czwartek, 21 marca 2013

odchudzanie

Tak sobie myślę,  że nie wyrabiam sobie najlepszej opinii na tym blogu, ale co tam:))

Przypomniało mi się moje spektakularne schudnięcie spowodowane nicniejedzeniem.
Byłam młoda i potwornie głupia.
Oczywiście winowajcą był pewien osobnik płci przeciwnej.
Jak by tu powiedzieć. Można to ująć tak,że mnie rzucił, ale właściwie nie tyle mnie rzucił, co nie rzucił swojej dziewczyny. Dla mnie NIE RZUCIŁ! Czujecie to, nie? Nie powiem, żebym była jakoś szaleńczo zakochana, wręcz przeciwnie, ale ciekawa byłam, jak się sprawy rozwiną. A tu nagle się okazało, że się nie rozwiną wcale :PPP

Moja duma strasznie ucierpiała. Na tydzień zatem zrezygnowałam z jedzenia. Przyjaciółka ( była) uratowała mnie wmuszając to i owo.

Ale najlepsze jest zakończenie.
Otóż osobnik ów po jakmś czasie ożenił się z TĄ KTÓREJ NIE RZUCIL ( dla MNIE nie rzucił, czujecie to?). A kilka miesięcy potem byli po rozwodzie. ( Nie to, żeby mnie to cieszyło PP)

A ja mam przyjemność mieć u swojego boku MMŻ od dwudziestu paru lat.

Ale tej łatwości chudnięcia żal...:PPPP

90 komentarzy:

  1. no czuję, czujęczuję :)
    bry!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję tesz ;)
    Podium jednak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry
    Słońce u mnie
    jadę w świat, kupię sobie patelnię:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry,czuję też:-)
      ja tez miałam kiedyś taki pomysł diety głodowej,bez sensu
      dobra patelnia to podstawa!!
      miłego dnia

      Usuń
    2. Lucha, ja wierze w tluszcz
      moze nie w smalec:)))
      ale troche odpowiedniej oliwy to tylko dobrze robi :)))
      Margo, lepiej ci dzis?

      Usuń
    3. Rybko lepiej,dziekuję <3
      trochę pobolewa mnie głowa ale nie wiem czy to ciśnienie czy brak cukrów i węglowodanów :PP
      dzisiaj znowu jogurty,może z tego powodu,na samą myśl o tym :DDDDD
      czuję się lżejsza i brzuch mam mniejszy,to mnie cieszy

      Usuń
    4. a wiesz, mnie zawsze prz tej diecie boli glowa!
      Ale ja to odbieram pozytywnie, jako efekt takiego odtrucia z cukrow wlasnie
      tym razem boli mnie o wiele mniej, bo z cukrami dawno temu skonczylam:))

      Usuń
    5. coś w tym jest - mnie z głodu też boli głowa, ale często potem z tego migrena;/
      no i jestem, dzień dobry:)

      Usuń
    6. dzieki Bogu nie miewam migren. Znaczy miewam, ale bez bolu glowy. Kto o tym slyszal?

      Usuń
    7. hmm, na czym to polega?

      Usuń
    8. bo sa migreny z aura lub bez. Aura to taki niezamkniety blyszczacy okrag, ktory miga przed oczami jakby. Ja mam tylko ten okrag, ale bardzo rzadko, ostatni raz chyba rok temu mialam:)

      Usuń
    9. to Ty ufo widziałaś! ;p

      Usuń
    10. a moze??
      dobrze, ze mnie nie porfwauo!

