jest nie idzie się oderwać :))) Dorothea to wyglądałyśmy podobnie :))) Star to ja tak samo myslę jak Wspaniały, chyba bym nie dała rady aż tyle....choć nie wiem ,nie wiem czy nie spróbować :))))
aLusia, mogę Ci coś zaproponować, ale może nie tutaj, bo pewnie będzie dłużej niż zwykle:P Iza ma mój adres mailowy, może ją poprosimy żeby Tobie przekazała mój adres albo odwrotnie( ja dostanę Twój) i wtedy sobie pogadamy, bo parę rzeczy muszę Cię jeszcze dopytać, ale nie martw się, tylko Twoje infekcje mnie interesują :) :
O jeny uwielbiasz?? Eeeee....zjeżyłam się, ale właściwie chyba nie wiem sama....bo nie lubię tego roskroku, a z drugiej strony nie wiem, czy już bym inaczej umiała. Nas męczy częstotliwość jazd(do tej pory wypadało średnio co 3,5tygodnia tam i s pofrotem), teraz będzie rzadziej, bo nie dajemy rady(bardzo długo jeździmy ostatnio przez kolejne już, na naszej trasie przebudowy) Mnie męczą fizycznie te dwa domy,a jeszcze bardziej dwa ogrody i z przerażeniem myślę, co będzie jak zabraknie tych wszystkich zaufanych ludzi, którzy o to dbają, podczas naszej nieobecności(a niestety zbliżają się do wieku emerytalnego) Baw się dobrze wśród swoich,najswojszych;)
ja mam jednak inaczej jeżdże ok 3 razy w roku mam cudownych sąsiadów i tatę, którzy zajmują się czym trzeba jak nas nie ma a teraz w P mieszka córka, syn tez tutaj szuka pracy ta baza daje nam cudowne miejsce spotkan rodzinnych!
a te przebudowy w iemczech to masakra! chyba ze 30 zwężeń na naszej trasie naliczyłam!!!
Margo, nie wiem (w PL mamy piękną autostradę, bez korków do tej pory), ale tutaj na każdym zwężeniu stoimy obecnie ok 2godziny. Do niedawna podróż trwała ok 6-7godz,ostatnio 9-10 godz; więc wypady weekendowe tracą sens.
u mnie dziś dwa razy burza była, ale chyba nas tylko ogonem liznęła, bo jakoś może tak po 15 minut i koniec....lubię burzę, ale trąby powietrzne to już przegięcie.
mam nadzieję jak jest wielka ulewa, to prawie pewne, że będę mieć wodę w piwnicy ale wodę można wypompować boję się silnych wiatrów i trąb zrywających dachy i powalających drzewa
z jednej strony zimno, z drugiej duszno, że są problemy z oddychaniem... ale dowiedziałam się, że czuje się 300 razy lepiej niż w szpitalu, więc chyban nie jest źle.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry:)))
UsuńKawkę bierem :*
Ja Ci potowarzyszę An3czko :)
UsuńKawka w dobrym towarzystwie Owocku :*
UsuńDziecko na kolonie odstawione, a ja poproszę następną kawkę :)))
Przysiąde się do Was Dziewczynki z tą kawką :)
UsuńAn3czko,to luz w domu,jak dziecię na kolonii:)
UsuńNo to po kawce jeszcze :*
Owocku, dokładnie tak jak mówisz:)
UsuńMelcia, kawka pyszna :P
Teraz czterołapny za to chce mi wejść na głowę, bo coś zaczęło grzmieć, a on strachliwy bardzo :P
Biorę kawę do pociagu:)
UsuńWczorajsza migrena jeszcze nie do konca odpuszcza,ale jakoś funkcjonuje:)
Migrena niech idzie precz!!!!
UsuńMiśka, baw się dobrze :*
Pyszna kawa :)
UsuńMiśka, migrena jest okropna. Niech szybko mija! Ja każdy urlop zaczynam migreną, nie wiem czemu.
Ja zaczelam wczoraj od rana,z wymiotami.a na 14 do pracy:|
UsuńAle przeszlo,a w pracy dostałam luzy:-)
Wstałam z wyra, zrobiłam kawę, obleciałam okoliczne sklepy w bieżących celach zakupowych, wróciłam na chatę - kawa nie wystygła! Taki gorąc, tfuj!
