czwartek, 5 września 2013

HP odcinek 2



 bileciki kolejkowe tez musialam oswoic
o tym tez sie przekonalam jakos bolesnie, chcialam kupic jakas wedline a nikt na mnie nie zwracal uwagi, trzeba bylo wziac bilecik i dopiero pani naciskala guziczek i moglas sie zglosic... a ja zanim sie zorientowalam, to prawie sie poplakalam...

do tego poczucie osamotnienia, ktore w gruncie rzeczy bylo najgorsze
Maz w pracy, a ja z dwojka dzieci sama. Bez kontaktu z Polska, poza jakimis nie czestymi telefonami. Komorki nie mialam, smsow nie pisalam, internetu jeszcze wtedy praktycznie nie bylo. Sasiedzi najblizsi, szkoda gadac, potem nabralismy pewnosci, ze sa chorzy umyslowo, albo prawie.

zapewniam was, budowanie nowych znajomosci w pewnym wieku nie odbywa sie z dnia na dzien

mimo, ze jechalismy do Lux z wielka checia i nie zalowalismy nigdy przeprowadzki, poczatki mialy trudne chwile, i to bardzo czasem






92 komentarze:

  1. Gaga pierwsza, ja tuż za nią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję michalinko - nie zdążyłam dokuśtykać:)))

      Usuń
    2. Gaguś, uzupełniłam wiedzę w komentarzach u Lamii...
      i już wiem, co Ciem spotkauo :/

      fracaj do zdrófka jak najszypciej!

      Usuń
  2. pientnasta, fszystkich fpuszczam do pientnastego :)

    Rybenko, ale bylas dzielna! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. a Lucha? też miała być piersza

    OdpowiedzUsuń
  4. a Lucha? też miała być piersza

    OdpowiedzUsuń
  5. dzielna byłaś rybciu

    Witam i zaklepuję ostatnie miejsce!
    Oraz i gdyż podaję kawkę i herbatkę
    (_)>
    \_/=

    @@@@ plasterki cytryny
    <[_]- mleczko spienione w dzbanuszku
    •••• cukier w kostkach

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry :)
    Dzielna Dziewczyna! :***
    biorę kawkę, dziękuję Viki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja!!
      a gdzie ptasie mleczko??;))

      Usuń
    2. Miska, dałam Grzesiowi ;P

      Usuń
    3. Musze się rozejrzeć, bo gzub jeszcze śpi! Za to wczoraj jak musiałam iść do pobrania krwi wstał przed siódmą!
      I ryk za mamą!

      Usuń
    4. bo dziecka to strasznie zlosliwe bestie som!!

      Usuń
    5. Viki te cytrynki sa s£odkie :))))
      Biere herbate wienc.
      Dzien dobry!

      Usuń
    6. własnie! ciekawe, że jak lecą do pracy do budzi się pół godziny przed moim wyjściem i muszę latać jak fryga!

      Usuń
    7. Lamia, boś je wef cukrze unurzała ;PPP

      Usuń
    8. ryba, co Ci Antek zmalował ???

      Usuń
    9. nie no, tylko tak ogolnie pisze
      ze np zawsze choruja jak sa wakacje
      albo lamiom renki
      albo nie dajom w nocy spac ( nie przespal nocy do 3,5 roku zycia)

      Usuń
    10. wpadaja na kije i rozrywaja usta, łamiom ręki w pierwszy dzień wakacji,skrencajom noi i urokiem osobistym zalatwiajom, że koło szkoły karetka włącza sygnał, dziefczyny lejom chłopakuff, w przedszkolu grysom dzieci ( przedszkolanka stwierdziła, że i tak długo znosiła ataki drugiego dziecka!) -aczkolwiek wyszło to na dobre -ja mam przyjaciółkę,a z ugryziona Lysia zaczęła technikum....itd, itp;))

      Usuń
  7. Witaj Rybciu - Ty moja szybka waszko hehehe;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja sie czulam zagubiona. Wtedy mi moja asertywnosc zrownala sie z depresja terenu. Tzn byla na poziomie minus jeden. Ale o dziwo jezyk mnie nie stresowal az tak bardzo. Na rozmowie kwalif w obecnej pracy powiedzialam, nie, dziekuje a i tak mnie przyjeli. Dzifny kraj;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wiesz Rybeńko, jak siem wyprowadziłam z Wroclove to czułam siem podobnie ;)
    i masz racje, z tymi znajomościami w pewnym wieku, to różnie bywa, bo te drugie strony tesz majom opory

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no
      dlatego jak slysze teksty pt, jak bym mogla sie wyprowadzic do Toskanii to dzis bym sie spakowala, to mysle, O NIE!! NIE DAM RADY!!

      Usuń
    2. Rybenko, czy Twój dom już jest domowy i oswojony?

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. czwartki też były gadające...

      Usuń
    2. gagunia
      czy mniem siem zdaje czy ty wczoraj milczonca bardzo bylas?
      He?

