środa, 18 września 2013

sen i seks, a potem znowu o językach

wczoraj poszłam odświeżyć znajomość z doktorkiem rodzinnym tutejszym
zasłynął tekstem jaki rzucił mojej koleżance, że sen i seks są najważniejsze dla zdrowotności
od razu liczba pacjentów w poczekalni wzrosła
ja wprawdzie 2 lata temu nabrałam pewnych wątpliwości, bo wydawało mi się, że ani jednego, ani drugiego mi nie brak, a tu...
well, any way
ma mi napisać list do onkologa tutejszego, tylko jakoś się okazało, że nie rozumie holenderskiego
zasugerował zatem żebym mu zrobiła skrócik po angielsku to on napisze list po francusku

cóż się dziwić że w drodze powrotnej wstąpiłam do Lidla i kupiłam kapustę kiszoną, łososia wędzonego i białe wino?


122 komentarze:

  1. Dzień doberek :)
    no z tymi językami to doprawdy pomieszanie z poplątaniem ;)
    a co do głównej tezy doktorka...cóż, kolejny stereotyp :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez łososia nie razbieriosz, jak mówią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a cóż wart łosoś bez kapusty i wina? Ania .wszystko dobrze? godzina jak na ciebie środkowo mocna!

      Usuń
    2. środkowo nocna miało być

      Usuń
    3. Wybieram się do taty na urodziny, musiałam wstać o siódmej.
      Tata bowiem na Mazurach jest :)

      A godzina mocna jest!

      Usuń
    4. już się przeraziłam, że o 8 rano wyprawia urodziny :)

      Usuń
  3. ciekawy zestaw :)
    smakowało?

    i już jestem ciekawa, co wyjdzie z tłumaczeń tłumaczenia tłumaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten zestaw też mnie zachwycił ;0
      i dzień dobry
      :)

      Usuń
    2. Dosia, może wyjdzie że to był rak urojony i jestem zsdrowa?:PP

      Usuń
    3. ciekawe, bo własnie o tym pomyślałam :)

      Usuń
    4. Rybeńko - no to tłumacz!

      Usuń
  4. Alez polaczenie!
    Kapusta z lososiem, fjuszyn?
    Oba lubie.
    Dzien dobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie :) jest to zasada naszego psa: dobre+dobre=lepsze :) :) i nie ma co ulegać stereotypom :) :)

      Usuń
  5. jak przygotowałaś to danie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. klasyka
      zeżarłam trochę kapusty na surowo
      ( taka sobie)
      napiłam się wina
      Losoś czeka na lepsze czasy:)

      Usuń
    2. wow, a ja się spodziewałam jakiegoś wymyślnego dania :)
      też lubię dobrą kapustę pochrupać

      Usuń
    3. byłam pierwszy raz w tym Lidlu, chciałam sprawdzić co i jak, nie potrzebowałam nic specjalnego i tak wyszło:)

      Usuń
    4. To masz fajnego Lidla obok siebie.:) U mnie , owszem kapusta bywa ale juz ugotowana...po surowa musze biec do innego sklepu.
      Czy masz jakis pomysl zeby mi sie oczy nie zamykaly? :)??
      Zmeczona jestem, ziewam a tu do szostej jeszcze daleko::))

      Usuń
    5. kawa?
      mozna też spróbować usiaść na szpilce
      albo pokłócić się z kimś, to zawsze podnosi adrenalinę!

      Lux jest troche niemieckokulturowy, a Niemcy lubią kapustę
      poza tym jest sporo Polakow i ostatnio nie dowierzam w dziale warzywnym supermarkietuuf co ja paczę! Buraki czerwone surowe leżom!!

      Usuń
    6. czy ja też mogę poprosić o kawę?

      Usuń
    7. ( )*
      *** to cukier
      a widzi jakom mam torebkie?
      idem zresztom po nastempnom
      muszę się ze wszystkiemi nowemi pokazac:)

      Usuń
    8. łehe, w Grecyji trafiuam do lidla i paczem- tak samo! tylko w promocji zamiast szynki byuy ośmiornice :)
      Dzień Dobry:)

      Usuń
    9. Luszka, ja kocham ośmiornice , mniam!

      Usuń
    10. tesz siem wreszcie pszebrauam!
      ortodonta spiepszyu robotem- nic nie boli...

      Usuń
    11. też lubiem, ale nie na tyle, żeby targać surowe do Polski:)

      Usuń
    12. no, moze czeba beło upiec?:P

      Usuń
    13. byłam na obciachowym AI i mi podawali bes roboty ! ;p

      Usuń
    14. to nie był taki obciachowy, skoro wykfintne dawali cudeńka

      nic nie boli?
      I jesz?

