niedziela, 3 marca 2013

Chyba nie mogę

narzekać na złe kontakty między nami, rodzicami a naszymi dziećmi.
Co nie znaczy, że oni nie patrzą na nas jak na jakieś dziwolągi od czasu do czasu.

Zwijają się ze śmiechu, jak mąż próbuje wino, wącha, smakuje, ocenia. Natychmiast stroją karykaturalne miny i wąchają swoje cole czy co tam piją.

Jak widzą naszą radość z powodu zakupu przykładowo fajnej patelni robią miny pod tytułem Bożę broń nas  niech nigdy nie skapcaniejemy aż tak, żeby cieszyć się z tak straszliwie nieinteresujących rzeczy!!!

Ale czy my nie byliśmy tacy sami?
Nie zapomnę jak przysięgałam sobie, że NIGDY nie będę robiła imprez w swoim domu takich zasiadanych za stołem, nie wyobrażałam sobie, że można w tej pozycji fajnie spędzać czas.

Taaa.....
Zmieniło mi się.


74 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. też tak miałam... chyba każdy tak miał :) Ja zastanawiałam się, jak można po przyjściu z pracy nie spotykać się z przyjaciółmi tylko siedzieć w domu (codziennie) :D
      Zmieniają się priorytety z wiekiem... oj zmieniają :)
      Miłej niedzieli na wyspach :*

      Usuń
  2. Dzień dobry
    Dobra jest ta godzina różnicy
    Emka ale ty się pięknie stroisz
    Niedlugo wracam i widzę że mam do nadrobienia sporo w blogosferze:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się śmiałam z teściowej jak chodziła o 9-ej spać. My o tej porze najczęściej też w piżamach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja sobie obiecałam ,że nigdy nie będę spać po obiedzie;)) A teraz - chętnie kładłabym się z Grześkiem;))
    Oraz dzień dobry wiosennie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie wyobrażałam sobie jak można zasnąć na interesującym filmie:)

    Dzień dobry wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viki, ale na tym filmie to tak koło czeciej zasypiasz pewnie?

      Usuń
    2. bywa i tak:)
      ale nie mogę oglądać w pozycji horyzontalnej i przy zgaszonym świetle, bo zdarzyło mi zasypiać już na napisach początkowych ;)

      Usuń
    3. a ja tak zawsze oglądam!

      Usuń
    4. a ja tak zawsze zasypiam :)najlepiej na filmie !

      Usuń
    5. o to to, wystarczy, że się położę i już nic nie ma! ani książka, ani tv- zasypiam natychmiast :) pozycja horyzontalna mi szkodzi :)

      Usuń
    6. z kurturom ostroznem czeba byc

      ale kazdemu bym polecila!!!!
      Krol Lew, King Lion!!!

      Usuń
  7. Ja nie mogłam wybaczyć mamie prasowania w niedzielę...
    Nie zawsze ale mi się zdarza:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja z wiekiem coraz bardziej mencze siem na siedzoncych imprezach! u siebie robiem szwedzki stół i nie ma przy nim siedzenia. do tego przebieranki i jest wesoło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucha, litości!!! :P

      Usuń
    2. :P:P
      mi siem nudzi jak siedzem i jem i pijem i boli mnie wtedy brzuch :P

      Usuń
    3. to moze nie jedz??:P:P:P

      Usuń
    4. to siem za szybko upijem!

      Usuń
    5. ale czy to nie o to chodzi ?? :P:P:P

      Usuń
    6. ale nie kcem za szybko impry stracić :D

      Usuń
  9. dziwiłam się, jak mamie latem nie chciało się jechać z nami nad wodę -teraz ją rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej Klaudia :))
      czasem to straszne, jak zaczynamy rozumiec swoje matki, a czasem piekne

      Usuń
  10. Skapcaniałaś Rybuś- nie tłumacz się- myślisz,że uwierzymy w Twoje pokrętne tłumaczenia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zofiiii :):))))))) musisz wszystko obnażać ?:)

      Usuń
    2. Zofi zawsze mnie przejrzy na wylot:)))))

      Usuń
    3. rybcia, statystyki Ci u mnie malejom idź się "posuń"- słowo użyte nieprzypadkowo :)))

      no dziefzynki, do mnie, marsz:))

      Usuń
    4. Ja i bez zachenty komenty u viki piszę
      No bo kto tak na pierwszem miejscu gaduł widnieje???