      Usuń
    11. Nie mam aury, mam pulsowanie i nadwrażliwość na zapachy;/

      Usuń
    12. kiedys zaczelam miec migreny, ale sie okazalo, ze to na bazie nadcisnienia. Doswiadczylam kilka razy tego potwornego samopoczucia i strasznie, strasznie wspolczuje migrenowcom!!
      Moja aura to malutki pikus,

      Usuń
    13. jak znasz wroga łatwiej z nim walczyć - nauczyłam się rozpoznawać pierwsze objawy i w porę działać.Nie ze wszystkim daję radę, ale np do wymiotów nie dopuszczam:)

      Usuń
    14. tez pamietam to uczucie, ze sie Migrena zbliza i ze musze natychmiast zadzialac
      jeju, jak dobrze ze mam to za soba
      ale lykam tabletki na nadcisnienie
      rozumiem, ze ten problem cie nie dotyczy?
      bo mialam kolezanke, ktora leczyla sie na migrene a gupi lekarz jej cisnie nia nie zmierzyl

      Usuń
    15. mam bardzo niskie ciśnienie,kiedyś miewałam olbrzymie migreny,teraz jest lepiej

      Usuń
    16. rybenka- ja jestem doktor i już wiem co było naszą przyczyną migren!

      Usuń
    17. mowisz, ze nam wycieli?

      Usuń
    18. Mam jak Margo, niskie- ciśnienie normalne tylko w ciąży - ale już dzienkuje;)

      Usuń
    19. to dobra wiadomosc, choc byc moze lepiej miec nadcisnienie niz migrene?
      trudno ocenic

      Usuń
    20. Bo ja wiem - z migreną łatwiej chyba, bo nadciśnienie grozi wylewem;/

      Usuń
  4. hej Dziefczynki :)
    Przeziębionam :(
    Guofa mnie boli :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Ostrej sie zarazilas?

      Usuń
    2. nooo zbyt często se buziaczki dawałyśmy :)

      Usuń
    3. wirus to wirus
      to zadbaj o siebie:))

      Usuń
    4. Witam ! miłego dnia kochane

      Usuń
    5. a ja myślałam że jednak z mężem spałam..

      Usuń
    6. ostre, ja mam męski typ urody, wientz uatfo siem pomylitz :P

      Usuń
    7. viki- a gdzie wszyscy pobiegli?

      Usuń
    8. no nie wiem, ale ja mam dzisiaj lekki zamęt wef guofie, wientz wiele się po mnie spodziewać nie można :)

      Usuń
    9. no i ty nie biegasz przez ten zamęt

      Usuń
    10. przeciez pisalam, ze po patelnie jade!

      Usuń
    11. ryba, a ja jadę po piłę mechaniczną, co by zrobić masakrę :P
      chyba wiesz na co się czaję ?:))))

      Usuń
    12. hm
      musze pomyslec...masakra pilom mechanicznom 17?
      nic mie nie klika
      ale ja z glodu powolna jestem

      Usuń
    13. no myśl.. piła ... drewno...bieguny... konik :PPP

      Usuń
    14. no cip cip ko ko_ niku :)))

      Usuń
    15. tak myslalam
      bardzo ci dzis dokucza?
      moze odstawila leki na Post??

      Usuń
    16. po mnie to spływa:)
      może ze szpitala wyszła, bo miesiąc był spokój.

      Usuń
    17. ech, zeby jeszcze raz cos o tej ortografii napisala....

      a jak siem czujesz viki?

      Usuń
    18. tak, to było zabawne:)
      idę do łóżka, za Twoją radą :)*
      Mysza już śpi, a idę w jej ślady

      Usuń
  5. no i niech żałuje :)
    buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  6. meldujem siem
    troll

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie że jesteś- blog bez trolla jakiś pusty jest, nie?

      Usuń
    2. muszem coś napisać...
      myślem...
      troll

      Usuń
    3. tylko siem nie zmencz myśleniem, bo szkoda by było takiego trolla

      Usuń
  7. Gdzie sie nie obrucic, gdzie nie zajrzec tam diety i odchudzanie;-) No jak nic widac ze wiosna nadchodzi!!! A ze nadchodzi to fakt: pranie mi juz wysycha na balkonie w ciagu jednaj nocy;-)))
    Buziaki i leeeece na cwiczenia;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypraszam sobie! u mnie nie ma odchudzania!