      Usuń
    15. z jedzeniem jeszcze się oswajam

      no i właśnie się zastanawiam, co ma boleć? ja sobie wyobrażauam trzaski przesuwanych kości i na razie nic z tego:) trochę podrażnione policzki od środka, ale da siem nie pamiętać o tem :)
      i warto było douożyć do tych ceramicznych, kto nie wiedziau- ten nie zauważył, a mojemu Tacie się wuszczerzyuam to bez okularów nie widziau:)

      Usuń
    16. Luszka, super, że tak dobrze to znosisz :)

      Usuń
  6. Buraki czerwone surowe??, Jak dobrze:)
    Kawe biore dozylnie:), ale na klocenie sie nie mam sily;
    Spie sobie z otwartymi slepiami a ludzie mysla ze ja im tak gleboko w oczy patrze he he. Jeszczce 2,5 godziny.......
    " badz jak kamien stoj ! wytrzymaj"

    OdpowiedzUsuń
  7. łosoś zapiekany w kapuście kiszonej???

    OdpowiedzUsuń
  8. coś miałam rano napisać a teraz zapomniałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm
      na pamięć to chyba magnez?
      No nie pamiętam na pewno:P

      Usuń
    2. raczej Bilobil :P
      kolejna pienkna torebusia :)
      a ja cierpliwie czekam na obiecany wiatr we włosach i nie tylko :)

      Usuń
    3. trza mieć włosy :P:P

      Usuń
    4. dziefczyny, pienkne jestescie dzisiaj!

      Usuń
    5. staramy się jak możemy
      a ponieważ możemy to się staramy:)

      Usuń
    6. Ostra, to cytat z Rybenki :)
      obiecała!
      Pięknie wyglądacie :)

      Usuń
  9. u mnie ze snem i seksem ostatnio krucho, więc siem nie wypowiadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ruda
      chyba ani w jednym ani w drugim Ci nie pomogie
      ale s tego co wiem, to seks dobrze wpływa na sen, więc?

      Usuń
    2. ale odwrotnie to już chyba nie?

      Usuń
    3. no właśnie...
      zależy od jakiej strony to gryżć

      Usuń
    4. odwrotnie chyba tesz. jak czlowiek zmenczony to nie ma sily na nic.

      Usuń
    5. Lola - ale ja w sensie, że sen dobrze wpływa na seks i jakoś mi się to nie przekłada.

      Usuń
    6. no chyba, ze sen erotyczny. ;)

      Usuń
    7. wtedy poranek może być dołujący :p

      Usuń
    8. A Sołtys ma nocki buuu chlip chlip:((

      Usuń
    9. Rybeńko! zachodzem w guoffe, czemu "uffff"?????????????

      Usuń
    10. ja ci to wytłumaczem kiedyś pszy taleszu z rożkami:PPPP

      Usuń
    11. Nie kcem roszkuuff!
      Ale ciongle wspomnam Twoje paluszki (sesesese) z śmierconcym derkiem, mniam:)
      Co to byuo??

      Usuń
    12. saint aguire:))
      mój ulibiony:))

      Usuń
    13. serkiem maiło być!
      nie jadłam ani nie piłam nic z procentami:)))

      Usuń
  10. rybenko, normalnie wieza babel!

    ze mi sie od razu przypomnialo: zapytalam kiedys malej starszej, pamietasz jak sie nazywa polskie morze, hhhmmm, Babelskie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno pytauaś o morze, czy o bloga, którego czytasz? ;p

      Usuń
    2. :))) ja mysle, ze ona pomieszala baltyk ze smokiem wawelskim. ;)

      a to bylo moje ulubione:

      - jaki to jest kolor?
      - bieski
      - niebieski
      - nie bieski? to jaki?

      Usuń
    3. hahah :) genialne :) :)

      Usuń
    4. no tak, odległość między Bałtykiem a Wawelem żadna :p
      aLusia wpadnę jutro po pracy na szybką kawę, ok? :)

      Usuń
    5. Lola:DDD
      moj syn w ten sposób nosił nisówki
      te nisówki:PP

      Usuń
    6. jeszcze lepsze!! :)))))

      Usuń
    7. krakoskiem targiem - takie samo:PPP

      Usuń
    8. ???? musisz mi rospisac

      Usuń
    9. nie znasz powiedzenia "krakowskim targiem"?
      googluj:)))

      Usuń
    10. :PPP a ja siem f tym doszukiwalam drugiego dna. krak oskiem ;)))

      Usuń
    11. :DDDDDDDDDD
      ja nie wyczymiem :PPP

      Usuń
    12. :))
      i jeszcze byla pani uczycielka. co w sumie uwazam za sensowne, bo przecie nie zafsze nauczy. ;)

      Usuń
    13. no fakt autentyczny normarnie:)

      Usuń
    14. Lucha wpadaj na szybką kawkę :) jeszcze kremówki dokupię :)

      Usuń
    15. a hot-doga bes parófki?