      Usuń
  11. Wygodna się zrobiłam, nie wiem czy dobrze czy źle..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym już nie pojechała pod namiot... :)

      Usuń
    2. no ja nie mogie
      moj kregoslup szlocha po podrozy i dlugim w teatrze siedzeniu :P:P:P

      Usuń
  12. Ratunku!
    wpadłam do spamu:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ruda, lazania wystygła, a pyszna wyszła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam, teściowa na obiad zaprosiła, a że to rzadkość, nie mogłam nie skorzystać.

      Usuń
    2. u mnie wrecz przeciwnie, tesciowa za wlosy zaciagnie na obiad do siebie, pyszny zreszta, ale....

      Usuń
  14. dobre, skapciana Rybenko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. wrocilam
    lece nadrabiac zaleglosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witamy, welkomen, zdrastwujtje!

      Usuń
    2. czujem sie bardzo miendzynarodowo uwitana :))))

      Usuń
    3. ha!
      powolnam
      ale juz odpisalam :P:P:P

      ale ja mam szczescie do ludzi!!

      Usuń
  16. rybcia, przyznaj siem, co tam narozrabiałaś, że królowa matka musiała we szpitalu siem zwizytować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrzuciła jom do spamu :p

      Usuń
    2. Lucha:D:D:D
      a bylam dzis pod palacem i karetek nie widzialam!!

      Usuń
    3. w tv słyszałam, podobno nic groźnego, jakieś problemy żołondkowe, ale warto sprawdzić.

      Usuń
    4. sprawdzalam, sprawdzalam, ale wymienklam
      na prowincjem siem nawrocilam

      Usuń
    5. no prosz, ja wchodzem na onet i mam

      Babcia narzeczonej Ronaldo szpiegiem Stalina
      "Gruba kreska": 5 mln dzieci z "bruzdą dotykową"
      Kiedyś to się latało! Te zdjęcia musisz zobaczyć
      Nago na sankach? Zdjęcia robią duże wrażenie
      Bardzo wstydliwa choroba otyłych mężczyzn

      nic o Królowej :pp

      Usuń
    6. prosze cie, tylko nie o bruzdzie!!!!
      moje moherowe serce siem wzdraga
      nie wierze w zycie bez Pana Boga
      jaka bruzda???
      starsznie sie wzdragam, bo ja mam tyle bruzd na czole :P:P:P

      Usuń
    7. rybciu, ale ty masz bruzdy czołowe, a nie dotykowe!:P

      Usuń
    8. brrrr
      nie moge takich gupich ludziuf sluchac!!!
      znaczy o nie Tobie mufie

      ale na czole siem nie dotyka, cy co?

      Usuń
    9. oh
      wkleiłam tylko i nie wiem o co cho?
      co Cię tak uraziło?


      bo mnie osobiście rażą takie opinie http://biznes.onet.pl/ks-longchamps-de-berier-tlumaczy-sie-ze-slow-o-bru,18515,5434753,1,onet-wiadomosci-detal

      Usuń
    10. Gaguś, choć mnie ucałuj, poczebuję Twoich zarazków, bo jutro poniedziałek :]

      Usuń
    11. cmok, cmok, cmok :)))

      Usuń
    12. to idę wydłubać z mej bruzdy :)

      Usuń
    13. Lucha, chyba widziałąs, że mnie nie uraziłaś?
      wśiekam sie na tych, co majom takom opinię, nie na Ciebie!

      Usuń
  17. rybeńko, ja też sobie przysięgałam, że w moim domu nigdy nie będzie takich przyjęć na siedząco :)
    a teraz, nie dość, że zasiadamy za stołem, to jeszcze puszczam specjalnie dla moich najstarszych gości muzykę, której sama nigdy dobrowolnie bym nie słuchała i śpiewamy wszyscy razem piosenki z czasów ich młodości. o dziwo, moja młodzież się nie buntuje, wiedzą, że to po to, żeby tym ciotkom, wujkom, teściom.. sprawić trochę radości, i też śpiewają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to piekne jest
      bo co w tym zlego, ze czasem sie dopieszcza tych, a czasem tamtych?

      Usuń
    2. pewnie :)
      nadrabiam blogowe zaległości i właśnie przeczytałam u AniM, że Ty z mojego końca metra jesteś :))

      Usuń