      Usuń
    3. rybeńko, bo dotarło do mnie, że w pewnym wieku trzeba być stateczną, poważną, starszą panią i przestać się wygłupiać

      Usuń
    4. gaguś, to jeszcze z 20 lat wygłupuff przed Tobą ;0

      Usuń
    5. Gaga! Pukłas siem???
      dziś mam rezonans -ciekafe, co znajdom:))

      Usuń
    6. Gaga, no co Ty???
      w pewnym wieku! no, nie!
      foch!!!

      Usuń
    7. Miśka, czymam z całych sił :)

      Usuń
    8. od razu będzie opis?
      miśka, Ty wiesz:***

      Usuń
    9. czasem jest, ja raz po godzince dostalam

      Usuń
    10. ale , że w Polsce?????????????
      Buźki dziewczynki:))

      Usuń
    11. a zebys wiedziala, w Polsce:)

      Usuń
  11. ostatniom przeprofadzkem przeżyuam czy lata temu...
    łatfo nie byuo s poczontku,
    fszyscy - supełnie obcy ludzie,
    poznafanie siem na nofo... badanie terenu;

    teras jusz jest lepiej...
    ale kto fie, czy za niedługo jakiejś nofej przeprofadzki nie bendzie?

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja znalazłam pracę w Australii, jestem ich wymarzoną kandydatką. ( oni niestety jeszcze o tym nie wiedzą)
    ps. czy w Australii urzędowy język to polski???:PPPP

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja droga ! Wybij SE z guofyyy!
    Nie moszesz mi przerywać terapii, sflaszcza, sze wolontariatofa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. misiorku, masz wyniki?

      Usuń
    2. Rybeńko! Mój komentarz był do Futi:)))
      Gagusiu, mam wynik keratyniny -mogę jechać na rezonans - właśnie wychodzę;))
      Bądź po telefonem , mam dłuuugom drogę tramfajem i darmowe smsy;):***

      Usuń
    3. Miśka zawsze terapię możemy przez skype prowadzić

      Usuń
  14. tom razom ucho zewnentszne :( antybiotyk miejscowy- siedzem z watom w uchu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuu:((( wiem coś na ten temat...

      Usuń
    2. może tym razem szybciej minie...

      Usuń
    3. ufam pani dochtor, że do jutra powinno pszejść, choćby zelżeć
      bo wtedy mam tydzień urlopu L4 :)

      Usuń
    4. Luszko kochana
      dbaj o siebie!!

      Usuń
    5. lucha, trzymaj się:)

      Usuń
    6. trzymam :) że tesz nie trafiłam w zeszuym miesioncu do tej lekarki!!!! ulżyło jusz dziś- wkurfia mnie ta wata, ale to pikuś

      zarówno poprzednio jak i dziś nawet nie pomyślauam, żeby iść na NFZ, poprzednia lekarka poświęciła 2 minuty na oglądanie moich otworów i 10 na wypisywanie papierków, dziś (laryngolog Mamy) poświęciłą mi 40 minut łoncznie z płukaniem ucha i zakuadaniem opatrunku
      zobaczymy co bendzie jutro

      Usuń
    7. cieszę się, że lepiej :)

      Usuń
    8. a może zapobiegawczo wsadź wacik w drugie ucho?:)

      Usuń
    9. to nie bendem suyszała, co siem dzieje za ścianom :p ok, wsadzę :p

      Usuń
    10. a to by mogło
      być bardzo
      przykre
      ja na przykład podsłuchuje od paru godzin sąsiadów duńczyków. jedyne co rozumiem to plum czyli dźwięk otwieranej nowej butelki wina

      Usuń
    11. staram się nie podsłuchiwać, gdyż ucho z watą jest od strony ściany, a za ścianą Muody się UCZY z rudom lafiryndom :p

      Usuń
    12. Ło matko bosko.! bym se wetkła wate we fszystkie otwory f takiej strasznej sytuacji!

      Usuń
    13. a czego się uczą????

      Usuń
    14. prawdopodobnie mnie to nie interesuje:p

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jeju
      mam nadzieję że ja ci się nie śnie!

      Usuń
    3. za to u mnie ważna nowa notka!!!!
      zapraszam szybciutko :)

      Usuń
    4. dobry wieczór.
      dopiero niedawno zlądowałam do domu, bo zebranie, zakupy. sałatka z tuńczykiem za mnom, wino czerwone przede mnom...

      Usuń
    5. nie mogę się pozbyć pracowego drania:(

      Usuń
    6. w snie?
      napij sie kochana jakiejs wisniuweczki przede snem moze?

      Usuń
    7. ruda
      my ze mezem wlasnie siedzimy na tarasie, po ciemku , i spozywamy ( przerwa na czytanie ksiazki dziecku jest)

      Usuń
    8. brrr, ja tam na taras teras nie wychodzem. nie ma mowy.
      przyznam, że brakuje mi tego wieczornego czytania w łóżku. bo Młoda od jakiegoś czasu już nie woła.

      Usuń
    9. U nas teraz jest 24 stopnie
      Jutro ostatni dzień takiego ciepełka
      Żal lata
      Piszę z dziwnego i niedobrego
      Rybeńka

      Usuń