      Usuń
  11. co za miszmasz językowy!!! ło matko!
    i jeszcze polski blog do tego.
    rybeńko... szacun!
    Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam wrażenie, że dauaby radę po norwesku... :)

      Usuń
    2. z Googlem tranlatorem - na pewno :PPP

      Usuń
  12. już wiem...w sobotę zmarła kobieta która dla zdrowotności piła sok non- była wtedy zdrowa.. potem przyszedł rak i zrobił FAK

    OdpowiedzUsuń
  13. może nie na temat:
    zawsze siem zastanawiam, który garnek wziąć, jak gotujem wywar z szyi indyczej:p wysoki i wonski czy szeroki
    jutro zupa- krem grzybowy (dla gagi i dzieci schabowe)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może by tak jom poćwiatrować??

      Usuń
    2. OCZYWIŚCIE NIE MAM NA MYSLI GAGI!!

      Usuń
    3. lubiem na niom paczeć w tym garku:P

      Usuń
    4. rozumiem....
      szyja indycza,,
      no no no:PPP

      Usuń
    5. wyobraziłam sobie Gagunię w garnku s fystajoncom nuszkom:))
      Gipsik do zupki nie pasi:)

      Usuń
    6. i poćfiartofanom może????

      Usuń
    7. Proszem von od Gagi i garów! teras ja jej gotujem!

      Usuń
    8. szkoda, ze nie mozna czenstowac pszes internet. :(

      Usuń
    9. CZEKAJ CZEKAJ
      ja osobiście pamiętam, jak się z moja mamą śmiałyśmy, że może kiedyś będą istnialy wideotelefony :PPP

      Usuń
    10. "sonda"- jakiez wizje mieli:|

      Usuń
    11. ne teleportacje tesz czekam.

      ale by bylo fajnie dostac zupy od Luchy, cieciorki od gagi, kapusty od rybenki. ;)

      Usuń
    12. ha
      fakt
      i obaj w jednem wypadku zginęli....

      Usuń
    13. no nie, kapusta z Lidla byla suaba
      ale z Delhaize jest ok:))

      Usuń
    14. no to trochę okrutna konkluzja była :)

      Usuń
    15. aż lucha w ładownicy szukaua i nie znalazua... ;)

      szukałam Wam, jak Duduś i Poldek jechali na wakacje i poldek rzucił tekstem " nie masz czasem w kieszeni telefonu bez drutu?" to byu wizjonerski serial :p

      Usuń
    16. wy tu gadu gadu, a ja bym jednak spokojniejsza była, gdyby gaga się odezwała.

      Usuń
    17. Lucha, a ten scenarzysta to chyba nie zrobił kariery jako jasnowidz? zmarnował się...

      Usuń
    18. no pszeciesz wymusiua dziś kawem! ja jutro kupujem ekspres z czarnom z cukrem- dostempny na moim blogu w godzinach porannych, czyli do 14ej

      Usuń
    19. lucha, czy mnie cos f zyciu ominelo? czy ty MASZ bloga?

      ruda, mialam nadzieje, ze sie odezwie, gdy uslyszy o cieciorce. ;)

      Usuń
    20. Lola! oczywiście! opisuję skrzętnie, co u Was słychać.

      Ortografia zamierzona. :p

      Usuń
    21. namiary? tesz chcialabym wiedziec co u nas. ;)

      Usuń
    22. http://lucha-blog.blogspot.com/

      łehe, też mi się nie chce tego czytać
      było, minęło :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP

      Usuń
    23. ja tesz mam i to kilka:

      http://rochelle-whateverlolawantslolagets.blogspot.com/
      http://lolajagger.com/
      http://lolaisbeauty.blogspot.com/
      http://blog.materialgirlcollection.com/?cat=5

      taka jestem pracowita!! :)

      Usuń
    24. muszem zmienić nika, za dużo osób się już pode mnie podszywa:p
      aLucha?
      aLUSia? :p
      Oleńka?
      Ola?
      TaZZembami?
      Ta, co kce spać?

      pomyślem o tym jutro :p

      Usuń
    25. ja wymyśliłam swojego ze trzy lata temu, więc nie wiem, kto tu pod kogo podszywa!! :)może Podszywająca? :)

      Usuń