UsuńDorothea, tyle już zrobiłas a ja jeszcze w piżamie ;pp
UsuńMiśka, najważniejsze że migrena przeszła :) Baw się dobrze na wyjeździe :)
Usuń@ Melodia Ulotna - o 11.00? No wiesz... Fstyć siem! :D
Usuń11:33- nadal w piżamce ;pp
Usuń@ Melodia Ulotna - 14:19 - i jak???
Usuńja ciągle w piżamie....
UsuńaLusia no coś Ty, o tej godzinie w piżamce? ;p
UsuńDorothea już o 12:30 byłam ubrana ;))
taaaak, do wieczora mam zamiar tak spędzić czas. Nie mam siły na nic....
Usuńmozę wreszcie coś mi się poprawi jak tak pobarłoże?
aLusia,mam pytanie do Cię,czy bylaś moze w Ice Congress Centre (nie wiem czy właściwie to napisalam)?To chyba nowy obiekt w Kr.
UsuńOby :) tego Ci życzę :)
UsuńAle Twój organizm znalazł sobie porę na chorowanie. To jakiś koszmar w taki upał
jeszcze nie byłam, zdania są podzielone....
Usuńmel, fustrujący koszmar...
Ja będę tam w poniedzialek,zobaczymy,z opisu,zdjęć wyglada to zachęcająco...
UsuńWspółczuję samopoczucia....odpoczywaj jak najdłużej się da Ja nawet nie chce slyszec o bolu gardla,mój Mlody mial niedawno anginę ropną,tez w taki upał,to jest koszmarne...
koncert?
UsuńAno kuncert:)
Usuńo! to życzę dobrych emocji :)
UsuńWitaj w domu :)
OdpowiedzUsuńjeszcze są truskawki!!
I to jakie dobre!!!
UsuńRybenko,na pewno będzie super:))Rzeczywiście masz ciekawe życie :)))
Usuń:*
Potwierdzam truskawki po 8zl u mnie ale b.slodkie wczoraj robilam chlopakom ryz z truskawkami,byli zachwyceni :) Mało pichcenia,a tyle radosci
To lecę zaraz na jakiś bazar!
UsuńU nas cenny różne od 5 do 13 zł.
UsuńI tak o niebo niższe niż ceny w lux
Usuń
UsuńTruskawki, czereśnie, jagody...:)- bierz wszystko, jedz do woli :D
Już wczoraj nazarlam się jagód:))
UsuńMelcia lubię taki zestaw :)))
UsuńRybeńka, po przeliczeniu to na pewno.
An3czko, z tego zestawu najbardziej kocham czereśnie :)
UsuńNiestety nie znam umiaru ;) Jak dopadnę czereśnie, to tak długo jem aż wszystko zostanie pożarte ;p
@ Melodia Ulotna - ostatnio w arboretum w Wojsławicach za free opchałam się czarnymi przesłodkimi czereśniami. Jak głupia, bez umiaru i do imentu. Cierpiałam później okrutnie, ale co pożarłam, to moje:)
Usuńo ja wczoraj kupiłam takie czarne czereśnie, a do tego wielkie ło matko ale się opchałam, brzuch miałam jak ciężarna :P o umiar jakos trudno :))))
UsuńDorothea, Aneczko :)- moja teoria jest taka, że czereśnie maja jakąś substancję, która nie pozwala się od nich oderwać ;pp
Usuń@ Melodia Ulotna - czereśnie bez wątpienia mają to COŚ!