      Usuń
    2. U mnie tez nie ! jestem apetycznie tłuściutka:)

      Usuń
  8. właśnie zjadłam kalarepę zamiast wpieprzyć prince polo, moje ukochane....buuuu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      widzisz, jaki my mamy zbawienny wpływ na kobiety ? :)))

      Usuń
    2. Viki, to nie Wy, to moja borelioza :)...

      Usuń
    3. a ja myślałam, że to nasze odchudzanie wzmacnia morale :))

      Usuń
    4. na ziemię kochane, na ziemię :):):)

      Usuń
    5. a ja lubiem kalarepkie:))

      Usuń
    6. siostro- ja też uwielbiam!

      Usuń
  9. Lubię Cię z trudnością chudnięcia.
    Miłości marnej nie szkoda, ale dobrze, że była- jest porównanie..
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  10. oj, ja też pamiętam historiem miłosnom sprzed wielu lat z chudnięciem w tle. tylko że ja chudłam w trakcie (51 kg/172 cm), a nie po. ale ukochany wyjechał w delegacjem z jakomś paniom, z którom siem spoufalił. ślub, dziecko. po roku żona wyjechała w sinom dal, bo takie obowiązki to nie dla niej. bo to zła kobieta ogólnie była.
    ale mimo wszystko 51 kg teraz ważyć bym chyba nie chciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli był facetem z dzieckiem?
      to zaraz sobie jakomś naraił
      ale historia...

      Usuń
  11. boszsz, jak cicho wszendzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzie jest wszędzie?

      Usuń
    2. dobra
      nie lubimy ciszy
      gdzie impreza?

      Usuń
    3. a kto ma wolnom chate?

      Usuń
    4. moj kwadrat odwapniony
      ale dziecki siem snujom

      Usuń
    5. impreza jest u futrzaka :))

      Usuń
    6. u mię tesz za dużo o jedne sztuke

      Usuń
    7. viki, a Ty pod kordelkie! ale jusz!!!

      Usuń
    8. gaga:))
      to lecim do futra?

      Usuń
    9. ostre cza zawołać, ale Ona wejszła w jakieś podejrzane konszachty ze trollem

      Usuń
    10. te trole, te trole
      u Fuczaka jest jeden, że boki zrywać :PPPP

      Usuń
    11. wyspałam się, a ostre już wie :)

      Usuń
    12. normalnie ostre na tapecie- ino biegam i Was szukam!

      Usuń
  12. dziefczynki, musze dosionść ko(ko)nika, żeby za wami zdonżyć, gdzie-Wi-śta som?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie fiem, na urlopach jakich, czy co?
      moze pomdleli z guodu?

      Usuń
    2. no to może ustalmy jakąś..miejscówkę (potoczna nazwa jakoś źle mi się kojarzy)

      Usuń
  13. Rybeńko :*
    Ja żem w niedoczasie :(
    Zaglondam, czytam, uśmiecham siem i zmykam do prac fszelakich.
    I widzem, że jest opis o Tobie pikny :D

    Dopsze Rybciu, że miałaś takom koleżankę, która Cię dokarmiała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alucha, tfuj post czytam od wczoraj, potrwa kilka dni:)))

      Usuń
  14. Hi hi hi i ha ha ha odpowiada moje wewnętrze na Twój post. Bo dwa tygodnie temu przeszłam na dietę. Nie wiem czemu. Postanowiłam przez tydzień jeść wyłącznie warzywa i owoce. I może nawet poddałabym się w środę, ale przyjechał Istotny Mężczyzna i chciał mnie czymś nakarmić. O nie, mówię, bo nie była to ani marchewka, ani banany. On do mnie, ten Istotny Mężczyzna, że nie wytrzymam. Starszy jest, z dziesięć lat, a ja ledwo dziesięć skończyłam i uśmiech miał wtedy. Cyniczny. I wiadome było, że się nie poddam. Wytrzymałam. A teraz czekam, kiedy się będę z tego śmiała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jeśli będziesz chciała się odchudzać to zajrzyj na blog o odchudzaniu

    OdpowiedzUsuń