Usuń@ an3czka - mój brzuch po spożyciu wyglądał niczym brzuch w ciąży bliźniaczej :P
Czeresnie pozeram juz trzeci miesiac, bez umiaru, tak ok. 1.5kg codziennie:) Wspanialy twierdzi, ze jak by pozarl tylko polowe tego co ja to by go rozerwalo:))) Ja zyje i mam sie dobrze, pffff;)
Usuńteż nie mam umiaru - jem ile widzę, choćbym miała pęknąć :)
Usuńzjadłabym teraz przez Was, ale nie mam siły iść kupić. Normlanie, mówię Wam, chyba się rozlatuję. Muszę zostać dizs w domu, moze mi pomoże? najbardziej mnie niepokoi, że znów mnie zaczyna boleć gardło, a osatni antybol wzięłam 14 godizn temu..
aLusia, może coś do ssania? Septolete na przykład
Usuńa może płukanie gardła polopiryną?
płukanie polopiryną? nie znałam... a może by aspiryna? bo to akurat mam :)
Usuńpłukam dentoseptem, choć chce mi się od niego wymiotować. Jednak martwi mnie, że gardło to tylko wierzchołek góry lodowej
tak, oczywiście może być aspiryna!
UsuńTobie potrzeba duuuużo odpoczynku
UsuńOrganizm coś Ci chce powiedzieć, warto go posłuchać
Dobre choć dwa, trzy dni
aLusia, ja widzę poczebę uodpornienia Ciem. Pofasznie. Jakieś rozsondne suplementy mosze-bo jesien skubana, wredna jusz siem szykuje...widziauam dziś w sklepie kozaki!! tfu!!!
UsuńOtpoczynek tesz! Olga ma racjem.Zmiana klimatu, bo tam u Ciebie nienajlepsze jest powietrze, jak śpiewał pewien bard (wprawdzie w kontekście kardiologicznym, ale zanieczyszczenia na nic dobre nie są, O!)
Usuńno to prawda, nawet powstała nieformalna jednostka chorobowa - bronchit smoczogrodzki. Powaga.
UsuńAjda - a znasz jakieś suplementy sprawdzone? bo powiem, że jestem już zmęczona tymi ciągłymi chorobami
kozaki....wiedzą jak człowieka dobić...
aLusia, podczas mojej radioterapii zalecono mi Esberitox
Usuńto roślinny preparat
nie miałam nawet kataru
potem przez pierwsze trzy lata brałam dwa razy do roku
mnie pomagało
http://www.doz.pl/leki/p2713-Esberitox_N
Usuńooo!!! to sobie kupię
Usuńa to jest na receptę?
Usuńbez recepty
Usuńa może Ajda poradzi coś jeszcze
aLusia, a spróbuj jeszcze do szklanki wody dać drobno pokrojony imbir, parę goździków, parę ziarenek pieprzu, kardamon, gotować 5 minut i pić tak ciepłe, jak dasz radę
Usuńbędzie piekło, ale na gardło czyni cuda!
Melcia coś w tym jest nie idzie się oderwać :)))
UsuńDorothea to wyglądałyśmy podobnie :)))
Star to ja tak samo myslę jak Wspaniały, chyba bym nie dała rady aż tyle....choć nie wiem ,nie wiem czy nie spróbować :))))
aLusia, mogę Ci coś zaproponować, ale może nie tutaj, bo pewnie będzie dłużej niż zwykle:P
UsuńIza ma mój adres mailowy, może ją poprosimy żeby Tobie przekazała mój adres albo odwrotnie( ja dostanę Twój) i wtedy sobie pogadamy, bo parę rzeczy muszę Cię jeszcze dopytać, ale nie martw się, tylko Twoje infekcje mnie interesują :)
:
aaa, to spoko, jakby Iza mogła, to się zmailujemy :)
Usuń...i ile z tego szczęścia :)
OdpowiedzUsuńDzień Dobry :)
Też tak uważam; )
UsuńSwoje szczęście widzę ogromne
szczególnie te trzy lodówki :) :)
Usuńgorzej, że trzeba też myc 3 :pp
Usuńa to nie masz takich samooczyszczających się?
Usuńta w Polsce ma takom aplikację. Z Ukrainy:))
Usuń:) :)
UsuńDzień dobry;)
OdpowiedzUsuńWyjezdzamy na wakacje:)
Wprawdzie tylko na trzy dni,bo w pon nocki,ale zawsze
Obawiam sie o moja wage;)
Moja waga tylko i wyłącznie mnie zalamuje:(
UsuńMiśka, dobre i parę dni żeby "dychnąć" :)))
UsuńAle co to za obawa? za trzy dni to chyba za wiele sie nie zmieni :P
Ha!nie znasz mojej przyjaciółki :)
UsuńOna chyba za punkt honoru wzięła sobie mnie utuczyć
Rybenko!to bardzo dobrze;)
Oj, Miśka widocznie jakoś lichutko wyglądasz, nie żałuj sobie :)))
UsuńOdpoczywaj Misiaczku :*
Usuńale masz super!! zazdraszzcam......
Usuńswoją drogą, ciekawe jaka jest moja waga...
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńzjedz agrestu w moim imieniu
będąc ostatnio w domu przeoczyłam ale za to jadłam dużo innych :))
chyba jeszcze neidojrzały
Usuńagrest też już pochłonęłam :P
Usuńśrednio ambitna osoba zapeuni lodufke w tydzien :)
OdpowiedzUsuńa czy lodówki?
Usuńpo co zapeuniac te zagraniczne? ;)
UsuńLucha, gdzie są warkoczyki? ;)
Usuńodwiesiuam do szafy :p
Usuń;ppp
UsuńI co? Nie masz zamiaru w koncu przestac zyc w takim rozkroku? :)))
OdpowiedzUsuńa w życiu!
Usuńuwiebiam to:)
O jeny uwielbiasz??
UsuńEeeee....zjeżyłam się, ale właściwie chyba nie wiem sama....bo nie lubię tego roskroku, a z drugiej strony nie wiem, czy już bym inaczej umiała.
Nas męczy częstotliwość jazd(do tej pory wypadało średnio co 3,5tygodnia tam i s pofrotem), teraz będzie rzadziej, bo nie dajemy rady(bardzo długo jeździmy ostatnio przez kolejne już, na naszej trasie przebudowy) Mnie męczą fizycznie te dwa domy,a jeszcze bardziej dwa ogrody i z przerażeniem myślę, co będzie jak zabraknie tych wszystkich zaufanych ludzi, którzy o to dbają, podczas naszej nieobecności(a niestety zbliżają się do wieku emerytalnego)
Baw się dobrze wśród swoich,najswojszych;)
Ajda, zmęczyłam sie samym czytaniem!!! :)
UsuńJa też, jak aLusia!
Usuńja mam jednak inaczej
jeżdże ok 3 razy w roku
mam cudownych sąsiadów i tatę, którzy zajmują się czym trzeba jak nas nie ma
a teraz w P mieszka córka, syn tez tutaj szuka pracy
ta baza daje nam cudowne miejsce spotkan rodzinnych!
a te przebudowy w iemczech to masakra!
chyba ze 30 zwężeń na naszej trasie naliczyłam!!!
Ja tez kilka przejechalam tych zwezen ale i tak uwazam ze sa bardziej przyjazne niz u nas :p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMargo, nie wiem (w PL mamy piękną autostradę, bez korków do tej pory), ale tutaj na każdym zwężeniu stoimy obecnie ok 2godziny. Do niedawna podróż trwała ok 6-7godz,ostatnio 9-10 godz; więc wypady weekendowe tracą sens.
UsuńDobrze że w każdym domu ten sam monz
OdpowiedzUsuńFutrzak - rozwaliłaś mnie! :P
Usuńmniej więcej:pp
Usuńw Polsce jakoś inaczej siem zachowuje ;P
Rypciu - inaczej?
UsuńZnaczy jak??
Po polsku???
że niby bardziej czy mniej? ossa
Usuńi dzieci ciągle te same :) znaczy - jest stabilizacja :)
UsuńLuszka fstawaj !
OdpowiedzUsuńmakrela na śniadanie :P
Luszka od wczoraj na siedząco śpi, żeby spódnicy nie pognieść ;ppp
UsuńI warkoczyków nie zmierzwić ;pp
UsuńaLusia, coś Ty pożyczyua Luszce ??? :P
UsuńGaga, aLusia zaraz krzyk podniesie, że się kaleki czepiasz! ;ppp
Usuńno własnie - czemu się kaleki czepiasz? :P :P i to chorej!!!
UsuńLucha? w spódnicy? z warkoczami? soooorrryyy, ale jak nie zobaczę, to nie uwierzę :)
aLusia, patrz wyżej, 8:50 :))))
UsuńaLusia, coś Ty pożyczyua Luszce ??? :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:DDD
Usuńno co ? :)
Usuńzdublowauo mię siem :PPP
akurat! :pp
Usuńno co ? :)
Usuńzdublowauo mię siem :PPP
Rybko @
OdpowiedzUsuńpożeram najlepsze, najsłodsze, najpolstrze truskawki pod słońcem!!
OdpowiedzUsuńcudnie!
Usuńmówiłam, że zdążysz :))
ja dziś też sporo truskawek wciągnęłam
Jagódki i truskawki zaliczone to teraz rób szturm na najpolstrze czereśnie :))
UsuńA ja się nażarłam duszonej kapusty. I w mordę misia - mam za swoje! Coś mię z wiekiem rozumu nie przybywa :P
UsuńDora,w taki upał kapustę?Umarłabym.....no powiem,ze odważną jesteś:-) w razie w krople miętowe i dobrze będzie :)
Usuńjakbym miała, to też bym się nażarła :)
Usuńmłodą duszoną mój tatuś pyszną robi.... jak mi dają na wynos w słoiku, to zjadam na pniu :) :)
Mnie tam też upał w jedzeniu kapustki nie przeszkadza;pp
UsuńUmieram:) Zełknęłam espumisan i sylimarol - i może jakoś przeżyję:)))
Usuńumierasz, ale warto było, prawda? :)
Usuńmłoda kapusta jest dobra o każdej porze :)))
UsuńDorothea, lepiej już? :)))
@aLusia - trochę jakby mam wątpliwości, choć pyszniasta była:)
Usuń@an3czka - bęben jeszcze wzdęty, ale już jest ruch w interesie :P
to dobrze, będzie miejsce na następne porcje :P
Usuńznowu trąby powietrzne i wielkie zniszczenia :(
OdpowiedzUsuńu mnie dziś dwa razy burza była, ale chyba nas tylko ogonem liznęła, bo jakoś może tak po 15 minut i koniec....lubię burzę, ale trąby powietrzne to już przegięcie.
UsuńOlguś...:(
OdpowiedzUsuńale jeszcze nie u mnie
Usuńpatrzę z przerażeniem na zdjęcia z Milówki
dziewczyny ze Śląska, jak tam u Was?
Usuńnapisałam wyżej :)))
Usuńta druga wlaśnie sie skończyła.
an3czko! całe szczęście!
UsuńOlguś, oby i Was ominęło!!!
Usuńmam nadzieję
Usuńjak jest wielka ulewa, to prawie pewne, że będę mieć wodę w piwnicy
ale wodę można wypompować
boję się silnych wiatrów i trąb zrywających dachy i powalających drzewa
I jak tam Olguś, spokojnie?
UsuńNo nie u nas zaczyna się trzecia burza dzisiaj....
Usuńu nas przeszła, ale taka zupełnie normalna, póki co...
Usuńu mnie tylko postraszyło, pogrzmiało i spoadło tyle, co kot napłakał. duchota straszna. a Mamie chłodno...
Usuńno to w sumie dobrze..... moja wciąż narzeka, ze jej gorąco, nawet jak wcale nie jest gorąco... a teraz w szpitalu jej obowiązkowo gorąco...
Usuńz jednej strony zimno, z drugiej duszno, że są problemy z oddychaniem...
Usuńale dowiedziałam się, że czuje się 300 razy lepiej niż w szpitalu, więc chyban nie jest źle.
a sąsiedzi za polem urządzili sobie dyskotekę disco polo. a okno otworzyć trzeba...
Usuńno własnie, to są te stany..... ale dobrze, że choć poprawa nastroju, że nie w szpitalu jest...
Usuńa sąsiadom to moze jakoś prąd dyskretnie odciąć? :)
do sąsiadów daleko, ale że wokół pola, więc hałas się niesie.
Usuńno własnie.... to nawet iść się nie chce.....
UsuńDobranoc
OdpowiedzUsuńgasze:**
Dobranoc :*
Usuń